Co do Magica, zgadzam się z Diablerem... Ravnica jest boskim dodatkiem (jedynym dodatkiem do Magica, który zasługuje na jakieś zainteresowanie graczy DT), a to nie ze względu na łączenie kolorów lecz na dziesięć gildii (każda ma inny klimat, taktykę, inne połączenie dwóch z pięciu kolorów... podobnie jak organizacje z DT) i lepszą jakość ilustracji (w porównaniu z żałosnymi bazgrołami z innych edycji... kiedyś najlepszym rysownikiem w MtG był Paolo Parente - śmiech na sali!).
Wracając do tematu - osobiście podobało mi się hasło (chyba) LARPowca: "Jestem mutantem!... i mam moc!".
Dziwię się tylko lublińskim samicom, ktore posiadają jakieś takie dziwne nieproporcjonalne głowy (mam nadzieję, że nie wszystkie - tzn. że te "normalne", które tam widziałem nie były wyłącznie turystkami)!
Boli mnie troszeczkę kręgokolumna - od zdartego obcasa i spania na ławeczce szkolnej.
Ale mimo wszystko, podobało mi się... choćby ze względu na ciągle rosnący poziom turnieju!
Opłacało się wyjść we czwartek na spacerek z wózeczkiem i zajebywać złom... choć mimo uzbieranego majątku wracałem do domu na kredytowym!
PS - Specjalne podziękowania dla Atticusa, Skoq'a, Nekromagusa, Diablerista i Pretorianstalkera za to, że karmili mnie w trakcie trwania konwentu i tuż po jego zakończeniu (kiedy będę piekny, młody i bogaty, wynagrodzę wam to).