Mimo wszystko, znajdują się gracze którzy "męczą" placówkarzy nawet na turniejach.
Strefy to strefy - z założenia są słabe - co do tego nie ma dwóch zdań.
Woje plemienni (zwani w skrócie WP) jednakowoż mają silniejsze cechy niż przeciętni Żołnierze Zagłady (zwani dalej ŻZ), przynajmniej do Golgothy włącznie.
Zabijanie aut ma wielu "w standardzie", podobnież FS.
A ilu ŻZ (nie bohaterów) ma autokilla? Albo FS?
Puenta: uznawanie ich za słabiaków jest nieuprawnione, moim zdaniem. Plemiona są pokrzywdzone, bo DT nie doczekał się kolejnych rozszerzeń. Nie mają bohaterów, Reliktów, mało sprzętu, brak specjali dedykowanych (poza Rytuałami i Proroctwami), itp.
Są słabi, ale dlatego, że Mishimiarze "czeszą" wszystkich Tośkiem, Cybersi Cyrilem, Impy Łaską Paladinów i gratisowym Maxwellem z McCraiga itd., Bracto/Legion - tu nie ma dyskusji. Tak, na tym tle są słabi. Ale:
Gdyby zrobić talie "równych szans" - weź sobie dowolną korpo, ale bez Bohaterów, bez Pancerza Legendarnego, bez magii, to uważam, że szanse są co najmniej równe. Korpo vs Plemię; 50 na 50. Zależeć będzie dużo od szczęścia, co komu podejdzie bądź nie.