Heretycy są bardzo mocni (m.in.: Niszczyciel tani wysokie staty z autokillem i anihiliacją, pompowanie się Nekromagusami, Przeklęte Oko + Ilian i nie można oddawać a i odporność nie broni, Spaczony Czarownik jak ktoś lubi poczarować i przede wszystkim The Stahler Palace + Pechy i inne palące PA karty) ale też mocne są karty które ich kontrują (Dominik, szybka Skrucha czy też Liber Hereticus który jednak nie może być zastosowany zawsze jako obrona przed heretykami ze względu na swoje ograniczenia).
Jest względna równowaga. Ta karta burzy tą równowagę na korzyść heretyków. Granie heretykami to jest coś za coś, świetne karty, ale i konieczność zmierzenia się ze Skruchą i Liber Hereticusem. Niech gracze kombinują z Maledrachem, Muzeum, Fałszerstwami czy też Spaczonym Czarownikiem + Repudiate żeby się obronić przed kartami ich kontrującymi. The Dark Masquerade zbyt ułatwia to zadanie.
I tak ciężko się gra przeciw heretykom jak nie wiesz, że z nimi będziesz grać. Nie do każdej talii da się wpakować Liber Hereticusa a nikt nie będzie brał przecież iluś tam Skruch na wszelki wypadek, jak nie wie, że stanie naprzeciw heretyków. Więc ta względna równowaga o której pisałem w drugim akapicie i tak nie jest zachowana, jeśli przeciwnik nie wie, że będziesz grał heretykami to masz olbrzymią przewagę (chyba, że akurat ma talię z mortami i dominikami).