Cóż mogę powiedzieć... dzięki. Trochę nas zaskoczyło pozytywne odebranie organizacji turnieju. Ponieważ był to nasz pierwszy, to myśleliśmy, ze takie oczywiste sprawy jak catering są zawsze. Miło więc, że Zabrze może zaskoczyć.
Ja ze swojej strony chciałbym przede wszystkim podziękować, że nie było wobec nas wrzasku za problemy ze znajomością zasad. Miło się gra, jeżeli przeciwnik przy okazji daje wskazówki. No i dla bigpaula i Razi'ego za pomoc - ale to podziękuję przy piwie osobiście (wszak trzeba zbierać więcej punktów akcji).
Z aktualności myśle, że jest jedna warta do ogłoszenia. Najwyższy czynnik decyzyjny już dziś powiedział, że turniej za rok jest pewny. Jeżeli więc tylko Dyrekcja Muzeum się nie zmieni, to w ostatni weekend marca 2010 widzimy się ponownie. A wtedy zupek, pierników i kubków nie zabraknie
tylko następnym razem napojów enerdżajzujących więcej się kupi, bo już o 17 brakowało.
Minusem było to, że trochę rzeczy się pogubiło. Zwłaszcza szkoda tego zestawu od bigpaula - może jeszcze się znajdzie. Natomiast
Robo - pojemnik jest u mnie. Narzeczona już umyła i będzie czekał.
No a ja powoli szykować się będę do kolejnego turnieju. Zwłaszcza, że już wiem, jakich kart brakuje mi najbardziej
PS. Jak tylko wydanie "Wiadomości GTV" pokaże się w necie, to wrzucę linka do wywiadu z Lapsonem.