Szokuje mnie też to, że przy wyrobionej reputacji piszę do gościa maila w treści: "słuchaj ,widzę że interesujesz się DT, jak czegoś szukasz to wal śmiało polecam też stronkę... możesz tanio i łatwo uzupełnić kolekcję..." i.... żadnej reakcji. I nie zdziwiłbym się bogus jakby ta aukcja przeszła, bo wielu nowych użytkowników nie używa opcji przejrzyj opinie o sprzedającym, albo po prostu lubi rozdać kasę- czy to 14, 15 letnie dzieci bogatych rodziców, czy może się mylę? Mam nadzieję, że nie urażam nikogo.
Sprawa druga. Ostatnio wypowiadałem się na temat aukcji niejakiego JohnyG. Pomimo, że karty w końcu do mnie dotarły (ciekawe, że zostały wysłane w dniu, w którym zamieściłem swoją opinię o tym użytkowniku na Forum, a info o wysłaniu paczki wraz z gorącymi przeprosinami dostałem jakieś 30 minut później), muszę- niestety- podtrzymać zdanie, tzn. szczerze odradzić interesy z tym człowiekiem. Cytuję zapis z aukcji: "Wszystkie karty są w nienagannym stanie, no może 1 na 200 ma jakieś kuku ale w niczym to nie przeszkadza".
Stan nienaganny wyjaśniam zdaniem JohnyG to stan, w którym daje się rozpoznać z jaką kartą mamy do czynienia. Kart w stanie świetnym jest może 20, natomiast jest sporo kart w stanie, o który nawet nie podejrzewałem, że może zaistnieć: karty wyglądają jakby były n a d p a l a n e w kominku, lub- tego jeszcze nie widziałem- rozchodzących się na dwie warstwy i prawdopodobnie sklejonych powtórnie, gdyż przód i tył się nie zgadza. Interesujące, że tych akurat na zdjęciu nie widać. Problem w tym, że to właśnie sporo z tych "istotnych" kart. Kolejnych kilku "istotnych" kart brakowało.....
Cóż, liczyłem, że uda mi się wystawić sporo zalegających kart wraz z tymi, niestety tylko znikomy procent z nich nadaje się do wystawienia bez urągania samemu sobie. Sporo wyrzucę od razu nie obrażając nikogo nawet darmowym ich oddaniem. Część jako dostateczną wystawię hurtem na aukcji.
Wnioski o użytkowniku JohnyG pozostawiam Wam.
P.S. Z ostatniej chwili- może jeszcze pozytyw pójdzie, bo użytkownik zobowiązał się zwrócić koszty. Niesamowite!