Moim idolem jest sam nie wiem dlaczego nefaryta Demnogonisa, na drugim miejscu stawiam Nefisia Ilian. Zabawne, że łatwiej jest mi wyjaśnić, czemu nefiś Ilian z podstawki tak mi się podoba- rysunek jest niezły i jednocześnie był dla mnie najtrudniejszy do zdobycia ze wszystkich nefów, poza tym uważałem go za najlepszego neferytę spośród pięciu nie- bohaterów z podstawki. Czekam na Waszych faworytów, a przy okazji...
jak to w końcu jest- to są nefAryci, czy nefEryci, czy może jeszcze inaczej (neptyczni emeryci: ne-p/f- eryci???)