No widzisz; tak jest też z M:tG, a mianowicie: Jak jakiś noob widzi, że dana karta jest dobra (niekoniecznie droga), to kupuje w cenie wiele większej, niż by mógł kupić u kogoś, kto tym handluje na codzień. Dobrym przykładem jest tu Valpurgius za 20 zł.