ok, jest chwile by coś napisać,
Troubler - dzięki
nagrody dopisały, miejsce ekstra, warunki super
Konwent mnie zaskoczył, byłem na Flaconie 1 raz i to 5 lat temu (tak ustalilismy z Łapsonem), bardzo pozytywnie! Sporo ludzi, dobra "hala" nie za ciepło ani zimno i spoko przebrania
Postaram się być regularnym gościem!
talia jak talia, nie powojowalem zbytnio choć kilka gier udąło się wygrac, w pamięci najbardziej zapadnie mi jak pożyczylem Łapsonowi protektory przed turniejem, a po 2-gie grze stasowałem moją talię i jego w jedną
po 20 minutach udąło się je odseparować (a obie na bractwie!
), ale jednej karty się nie doszukalismy i od tego momentu Łapson mial +1 kartę, a ja -1
Miło się grało, dzięki i do nastepnego!
ps. te auta w rowach dawały do myślenia przy powrocie