Panowie, pomysł sprzed chwili.
Koło Fortuny
k. specjalna Ogólna
Zagraj w dowolnej chwili (żeby była wrażliwa na Skradzione i Podajkę).
Po użyciu usuń ją z gry (żeby za często nie latały).
Weź jedną losową kartę ze swej talii i dołącz do ręki (podkreślam losową, Zamówienie już jest
)
Co myślicie?
PS. nazwa mi się nie podoba, ale na szybko nic innego nie wymyślę, zresztą nazwa jest drugorzędna, czy pomysł jest fajny/sensowny/ma zastosowanie (nie koniecznie turniejowe, bardziej rekreacyjne).
Aha i jeszcze jedno - ja w zasadzie "z automatu" ograniczam u siebie (tzn w swoim DT) karty zdarzeń które "mieszają" w talii/stosie odrzuconym/kolekcji-rezerwie. Pyt czy to nie powinno mieć ogranicznika do 1 w zapisie?
No i drugie Aha
też sprzed chili (nie będę mnożył wątków) - karta analogiczna, tylko oponent wybiera ci kartę (w sensie nie losową, tylko dajesz mu talię, on przegląda, wybiera jedną kartę wg swego uznania, którą bierzesz, reszta potasowana i na miejsce) - czy ktoś by na to poszedł (przeciwnik nie dość że za free ogląda twoją talię, to jeszcze wybierze kartę, która jego zdaniem zapcha Ci rękę)? W grach wieloosobowych (a zwłaszcza drużynowych) byłoby ciekawie, dajesz talię koledze z drużyny, i liczysz na to, że da ci coś co (aktulanie) potrzebujesz. Tu przynajmniej nie martwisz się o ujawnienie talii, kumpel z drużyny to nawet lepiej jak wie dokładnie co masz
Piszcie co myślicie.