Najbardziej nie podobało mi się na Falkonie to, że podczas gry w SOC wszyscy poszli spać, gdy tylko wspaniały Cybertronic zabił Ezoghula w drugiej misji... no cóż, ale i tak razem z Troublerem pokazaliśmy ponownie klasę podczas gry w Chińczyka!
Na następnym turnieju, muszę zwalczyć megalofobię!