Forum ogólne > Talie/taktyki

Talie turniejowe - Iława 1999 (Ragnarok)

<< < (2/3) > >>

Jimmy:

--- Cytat: pretorianstalker w Lutego 16, 2009, 09:13:07 pm ---Podpowiem tylko, że na dzień dzisiejszy, pomijając już obecność kart turniejowo zakazanych (promo, nadmiar Zloto dla naiwnych), ten deck za wiele by nie wskórał ;)

--- Koniec cytatu ---

Szczerze powiedziawszy nie wiem które karty są promo, na pewno Luna bo to było dołączone do któregoś numeru MiMa.



--- Cytat: Pako w Lutego 16, 2009, 09:00:14 pm ---Pamiętam ten turniej :D
Ale wtedy to ja.... 14 lat miałem. A z Iławy pochodzę.

--- Koniec cytatu ---

No proszę jaki ten świat mały, znalazł się tu tez ktoś z Iławy.


--- Cytat: Muleq w Lutego 16, 2009, 09:37:05 pm ---Turnieje z lat 90 - tych ( tak sie składa ze też w kilku brałem udział ) w porównaniu do obecnych były dziecinna zabawą. Podstawową roznicą były zasady. Bazowało sie wtedy na wytycznych z MiMa. Skradzione działało jak lepsze zakłocenie. O kartach z Mortyfikatora nawet sie nie słyszało. Nikt nie grał Paradisem bo go jeszce nie było ( Chyba dlatego mam taki uraz do tego dodatku ;)

--- Koniec cytatu ---

Zasady z MiMa były wtedy jedynymi zasadami, innych się nie znało. Mortyfikator nie wyszedł po Polsku więc się go nie używało. A Paradise Lost zabił tą grę. Po wyjściu tego dodatku wiele osób przestało grać.
Ja najlepiej wspominam czasy od wyjścia podstawki do ukazania się Golgoty. W Golgocie nareszcie pojawili się potężni wojownicy.
Lata 90-te były lepsze pod tym względem, że co jakiś czas pojawiał się nowy dodatek. Z wielką niecierpliwością czekało się na nowe karty. A teraz to robi się talie z tych samych, wydanych wcześniej kart.

Muleq:
Widze ze mamy podobne wspomnienia, zwłaszcza dotyczące Paradise Losta ;). Dla mnie równiez ten dodatek był koncem pewnej epoki w Doomie. Co prawda na początku było pewne zainteresowanie. Kupiłem nawet kilka boosterków ale to było wszytsko. Przez nastepne kilka ładnych lat gralismy z kumplami bez Placówki i całego tego badziewia, aż do czasu kiedy ponownie zaczałem jeździć na Turnieje i chcąc nie chcąc musiałem sobie przypomniec o Paradisie. Natomiast z dumą musze powiedzieć ze wciąż kultywuje swoją tradycje nie wkładania wojowników plemiennych do talii. Nawet Luterańskich u mnie nie uświadczysz ;D.

Inną zaletą gier z lat 90-tych był wbrew pozorom brak kart. W latach 90-tych pamietam na 6 kumpli tylko jeden z nas miał Ujawnienie. Zakłocenia ściskało sie w ręce i trzymało na naprawdę poważne zagranie. Dzisiaj każda talia obowiązkowo musi posiadać Zakłocenie x5, Sczęście x5, Skradzione x5, Pech x5, Ujawnienie przynajmniej x2, nie wspominając o innych kartach. Ma to oczywiście swoje plusy ale jednak wymiar emocjonalny pewnych zagrań jest już inny. Z drugiej strony nie ma co narzekać. Wyścig zbrojeń jak w każdej dziedzinie ostatecznie prowadzi do podnoszenia poziomu gry.

Co do dodatków w jednym Mag zrobił wielki błąd. I tu sie chyba z Tobą nie zgodzę. Golgotha wyszła zdecydowanie za wcześnie, zwłaszcza ze nie doszło do wydania tak oczekiwanego Mortyfikatora. Wojownicy rzeczywiście byli dopakowani ale w stosunku do tych z Base setu chyba nawet za bradzo. Wcześniej wysatwienie jakiegoś bohatera typu Mitch Hunter wzbudzało pomruk uznania. Po wydaniu Golgothy w straciu z Behemotem w Pancernej Mitch stawał sie smiesznym chłopcem do bicia ;)

PhilDiamond:
Ciekawa talia Jimmy, widzę, że posiadając większość kart z niej mógłbym ją sobie złożyć. Myślisz, że była by grywalna w 2020, czy są jakieś rzeczy obowiązkowe, które należało by do niej dołożyć? Pytanie do Jimmiego i do wszystkich :)

Kapitan Shinobi:
Ja bym dodał 5x Szczęście, bo ciężko będzie wystawiać drogie Behemoty i resztę bez kasy. Ewentualnie jakiś kompleks przemysłowy. Archiwa Bractwa i 3 dodatkowe Ukryte Siły, na polepszenie (brakuje mi słowa) eksploatacji talii. 

Co do tego że PL zabił grę, to nie wydaje mi się. Gry karciane zabił internet i upowszechnienie komputerów (czyli szeroko pojętej rozrywki elektronicznej). Choć PL też nie lubiłem (po części dlatego, że nie rozumiałem zasad ;)), w ogóle nie trzymał klimatu. Obrazki (z paroma wyjątkami typu Bonner/Bergting/Matson) nie fajne. Teksy na kartach dalekie od znanego mi Doom Troopera ("sfery Sztuki", "daj dowolnemu wojonikowi" itd).

Co do przepakowania Golgothy (i Apokalipsy także, poniekąd), to tu też mam odrębne zdanie. Te dodatki liczyły po 80 kart, co oznacza, że nie ma "rarów". Są tylko commony i "blank commony". Jeżeli w co drugiej G wyskakuje Behemot, lub np. Tancerz Z Callisto, to nie ma mowy o przepakowaniu, tylko karty silne i bardzo silne są o wiele za częste w stosunku do siły, jaką prezentują. Pomyślcie, jak wyglądałby DT gdyby taki Pretor lub Nef Ilian wyskakiwał z co drugiego dodatku do TP. Osobną sprawą jest brak balansu. Np. taki Bauhaus nie dostał żadnego wojaka powyżej dodatku Mort, który z resztą nie był wydany w PL.

PS.
Mimo awersji do PL, też kupoowałem - zawsze to jednak Doom Trooper (no i kilka ładnych "bonnerów" się trafiło).

PhilDiamond:
Nie wydaje mi się, by internet zabił karcianki, Przed Pandemią Magic miał się bardzo dobrze i ma się tak już od prawie 25 lat, a wersja cyfrowa myślę, że jeszcze bardziej spopularyzowała tę grę, chciałbym, aby wersja cyfrowa Doomtroopera pomogła tej grze w taki sam sposób, ale też Magic ma spore budżety na promocje, i turnieje o setki tysięcy dolarów nagród, które wygrywają także Polacy, ale moim zdaniem sama gra ma trochę przewag nad DT. Jest znacznie dynamiczniejsza, zazwyczaj w jedną rundę turnieju zagramy 2-3 gry, myślę, że mechanika jest bardziej przemyślana i bardzo prosta, no i nie ma takich problemów jak tu, bo wszystko jest czytelne, wiadomo co jak działa, talie są bardzo zróżnicowane, nie bazujące na tych samych kartach, zbanowanych kart jest kilka, a reszta na tyle zbalansowana, że każdej można mieć do 4 sztuk, środowisko gry (talie) zmienia się co kilka miesięcy. Ale Doomtrooper ma ten wspaniały klimat mrocznego sf z super akcentami militarystycznymi i dlatego do niego wróciłem, ale gdyby wyszła jakaś nowa edycja która nieco stuningowała by grę i karty, wyeliminowała pojawiąjace się w grze errory było by super, ja np chętnie zagrałbym samymi kartami z base setu, bez żadnych przegiętych kombinacji.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej