Forum Doom Trooper
Zasady gry => Archiwa Bractwa => Karty => Wątek zaczęty przez: bulielmo w Czerwca 03, 2006, 01:35:12 am
-
Mam kilka pytań odnośnie tej karty - żeby było łatwiej podam od razu przykładw praktyczne:
1. Jest wojownik bractwa z Urządzeniem Przechwytującym i Zaginionym w Akcji. Po rzuceniu całkowitego karty osłaniam w kolejności: 1. wojownik, 2. urządzenie. Czy teraz mogę urządzeniem zdjąć jeszcze nie odkrytą przez gracza kartę Zaginionego w akcji lub Equlibrium?? Czy w momencie gdy gracz kontrolującego kartę Zaginionego w Akcji odkrywa ją to czy te kartę traktuje się jak właśnie zagraną i można ją np. Zakłócić??
2. Czy gdy odkrywam np Wielki Wygarniacz Bauhausu to można mi rzucić Złe zaopatrzenie??
-
1. Możesz ją przechwycić Urządzeniem lub użyć Equilibrium, bo karta znajduje się w grze. Nie można jej Zakłócić po odkryciu, bo karta nie jest zagrywana, a tylko odkrywana.
2. Nie można. Złe Zaopatrzenie można użyć tylko, gdy ktoś "zagrywa" (ang. "plays") Ekwipunek.
-
bulielmo:
Gdy zostało rzucone "całkowite zaćmienie" mogę np. w turze kolejnego gracza rzucić sobie inspiracje i wyjść z ukrycia wojownikiem a w swojej kolejce zaatakować gdyż już w ukryciu nie jestem?? Czy to wszystko może mieć miejsce w trakcie trwania jednej tury tzn. pomiędzy pierwszymi krokami gracza który rozpoczyna tzn "obejście stołu".
reloaded:
Musisz poświecić akcje na odwrócenie każdej karty którą odwróciłeś pod wpływem Zaćmienia. Czyli możesz rzucić Inspiracje i odwrócić do trzech kart.
pretorianstalker:
Jeżeli chodzi o tury w których nie można atakować - żadne źródło dokładnie tego nie podaje, ja sam uznaje, że nie można atakować w tej turze, w której się wyszło z ukrycia, mając na myśli turę od kroku 1 do kroku 3 - czyli własną turę - nie można zaatakować w turze jeżeli z ukrycia wyszło się po kroku 1. Po kroku 3 można już atakować.
bulielmo:
A jeżeli Całkowite zaćmienie zostanie rzucone w trakcie walki to czy przerywa ono walkę, a jeśli nie to czy nie wyłącza z gry np. karty ekwipunku posiadanych przez wojowników bądź dołączonych do nich kart specjalnych - nie korzystają oni z płynących z ich strony modyfikacji?
pretorianstalker:
Całkowite zaćmienie nie przerywa walki, ale można je zagrać w momencie kiedy gracz zadeklaruje atak - wtedy wszyscy wojownicy się chowają i żaden zaatakować nie może. Jeżeli natomiast zostanie zagrane po tym jak konkretny wojownik zaatakuje, wojownicy się ukryją, lecz walka będzie kontynuowana - ukryty wojownik nie może atakować, lecz tutaj zaatakował on kiedy jeszcze mógł to zrobić. Wszystkie karty odwrócone koszulkami do góry (poza wojownikami, których traktuje się jako ukrytych) nie wpływają w żaden sposób na grę.
bogus:
Po co jest ten tekst że karty odwrócone nie mają żadnego innego wpływu na grę?
pretorianstalker:
Po to żeby nikt nie korzystał z Triangulatora dołączonego do okopu np. To że nie mają innego wpływu na grę, nie oznacza, ze na nie nie ma nic wpływu.
bulielmo:
Czy po rzuceniu całkowitego zaćmienia odwraca się karty wojowników którzy nie mogą się ukrywać np. apostołów?
pretorianstalker:
Nie - tacy wojownicy pozostają w stanie w jakim się znajdowali przed zagraniem karty - np. Toshiro.
-
Hmmmm coś mi się kołacze po mózgownicy ,że całkowite zaćmienie nie działa na pojazdy. Chciałem się poradzić , czy działa to na pojazd i wojownika w nim przebywającego?
-
Sprawa jasna, pojazd odwraca się w tym samym czasie co wojownik, jako karta dołączona, więc ani pojazd ani wojownik wewnątrz na Całkowite odporni nie są.
-
1. Czy po Całkowitym zaćmieniu na ekwpinuek wciaz działaja karty Sabotaz lub Uszkodzenie?
2. Czy odkrywajac karte specjalna po zaćmieniu mozna ja usunac Zakłoceniem czy wykryciem agentów?
-
1. Uszkodzenie i Sabotaż działają - ekwipunki są nadal w grze mimo, że nie mają na nią wpływu,
2. Wykryciem Agentów tak, Zakłóceniem Łączności nie - karty zostały już wczesniej zagrane i są w grze - tylko ich działanie jest "zablokowane" przez Zaćmienie.
-
Sytuacja przykładowa nr 1:
Gracz A ma 3 wojowników, z czego 2 pod Shore Leave.
Gracz B zagrywa Zaćmienie.
Czy wojownicy pod Shore także są przykrywani. A jeśli tak, to jak ich odkryć, skoro na karcie pisze "it may do nothing".
Sytuacja przykładowa nr 2:
Gracz A ma 2 wojowników na placówce, z czego na jednym jest karta Pojmany
Gracz B zagrywa Zaćmienie.
Pytanie analogiczne do powyższego.
Czy w takich sytuacjach Zaćmienie działa?
-
Jak najbardziej są przykrywani - ponieważ są w grze. Odkryć ich możesz od razu - w końcu urlop nie działa ;) lub ewentualnie bawić się z odpowiednim momentem na odkrycia urlopu, to już twój wybór.
Dopóki gracz który rzucił Pojmany! nie odkryje tej karty ofiara wraca do gry i jest traktowana jak by nie była więźniem :)
-
A jak to będzie wyglądało z Całkowitym Zaćmieniem i Grabieżcą/Ważką? Wojownicy którzy są w środku... yyy... Nadal będą w środku po odwróceniu?
-
Raczej można zastosować tu analogiczną sytuację z archiwami. Po odsłonięciu archiwów karty pod nimi dalej są na swoim miejscu.
-
pojazd odwraca się w tym samym czasie co wojownik, jako karta dołączona, więc ani pojazd ani wojownik wewnątrz na Całkowite odporni nie są.
A co z tą zasadą? 2) Wojownik w pojeździe nie może się ukrywać i nie można tego wojownika zmusić do ukrycia.
I jeszcze coś: dlaczego "zaćmione" karty zagrane na mojego wojownika przez przeciwnika odwraca on, a nie ja?
Do wczoraj wiedziałem, że tak jest i już, ale gdy w trakcie gry kolega zapytał, jaka zasada ma tu zastosowanie,
to nie potrafiłem mu odpowiedzieć.
-
Odpowiedź na pytanie pierwsze.
Sprawa jasna, pojazd odwraca się w tym samym czasie co wojownik, jako karta dołączona, więc ani pojazd ani wojownik wewnątrz na Całkowite odporni nie są.
Odpowiedź na pytanie drugie.
Włłaściciel zaćmionych kart sam sobie je odwraca.
-
Świetna odpowiedź: właściciel zaćmionych kart sam je sobie odwraca, bo sam je sobie odwraca.
Skąd to wiadomo?
-
Bo z reguły nie gra się kartami przeciwnika ;) Tak na serio - tylko właściciel karty może nią grać = odwrócić po zaćmieniu - przeciwnicy nie (chyba że jakaś karta na to pozwoli - np przejęcie kontroli nad wojownikiem za pomocą Przeprogramowania).
-
Jedyne sensowne rozwiązanie to odwracanie przez właściciela. Już widzę jak przeciwnik marnuje swoje akcje po rzuceniu zaćmienia żeby odbudować ci szwadron - powiedzmy Archiwa Bractwa czy Kompleksy Przemysłowe. Poza tym co by się stało gdyby poleciało kilka kolejnych zaćmień zanim wszystkie karty zostaną odwrócone? Powiedzmy, że to multiplayer i weź teraz zaznaczaj każdą kartę znacznikiem gracza żeby było wiadomo, kto może ją odwrócić. Odwraca właściciel bo to jedyna osoba, w której interesie to leży. Zazwyczaj ;)
-
Snake gdybym był złośliwy to bym Ci odpowiedział że przeciwnik może zagrywać twoje karty z ręki bo skąd wiadomo że nie może?
Całe szczęście że nie jestem złośliwy i Ci tak nie powiem. ;D ;)
-
Mam wojownika w pojeździe i przeciwnik zagrywa Zaćmienie.
W mojej turze odkrywam kartę pojazdu - co się dzieje z wojownikiem? Odkrywa się z automatu, czy pozostaje w ukryciu będąc w pojeździe?
-
Musisz wyjść następną akcją z ukrycia.
-
Chłopaki a dlaczego gracie że karty zaciemnione są w grze? Jest ku temu jakaś oficjalna wykładnia czy to utarty przez lata zwyczaj? Pytam bo z ludźmi z którymi grałem karty zaciemnione nie miały żadnego wpływu na grę (były traktowane jakby nie brały udziału w grze, nie były wyłożone) i w związku z tym zaciemnionej karty nie można było zdjąć zrównaniem z ziemią, nie płaciło się za nie przy zuzyciu itp.
Pytam bo na karcie jest zapis, że nie mają żadnego wpływu na grę, a zaciemniony relikt przy waszym sposobie gry ma wpływ na grę, bo nie pozwala wprowadzić takiego samego reliktu do gry.
Jeśli macie jakaś oficjalną wykładnie do całkowitego zaciemnienia to proszę przytoczcie, a jeśli nie ma to proszę o chwilę refleksji. Zaciemniony relikt nie powinien blokować wystawienia takiego samego reliktu co za tym idzie właściwa wydaje się interpretacja, że te karty powinny być traktowane jakby nie brały udziału w grze dopóki ktoś ich nie odsłonili.
-
bogus:
Po co jest ten tekst że karty odwrócone nie mają żadnego innego wpływu na grę?
pretorianstalker:
... To że nie mają innego wpływu na grę, nie oznacza, ze na nie nie ma nic wpływu.
-
ok, to jest argument, ale co w takim razie ze wspomnianym przypadkiem wystawiania reliktu, który juz znajduje sie na stole zaciemniony? zaciemniony relikt nie powinien wpływac w żaden sposób na gre, a jednak by blokował wystawienie kolejnego.
traktując zapis na karcie bardzo literalnie może by powiedzieć, że żadnego, to żadnego, czyli uszkodzenia nie powinieneś móc rzucić na zaciemniony ekwipunek bo to pozwala Ci pozbyć się kart z reki, a to ma wpływ na grę, że czyścisz sobię rekę by dobrać więcej kart
al jak odrzucę ważkę zaciemnioną w której jest jakiś wojownik, to co się z nim wtedy dzieje?
-
Reliktu wystawic nie możesz. Dlaczego odrzucenie karty jest paleniem skoro powodujesz że karta nie bedzie służyła przeciwnikowi?
Co do ważki do chyba było juz ale odpowiem w ramach wyjątku iż wojownik nie siedzi w ważce.
-
Uzupełniając wypowiedź Nekro - to, że karty są "zaćmione", to nie oznacza, ze ich nie ma w grze - dlatego relikty, czy sojusze blokują nadal zagrywanie kopii. Po prostu nie działają zapisy na nich - w ten sposób nie wpływają na grę. Nadal możesz odrzucić Uszkodzeniem zaćmiony ekwipunek, Wykryciem Agentów karty specjalne itd. Ważka zaćmiona nie "trzyma wojownika" - bo nie działają zapisy na niej, więc wojownik normalnie zostaje w grze po jej odrzuceniu.
-
jeśli moje argumenty nie wzbudzają w was wątpliwości, to posypuję głowę popiołem i uznaję, że tak jest ;)
-
Przy okazji - Tomaszów nie jest aż tak daleko od Warszawy = zapraszam na turniej na Zjavę :)
-
Uwięziony wojownik też niby nie ma wpływu na grę, ale co w przypadku kiedy zagramy Pojmany! na bohatera? Ktoś rzuci Zrównanie z ziemią, Pojmany! spada, a w międzyczasie ktoś inny wystawił już tego samego bohatera bo ten uwięziony nie miał wpływu na grę i nagle w grze mamy dwóch takich samych bohaterów. Zasady mówią, że dwóch być nie może, a zasady kart takich jak Pojmany! nie mówią, że dzięki nim można jednak do tego doprowadzić. Takie same zasady dotyczą reliktów.
-
Dlatego jestem zwolennikiem uznawania, że karty zaciemnione nie są w grze dopóki nie poświeci się akcji na ich odkrycie.
Jeśli chcecie grać że są w grze tylko na nią nie wpływają, to ok, tylko niestety rodzą się pewne kłopotliwe sytuacje. i też w mojej opinii trochę słabe jest to, że taki zaciemniony cmentarz czy muzeum dalej blokowałoby wystawienie bohatera/reliktu.
oddaje głos bardziej doświadczonym, zdecydujcie i trzymajmy się jednej wersji.
pytanie:
rozumiem, że jeśli mozna odrzucać zaciemnione karty to można odrzucić zaciemniony bank bauhausu?
PS. tak, Tomaszów blisko wawy, ale ten weekend niestety wybitnie mi nie pasuje by zagrać. A poza tym wy gracie na placówki, a placówki są fe ;P
zróbcie kiedyś turniej bez placówek, to wtedy przyjadę :) mimo że ograniczacie możliwość używania większości moich ulubionych kart to przyjadę zebrać od was ten sromotny wpierdol ;)
-
Nie ma nigdzie zapisu, że takich kart nie ma w grze, jest tylko zapis, że nie mają na grę wpływu - a to co innego.
Zdecydowaliśmy już dawno i trzymamy się jednej wersji opisanej powyżej w kilku postach.
A z placówką nie jest tak źle, choć nawet wśród naszych forumowiczów są tacy, co jej nie lubią ;)
Karty na turniejach ograniczamy różnie - ale generalnie ma to na celu zapobieganie hardcore'owym combosom, ewentualnie wypróbowanie "co by było gdyby" - jak np granie na 1 taką samą kartę w talii, 1 taki sam bohater itp.
-
A co się dzieje z Merkuriańska ochydą jak strefy walki merkury zostaną zaciemnione?
-
Nie pamiętam czy czasem na ten temat nie było dyskusji. Musiałbym poszukać, ale powiedziałbym, że nic. ;)
-
Też tak sądzę - strefa jest w grze (mimo, że nie działa - tj nie można się w niej bronić) i to wystarcza by Ohyda normalnie mogła być w grze.
-
Ja bym się skłaniał ku teorii, że "zaćmiona" SW: Merkury nie utrzyma Ohydy.
Pozwalanie jednych kart na utrzymanie/granie innymi to poważny wpływ na grę, a karty "zaćmione" nie mają żadnego wpływu.
To jednak tylko moje zdanie, a moja logika nie koniecznie pokrywa się z logiką doomtrooperowską.
Z drugiej strony, gdyby Ohyda spadała, to oprócz wrażliwości na Klęski Żywiołowe, Zrównania Z Ziemią i inne takie, byłaby też podatna na Zaćmionko. Biorąc pod uwagę jak bardzo Ohyda ma "pod górkę" w grze DT, bez żalu przyjmę wersję że zostaje w grze.
Z tego co pamiętam to w WAR ZONE był to kawał twardego s...syna, a nie takie popierdółka z pancerzem jak Etoiles Mortant. No a obrazek Bonnera (użyty jako Sojusz Mishimy) sugeruje bestię tylko trochę ustępującą Biogigantom.
-
No doomtrooperowa logika jest dość specyficzna. ;) Strefa w grze jest - to wynika z zaćmienia. Ohydzie wystarczy że strefa jest w grze. Jeśli uznać, że jest ale nie ma wpływu i Ohyda spada, to również można wystawiać Relikty, które są zaćmione. Bo niby w grze są, ale nie mają wpływu, więc nie mogą blokować innych reliktów. Ale prowadzi to do kolejnych problemów.
-
Ten argument mnie przekonuje, rzekłbym nawet całkowicie.
Wystawienie drugiego Rel. gdy jeden już jest zaćmiony to nonsens, więc Ohyda musi zostać bo SW nie spada.
-
Brak mi Waszego doświadczenia, dlatego z ciekawością czytam wszystkie posty i się tak zastanawiam nad 3 kwestiami.
Raz odsłanianie kart, na całkowitym pisze wprost: "By odwrócić z powrotem dowolną kartę, gracz musi poświęcić jedną akcje."
Na jakiej podstawie przyjęliście, że można odsłaniać tylko swoje karty. Jedyny argument, że nie ma korzyści w odsłanianiu cudzych kart. W grach większych niż 1 vs 1 to daje ogromne pole do manewru.
Dwa, wspomniane na początku archiwa bractwa czy zbrojownia i karty pod nimi. Na całkowitym znowu jest stosowny zapis, że karty te należy odwracać osobno.
W końcu trzy, skoro zasłonięte karty nie wywierają ŻADNEGO wpływu na grę, to dlaczego miałyby powstrzymywać przed wystawieniem drugiego reliktu czy sojuszu (bohaterów nie tyka bo są w ukryciu). Przeciwdziałanie innej karcie JEST wywieraniem wpływu na grę. Nie rozumiem argumentacji, że jest w grze ale nie działa, ale powstrzymuje inną kartę od wystawienia, strasznie to sztuczne.
Wyobraźcie sobie te możliwości taktyczne wynikające z nie wywierania ŻADNEGO wpływu na grę zasłoniętych reliktów czy sojuszy ;]
-
Chyba jest tu analogia do Muzeum z AP
Relikt nie ma wpływu, ale "cały czas pozostaje w grze" i tam jest chyba dopisane, że żadne "kopie" nie mogą się pojawić.
Puenta (albo pointa, nie pamiętam z głowy poprawnej wersji): Można "być w grze, nie wywierać żadnego wpływu", za to blokować inne kopie przed "wejściem".
Co do Archiwów/Zbrojowni - myślę że karty pod nimi są odwracane razem z nimi - jest to inna sytuacja, niż np. BWO 4200 z dołączonym Bagnetem (bagnet działa w grze normalnie, karty pod budynkami nie).
Odsłanianie cudzych kart - na to bym nie wpadł, sądzę że zamysł tej karty był inny - gracz może odwracać tylko te karty, nad którymi ma kontrolę, choć i tu są problemy - jak wojak przeciwnika ma moją niewinną Sztuczkę to?
Ja bym grał, że można odwracać tylko te karty które są u mnie (na dow. obszarze, lub ogólnie w grze, ale nie mogę komuś odwrócić Ujawnienia Przezn. itd.).
To tylko moje prywatne opinie, więc w żadnym wypadku nie wiążące, z resztą pisane z pozycji gracza równie nie doświadczonego, co przedmówca, a pewnie i bardziej ;)
-
Ale widzisz, przy muzeum masz doprecyzowanie sytuacji i to jest atut tej karty, ale tylko tej. To jak pancerz behemotta i MH dla niego, jest szczególna sytuacja opisana w karcie, a nie ogólna reguła.
A w całkowitym nie dość że nie ma doprecyzowania, to jeszcze masz dopisek dużymi literami ŻADNEGO wpływu.
Archiwum/Zbrojownia dla mnie są oczywiste w kontekście całkowitego, w zbrojowni masz:
"... możesz dołączać do zbrojowni karty ekwipunku."
W całkowitym: "...Karty dołączone do innej karty nie są wraz z nią odwracane."
Jak dla mnie proste i oczywiste.
Odwracanie, tak jak pisałem wcześniej, wymiar taktyczny jest ogromny, masz pancerz legendarnego, ale ktoś już go wystawił, całkowite i pojechali. To samo z sojuszem dowolnym. Niewinna sztuczka też jest świetnym przykładem. Na całkowitym pisze "dowolna kartę", nie swoją dowolną. Mało miejsca na interpretacje.
-
Całkowite Zaćmienie nie powoduje, że karty "znikają z gry" - leżą dalej, tyle że nie działają (=nie mają wpływu na grę - nie można wykorzystywać ich zdolności). Tym samym reliktu i sojuszu drugiego się nie wystawi bo to wynika z zasad gry (a nie z zasad na zaćmionych kartach). Co do zakrywania/odkrywania kart dołączonych do innych kart - Zbrojownia, Ufortyfikowany Okop - mają jasny zapis, że karty się dołącza (attach), więc trzeba je odkryć osobno - ALE - Muzeum, Cmentarz, Archiwum Bractwa i Secret - tam kart się osobno już nie odkrywa - "place under" ("umieść pod") nie oznacza dołączenia (attach/add) = jedna karta do drugiej, odkryte - tak jak broń do wojownika np., w Archiwach/Secretach karty są zakryte niejako "w środku" karty - po Zaćmieniu odkrywasz Archiwum i już możesz wziąć na rękę kartę spod nich za 1 akcję.
A kart zaćmionych należących do innych graczy się nie odkrywa samemu, bo zazwyczaj każdy gracz gra swoimi kartami, a nie kartami przeciwników - oczywiście - np Przejęcie, Przeprogramowanie, Powołanie - pozwalają na przejęcie kontroli nad kartą przeciwnika, ale jest to na nich wyraźnie zapisane i na tym przejęciu kontroli opiera się cały sens danej karty. Gdyby granie kartami przeciwnika było dopuszczone - to można by usuwać czyjąś Przeklętą Haubicą umocnienia i strefy walki wedla własnego uznania ;)
-
"Karty leżą dalej, tyle że nie działają" - co więcej, nie mają ŻADNEGO wpływu na grę.
Skoro przez zasłonięty sojusz nie mogę wystawić drugiego, to jakiś to wpływ chyba jednak jest tak na logikę.
Muzeum, Cmentarz, Archiwum Bractwa i Secret - fakt, jest inaczej niż na zbrojowni, ale znowu, na całkowitym jest zapis, "odwróć wszystkie karty w grze koszulkami do góry". Chodziło o oznaczenie tych kart.
Bo jeżeli chcecie archiwa traktować odmiennie, to teraz mamy śmieszne errory. Wyobraźcie sobie taka sytuację, wojownik w ukryciu, na nim także ukryte kilka kart, ekwipunek, mroczna, ki, specjalne, co tam tylko chcecie. Wpada zaćmienie i co, karty w ukryciu nie podlegają zaćmieniu? Odwracam wojownika i wszystko się odwraca razem z nim? Ta sama zasada.
Zwykle, zazwyczaj, a na całkowitym mamy jasny przekaz, dowolną kartę. Jakby chcieli to by napisali dowolną swoją. Poza tym w całkowitym nie przejmujesz kontroli nad kartą. Dla mnie to tak, jakbym nie mógł moim urządzeniem przechwytującym zdjąć Twojego zaginionego w akcji. To mniej więcej ten sam poziom abstrakcji, w końcu manipuluję wprawdzie dowolną, ale jednak nie moją kartą.
Haubica jest złym przykładem, dołączasz do "swej kohorty", "pozwala ci". Tu nie ma miejsca na interpretację.
-
1. Karty nie wpływają na grę ciągle w niej będąc - nie ma mowy o eliminacji ich z gry - a więc o braku możliwości wprowadzenia drugiego sojuszu mówi zasada gry, a nie karta zaćmiona i zapisy na niej (które nie mają wtedy wpływu na grę).
2. Jest różnica między "place under" a "attach/add" - karty przy ukrytym wojowniku (są dołączone - "attached"/"added") podlegają zaćmieniu, bo niby czemu miałyby nie podlegać ? Podlegają i trzeba je odkrywać osobno. Karty pod Archiwum NIE SĄ do niego dołączone - nie możesz ich np. odrzucić w żaden sposób nie odrzucając Archiwum, tak samo z Secretem.
3. Haubica jest dobrym przykładem - sugeruję używać angielskich wersji kart - "ADD TO YOUR KOHORT. VEHICLE. As three actions the Unholy Carronade may discard any one Warzone or Fortification in play" - nie ma tutaj "pozwala Ci", tylko "Haubica może", a jakie ma znaczenie (w kontekście dyskusji o Zaćmieniu) "add to Your Kohort" - ano tylko takie, że zaćmione karty też są w czyichś Szwadronach i Kohortach - dlatego tak samo tylko właściciel używa Haubicy jak i tylko właściciel odkrywa swoje karty po Zaćmieniu. Co więcej - to Twój przykład z Urządzeniem Przechwytującym vs Zaginiony W Akcji jest nietrafiony - bo używasz swojej karty Urządzenia, a nie karty Zaginionego w Akcji należącej do przeciwnika i tylko w wyniku działania Twojej karty Urządzenia Zaginiony przeciwnika spada.
-
Jak dla mnie wyjaśnienie Skoqa jest w pełni zadowalające i w zasadzie skończyłbym temat.
Argumenty są jasne i zrozumiałe, załapałem też różnicę między Arch Bractwa a Zbrojownią itp. w kontekście odwracania kart.
Miłego odwracania wam życzę, panowie ;)
-
Karty w archiwach czy pod secretem i tak praktycznie są już jak zaćmione. Leżą koszulką do góry i nie mają żadnego wpływu na grę. Nawet trudno je zaliczyć do kart w grze, bo nigdy nie były odsłonięte i nie wiadomo co to jest. Na upartego można by uznać, że zasadniczo znajdują się poza grą i nie podlegają również np. Anihilacji. Czyli Archiwa po Anihilacji spadają, natomiast karty spod nich są odrzucane. To jest chyba ciekawszy problem. :) Bo jeśli pod Archiwami masz Relikt to inny taki sam relikt nadal może zostać wprowadzony do gry. Relikt spod Archiwów nigdy nie został zagrany jako relikt.