Kluczowa tu jest chyba zdolność Maledracha, na którym jest wyraźnie zaznaczone, że MOŻE korzytać nawet z DMH dla Heretyków. Jeśli na karcie nie występuje tego typu zapis, to znaczy że obchodzi ona "Wyznawstwo", ale ograniczenie typu "konkretny woj/typ woja" już nie.
Ja tak to widzę i rozumiem.
Jeżeli szeroko pojęty ogół doświadczonych graczy/forumowiczów tak gra, zresztą od lat, to nie widzę sensu coś zmieniać (co nie oznacza, że zawsze i we wszystkim się zgadzam z ustaleniami na forum).
Dla mnie np. takie Skradzione Papiery to 100% blok, i nawet zdanie Wintera czy Nipy (a swoją drogą kto to, oprócz tego tego że Fin?) tego nie zmieni - jeśli mieli coś innego na myśli, to uważam że źle napisali tą kartę.
Oczywiście przyjąłem do wiadomości działanie tej karty, i tak też będę grał (gdybym kiedyś trafił na jakiś turniej)
nie będę rozdzierał szat jak Rejtan tylko dla tego, że ktoś nie pozwolił mi bloknąć Grabieży gdy akurat nie miałem Zakłócenia na ręce.
PS a zwróciliście uwagę na zapis PL Maledracha, konkretnie to ostatnie: M. nie jest uważany za Heretyka. A niby dlaczego miałby być? Przeca to NEF!.
Równie dobrze można by napisać na Złotym Lwie: Złoty Lew nie jest uważany za Członka Klanu.
Ale skoro to dodali, to chyba chcieli podkreślić, że Mali, choć Nefaryta, może się częstować takimi Siłami Nieczystymi itd.