Ambasada ma taką zasadę (pomijam aspekt nazwy karty i logicznego kombinowania jak ona może działać):.
Zagraj w dowolnej chwili i wybierz dowolną kartę umocnienia. Ta karta powoduje, że obowiązują cię dokładnie takie zasady jak gdybyś to ty zagrał daną kartę (tą jedną konkretną). Jeżeli karta umocnienia zostanie odrzucona ambasada również zostaje odrzucona.
Gdzie jest coś o kontrolowaniu umocnienia przeciwnika?
Dostajesz taki bonus jaki przysługiwałby ci, gdyby konkretna karta była u ciebie, chociaż jej tam nie ma (no chyba, że zagrasz na swoją to bonus i tak już masz co nie powoduje, że dostajesz nowy).
Gdybyś zagrał Archiwa to nie byłyby zapchane kartami przeciwnika. Gdybyś kontrolował kartę przeciwnika to mógłbyś zabierać jego karty i vice versa - co byłoby niezłą głupotą swoją drogą