Forum Doom Trooper
Forum ogólne => Klub Arkadin => SELEKCJA KART => Wątek zaczęty przez: pretorianstalker w Lutego 29, 2012, 01:58:00 pm
-
(http://img19.imageshack.us/img19/2773/fasto.jpg)
Zagraj podczas walki natychmiast po tym kiedy przeciwnik użyje dowolnej karty przerywającej walkę. Efekt karty jest ignorowany i walka trwa. Karta jest odrzucana/anihilowana jeśli tego wymagało jej użycie.
-
Rewelka! Zdecydowanie TAK. Szkoda tylko że rysunek fatalny.
-
TAK - zdecydowanie idzie w stronę walki ;)
-
Miód, malina - TAK! Grafika faktycznie mogła by być lepsza (zawsze ktoś od nas z forum może nad tym popracować bo szkoda tracić pomysłu).
-
Jestem na tak. A grafika mi się podoba - przedstawia ona reakcję gracza, których chciał przerwać walkę :D
-
szczerze mowiac mialem zrobic dokladnie taka sama karte (nie wiedzialem, ze juz taka jest w dodatku), ale nie znalazlem zadnego ciekawego rysunku, ktory by do niej pasowal, wiec sobie odpuscilem. w kazdym razie jestem na TAK.
-
Rozumiem, że ta karta działa też na GĘSTĄ MGŁĘ, PRZEPAŚĆ, PRZEBIEGŁY UNIK MANGUSTY czy KAMIENNE DŁONIE. Przy czym powinna być wzmianka, że efekt karty nie działa, do końca walki.
Po zastanowieniu jednak na TAK, ale mam wątpliwości.
-
Wychodzi na to, że Kamiennych dłoni nie przebije, bo można wykorzystać je ponownie.
-
Efekty karty nie działają - więc chyba karta nie działa do końca walki (tak przynajmniej powinno być, aby ta karta miała sens).
Karta fajna z tym, że chroni przed PRZENOŚNĄ MINĄ.
-
TAK - ciekawe z tą miną...
-
Mina tak... Mina, Ucieczka!, Mgły/Przepaści, Shore Leave, Hasty i Po namyśle i podobne... Ale nie moce Ki i niektóre dary (chociaż dary zasadniczo nie przerywają walki, a tylko zabraniają komuś atakować itp. najczęściej... Chociaż Sen z Inspiracji by chyba zakłóciło :P - przynajmniej pierwsze podejście).
Wydaje mi się, że jeśli efekty to w momencie kiedy zagrywasz kartę - zagrywasz i kontrujesz dany efekt. Ale jeśli ktoś ponownie zrobi to samo to już potzreba drugiej karty - tak jakby ktoś miał dwie Mgły. A więc Dłoni można użyć dowolną ilość razy i w dowolnym momencie walki - w każdej fazie po kolei...
-
Chociaż Sen z Inspiracji by chyba zakłóciło :P
Nie - SEN (podobnie jak CAŁUN) nie uniemożliwia wojownikowi brania udziału w walce, ale uniemożliwia mu atakowanie i bycie atakowanym... jeśli użyjesz SNU na walczącego wojownika, nie usuniesz go z walki, a jedynie sprawisz, że nie będzie mógł walczyć w kolejnych walkach.
Co do MGŁY, PRZEPAŚCI itd. to grałbym tak, że walka nie zostaje przerwana, ale kolejne nie mogą się odbyć.
Co do KAMIENNYCH DŁONI, PRZEBIEGŁEGO UNIKU MANGUSTY, ILUZJI itd. to grałbym tak, że nie można ponownie użyć karty, do końca walki.
-
Ze Snem była już dyskusja. Też uważałem jak Ty Marqwitch ale okazało się że Sen robi z wojownika non combatanta od razu w momencie zagrania i automatycznie przerywa walkę.
Na karcie nie jest napisane że nie można ponownie przerwać walki wiec raczej racje ma Pretor. Żeby było tak jak chcesz Marqwitch trzeba by zrobić poprawki do karty.
-
Zdecydowanie na TAK.
-
Ze Snem była już dyskusja. Też uważałem jak Ty Marqwitch ale okazało się że Sen robi z wojownika non combatanta od razu w momencie zagrania i automatycznie przerywa walkę.
Jak to "okazało się"? ;D
Przecież na ŚNIE jest wyraźnie napisane, jak działa. Jeśli użyjemy SNU z INSPIRACJI na wszystkich mogących atakować wojowników przeciwnika, który poświęca akcję ataku, przed wyborem agresora, to wtedy uniemożliwimy mu atak. Dawanie CIENIA z INSPIRACJI zaatakowanemu wojownikowi też nie ochroni go przed atakiem (i będzie bezcelowe).
Wojownik, który jest tzw. non-comabatantem nie może brać udziału w walce czyli nie może atakować i być atakowanym... natomiast wojownik, który nie może atakować ani być atakowany, niekoniecznie musi być non-combatantem.
Na karcie nie jest napisane że nie można ponownie przerwać walki wiec raczej racje ma Pretor. Żeby było tak jak chcesz Marqwitch trzeba by zrobić poprawki do karty.
Czyli na kartę nie działa GĘSTA MGŁA, PRZEPAŚĆ etc., bo mimo iż nie przerwie walki, to i tak walka nie będzie mogła się odbyć, więc zostanie przerwana. Jeśli jednak NIE TAK SZYBKO wyłączałoby efekty karty na czas walki, to takie coś nie miałoby miejsca jak również nie można by było przerwać walki ponownie takimi kartami jak ILUZJA czy MOCE KI.
-
O Śnie była dyskusja więc nie rozkopujmy tego.
Nie może atakować i być atakowany = noncombatant
Co do mgły - karta jest praktycznie zakłócana - nie jest napisane nigdzie, że nie działa efekt karty, który przerwał walkę, tylko nie działają wszystkie efekty karty i karta jest nadal odrzucana, a więc nie ma ona już żadnego wpływu na grę.
-
Nie może atakować i być atakowany = noncombatant
Nie ma takiej opcji. Non-combatant jest wyłączany z walki, w której bierze udział... wojownik, który nie może atakować i być atakowanym, nie jest wyłączany z walki.
Co do mgły - karta jest praktycznie zakłócana - nie jest napisane nigdzie, że nie działa efekt karty, który przerwał walkę, tylko nie działają wszystkie efekty karty i karta jest nadal odrzucana, a więc nie ma ona już żadnego wpływu na grę.
OK - rozumiem, ale wolałbym, aby NIE TAK SZYBKO ignorowało efekty przerywającej walkę karty, wyłącznie na czas walki (zastosowanie byłoby szersze, choć karta gorzej działałaby na GĘSTĄ MGŁĘ czy PRZEPAŚĆ).
-
Definicja non-combatanta podana przez Preta jest jak najbardziej ok Marqwitch - już wiele było o tym dyskusji przecież - nie może brać udziału w walce= nie może atakować i być atakowany=non-combatant.
-
Nie ma takiej opcji. Non-combatant jest wyłączany z walki, w której bierze udział... wojownik, który nie może atakować i być atakowanym, nie jest wyłączany z walki.
Jest taka opcja - rzuć okiem do instrukcji - tam będzie o atakowaniu gracza, zwłaszcza mam tu na myśli poprawki po INQ. Plus poczytaj temat o noncombatantach.
-
Wojownik, który w żaden sposób nie może być zaatakowany, nie chroni gracza (ani innych wojowników) przed atakiem.
I powtarzam po raz kolejny - non-combatant to NIE JEST to samo, co wojownik nie mogący atakować i być atakowany. Ale grajcie sobie po swojemu.
-
Zasada, którą podałeś jest Twoją zasadą. W oryginale wygląda to tak:
A player may be directly attacked if he has no warriors in play THAT ARE ABLE TO BE IN COMBAT.
Powtarzaj sobie ile chcesz, ale sam miałeś talię atakującą gracza po uśpieniu wojownika. Nie masz racji i to Ty grasz 'po swojemu'.
-
No tak - mogłem atakować, bo uśpieni wojownicy nie mogli być atakowani w żaden sposób. Jedyna zasada, która blokuje ataki to ograniczenia wynikające z przynależności. Natomiast wojownik, któremu dołączymy w czasie walki CIEŃ i UDUSZENIE lub dowolną kartę, która uniemożliwi mu atakowanie, nie stanie się non-combatantem.
-
Jak chcesz toczyć tą bezsensowną dyskusję to przenieś się do właściwego tematu. Ale na początek zapoznaj się z zasadami, bo robisz to co zawsze - wymyślasz coś i podajesz jako wersję oficjalną. Nie ma zasady, która pozwala atakować gracza jeśli nie możesz zaatakować wojownika. Można atakować tylko i wyłacznie wtedy kiedy w grze nie ma wojowników, lub wojownicy są noncomatantami. Uśpiony pozwala atakować gracza tylko i wyłącznie z tego powodu, że staje się noncombatantem. Jeśli się nie staje - gracza atakować nie można, więc się zdecyduj. Na chwilę obecną masz do wyboru:
-oszukiwałeś na turnieju gdzie grałeś na Sen
-hipokryzja
-schizofrenia
-nieznajomość zasad i wynikające z tego błędne podejście do sprawy
Wybór należy do Ciebie :)
-
Twoje sugestie poniżej odpowiedniego poziomu i odporność na argumenty sprawiają, że nie mam ochoty na to, aby kontynuować tę dyskusję.
-
ja jestem zdania, ze na unik mangusty ta karta nie zadziala. to znaczy zadziala, ale mozemy od razu ponownie uzyc uniku. nie jest to jednak, moim zdaniem, jedyna mozliwa interpretacja tej karty.
co do snu - podczas zjavy chcialem uzyc tej karty by przerwac walke (juz nie pamietam przeciwko komu gralem) i pojawily sie protesty, ktore zdaje sie Skoq rozstrzygnal na korzysc mojego przeciwnika. tak wiec wazne zeby to bylo ostatecznie jasno przedstawione MAY NOT ATTACK OR BE ATTACKED = NON-COMBATANT.
-
Czy w takim razie ZHURGON z CIENIEM i ZNIEWOLONYM jest non-combatantem?
-
Twoje sugestie poniżej odpowiedniego poziomu i odporność na argumenty sprawiają, że nie mam ochoty na to, aby kontynuować tę dyskusję.
No skoro nie chcesz się przyznać do błędu to pozostają Ci tylko trzy pozostałe opcje - bo to co mówisz jest bez sensu w świetle zasad. Wymyśliłeś swoją zasadę - typowo w Twoim stylu i w oparciu o nią dyskutujesz. Zasada jest jasna - zacytowałem. To co piszesz jest bez sensu, a jeśli faktycznie tak uważasz mimo tego jak ta zasada wygląda to tak - albo oszukujesz świadomie, albo jesteś święcie przekonany, że takie sprzeczności są ok - więc się zapytałem. Twój wybór.
Dyskusję na temat noncombatantów zakończmy tutaj - jak ktoś ma jakieś pytania to jest taki temat już na forum w odpowiednim dziale. Nazywa się chyba Nonkombatanci czy coś takiego.
-
Lechu - ze mną grałeś i usypiałeś mi wojowników w trakcie walki (moich atakujących) - i działało ok - gdzie rozstrzygnąłem to inaczej? ??? Jakoś nie kojarzę innych sporów...
-
jestem na tak z tą kartą