Forum Doom Trooper
Forum ogólne => Klub Arkadin => Wątek zaczęty przez: Jasieq w Sierpnia 28, 2006, 07:58:30 pm
-
Mam pytanie do wszystkich, a mianowicie jaką kartę uważacie za najbardziej irytującą?Jak dla mnie to Grinder-druga-tura-koniec-gry jest nie do przebicia :D
-
To pytanie jest raczej tendencyjne ... Bo każdy powie, że Grinder .
-
Jak dla mnie nietoperze - nie mam pojęcia o co chodzi z Grinderem :) Jak dla mnie to pionek :P
-
Mi ostatnio jakoś Grinder nie doskwiera - może po prostu miałem szczęście :P
Na myśl przychodzą mi:
Foreseeing Talisman - choć to raczej ja nim irytuję innych :D
Całkowite Zaćmienie
Niewinna Sztuczka
Pound ov Flesh
Luterański Wierny - choć mi też ostatnio nie przeszkadza zupełnie ;)
Training
-
Co do nietoperzy to bym się chyba zgodził , chociaż mi jakoś nie sprawiają większych problemów hmmmm :roll: (jak dotąd) .No a Grindera , tego "pionka" po prostu nie lubie ;)
Ale chyba zszedłem z tematu . Mnie najbardziej irytuje anihilacja, szczególnie jak sie szybko wystawię a tu szuuuuuuu :?
-
Pionek Grinder za szybko przebija się przez nietoperze :P.Trza go zakazać to od razu wszystkim lepiej się będzie grało :mrgreen:.Kolejną przygłupią kartą jest Prawie ci się udało,ale... do szału może doprowadzić :P
-
Prawie Ci się udało ale... jest drażniace jak ktoś gra drażniącą Wymianą :D Nie wiem w sumie, która karta bardziej wkurzająca :)
-
Pionek Grinder za szybko przebija się przez nietoperze :P
Więc tu leży pies pogrzebany :D Ja bym po prostu zrobił, że Grinder może na Gracza wjeżdżać tylko raz w turze i byłoby najlepiej.
Kolejną przygłupią kartą jest Prawie ci się udało,ale... do szału może doprowadzić :P
Ta karta nie raz uratowała mnie przed porażką :lol:
-
Mnie irytują przerażające znaki x kilka oraz zużycie na stole. Jak gramy we czterech, t nie idzie się z czyms na stół wrzucić, bo zawsze ktoś będzie miał złoto dla naiwnych, pech, przekleństwo i inne takie...
I tak siedzimy..
Nic się nie dzieje...
-
a mnie irytuje sztuka cala :mrgreen:
-
Mnie irytują przerażające znaki, karty odrzucające karty z ręki, pech, liber heretikus blee
-
Mnie najbardziej irytują PIARGI THADEUSA bo mam ich 24 sztuk i nie wiem co z nimi zrobic... i nie wiem jak nimi grac... i ogólnie są nieprzydatne... i nie mają fajnego obrazka... i jak kupuje zestawy kart to występują grupowo.. i wogóle są wkurzające ;)
-
Pod takim względem jak opisujesz NMan, to mnie trafia od karty Pierwsza Poprawka. A dawno temu rozwalało mnie jak wyciągałem Z Golgothy Przewagę terytorialną i umocnienie strefy walki zanim wyszedł Warzone.
-
Jak dla mnie to częściowe przejęcie kantroli i powiew wątpliwości - człowiek męczy się aby nazbierać na ręku combo a tu d.... blada. Ale mnie to wkurczacza. :)
-
Jak ktoś nas ciągle męczy Sztuką to polecam zagrać Aurą Mistycznej Odporności, która też może nieźle irytować jeśli to my gramy Bractwem.
Większość osób nie rozumie mocy tej karty, bo jest dennie sformułowana. Otóż oprócz tego, że Wojownik jest odporny na Sztukę i MH za darmo, to za każde 6A może negować dowolny czar czyli właśnie taki Powiew czy inne badziewie. Nie potrzebujemy wtedy Untouchable ani Herolda, a tylko trochę PA. Nawet Repudiate'y można tym zakłócać :mrgreen:
-
Ja uwazam ze najbardziej irytujaca karta ze wszystkich jest jaka kolwiek karta z magica 8)
-
Może wyjdę na prostaka ale mnie wciąz strasznie wkurw... stare dobre Zakłócenie Łączności, zwłąszcza, gdy uniemozliwia mi jakis misterny, wieloakcyjny plan... no i Nietykalnośc - też jej nie lubimy...
-
Jak ostatnio gram z Atticusem na gE to mnie strasznie wkapia Ukrytymi Siłami i Zakłóceniami Łączności. Play It Again też nieźle wkur... irytuje.
-
A mnie ostatnio męczy widok niewinnej sztuczki, chodzi o ten głupawy rysunek kukiełki klauna.
-
Według mnie karty mogą irytować na dwa sposoby:
a) Trafiając się w boosterze - tutaj kandydatami są Zbieracz Reliktów, Wielki Taktyk i Prawo Kartelu.
b) Trafiając się przeciwnikowi podczas gry - Tutaj moim faworytem jest Throwing It All Away... najchętniej potargałbym wszystkie egzemplarze na świecie i zbanował każdego, kto pomyślał tylko o włożeniu tej karty do talii! Poza TIAA nie znoszę Sztuki roztapiającej rękę i Mięsnej Miazgi (Pound Of Flesh) - jak chyba z resztą każdy!
-
Sialala ...i bynajmniej nie jest to refren żadnej przyśpiewki.
-
Nom mnie bardzo denerwował WYBIEG, chyba że rzucał go nie kto inny jak Bartek :P ;)
(Na pustą rękę).
Pozatym nie cierpie Bractwa i jego kart typu Anihilacja, Kardynałowie (W szczególności Dominik !), Karty które wywalają karty graczy takie jak Powiew Wątpliwości czy Wielka Wrożba. Ale najbardziej nie cierpie SKRUCHY i LIBER HERETICUS ! ! ! Wiadomo dlaczego :P
-
Inspiracja niby niegroźna i sympatyczna karta ale jak ktos zagra podczas twojej tury powystawia jakieś cuda na kiju i najbardziej misterny plan idzie w piz....
-
Hehe, mi się przypomniało jak Marqwitch zagrał na turnieju Insp (w fazie deklaracji), jak go jechałem w klatę Luteranem i się musiałem zranić na Heroldzie, bo nie miałem innych Wojów, którymi mógłbym zaatakować ;D