Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Skoq, wygląda na to, że pojadę z Wami tym pociągiem
Dziś wygląda na to, że w sobotę zamiast kart będę z teściem kładł kable na strychu. Ruszył remont kuchni, wyszły dodatkowe rzeczy do zrobienia i na turnieju będę, ale raczej myślami. No chyba że zrobimy to w piątek po robocie, ale szanse są znikome. Mać.
Jestem, jestem i piszę się na Legion. Jeśli macie preferencje, to piszcie, mi na razie wszystko jedno. Wieczorem zobaczę, na czyich wyznawcach mogę zbudować talię.
Moim zdaniem to przegięcie. W fazie ratowania wojownika przed śmiercią nie zadziała zdolność leczenia ran. To coś innego niż Ucieczka, która ratuje przed śmiercią właśnie. W MOACB jest tak: player may play card effects to "save" wounded and/or killed warriors. Albo albo.
Po zabiciu? W życiu! A serio: obstawiam, że nie, bo zabity nie wykorzysta swojej zdolności, ale może wydawanie PA działa jak zagrywanie kart ratunkowych typu Ucieczka?
Muleq, dzisiaj rano chciałem przyznać Ci rację i napisać, że legionista ze Sztuczką nie da rady wleźć do Grabieżcy. Ale później pomyślałem, że przecież nikt i nic mu tego nie zabrania. Dopiero po wejściu obowiązuje go zakaz używania ekwipunku. W tej chwili jestem za tym, że "wyłączenie" Niewinnej to dodatkowa zaleta Grabieżcy.
Jeśli legionista, który siedzi w Grabieżcy, dostanie Niewinną Suczkę, to pomimo tego, że ma ją dołączoną, ona nie działa, tak? I jeśli tenże legionista ma karty harmonii/specjalne, one zostają mimo Niewinnej, zgadza się?
Moim zdaniem Sztuczka to wyjątek potwierdzający regułę, która brzmi: w Grabieżcy nie wolno używać ekwipunku. Używając całkiem dobrego przykładu Mulqa: zwykły obywatel w zegarku nie wejdzie na pokład samolotu, ale już taki prezydent - owszem. Wyjątek, który potwierdza regułę. A poza tym ludek Niewinnej nie używa, ma ją tylko dołączoną, jak kulę u nogi, i bycie w Grabieżcy wcale jej nie wyłącza. Moim zdaniem. (Wiem, wiem: mechanika gry.)
Poczytałem posty, przemyślałem przykład z pancerzem i zmieniłem zdanie: do Grabieżcy można wejść z ekwipunkiem, ale w środku przestaje on działać. Paskudna Sztuczka też. To co, głosowanie? Inaczej tego chyba nie rozwiążemy.
Ja też nie rozumiem, dlaczego Nimrodem możesz dwa razy puknąć gracza. Chłopaki uznali, że można, mimo że na działku stoi: "The same warrior may be attacked twice". Z AG-17 jest prościej: nie ma słowa o atakowaniu tego samego woja/gracza. Jest tylko zapis o tym, że możesz wykorzystać akcję ataku do zaatakowania dwóch różnych przeciwników.
Jeśli dwa ataki, to tylko na dwóch różnych wojowników. W puchę już dwa razy nie walniesz. (No chyba że w wieloosobowej, gdy oprócz Ciebie jest dwóch graczy bez wojowników na stole.)
Czy ktoś, kto musi zostać na placówce, może wrócić na rękę?? Takiego wojownika chyba nie powinno dać się zabrać Przegrupowaniem czy przegonić Hasty getaway?