Trzeba było zostać na noc, to byś się nagrał
nie wszyscy młócili w Cytadele. Ja i Skoq jeszcze o 5 rano graliśmy for fun
wrócimy za rok, a pewnie wcześniej-na Polcon. Chyba, że coś wcześniej ktoś zorganizuje
tekstem konwentu wg mnie: "Ooo jakaś nowa karcianka..."
choć nie wiem o co chodzi z tym żartowałem. I pamiętajcie-nie chodzić na japońskie karaoke-rysuje psychikę
szkoda tylko, że nie mieliśmy swojej reprezentacji w skarpetowych zapasach
PS. Nicodemus moja karta się znalazła, nie musisz szukać