Forum Doom Trooper
Zasady gry => Archiwa Bractwa => Karty => Wątek zaczęty przez: Diablerist w Maja 22, 2006, 11:17:57 pm
-
Czy ty pstalker przypadkiem nie nadinterpretujesz tej karty? Wydaję mi się, że uważasz iż rzucenie tej karty na Szwadron/Kohortę przeciwnika sprawia też, że nie chronią oni Gracza przed Atakiem. Jak na mój gust to byłoby zbyt przegięte, a karta nie jest nawet zrestrictowana.
No chyba że sobie to wszystko ubzdurałem...
-
Hej Diabler - niestety (a może "stety") training działa tak jak mówił Pretor - w myśl zasad chronienia gracza przed atakiem - wojownik na "treningu" nie może w ogóle brac udziału w walce (ani atakować ani byc celem ataku) - a więc nie może też chronić gracza przed atakiem - tak jak w przypadku kart typu błąd nawigacyjny (choc tam akurat jest to wyraźnie napisane) etc.
Pozdro
Skoq
-
No to robię deck 3x Grinder + 5x Training i jestem niepokonany. Przy dobrych wiatrach zwycięstwo w drugiej turze. Do tego zestaw Zakłócaczy, parę Inicjatyw bądź Zapach Wojny.
No nie mam racji może? :/
Jak dla mnie skoro nie ma tam zapisu o nie-chronieniu Gracza to nic takiego się nie dzieje. W końcu Wojownicy nadal są w grze i mają na nią wpływ.
-
Jak atakujemy gracza to zawsze możemy robić to za punkty, a atakować możemy jezeli gracz nie posiada wojowników, którzy mogą brać udział w walce, czyli atakować i być atakowani.
Talia na Trening nie jest wcale aż taka mocna ;)
Zbyt przezywacie siłę Grindera - zobaczycie na nastepnym turnieju, że Grinder okaże się być tylko 10 pkt zwycięstwa dla przeciwnika. Zapewniam, że to nie problem poradzić sobie z tym gościem. Co więcej, większość trików z talii zwycięskich już nie przejdzie - po prostu ludzie wezmą pod uwagę co mogą spotkać i tyle :)
-
Ja tam dalej uważam, że Wojownicy na Treningu chronią Gracza. A co do radzenia sobie z Grinderem to jeśli przeciwnik nie ma przynajmniej 2-3 Zakłóceń w ręce w turze, podczas której wykonujemy rzeźnię Grinderem (Inicjatywa -> wystawienie Grindera -> Training -> 2 Ataki po 4) to niby czym go zatrzyma? Wiem, że w kolejnej turze może Grindera zabić, Przenieść itd. itp. tylko że kolejna tura już nie nadejdzie.
Jeszcze co do Treningu to gdyby Wojownicy nie chronili Gracza to na karcie powinno to pisać tak jak na Zaginionym itp.
Możesz zacytować jakieś źródło skąd jest zasada, że jeśli żaden wojownik nie może zostać zaatakowany to nie chroni Gracza?
-
Już to dyskutowaliśmy - zasada głosi, że jeżeli gracz nie ma wojownika, który może brać udział w walce to może zostać zaatakowany. Wojownicy dotknięci Treningiem nie mogą brac udziału w walce.
Na kartach nie musi pisać, że wojownik nie chroni, bo wystarczy, że nie może brać udziału w walce i już. Jeżeli gość z Treningiem może bronić gracza to Hidden też - to jest dopiero przegięte :) Dopóki ma tą karte nie może atakować/być atakowany, ale może zaatakowac anihiliując ją w dowolnym momencie. Mortyfikatorzy byliby nie do przejścia. Na kartach typu Sen itd nie ma nic na ten temat - ale wojownicy pod ich działaniem są niewalczący.
-
Jestem za każdą interpretacja karty która będzie powodowała ze ograniczy się bezmyślne atakowanie w puste i zdobywanie punktów zwycięstwa za nic!
-
Ok - to odpowiedz mi na jedno pytanie - co z Shore Leave?? :)
-
Jak cie znam to pewnie wyszukasz jeszce pare podbnych kart:D Jesli chodzi o Shore leave osobiscie uwazem ze w tym przypadku wojownik nie chroni gracza przed atakiem gdzyz bedac na odpoczynku zyskuje konkretne modyfikatory. Zagarnie tej karty ma na celu przede wszytskim podniesienie wspólczynników wojownika i dlatego nie moze on chornic gracza. natomisat moze w dowolnym momencie wrócic do gry np podczas próby ataku na puste pole. Niestety twórcy dooma w kolejnych dodatkach zamisat upraszczac zasady i interpretacje kart tylko je komplikuja.
-
Shore leave nie chroni grazca przed atakiem, ale to raczej nie ma nic wspólnego zmodyfikatorami :) Tu raczej chodzi własnie o to, że taki wojownik nie może zostać zaatakowany ani atakowac dopóki ma tą karte dołączoną. Tak samo jak w przypadku Hidden - nie może atakować/być atakowany więc w tym czasie nie może brac udziału w walce.
Zasada oficjalna mówi - wojownik, który nei może brać udzialu w walce, nie chroni gracza przed atakiem :)
-
A gdzie ta "oficjalana" zasada została zmieszczona?? Jesli została ustalona przez graczy gdzies na forum to ja oficjalnie sie z nia nie zgadzam!! Dlaczego to co ktos inny uzna za własciwe maja uznawac wszyscy?? W koncu kazdy z nas ma swój rozum i umie czytac karty. Dopuki ktos postepuje zgodnie z tym co jest napisane na karcie kazde zagranie powinno byc dopuszcone. Interpretacje wielu kart sa dla mnie bardzo dziwne zeby tylko wspomniec Skradzione papiery. Nawet w wersji orginalnej ( ang. ) nie jest napisane na nich ze skradziona karta MUSI zostac zagrana. To ze niejaki NIPA z Finlandii tak uwaza to z całym dla niego szacunkiem nie wiele mnie interesuje. Ma on takie samo prawo jak kazdy inny gracz interpretowac to co jest napisane na karcie. Ale to jest temat na inny watek.
Oki doczytałem ta "oficjalna" zasade ale tyczy sie ona Apostołow i wojowników na których jest wyraznie napisane "Nie moze brac udziału w walce" oraz wojowników na Shore leave. Wiec Twoje Pretor pytanie było retoryczne bo skoro sam zmiesciłes te "oficjalne" zasady to pewnie je dobrze znałes. Zreszta sam sobie odpowiedziałes na nie. Nie ma natomiast ani słowa na temat karty training.
-
A player may be directly attacked if he has no warriors in play THAT ARE ABLE TO BE IN COMBAT. This means that APOSTLES, CORPORATE LEADERS and warriors on SHORE LEAVE may NOT prevent a player from being directly attacked if they are the only warriors in play for that player.
http://www.thewinternet.com/doomtrooper/rules/new_rules.html - jest to ta sama zasada jaka widniej na karcie z apokalipsy chyba - Atakowanie bezpośrednio gracza.
Co do nipy - tutaj akurat nie trafiłeś ;) To sprostował sam Winter na oficjalnym forum.
Był tam temat wyjasniający zagadznienia: Skradzione vs dowolny specjal, Skradzione vs Skradzione, Skradzione vs Zakłócenia i Zakłócenia vs Skradzione - bardzo dobrze i szczegółowo opisany :)
Strasznie żałuję, że nie zdążyłem wszystkiego z tego forum gdzieś zmagazynować :/ Wyjaśniłoby to wiele kwestii. Co więcej co się tyczy nipy - na dobrą sprawę to, to co pisał, bylo uznawane za oficjalną wersję, chyba, że skorygował go Winter. Nie dla żartu było on tam osobą, która odpowiadała na pytania i nie każdemu z nas było dane, aby móc sobie zaprojektować kartę, która potem ukazała się w oficjalnym dodatku "paradise lost". Musi to chyba świadczyć o jago sporej wiedzy na temat Dt ;)
-
Zgodnie z oficjalnymi zasadami wojownik nie mogący w ogóle brać udziału w walce NIE MOŻE chronić Gracza przed atakiem - specjalnie po to zrobiono kartę info PO POLSKU w Apocalypse - "atakowanie bezpośrednio Gracza" - treść tej karty (dla nieznających) jest tozsama z tekstem BWintera, którego fragment przytoczono wyżej. Oprócz wojwoników, którzy nie posiadają współczynników WW S i P, gracza nie chronią wojownicy którzy zostali poddani działaniu pewnych kart, które powodują że nie mogą oni w ogóle brać udziału w walce dopóki te karty na nich działają - po to przytoczono Shore Leave jako przykład - innym jest np Sen, Pojmany, błąd nawigacyjny oraz Training właśnie -każda karta która powoduje że wojownik W OGÓLE nie może brać udziału w walce powoduje że NIE MOŻE ON CHRONIĆ GRACZA PRZED ATAKIEM. I to chyba tyle..... POZDRO
-
Hmm... nawet nie wiedziałem o tej karcie w Apoc. Cóż, może faktycznie macie rację, chociaż to i tak denna zasada w niektórych przypadkach.
-
Więc jak ktoś ma na stole Trevora i rzucona została gęsta mgła to można wręcz atakować Gracza? Troszkę prowokuję do zamieszczenia pewnych ustaleń. Zmierzam do tego, że należy pamiętać o ważnej opcji. Kiedy wojownicy mogą brać udział w walce, a kiedy nie może odbywać się walka lub wojownicy nie mogą zostać zaatakowani to dwie różne rzeczy.
-
No i to jest właśnie przykład na to, że walka nie może się odbyć, a nie na to, że Trevor nie może brać udziału w walce.
Wniosek:
Wojownicy nie mogący atakować i jednocześnie nie mogący być atakowani nie chronią gracza przed atakiem.
-
Zastanawia mnie taki patent:
Mam wojownika na placówce ktoś rzuca Trening i wystawia swojego. Czy musi zejść na placówkę? Niby mam tam wojownika ale jest on nie walczący więc trochę jak przywódca korporacji...
-
Musisz wysłać - nie musisz wysyłać niewalczącego i nie spełnia on wymogu posiadania wojownika na placówce jeśli przeciwnik ma tam swojego, ale nie znam powodu, dla którego niewalczący nie wymuszałby przenoszenia wowjoników walczących, choć może to dziwne na pierwszy rzut oka.
-
Podczas ostatnich gier pojawiła się wątpliwość - czy Trening zadziała na Zhurgony/ Phishe / Grindery itd, czyli na wojów któzy są ŻZ/LC, ale są wystawiani w Placówce i nie mogą jej opuścić - mi się wydawalo, że tak, skoro Placówka jest przedłużeniem Szwadronu/Kohorty - jeśli nie, to nie można przy Zhurgonie rzucić Przekleństwa Algerotha (bo nie mamy woja w Kohorcie, tylko w Placówce), nie może on skorzystać z Triangulatora itd itp - co o tym sądzicie? Istotne przy 5x Treningu na najbliższym turnieju.... ;)
-
Uważam że trening będzie działał na wojowników takich jak wymieniłeś. Widzę tu analogię z wirusami. Wirusa można zagrać na załóżmy wyspiarza huntera tak więc analogicznie trening będzie działał na tych wojowników o których piszesz.
-
No niezbyt analogiczna.
Hunter jest uznawany za ŻZ i dlatego działają na niego virusy.
Ja jestem za rozwiązaniem, że trening nie działa i analogicznie nie można rzucić Przekleństwa Algerotha.
Wyraźnie jest na tych wojach napisane, że muszą być na placówce, więc według mnie nie wchodzi tu w grę mowa o przedłużaniu kohorty/szwadronu, bo Ci wojownicy nie mają pojęcia o tym, że coś takiego istnieje.
-
Ja w przypadku takich wojowników rozumiem z automatu że są dodawani do przedłużenia a nie do właściwej placówki. Dlatego też podałem tu analogię do działania wirusów. Jeśli by jednak uważać to w pojęciu takim jak podajesz czyli dodaniu ich do właściwej placówki bez przedłużenia była by to dla mnie osobiście jakaś nowość tj. wojownik plemienny i jednocześnie żz/lc będący bezpośrednio poza przedłużeniem. Ciekawe rozwiązanie. Aczkolwiek czy wyobrażasz sobie że na karcie byłby jakiś dodatkowy zapis mówiący o tym że są na przedłużeniu? Ja sądzę że nie (tak jak tego nie podano) ponieważ (tak mi się wydaje) twórcy opierali się na znajomości ogólnych zasad podanych w instrukcji. Nie mam zamiaru upierać się przy swojej racji, aczkolwiek wydaje mi się ona rozsądna - czekam na opinie innych.
-
Zastanawiałem się nad Mistrzem Valpurgiusem i rzekłbym, że działa na niego Trening zagrany na Kohortę.
-
Jak dla mnie Training "zniknie" Mistrza V i całą jego brać :D
-
No trzebaby założyć, że jest w jednym i drugim obszarze. Nie wiem czy ktoś inny tak potrafi :P Bo dodaje się ich do placówki i nie mogą opuścić. No więc mogą np korzystać równocześnie z umocnień z placówki i z kohorty? :) Nie wiem... Można być równocześnie w dwóch? Jeśli nie to raczej są tribalami przede wszystkim.
Myślę, że w sumie można przyjąć, że przedłużenie ich obejmuje - nie mogę znaleźć żadnego mocnego argumentu przeciwko poza takim odczuciem, które co jakiś czas się pojawia ;)
-
Przerywając... Mistrz Valp nie jest jednoczesnie w kohorcie i placówce, tylko dołącza się go do Placówki i mimo że jest LC i może dowolnie sobie śmigać to nadal jest chyba tylko na placówce, a co do treningu to ja bym obstawiał że trening na nich nie działa tak samo jak na pozostałych placówkowiczów. bo wkońcu traning zagrywa sie na obszar. btw jak dla mnie całe przedłużenie placówki jest troche dziwne a i jeszcze bardziej udziwniamy tą zasade :P
-
Właśnie staramy się nie udziwniać. Bo zaczniemy kombinować - jedno się przenosi inne nie...
-
czyli trening NIE zadziala tylko na tribali (nie uwazanych jednoczesnie za ZZ badz LC) przebywajacych na placowce tak ?
a tak na marginesie to uwazam to "przedluzenie placowki" tylko komplikuje cala sprawe. logiczne jest ze jesli wojownik przebywa w obrzarze X to nie korzystac z umocnien/ekwipunku/stref z obrzaru Y. Zasada zostala chyba wymyslona bo brakowalo pomyslow na talie z placowki
-
Na "zwykłych plemiennych" Trenig nie zadziała.
-
Zasada zostala chyba wymyslona bo brakowalo pomyslow na talie z placowki
Zasada wyszła razem z dodatkiem i nie wiem czy kogoś obchodzi po co jest. Jest, więc z nią gramy, bo była od zawsze.
-
Jak dla mnie trening działa na Mistrza Valpurgiusa, tak jak i Grindera czy Crenshawa. W końcu są one zarówno na placówce jak i w kohorcie/szwadronie.
-
Nigdy na raz w dwóch obszarach nie są :) To jest tylko przedłużenie, ale ich tam nie ma - czaszki ich nie zdejmują z dwóch obszarów i stref walki też nie użyją, ani grabieżcy czy ważki.
-
No właśnie... czaszki ich nie zdejmą, ale trening będzie jednocześnie działał zarówno na Mistrza V~ na placówce, jak i na Alakhaia w kohorcie? ::)
Dlaczego w jednym przypadku coś na obszar działa inaczej niż w innym?
-
Czaszki działają na obszar - nie przenosi się jak strefy, ale Trening się przeniesie :)
-
"PLAY ON ANY SQUAD OR KOHORT AS ONE ACTION."
Szwadron, kohorta i placówka nie są obszarami?
-
Są? I co z tego? :)
-
No i dziwi mnie to, że ta sama zasada działa raz tak, a raz inaczej.
Mam wystawionego Alakhaia w Kohorcie, Mistrza V i Lutka na placówce.
Ktoś czaszkuje moją kohortę - ginie Alakhai.
Ktoś czaszkuje moją placówkę - i co ginie Mistrz i Lutek?
A jednocześnie mogę obronić Alakhaia i Mistrza zagrywając Traning na moją kohortę?
Średnio tu dla mnie sens jest zachowany...
-
Czaszkujesz tylko Alka albo V i Lutka(inne obszary), trenują obaj (zasada przedłużenia) - tak gralismy zawsze.
-
Placówka nie przenosi się na kohortę i szwadron, a odwrotnie tak :) Więc jak ktoś ma do wyboru - placówka, szwadron, kohorta to znaczy, że musi być jakiś sens wybierania np placówki. Załóżmy, że na placówce wojownicy są fizycznie - nie możesz ich tak samo zaatakować będąc samemu w kohorcie, bo po prostu jesteś gdzie indziej. Ale jest zasada, mówiąca o tym, że karty, które działałyby na nich gdyby byli w kohorcie/szwadronie, działają kiedy są na placówce. Nie działają więc strefy walki - bo są strefy dla placówki oddzielne. A Miasta i inne takie nie działają tak bezpośrednio :) Więc bonusy od innych wojowników się przeniosą, bonusy z miast, bonusy z ekwipunku, ale nie takiego, w którym musisz się znajdować (grabieżca i ważka). Czaszki to akcja ataku przeciwko konkretnemu obszarowi - jak wybierzesz szwadron - plcówkowy szwadron przeżyje tak samo jak plemienni.
-
Poprawiony przykład. Wcześniej pokręciłem.
-
Poprawiony przykład. Wcześniej pokręciłem.
teraz chyba tez. training nie uchroni nikogo przed czaszkami.
-
Poprawiony przykład. Wcześniej pokręciłem.
teraz chyba tez. training nie uchroni nikogo przed czaszkami.
Jak to? Czaszkowanie to akcja ataku przecież.
-
Akcja ataku, ale nie walka :) Wichry, Kwas i Czachy obejdą trening.
-
http://www.doomtrooper.pl/smf/index.php?topic=761.0
tu jest dyskusja na ten temat. moim zdaniem sprawa nie jest oczywista, ale zostalo ustalone, ze training nic nie da.
-
Owszem, możesz zatem obronić się przed Czaszkami Całunem, ale nie Treningiem na siebie :)