Po taliach z miejsc 1-4 nie widać, żeby diskard był tak upierdliwy
a ograniczenie do 1 ataku w turze... to bardzo ingeruje w grę, prawda?
Nie zrozumcie mnie źle, DT to dla mnie głównie walka wojaków i discard nie jest czymś, co mi się odbiera i dlatego pytam. Ciekaw byłem
Mój pojedynek z Lechem w Zabrzu.
I tura:
Zaczynam, wystawiam Nekromagusa... i to wszystko co zrobiłem w tym pojedynku. Następne 2 tury bez kart na ręku. Potem już bez wojowników w talii i kart, które ewentualnie mogłyby ich przywrócić, tudzież zrobić coś wojownikom Lecha.
Fakt. Drugie szanse, powiewy, przywołania, wielkie wróżby i przerwanie i pozamiatane...
40 PZ w jednej turze to żaden problem uwierz mi:P
Chodziło mi o uzyskanie 40PZ przy ograniczeniu do 1 ataku w turze
Mój pojedynek z Lechem w Zabrzu.
Ta talia była rzeczywiście mocno przegięta (jeśli chodzi o skuteczność) ale podobno, jak o to pytałem, na każdą talię jest kontra
Na tę również; BAN