2006...to wieki temu, ja w 2008 pierwszy raz usiadlem do dooma :-)
Ale Ty nie jeździsz na turnieje
sadzac po klasyfikacji generalnej tez nie nalezysz to do pewniakow turniejowych...no chyba ze idzie ci jak ostatnio w paradoxie buuehehe ;-)
co do dooma ogolnie to mnie osobiscie przyciagnely 3 rzeczy :
1.wlasnie to ze system jest martwy i nie musze sie martwic ze wyjdzie znowu kolejna karta ktora trzeba dokupic zeby nawiazac z kims gre
2. oczywiscie sam klimacik kronik mutantow :-D
3. potencialni gracze to moi rowiesnicy i komplet kart za 600-700 pln
zachecanie graczy poczta pantoflowa nie da zadnych efektow...o takich tytulach jak AGameOfThrones malo kto nawet slyszal pomimo ze gra ma swietna promocje i genialne zasady...doom trafi do kosza...ale nie wczesniej niz to forum :-)