Pograne było u Crane'a
Jerry stawił się z niepokonanymi zastępami Najemników a z drugiem deckiem: Legionu Ciemności
Na przeciw nich walczył dzielnie Imperial na Saperach, w zasadzie standard bez udziwnień.
Wyszło ostatecznie remisowo, w pierwszej Imperial się rozbudował i wygrał, w drugiej oddał sporo punktów zanim się rozbudował i zanim przejął kontrolę: Joker na Haubicę i nagle to Jerry zaczął na tym tracić: pokój narad, czy Club Arkadin poszły z dymem od ostrzału Haubicy, ale wygrał jednak Jerry dzieki Eve i samobójczej misji.
Legion Jerrego zaczął bić mocno Imperial zwłaszcza że Huntsmeni są nietykalni a Saladyn się rozbuchał z kosą Kuratora, trzeba było ich kosić z Shileagh, mimo to Jerry wygrał słusznie i w pełni należnie. Druga : gdzie grali Krzysiek oraz Benek naszymi taliami z naszą pomocą jako doradców- wygrał Imperial
(Fajnie chłopaki, że wpadliście!)
Ogólnie mechanika Imperialu mnie nudzi- za mało kontroli, którą lubię, albo sam zrobiłem za mało kontroli
Ale obrazki ma wypas !