Wszystko się sprowadza do dostępności kart.
Swego czasu testowaliśmy system hybrydowy, czyli można było się posługiwać proxy ale tylko tych kart które się miało fizycznie. Ktoś spyta o sens tego?
Jak się już człowiek spyknie na partyjkę to zwykle trwa to dobre kilka godzin, czasem też człowieka nachodzi chęć zagrania więcej niż jedną talią w danej sesji, ot tak w ramach urozmaicenia.
O ile posiadanie kilku kompletów podstawowych kart to nie problem, o tyle przy niektórych (jak choćby ujawnienie), posiadanie wystarczającego kompletu do każdej talii jest już problematyczne. Oczywiście można przekładać karty między taliami, tylko po co tracić na to cenny czas w którym można grać, czasami człowiek zapominał o czymś, albo dorzucił nie to co trzeba i było rozczarowanie, bo np. pancerz legendarnego się gdzieś zapodział i combo nie wchodziły.
Zdarzało się, że miałem 5-6 talii gotowych i z tego wybierało się na co w danym momencie człowiek miał ochotę. Po prostu było to praktyczne.
Przy turniejach w waszym wykonaniu to by było nawet ciekawe, mogąc zmieniać talie pomiędzy rozgrywkami. Ciężar rozgrywki przeniósłby się z odpowiedniego dobierania sidebara, na dość mocny element losowy. System ten by premiował mniej doświadczonych graczy i wprowadzał dużą zmienność. Lepsze czy gorsze, to by tak naprawdę wyszło po kilku rozgrywkach. IMHO niekanoniczne ale ciekawe ;]