Forum Doom Trooper

Forum ogólne => Klub Arkadin => Wątek zaczęty przez: merkuriańska ohyda w Października 09, 2021, 04:56:34 pm

Tytuł: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: merkuriańska ohyda w Października 09, 2021, 04:56:34 pm
Witam Panowie. Na forum jestem nowy, ale stażem w DT to już weteran. Gram z przerwą od 1998. Jako, że ostatnio zacząłem grać po ponad 10 letniej przerwie, postanowiłem rozruszać grę nowymi kartami. Tak powstało ponad 400 egzemplarzy nowiutkich kart po polsku. Zastrzegam, że robiłem je głównie pod swoje potrzeby np. nie przepadam za plemionam więc nie ma żadnych kart do tych organizacji. Jeśli ktoś chce może sobie ściągnąć, nie są idealnej jakości (w sumie to dzięki nim zainteresowałem się Photoshopem), ale są grywalne, idealnie pasują do prywatnych gier. Miłej zabawy. https://www.mediafire.com/file/pqu50rbdphifs0n/doom_trooper_fanowski.rar/file
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Października 10, 2021, 10:21:29 pm
Miło słyszeć, że gra jeszcze nie umarła. Jako wielki orędownik twórczości własnej graczy i fanów z radością przyjmę w nasze zacne grono. W wolnej chwili zajrzę do zawartości. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: merkuriańska ohyda w Października 11, 2021, 08:19:48 am
Dzięki. Widzę, że lubisz Mishimę. Coś tam znajdziesz dla tej Korporacji. Starałem się robić karty, w miarę po równo dla wszystkich organizacji. Z oczywistych względów LC ma najwięcej, bo też i dużo materiałów graficznych udało mi się dla nich zebrać. Napiszę jeszcze, że karty starałem się robić pod grafiki, a nie odwrotnie. Nie ma tam raczej kart przesadzonych czy "chamskich". Trochę też przez to, że gram pewnie inaczej niż większość z was.
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Października 15, 2021, 12:50:05 am
Tak, Mishima to moja ulubiona przynależność w DT. Tak ogólnie pasuje mi ten klimat honorowych wojowników, no i grafiki z postaciami czy sprzętem tejże korpo są zwykle przednie. A zbroja Hatamoto to w ogóle najpiękniejsza grafika z DT, moim skromnym zdaniem.

Może w weekend będę miał więcej czasu, to odniosę się do zawartości, przeglądałem to pobieżnie i mam sporo uwag, przemyśleń itp.
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: merkuriańska ohyda w Października 15, 2021, 01:29:45 pm
To dobrze, konstruktywna krytyka jest jak najbardziej wskazana. Sam zauważyłem już sporo niedociągnięć, może niepotrzebnie tak dużo kart naraz zrobiłem, trudniej przez to wychwycić choćby literówki. I jeśli masz wiedzę to może coś mi doradzisz czy to w sprawach technicznych czy merytorycznych.
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Października 17, 2021, 10:23:52 pm
To może nawet będzie nie tyle konstruktywna krytyka, co zbiór luźnych przemyśleń, oczywiście subiektywnych, opartych o moje osobiste doświadczenie/postrzeganie Doom Troopera.

19Ty Milczący - zgodnie ze źródłem (czyli War Zone Dark Eden gra bitewna) 19TH Silent to samodzielne jednostki (czyli nie "podrodzaj" innej formacji typu Samuraj => Shogun), stacjonujące w Mrocznym Raju, czyli na Ziemi.
Aspekt techniczny: koleś ma cechy 6/6/6 i wartość =6 wychodzi z samych cech (6+6+6=18; 18:3=6), nawet gdyby nic nie umiał, a dajesz mu zabijanie automatyczne (w skrócie autokill). Ta zdolność na polu walki jest warta co najmniej 1-2 pkt, czyli optymalna W w tym przypadku powinna wynosić 7 lub 8. 

Adept - zgodnie z definicją językową, adept to kandydat, szkolący się na kogoś. Biorąc pod uwagę, że standardowy Mort ma cechy 3/3/3, a ten jeszcze dodatkową zdolność pompowania statów, jest to trochę nielogiczne. Kandydat na Morta jest o wiele silniejszy niż już w pełni wyszkolony zabójca. Ta karta (ogólnie świetna) przedstawia kogoś w rodzaju Elitarny Mortyfikator, a nie Adept.

Pistolet Agresor - +2 to trochę za dużo jak na Broń w typie Pistoletu Egzekutor (+1/+1). Brakuje też miana "Pistolet", potrzebnego do combosa z "Rewolwerowcem" z Paradise lost

Amalia Koburg - nie leży mi to imię. No i kobiety to u nas BOHATERKI. Nie podoba mi się też pomysł na podwójną przynależność. Etoiles Mortant to elitarne zabójczynie Bauhausu, jakoś tak nie łączy mi się to z Bractwem. Jak będąc członkinią Bractwa miałaby wykonywać skrytobójcze misje? Fajnie, że dodałeś jej Sztukę, bo zgodnie z War Zone (gra bitwena w świecie Kronik Mutantów) bohaterki EM szkoli się też w Sztuce.

Ancyrite - zgodnie ze źródłem (w tym przypadku jest to gra karciana Dark Eden, na bazie której zrobiono dodatek Paradise Lost), Ancyrite to typowy Nefaryta Algerotha. Zresztą dowodzi Legionem w Mrocznym Raju, obok Heretyka Marcusa. W naszym DT zupełnie pominięto te postaci, jednak uważam, że są one niezbędne jako element świata. Innymi słowy - Nef Demnogonisa jak najbardziej fajny i potrzebny, ale imię do zmiany (zarezerwować je dla Nefa Algerotha). Co najmniej kilka imion Nefów można wyłowić z War Zone (Blazifagus, Molokh, Alakbeh), także jest w czym wybierać.

Angela Drake - rewelka (tyle, że napis powinien brzmieć BOHATERKA). Ciekawa zdolność z Mocami Ki.

Sierżant Aponte - jak na Pustynnego Skorpiona to słabiak w typie Sierżanta Cartera (którego zresztą strasznie twórcy DT "skrzywdzili". W War Zonie to był niezły kozak i zakapior, u nas jest miękkim leszczem). Oczywiście nie każdy może być Keitoku Asano, i ja to rozumiem, ale o przynajmniej 4-5 pkt bym mu podniósł cechy bojowe. Byłby wówczas takim typowym bohaterem z Golgothy, w typie Simona, Shinobiego itp. Bardzo fajne i klimatyczne jest, że (co się rzadko w DT zdarza) ma zdolności standardowego Pustynnego Skorpiona. oznacza to dla mnie, że gość przeszedł szkolenie takie jak wszyscy Skorpionsi, a nie, że jest jakimś zawieszonym w próżni kolesiem danym od czapy, który tylko daje + ileś, bo akurat była potrzeba na takiego, a równie dobrze, mógłby być np. Sunsetstrikerem.
   
Karabin Szturmowy AR-3000 - generalnie w DT panuje bałagan jeśli chodzi o broń strzelecką. Mamy CKM dające +5 lub +4, zwykłe karabiny dające +4, LKM dające +3 itp. Strasznie mnie to mierzi. Ja zrobiłem sobie takie stopniowanie: Pistolet +1, Pistolet maszynowy +2, Karabin szturmowy +3, LKM +4, CKM +5, Wyrzutnie Rakiet +6. Oczywiście są wyjątki, jak np. Voriche, który co do zasady jest pistoletem, ale wielkości małego działka.
Przykład z DT: mamy BWO będące CKM, z modem +4. Twój zwykły karabin też daje +4. Wynika z tego, że BWO to jakieś przestarzałe padło, pamiętające jeszcze wczesnego Gierka, a nie supernowoczesna broń wsparcia pola walki

Armata Zniszczenia - zdolność "odrzuć 1 umocnienie za 3 akcje" to nie jest jakiś "game-breaker", zęby ją ograniczać do "raz w trakcie gry". Spokojnie można by zostawić bez tego dopisku, 3 akcje to spory koszt (cała tura w normalnych warunkach). No i trochę źle to jest sformułowane (np. "odrzuć jego kartę" zamiast powtarzać słowo umocnienie).       

Armata Mortar - mortar to zdaje się moździerz, trochę to nie pasuje do typu sprzętu na obrazku i siły działania. Zresztą +8 i +6 to zdecydowanie za dużo moim zdaniem. Wiem, że twórcy DT lubią czasem "popłynąć" z fajerwerkami (+12 do S w Aniele Śmierci, pilotowanym przez Inkwizytora, który zgodnie z zasadami nie powinien w ogóle do niego wsiąść - za duża W), ale wolałbym nie iść tą drogą. Takie uczciwe +6 i +3 byłoby moim zdaniem w sam raz. Aha, w DT nie ARMAT, jest ARTYLERIA (co w sumie nie wiele zmienia), nie wiem czy specjalnie dodałeś kolejną kategorię broni, i czy masz jakieś plany na ewentualne wsparcie tejże (w rodzaju broń maszynowa - Ogień Ciągły)

Ashigaru - w War Zonie to było typowe mięso armatnie, słabo wyszkolona piechota, rzucana na typową rzeź, mająca robić zamieszanie na polu walki (karabinki i Naginaty). Tu mamy wojaka o cechach stawiających go ponad większością specjalsów Mishimy. I kombo z motorem też ciekawe. Obrazek nie przedstawia Ashigaru, tylko przeszkolonego pilota Smoczych Motorów. Ja wiem, że w DT możemy dać AH/UH-19 nawet piechurowi o cechach 2/3/2, ale przynajmniej nie dajemy mu jakiegoś szalonego combosa.
Puenta - karta ok, taki pilot jest Mishimie jak najbardziej potrzebny, tym bardziej, że występuje na obrazkach, ale nazwę mu by trzeba zmienić. A Ashigaru zrobić jako odpowiednik Sapera/Huzara/Żołnierza Piechoty, z jakąś dodatkową zdolnością, żeby nie było, że taki totalny golas

Ashreketh - obrazek przedstawia Ashreketh, a pierwsza część jak najbardziej w porządku. Tylko, że Ashrekethy to broń wydawana Ezoghulom, nie Alakhaiom ;), i to Ezoghuli powinna dotyczyć zdolność combosowa. Alek ma swój miecz -relikt, jedyny i niepowtarzalny "Mięsożerca". Zresztą pominięty w DT, a szkoda. Aha - tu mnie olśniło. U ciebie jest ASHREKHT. u mnie ASHREKETH. Nie wiem kto z nas zrobił literówkę, sprawdzę jutro w War Zonie, jak nie zapomnę ;). 

Astaroth - z tego co kojarzę, Astaroth jest jakąś postacią z Kultu (gry karcianej tego samego autora co DT). Powielanie imion między poszczególnymi światami nie uważam za szczęśliwe. Nef fajny, taki typowy mag, którego Muawijhe powinien mieć w armii, ale nie z tym imieniem. Bo co będzie następne - Luk Skywalker jako pilot Purpurowego Rekina? ;)

Atak Meków - nie bardzo wiem, czym są rzeczone meki (pewnie do tego dojdziemy), z obrazka wygląda że to roboty kroczące. W DT występują jako zwykłe Pojazdy (a właściwie jeden występuje - Eradicator z "Inkwizycji") i nie bardzo widzę potrzebę robienia z nich czegoś dodatkowego. Sama karta w typie "Potężny Cios", trzeba by to "zupgrejdować" do jakiegoś poziomu typu "a może to wsadzę do talii".

Atak Na Cytadelę - obrazek zacny, karta bez sensu. Mamy w DT Oblężenie Cytadeli, dające PZ x2. Pomijając już sam fakt, że żeby zabić LC w Cytadeli potrzeba cudu (bo nikt nie gra tymi budynkami), to nie licząc Dziecka Ilian zabicie kogokolwiek z LC da nam większą nagrodę w przypadku Oblężenia Cydeli. Po co ktoś miałby to wkładać do talii? Obrazek ten można wykorzystać na wiele sposobów, ale robienie dubla misji z podstawki, w dodatku ze znacznie słabszą nagrodą, to ślepa uliczka ewolucji.

Atak Frontalny - takie trochę wtórne, nie widzę potencjału, choć obrazek przedni. Trzeba by coś pomyśleć, żeby nie zmarnować takiej ładnej grafiki. Tak na szybko, to ja bym poszedł w takim kierunku:
Zagraj w dowolnej. Pozost w grze. Twoi wojownicy w pojazdach dostają +4/+4 kiedy atakują, ale nie mogą wówczas używać umocnień. Oczywiście dozwolone jedno w grze.
A czemu w pojazdach - na obrazku mamy ofensywę Pojazdów, nie piechoty.

Szarża Banzai - nie pasuje obrazek, gościu w ogóle nie wygląda na "Mishimowca", i nie robi żadnej szarży, a raczej jakieś cyrkowe wygibasy. Tak wiem, że 3/4 Mocy Ki w DT nie przedstawia wojowników Mishimy, a np, Mortyfikatora czy Val Duval, ale ta droga kompletnie mi się nie podoba.

Baron Richthausen - tu nie pasuje mi tylko jedno - wyłączenie walki wręcz. Ja wiem, że DT stoi z logiką na bakier (i to mocno czasami ;)), jednakowoż o ile np. w przypadku takiego kolesia z rakietami na plecach (Kawaleria Powietrzna) to ma jeszcze jako taki sens, o tyle brak walki wręcz w przypadku zwykłego wojaka to nie mieści się w mojej Doom Trooperowej głowie. Oprócz typowych noncombatantów (Apostoły, Przywódcy itp - których nie lubię ale to inny temat) w DT też występuje niejaka Golgotha Unleashed z Morta. Ma wyłączoną walkę strzelecką. Na całe szczęście twórce DT nie poszli tą drogą. Spójrzmy jak by to wyglądało w prawdziwym życiu:
Jesteś Golgothą, potężną bestią stworzoną do mordowania ludzi. Naprzeciw ciebie staje Mitch Hunter, największy badass Capitolu, z największą armatą jaką może unieść człowiek, DPAT-6. No i co mu powiesz - "sorry stary, ja mogę brać udział tylko w walce wręcz, weź wyciąg miecza co masz na plecach"? Jak myślicie, jak zareagowałby Mitchu na takie dictum acerbum? Tak, dobrze myślicie, władowałby serię rakiet prosto w potworkę. Nie mówiąc już o tym, że w komiksie Golgotha, na którym oparto cały dodatek Mortyfikator, strzelali do niej równo wszyscy (Kramer, Val, Wolfe itd). Z marnym skutkiem co prawda, ale to inny temat (Nefka była chroniona przez jakiś tam relikt, Oko Wielkiego Brata czy coś ;)).

Biurowiec CY - karta bez sensu. mamy Kwaterę z podstawki, która daje zawsze +2 (i każdemu). Kto i po co miałby grać kartą która daje tylko +1 i tylko w walce z LC (jedną na 11 przynależności) i to tylko kilku wojownikom?
Obrazek fajny, ale karta wymaga upgrejdu. Ja bym np. poszedł w stronę tańszej wystawy (zarówno Technik Walki jak i Funkcjonariusz Bitewny są sporo przepłaceni), np o 4-5 pkt., może też bez akcji. I tak by nikt tym nie grał, ale karta miałaby wówczas jakiś sens, a i może ktoś pokusiłby się o zbudowanie na tym jekiejś talii rekreacyjnej "for fun", na zasadzie - "o tym jeszcze nigdy nie grałem, zobaczymy co z tego wyjdzie".

Na dziś starczy, robi się późno.
c.d.n.
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: merkuriańska ohyda w Października 17, 2021, 11:39:09 pm
Super. Dzięki za odpowiedź. Już myślałem, że będzie dużo gorzej. Nałożę jutro poprawki. A tak na marginesie. Niedawno zakupiłem taką grę planszowo-bitewną Mutant Chronicles Cmg, nawet ok tylko figurki są niedostępne i niezbyt klimatyczne, no i postanowiłem porobić tekturowe zamienniki (nawet znalazłem w necie podobną robotę, ale nie do wszystkich organizacji) ktoś tutaj gra w to? Albo może robił tego typu zamienniki? Nie wiem jak do tego podejść za bardzo, chyba będę musiał starą dobrą metodą prób i błędów.
A jeszcze nadmienię, jeśli chodzi o armatkę to przez to, że gram raczej inaczej niż większość to jest to handicap. Sprawa wygląda tak, że całe życie gram tylko z jednym kolegą. Przestaliśmy składać własne talie w którymś momencie bo nie miało to sensu, gdyż zawsze miałem lepsze karty, więcej kasy na to wydawałem itd więc zaczeluśmy grać w coś w rodzaju draft. Wszystko jest zmiksowane oprócz Wojowników dzieli my to na dwie bardzo duże talie z kartami, na dwie talię z wojownikami, no i gramy jedną wielką wojnę na wyniszczenie, czasem 8-9 godzin schodzi na jedną rozgrywkę. Stąd też dużo kar ekwipunku i umocnień w kolekcji zrobionej przezemnie. Nie gramy kartami, które zmieniają znacząco rozgrywkę np. Całkowite Zaćmienie czy Zrównanie z Ziemią, generalnie jesteśmy nastawieni na dużą ilość walk (stąd też mnóstwo specjalek używanych podczas walki zrobiłem). Obydwaj lubimy pocieszyć się jak dłużej grą ;) na następną sesję jest przygotowanych po 82 Wojowników, zasady gry modyfikujemy sobie praktycznie co sesję, a to np. zagramy że 1 akcja medytacji do 2PA, albo czekamy ze 20 tur z pierwszym atakiem, żeby chociaż już paru wojów miało czym działać, albo np gramy tak, że od początku mamy już na podłodze (na stole nie da się grać takimi armiami) po 20 Wojowników. DT jest na tyle elastyczną grą, że można to wszystko modyfikować w nieskończoność.
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Października 18, 2021, 11:30:20 pm
Ciekawe rozwiązania, w grach turniejowych raczej nie ma na to szans, ale w takich rekreacyjnych jak najbardziej. Szczególnie wypróbowałbym zasadę opóźnionego ataku, tak np. na 5 tur. Taki Skoq, który lubi Bauhaus, mógłby spokojnie w tym czasie "wybudować" ze 2 Grizzlie, 4-5 Szeryfów i Evkę. Fajnie by to musiało wyglądać na stole.
Ja sam kiedyś wprowadziłem zasadę, że pierwszy wystawiany wojownik jest darmowy, ale to zupełnie ślepy zaułek, bo ktoś trafi Demnogonisa, a ktoś Najemnika Capitolu.

Kilka przemyśleń "Niekrytego krytyka" na dziś:

Beholder - nie pasuje nazwa, bo wygląda na angielską, a robisz kartę PL. Należałoby wymyślić jakiś polski odpowiednik.

Belzarach - jak na karabin z bagnetem za wysokie mody, +3 w zupełności by starczało. Megadziało i Kosa semai dają +4 przykładowo, będąc czymś więcej niż zwykłym karabinkiem szturmowym.

Bez Pzreszkód - w realiach DT nie wykonalne, oponent musiałby np. siedzieć w Okopie w San Dorado.

Biegła Teleportacja - karta słaba, ciężka do wykorzystania w realiach DT, choć pomysł jest. Nie podoba mi się jednakowoż nazwa, bo zwykła Teleportacja, z podstawki, dotyczy przemieszczania kart ekwipunku. Tak w ogóle, to nie podoba mi się pomysł, że Strefa Walki wyklucza umocnienia. I tą zasadę bym w całości zlikwidował, a wówczas karta o takim działaniu będzie zbędna, za to można pomyśleć o jakimś innym wykorzystaniu, związanym z ekwipunkiem.

Biurowiec Prezydencki - tu może być nieco problemów, np. co z bombą dymną czy Przenośną Miną - perpetum mobile? Dodałbym zasadę, że gdy działanie ekwipunku tego wymaga, to też jest standardowo odrzucany.

Blitzer - na obrazku jest Huzar, to raz, dwa - nie bardzo mi się podoba koncept poprawiania wojów już istniejących. Blitzer to nasza swojska Błyskawica Bauhausu, czyli Wenusjański Zwiadowca pomalowany przez Tony'ego Bagge na kamuflaż typu dżungla. Fakt, że jednostki te zostały mocno skrzywdzone w DT - nic nie potrafią, a cechy też jakieś takie nijakie (typu Rewizor itp). Z trzeciej strony, wprowadzenie Blitzerów jako kolejnej jednostki specjalnej to dobry pomysł. Tylko czemu się uwzieli na Imperial (w War Zone bitewniaku Blitzerzy zwalczają wrogie Pojazdy)?
PS teraz dopiero zobaczyłem, że zrobiłeś z niego podformację Huzarów. Nie bardzo to pasuje. Blitzerzy to samodzielne, specjalne jednostki bojowe, nie powiązane z regularną piechotą Bauhausu.

Dotarłem tym samym do pierwszego Meki (albo Meka, nie wiem jak to odmienić), pomyślę nad tym typem jednostek jutro. 
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Października 20, 2021, 01:17:48 am
Kontynuacja moich przemyśleń.

Blitzkrieg - cała ta koncepcja Meków średnio mi leży, a dodawanie wojaków z niebotycznymi cechami także jest średnio pożądane w Doom Trooperze (a przynajmniej tak myślę). Widziałbym to raczej jako ekwipunek - pojazdy dawane wojakom (oryginalna Meka z War Zone bitewnego to właśnie był pojazd kroczący pilotowany przez żołnierza).

Boski Wiatr - w War Zone był to ekwipunek noszony przez Tatsu na plecach, ściślej mówiąc - ładunek wybuchowy. Nie pasuje mi robienie z tego Mocy Ki. No i powiela Wędrówkę Wśród Cieni. Teoretycznie pomysł jest, jak dobrze pamiętam sam też zrobiłem kartę M Ki powielającą zdolność Władcy Cieni, ale Boski Wiatr bym zostawił jako sprzęt - a tu dorobiłbym inną nazwę.

Brutal - niby fajne, ale powiela Nekroczołg Ogar Piekieł. Zamiast niebotycznego modyfikatora (+7), dałbym +4 - +5 ale za to z jakąś specjalną zdolnością.

Motor bojowy Buldog - brakuje adnotacji, że to pojazd. No i motorek dający +3/+3/+3 jakoś tak dziwnie mi wygląda. Lepsze byłoby jakby dać niższe P (albo 0P), za to dołożyć jakąś zdolność specjalną

Bushido - właśnie ten obrazek przedstawia Ashigaru, zgodnie z War Zone II Edition. A Samurajom kolejna podformacja, po Shogunach, nie jest potrzebna. Chociaż z drugiej strony - ja sam wymyśliłem czarnych Samurajów - znalazłem fajną grafikę i zrobiłem takich elitarnych zakapiorów.

Motor Canaris - brak adnotacji "Pojazd", trochę jakby cechy za duże. Lepsze byłoby niższe cechy, ale większa mobilność (np 2 ataki w turze). BA chyba nie ma (poza Panzerknackerem) wieloataków, i taki szybki motorek "zaczepny" byłby w sam raz.

SMG CAR-24 - SMG to skrót od submachine gun. Po naszemu pistolet maszynowy. Zrobienie z niego KM'u uważam za niepotrzebne. Capitol ma M-606 i M-89 - odpowiednio LKM i CKM (typu gatling).     
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Października 21, 2021, 11:21:58 pm
Wóz Bojowy Celt - trochę za duże mody wg mnie. +4/+4 by starczyło. Ewentualnie dodać, że Krwawym Beretom daje dodatkowe +2/+2.

Chang Dang Vu - zdecydowanie za słabe cechy. W War Zone to był solidny zakapior, nie powinien być słabszy niż Nikodemus (8/8/8). 7/7/10 brzmi w sam raz, albo coś podobnego. Pomysł z podwójnym członkostwem jest nie trafiony, w oryginale to był po prostu członek Bractwa (ewentualne korzenie i nazwisko typu Mishima nic nie zmienia). Zestaw cech jakiś taki skromny. Coś by tu trzeba wymyślić. W świecie Mutant Chronicles on jest zdaje się drugi po Dominiku w hierarchii Bractwa. O, właśnie wpadł mi do głowy pomysł. Dać mu zdolność rzucana czarów Sztuki bez akcji - nie ma takiej w DT, więc mamy coś niepowtarzalnego dla nietuzinkowego wojaka.

HMG Charger - jest w DT jako CKM XIXB Ogier. Powielanie kart. Zresztą, jako typowy CKM powinien mieć +5 modyfikator. Mógłbyś zrobić CKM dla Capitolu, Mishimy, Bauhausu, te korporacje są pokrzywdzone jeśli chodzi o broń ciężką w DT.

Charles Harrison - brak walki strzeleckiej już poruszałem w tym wątku. Nie popieram. Zdolność dawania wszystkim członkostwa w Klanie niby fajna i nietuzinkowa, ale realnie niewiele dająca na polu walki. Jako Generał gościu powinien coś więcej potrafić.

Chief - karta PL z angielską nazwą mi nie pasuje. Poza tym, Chief to chyba Wódz, a Wódz to kapitan Imperialu z War Zone (dodatku Doom Troopera). Capitol ma prosty system dowodzenia: Sierżant/Kapitan/Pułkownik. Bez silenia się na jakieś fikuśne nazwy, i tak bym zostawił. Chorąży. Po prostu, krótko i na temat.

Chrząszcz - Obrazek przedstawia Rekina - łódź podwodną Mishimy z War Zone. Nie pasuje do typowego latacza. Bractwo potrzebuje pojazdu typu cechy x2, ale zmieniłbym obrazek. Najlepsze by było coś w stylu śmigłowców z podstawki, jak Cap 7000P, AH/UH-19, Fukimura.

Cytadela Saladina - karta jakby trochę za słaba, coś bym jej dodał. W końcu Sladin to "legendarny" wojownik, jak ktoś kiedyś napisał na allegro w opisie. Może jakiś combos z Saladinem, który jest w DT mocno skrzywdzony przez brak (sensownych) zdolności specjalnych

Czerwony Smok - wyciął bym w ogóle inne ekwipunki, a nie tylko Bronie i Pancerze. Zdolność ratowania przed śmiercią trochę nie jasna - a jak wojak rozpoczął walkę będąc rannym - to nadal jest tylko ranny?   

Czujność Zająca - no ta nazwa to jest gorsza niż w przypadku Porsche Macana. czym jeździsz? - Macanem. Ja bym to zmienił na tej zasadzie jak mamy w Mocach Ki np. Yoramę, Nomurę itp. Wyszukałbym w necie jakiegoś legendarnego samuraja, cesarza, czy nawet wojownika Ninja, i jego imię włączył do tej mocy. Czujność Hirohito brzmi lepiej niż ten nieszczęsny zając.

Desant Spadochroniarzy - wtórne wobec Szczęśliwego Strzału, zmarnowany potencjał. Ja bym poszedł w kierunku:
Zagraj kosztem dwóch akcji. Weź z kolekcji do trzech kart Żołnierzy Zagłady o bazowej W maks 3 (tak żeby łapali się Błyskawice i Marsjańskie Duchy) i natychmiast wystaw w Szwadronie. Nie płacisz A za wystawionych wojów. Dodać należy, że wszyscy muszą być jednakowi, tzn, żeby nie można było wyłożyć jednego Ducha, jednego Morta i jednego Młodego Strażnika. Albo całkiem w inną stronę: Zagraj w dowolnej na swojego Żołnierza Zagłady, jego S zwiększa się o +4. Może mieć wiele takich kart, których modyfikator kumuluje się.

Dobra Kryjówka - wtórne wobec Ukjrycia w Cieniu, Ukrycia się i Manewru itp. Raczej coś inengo bym dał. Np. dołącz do umocnienia, które zapewnia +x do P. Modyfikator jest podwajany. Dodać, że tylko jedno na raz. Albo tak - zagraj w dowolnej za wyjątkiem walki. pozostaje w grze. Wszystkie twoje umocnienia, zapewniające wojownikom dodatkowe punkty Pancerza, podwajają swój bazowy modyfikator tej cechy.

Doktor Zaraza - chodząca Strzelba Zarazy, ciekawe. Ale zwykły Heretyk raczej nie jest Wyznawcą Demnogonisa. Zrobiłbym albo po prostu Heretyka, albo Kultystę Demnogonisa - co by całkiem pasowało do zdolności. I zamiast słowa  szwadron, dałbym "obszar", żeby można było kosić też na Placówkach (czyli na Ziemi wprowadzonej przez Paradise Lost).

Dolary - nie podoba mi się ta karta w ogóle. Wtórna wobec Szczęścia, Dolce też raczej w 23 stuleciu wypadły z obiegu, a przynajmniej Mutant Chronicles o nich nic nie wspominają. Chcesz dołożyć PA Capitolczykom - proszę bardzo:
Fortuna Ojców Założycieli - zagraj w dowolnej chwili, jeśli posiadasz w grze Bohatera CA o W co najmniej 10. Zyskujesz 15P. Dodać usuw po użyciu i ograniczenie do 2 kopii na talię. Karta nie za silna, bo ma ograniczenia użycia i wykorzystania, zarazem jak ktoś by robił talię z Generałem Kellem, Coldingiem czy Jacksonem na AH/UH-19, to w sam raz. Obrazek mógłby zostać, tylko przerobiłbym napis Dollar - trzeba coś wymyślić, jakąś Doom Trooperowską walutę.

Chyba mi starczy na dziś, także Do jutra.
 
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: merkuriańska ohyda w Października 21, 2021, 11:43:55 pm
Odniosę się szybko tylko do Dolarów na razie. Pierwotnie miało to takie działanie, że dostawałeś PA pod warunkiem, że miałeś w grze Bohatera CA, ale stwierdziliśmy z kumplem, że przy naszych grach gdzie PA potrzeba od groma, zmieniłem na takie ulepszone szczęście. Grafika pochodzi z artbooka do ostatniej edycji Mutant Chronicles wydanej przez Modiphusa (większość grafik wziąłem z tego artbooka) i wygląda na to, że dolar jest walutą CA.
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Października 22, 2021, 11:57:38 pm
OK, dolar jako taki może zostać, natomiast jednakowoż szczęścia bym nie dublował. W realiach klasycznego nazwijmy to Doom Troopera nie ma takiej potrzeby.

Dragon Artylerzysta - zdolność z ratowaniem czołgu przed odrzuceniem nieco nie jasna. Co jeśli np. mamy Maxa w T-32 i on zostanie pokonany - ratujemy czołg i co dalej? Wisi sam sobie w Szwadronie czy też przydzielamy go kumuś?

Egzoszkielet Meka - cała koncepcja Meków nie podoba mi się, Pancerz uważany za mekę też nie. Ja poszedłem w inną stronę - z Meki zrobiłem wojownika.
MEKA (10/6/10/10) - Odporny na działanie kart Mrocznej Harmonii. Nigdy nie może rzucać zaklęć Sztuki. Może atakować tylko Legionistów Ciemności. Nie może używać kart ekwipunku (za wyjątkiem WYPOSAŻENIA MEKI), umocnień (za wyjątkiem MIAST) ani RELIKTÓW. Gdy wprowadzasz go do gry, możesz wziąć ze swej kolekcji jedną kartę WYPOSAŻENIA MEKI i dołączyć do niego - zajmuje to jedną akcję dodatkowo.
Zdolność (a ściślej ograniczenie) do atakowania LC wziąłem z War Zona, gdzie pisali coś w stylu "Meka musi zawsze atakować największy wrogi modekl na stole". Zwykle, największe na polu walki są bestie Legionu, typu Ezoghule, Mistrzowie Mordu itp. Wiem, że to lekka nadinterpretacja, ale jakoś tak już zostawiłem.

Bojowy Egzoszkielet Bractwa - trochę jakby za wysokie mody. +3 - +4 by w zupełności starczyło.

Johan Emigholtz - bez odniesienia czym są Wenusjańscy Komandosi trudno coś komentować, na wstępie tylko taka uwaga - Wenusjańscy Zwiadowcy to siły specjalne - czyli właśnie (w skrócie) komandosi. Mam wrażenie, że jest to takie powielanie "masła maślanego".
PS jak na bohatera legendarnych Komandosów Bauhausu, straszny słabiak. Cechy bojowe powinien mieć tak w okolicach 22 -24 (taki typowy bohater Żołnierzy Zagłady z Golgothy). NP. 6/9/8.

Enigma - zgodnie ze źródłem, czyli War Zone Dark Eden, Enigma sto samodzielna jednostka skrytobójców, specjalnie szkolona do zadań w Mrocznym Raju (czyli na Ziemi). Ashigaru to piechota, słabo wyszkolona i wyposażona. Jedno z drugim słabo się łączy. Ja zrobiłem coś takiego - Enigmy jako samodzielna formacja bojowa, stacjonująca na Placówce, a dla wsparcia Asigaru dodałem "Zaciężnego Ashigaru" - wojaka operującego bronią ciężką.

HAC-20 Eruptor - jako LKM dałbym mu +4, a z kolei zabrałbym zabijanie automatyczne. Ewentualnie skopiowałbym zdolność BWO 4200P - jeżeli S przekracza dwukrotnie P oponenta, to ten ostani ginie automatycznie. W skrócie nazywam tę zdolność "1/2 zab aut".

Flota Powietrzna - karta zdecydowanie za słaba. Dodałbym co najmniej "pozost w grze", zeby po prostu wojak miał autokilla permanentnie związanego z pojazdem latającym, a nie na jedną walkę. Albo w ogóle zrobić, że karta działa na wszystkich twoich wojów w pojazdach lat.

Gabriel - samo imię źle brzmi (to znaczy czegoś brakuje), ja bym dodał "brat". Zobacz jak fajnie weszli boh. z Apokalipsy - brat Stern i Klaudisz. Obrazek też mi nie leży - widzę tam wojownika z gry Diablo a nie Doom Trooper.

Na dziś starczy, do usłyszenia.
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Października 25, 2021, 01:22:43 am
Garnizon - znów powielanie kart. Mamy San Dorado dające +2 wszystkim Capitolczykom bez warunkowo. Mod. P może zostać jako taki, ale coś bym dodał. Np. tańszą o 2-3 PA wystawę (oczywiście z adnotacją że minimum to 0A), co w połączeniu z koszarami da całkiem niezłe kombo, albo jeszcze coś całkiem innego, np. ekwipunek bez akcji czy coś.

Gaz Bojowy AX-500 - nie leży mi z kilku powodów:
1) obrazek (pewnie nie było lepszego) przedstawia faceta w masce przeciwgazowej a nie gaz bojowy
2) nie widzę potzreby wprowadzania kolejnego typu kart
3) brzmi raczej jak ekwipunek niż karta specjalna.
4) co wynika z punktu 3, jako zagrywane na jedną walkę słabe. Powinno zostawać z wojakiem i działać w każdej walce

Gaz Musztardowy - jw., z tym, że obrazek dobry. Ale z kolei nazwa mi nie podeszła. Za bardzo trąci "myszką". Gaz musztardowy w 23 stuleciu?

Gaz paraliżujący - jw., znów obrazek nie pasuje zbytnio, powinno to być (jeśli w ogóle) ekwipunkiem i działać w każdej walce

Maska Przeciwgazowa - z jednej strony karta ciekawa, z drugiej nie użyteczna. Działa tylko na określone karty,  w dodatku takie, które są za słabe by ktoś tym grał w realiach Doom Troopera.

Giraud - karta ok, mam tylko takie spostrzeżenie - Giraud brzmi z francuska, i lepiej by pasował jako wojownik Templariuszy. Heretykowi dał bym jakieś bardziej przyziemne imię, a z racji autokilla można by się pokusić o jakiś przydomek. Coś w stylu "Scot Zawodowiec". 

Grenadier - nie pasuje mi jako kolejny Dragon. Mamy już artylerzystę. Wolałbym go widzieć jako samodzielną formację bojową. I może się mylę, ale grenadierzy jako tacy nie byli powiązani z czołgami. Zdolność specjalną związałbym raczej z bronią.

SMG MP-103 Hellblazer - SMG to skrót angielski od sub-machine gun (pistolet maszynowy), na obrazku masz faktyczne MP-103, które jest pistoletem maszynowym typu "wariacja na temat UZI". Jako LKM pasuje to średnio, a w zasadzie wcale.

HMG SSW 4200P - to jest zdublowane z naszym BWO 4200P (dodatek Inkwizycja; to ten sam karabin). Tylko nazwa została nie dokładnie przetłumaczona. Jak już, to bym zrobił to jako osobny karabin, zmieniłbym rysunek.

Inspirator - nie pasuje mi to na Moc Ki - bardziej kartę specjalną, ogólną.

Inżynier - nazwa średnia, działanie wtórne wobec  Niezawodności i Pod Kontrolą. Ja bym zrobił coś w stylu:
Inżynier Sprzętowy - daj dow. Żołnierzowi - ekwipunek wchodzi bez akcji.

Jadeitowy Duch - Duchy to nie samuraje, a samodzielna jednostka bojowa, specjalnie na potrzeby Paradise Lost.
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Października 25, 2021, 11:46:45 pm
SMG Jeździec Wiatru - SMG to pistolet maszynowy, a Windrider tym w istocie jest. Mod jak dla mnie na góra +2, ewentualnie dodać coś, ale nie zabijanie aut. - to za mocna kosiarka by była. Grałeś może w starego CS'a? Tam bardzo ładnie było widać różnicę siły ognia między karabinami a PM'ami.

Sierżant Kamaru - podciągnąłbym mu cechy, bo jest tylko 3 pkt lepszy od zwykłego Jito. 8/5/7, coś w ten deseń.

Nie Zostanie Kamień Na Kamieniu - dublowanie kart. Było takie coś, nie widzę potrzeby. Ewentualnie przerobiłbym to na misję typu "zniszcz (odrzuć) dowolne umocnienie, poza swoim własnym, za xZ".

Kardynał Salvatore - pytanie czy z opisu wynika, że on sam też ma +3 i zabijanie automatyczne? Zakładam, że nie było to Twoją intencją. No i nie jestem pewien, czy szeroko pojęta społeczność graczy DT (aktualnie składająca się z nas dwóch ;)) zaakceptuje trzeciego Kardynała. Choć nie ukrywam, że sam też zrobiłem takiego. Tylko w innym stylu - jako dowódcę odpowiedzialnego za Mroczny Raj, czyli Ziemię.
PS Salvatore to imię Arcyinkwizytora Nikodemusa (nie występuje w DT, w War Zonie i Kronikach Mutantów jak najbardziej). Wolałbym, aby zostało jako niepowtarzalne. Aha, a może ten Kardynał to właśnie przyszłość Nikodemusa?

Kayako Saeki - nie wiem, czy w takiej korporacji jak Mishima jest w ogóle możliwe, by kobieta została Samurajem. Wydaje mi się, że nie i prędzej bym ją widział jako Kroczącego Wśród Cieni. No i te cechy jakieś strasznie wysokie jak na szeregowca.

Lekki Karabin Kensai - to akurat jest LKM.

F69 Kobra - nie pasuje mi do Doom Troopera. Gdyby Capitol dysponował takimi maszynami, inne korporacje mogłyby się od razu poddać. Choć może nie? Tak czy owak ograniczenie liczby ataków w turze akurat w myśliwcu odrzutowym typu F16 brzmi jak dobry żart. Wiem, że intencje były dobre (czyli ograniczenie wjazdów w "puchę", czyli gracza), ale jednak coś bym z tym zrobił.

Komora Odnowy - koszt trzech akcji wydaje mi się duży, nie bardzo widzę zastosowanie. Chyba Inżynierowie Próżni są (mimo oczywistych wad) lepsi.

Konkwistador - samodzielna jednostka to powinna być, stacjonująca w Mrocznum Raju, zgodnie ze źródłem. Nasi Saperzy (w oryginale bodajże Trenchers) to zwykli piechurzy, żadni tam specjalsi.

Kontratak i Kontratak Legionu - jedna, uniwersalna karta by starczyła. Trzeba by tylko rozwiązać problem przynależności w przypadku Żołnierzy Zagłady.

Koń Bojowy - +1/0+1 to za słabo, powinien mieć coś bliżej Konia Triady - +2/+0/+2. Zdolność w porządku

Piekielny Koroder - to raczej wojak Algerotha niż Demnogonisa, no i w oryginale był to tęgi zakapior, tu mamy takiego "średnio-słabiaka". Cechy jak standardowy Intruz z Callisto, tuż powyżej Lwa Morskiego, Hatamoto itp.
Aha, no i Koroderzy to są woje z Mrocznego Raju.

Kosiarz z Callisto - jak na Kosiarza i cechy, to słabe zdolności specjalne. A w zasadzie ich brak. Coś bym mu dodał, żeby zasłużył na tytuł i obrazek.

Sierżant Joe Kowalski - niby ma autokilla, ale słabe cechy. W Golgocie się nie patyczkowali - taki Simon ma cechy na poziomie 23 z autokillem. Podciągnąłbym go przynajmniej o +1 na każdej cesze.

Kryj Się - wtórne i słabsze od standardowego Ukrycia Się z podstawki. Nie potrzebne. Obrazek użyłbym na coś w takim stylu: Osłona Dodatkowa. Zagraj za akcję i pozost w grze (albo dołącz do obszaru). Wszyscy twoi wojacy mają +3 do P. Modyfikator nie działa gdy atakują wręcz. No i dodać, że jedno na raz.   

Kryjówka Cesarza - czemu Miasto? to raczej pojedynczy budynek. Poza tym słabe, bo daje mniej niż Longshore i to tylko dwóm formacjom. Coś bym dodał.


Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Października 27, 2021, 11:59:47 pm
Krzyżowiec - powinno być na Placówce, bo to plemienni Żołnierze Zagłady.

Karabin Szturmowy M-50 - trochę jakby za silne na zwykły karabin. Bardziej jak CKM brzmi. Obniżyłbym mod., a zarazem zdjął autokilla, w zamian coś dokładając innego.

Karabin Snajperski PSG-99 - tu z kolei bym podciągnął mod. po celowaniu - tak na 6-7. Żeby było lepsze niż kS Strzelec.

Książęca Kolczuga - tu bym obniżył mody - +2/+4 by starczyło. Zwykła Kolczuga nie może być lepsza od pancerza kompozytowego.

Kumulacja Energii - Sztuka Przemian ma żółty znaczek, fiolet to Sztuka Wpływania, która tu z resztą lepiej pasuje.

Kurator Wojenny - zdolność leczenia za trzy akcje za słaba wg mnie, dwie byłyby w sam raz. I tak będzie to głównie karta pod kombo z Koordynatorem Walki.

Lekki Karabin Niszczyciel - w oryginale to LKM.

Lochy Inkwizycji - coś bym dodał, bo samo +2 P przeciw Herezji to słabe. Coś może z uwięzieniem ala Obóz Jeniecki.

Lustrzak - wydaje mi się słaby. Nic mu nie można dać, ani niczym go wesprzeć. Przeciwnik, o ile dysponuje czymkolwiek więcej niż "gołymi rękami", z łatwością sobie z nim poradzi.

Łowca Dusz - fajny wojak, ale ten mod. to nie podoba mi się. W stylu Shoguna i Skalpera czy Gwardzisty i Miecza Klanowego, ja to nazywam "fajerwerki", wiem, że ma na celu ugrywalnić słabą kartę, ale nie leży mi ta droga. Zwykły kawałek blaszyska, a mamy +6/+8. Ja bym dał mniejszy mod, za to np. z autokillem. A w ogóle taki kozak jak ten, to powinien mieć coś więcej zdolności, niż tylko jeden kombos z jedną bronią

Karabin Szturmowy M606 - M606 jest LKM'em, szturmowy Capitolu to M-50. Do tego +4 dodałbym zdolność z BWO 4200P - o zabijaniu automatycznym.

Magazyn - to chyba powiela Zbrojownię z Golgothy, a obrazek też nie bardzo pasuje do Doom Troopera - taki to bardziej supermarket.

Wielki Heretyk Marcus - skąd ta Ilian? On jest jednym z dowódców Legionu na Ziemi, Mrocznym Raju. Tu głównie działają wojska Algerotha. Ten by lepiej pasował. Albo zostawić go jako po prostu Heretyka, bez precyzowania wyznawstwa. Ogólnie postać bardzo fajna, brakuje w DT takich Heretyków kozaków.
 
Marsjańska Bitwa - trochę powiela Ziemię Ojczystą: Mars. Tu bym coś zmienił. Może zamiast autokilla dać atak jako pierwszy, a mod podciągnąć na +2. Fajnie by w tedy leżało na Wlk Rdzawej Pustyni.

KS Mefisto - mody bym podciągnął o +1, +3 i +6 brzmi lepiej (to bardzo dobrej klasy snajperka w War Zonie). Może jakiś kombos z Mortami? .

Karabin Szturmowy MG40 - to jest LKM, a nie szturmówka.

Michał - samo imię brzmi nie najlepiej, dodałbym "Brat".

Heretycki Automobil - jak na zwykłe cabrio, to przesadzone cechy. +2 to maks co można z tego wyciągnąć.

Mistrz Miecza - takie 1/2 Eksperta z Apokalipsy. Za słabe na realne wykorzystanie. Nazwa i obrazek fajne, ale ja bym zmienił działanie. Może coś w deseń Rewolwerowca z Paradise Lost. Jak woj ma dowolny miecz, to mod WW x3.

Misjonarz - Misjonarz nie może być Mistykiem. Inne zadania, inne szkolenie itd. Bardziej jako samodzielną jednostkę bym to widział, a najlepiej połączyć to z Placówką. Tak zresztą to chyba było w Dark Edenie.

Modlitwa Obronna - Jak na czar bojowy to strasznie duży mod. Ja bym to widział jako Osobisty Czar Bojowy, i kombo z kartami pozwalającymi traktować Osobiste Czary Bojowe jak zwykłe Czary Bojowe. Aha, no i Wpływanie ma fioletowy kolor znaczka, jasna zieleń to Oddziaływania.
 
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Października 31, 2021, 12:40:24 am
Motor Fenris - trochę jakby za wysokie staty, jak na zwykły motorek. Obniżyłbym co najmniej o 1, zdolność drugiego ataku jak najbardziej. Jest Szybki i zwrotny.

Mroźna Zima - nazwa to pora roku a nie miejsce. Nie pasuje zupełnie. Raczej bym to widział jako kartę specjalną, dołączaną do strefy walki, o podobnym działaniu.

Karabin Najeźdźca - mod. góra +3, jak na szturmówkę.

Napęd Harrisona - Forda? Ani wygląd, ani działanie tegoż elementu nie wskazuje na "bycie" reliktem. Raczej bym to widział jako ekwipunek, z dodaniem, że jedno na raz.

Narodziny Pomiotu - pomieszanie z poplątaniem. Dar Demnogonisa dla wszystkich?  A co z bohaterami (w DT ich co prawda nie ma, ale w "fun mejdach" są - sam wprowadzasz kilku bohaterów Wyznawców Demnogonisa)? Bohaterowie nie powinni wchodzić do gry w ten sposób. Nie ma też informacji skąd bierzemy kartę nowo wystawianego wojaka. Ogólnie pomysł jakiś jest, natomiast karta jako taka nie podoba mi się - trzeba by to dopracować.

Cyber Nawałnica - brakuje informacji komu oddaje przeciwnik - pierwotnemu walczącemu czy wsparciu. Zwykle - do wyboru, ale trzeba to odnotować. Trochę też dziwne, że tylko Cyborg może stanowić wsparcie.

Necronomicon Ex Mortis - nie podoba mi się zrzynka tytułu z zupełnie innego niż DT uniwersum. Zostawmy Necronomicon filmom o tej tematyce. Ja bym tu po prostu dał Księga Umarłych. Zresztą samo w sobie działanie karty ma nie wiele wspólnego z nazwą karty. Ja bym albo zmienił działanie (związałbym je z umarlakami pokroju Ożywionych Legionistów), albo zmienił nazwę karty.   
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Listopada 02, 2021, 12:05:28 am
Nekropolis - nie jasny jest dla mnie opis: "Możesz natychmiast usunąć dowolne miasto w grze tą kartą i umieścić w swojej Kohorcie Nekropolis". Nie wiem co tak naprawdę można zrobić tą kartą i czy wchodzi ona normalnie do gry jak nie ma w grze miasta. Aha, no i taka uwaga, Legion w zasadzie nie buduje miast, tylko Cytadele. No, ale zawsze mogli zmienić taktykę.

Nekrotechnologia - trochę jakby za silne, jak dla mnie. Jak zlikwidujemy odporność np. Ilianką, to Cyber sobie nie pogra. Ale może powinni się wypowiedzieć bardziej doświadczeni gracze.

 
Nietykalny - kolejna wariacja na temat Zakłóceń Łączności. Nie wiem czy potrzebna, choć pomysł wydaje się dobry.

Nieustanna Walka - sens karty jest jasny, ale nazwa nie pasuje do Sztuki, to raczej taka typowa specjalka. Chyba bym zmienił nazwę. Działanie Ok.

Niosący Światło - kolejna katana po mieczu z dodatku Apokalipsa. Tam było chyba +4 i zab aut. Nie wiem czy akurat Mishima potrzebuje kolejnej "kosy".

Nosiciel Dusz - pomysł ciekawy, ale nazwa mi nie leży. Nie dam teraz głowy, ale obrazek to chyba Hellblaster, też wtórne.

Obserwator - pomysł ciekawy, ale nie pasuje jako Święty Wojownik. Święci mają swoją kastę elitarnych, najlepszych z najlepszych (oczywiście nie w DT, a w War Zonie) - Łowcy Głów. Ich hełmy są pomalowane na niebiesko, by wyszydzić pokonanych Nefarytów (dlaczego akurat niebieski ich wyszydza, tego podręcznik nie wyjaśnia ;)). Tak czy inaczej zrobiłbym z tego samodzielną formację. Aha, i w oryginale to chyba był wojownik na Placówkę.

Odkupiciel - nie dam głowy, ale tą nazwę miał chyba jakiś miecz (należący do jakiejś ważnej postaci w Bractwie).
Kolejny Mort - kosiarz, silniejszy niż większość Bohaterów - nie wydaje mi się potrzebny.

Oddział Uderzeniowy - słabe. +2 to nie tak znowu dużo. Spokojnie można dodać "pozostaje w grze", tylko zaznaczyć, że jedna karta działa na jedną formację.

Taktyczny Odwrót - chyba było w DT podobne, Osłona Tłumu czy coś. Jeśli tak to nie potrzebne, jeśli nie - karta ciekawa.

Okore - nie leży mi imię, zwłaszcza bez dopisku "Brat", nie pamiętam teraz, ale kojarzy mi się, że Pielgrzymi to takie zwykłe "cielaki", jak na członka takiej formacji to gościu jest zdecydowanie za mocny. 1A za 5A to też trochę za mocny bonus, jak wojaka, który raczej nie spędza życia "szlifując" Sztukę. Ja raczej coś bym mu zabrał, a dodał coś, co on dodawałby innym Pielgrzymom.

Orka - jak na takiego "kaszalota" Orka daje za silny bonus. Raczej bym obniżył do poziomu +4 - +3. No i nie pasuje to jako Pancerz - na obrazku widać raczej maszynę szturmową na nogach, kompletnie bez opancerzenia dla operatora.
Ja to bym zrobił z tego zwykły pojazd.

Osłaniamy Cię - nie wiem czy takie karty, typu dające +ileś na jedną walkę, są w ogóle potrzebne w DT. i tak się tym nie gra, nie ma miejsca w taliach na takie rzeczy. Ja bym poszedł w kierunku np. dołącz do wojaka w dowolnej i pozost w grze. Gdy atakuje/broni się strzelecko, a na jego obszarze jest ktoś jeszcze, kto może brać udział w walce, to ma +x.

Ostrze Ilian - trochę za słabe (taki kolejny Vassht). Coś bym dodał. Nie koniecznie zab aut, bo to by było za proste (LC ma multum sprzętu z zab aut, a oprócz tego mnóstwo autokilerów). Może np. coś w stylu: wojownik ignoruje modyfikatory P wynikające z umocnień, stref Walki i kart specjalnych przeciwnika.

Otoczony - połączenie Potężnego Ciosu i Zaskakującego Manewru. Nie wydaje mi się potrzebne. Można by iść w kierunku - dołącz do woja. Za każdym razem gdy walczy wręcz, a przeciwnik ma więcej wojowników niż ty w grze, WW i P otoczonego zwiększa się o x.

Padlina - za silny jak na Ożywionego. Chyba Kula Pomniejszych Sług na niego by zadziałała, a to daje 24/6/21. Taki trochę Biogigant z tego wychodzi. Raczej bym obniżył mu cechy, za to zwiększył bonus (te +1 do WW to taka wisienka na torcie). NP. +2 i do wszystkich cech, a cechy bazowe takie, żeby za bardzo nie przerastał Pomiotu Ilian.

Lekki Helikopter Paladyn - ograniczyłbym inne ekwipunki w całości, a nie tylko broń.

Pałka Elektryczna Z Ostrzem - dodałbym, że można dwie na raz - Val wszędzie łazi (i walczy) z dwiema na raz.

Pancerz Hatamoto - nie jest wyjaśnione co z poprzednią przynależnością do formacji bojowej. Np czy wojak przestaje być Samurajem w momencie założenia tego.

Pancerz Kartelu - był Kompozytowy, powielanie nie potrzebne moim zdaniem.

Pancerz Kirasjera - jak u Hatamoto. Generalnie tych pancerzy jest masa, i ze wszystkimi mam podobny problem.

Paolo Saglieli - za słaby moim zdaniem. Jak na dowódcę elitarniaków oczywiście.
 
Penyon - ciekaw jestem, co się dzieje gdy on spada. Czy posiadacze "niezgodnych" Darów zatrzymują je?

Piechota Okopowa - za słabe. +1 do S nie zrobi różnicy. Rozważyłbym co najmniej +3, a może jeszcze coś dodał. NP. ignorowanie negatywnych modyfikatorów umocnienia.
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Listopada 03, 2021, 11:53:22 pm
Pielgrzym Egzekutor - trochę jakby za silny. Cała Sztuka, autokill, i jeszcze +3 u nie bohatera. No i pytanie, czy kilku Egzekutorów kumuluje bonus +3, i czy dają go sobie nawzajem. Ja bym to przerobił zupełnie, albo na Bohatera, albo (lepsze wykorzystanie obrazka) jakąś zupełnie nową formację bojową

Pielgrzym - na obrazku jest Brat Stern z Apokalipsy, czyli Święty Wojownik. Pielgrzym wymaga innego obrazka.

Pistolet Pirania - czemu z Bractwa? Jak pamiętam z komiksu, używał tego Krammer, czyli agent Capitolu. Raczej bym to widział jako ogólny sprzęt, i np z taką cechą - normalnie +1, a dla Bohaterów +2.

Pistolet MP-105 - na obrazku jest MP-103, który faktycznie jest pistoletem, natomiast MP-105 był już pistoletem maszynowym.

Plugawa Moc - też zrobiłem taką kartę, brakowało mi "mocy" z +3. Doom Trooperowi puryści powiedzą, że niepotrzebne, ale gdzie tam, kolekcja jest pełniejsza.

Plugawy Komandos - brakuje mu "wyznawstwa", jako rozwinięcie Błogosławionego Legionisty powinien czcić Demnogonisa

Piechota Morska - nie podoba mi się ta karta. Lwy Morskie to siły specjalne, a Piechota to (nawet morska) tylko piechota. Nie powinna być rozwinięciem. Na obrazku jest Lew Morski w kamuflażu bojowym, i ja bym poszedł w takim kierunku: kamuflaż bojowy - daj dowolnemu wojakowi CA, +2 do P i atak pierwszy. Albo coś w ten deseń, wszakże jako ekwipunek.

Podwójna Śmierć - niby ok, ale nazwa jest trochę na wyrost - nie mamy żadnej gwarancji, że druga walka zakończy się sukcesem, a tytuł karty sugeruje jakby rozwiązanie.

Podwójna Seria - nie rozumiem po co ograniczać bronie WW i S. Modyfikator S jest brany pod uwagę, a np. taki LKM AC-40 czy Kosa Semai (składająca się z CKM, miotacza płomieni i bagnetu) pasują do tej karty idealnie.

Podwójny Ostrzał - czytaj 2x Szczęśliwy Strzał. Wtórne i nie użyteczne. Zmieniłbym na zasadzie np. pozost w grze, gdy twój wojak walczy strzelecko, ma +4 do S na czas starcia.

Pożar - ciekawa karta, bo zamiast odrzucania umocnienia unieruchamiamy je na stole. Myślę jednakowoż, że koszt 5P to zbyt mało. Ja bym dodał 1 akcję i ok 8P.
 
Pożeracz Dusz - Semai (tak jak wszyscy inni prócz Algerotha) cierpi na niedobór wojsk, ale akurat powielanie Biogiganta niemal 1:1 nie uważam za dobry kierunek.

Piorunująca Pięść - nie bardzo podoba mi się zasada o prawej stronie. Wojownik może mieć tam kogoś z Placówki na przykład, który jako taki nie powinien oberwać tym czarem, bo nie uczestniczy w walce. I zasada "obrażenia dostaje" też jest nie jasna - sprawdzamy WW vs P, czy po prostu ranimy kolejnego rykoszetem?

Proroctwa Nataniela - za tanie jak na mój gust. 2 akcji powinno wymagać

Przeszywający Cios - idea ciekawa, ale jest kilka problemów technicznych. Co z obszarami? Czy można będąc np. Świętym Wojownikiem zranić innego braciszka?

Puste Magazynki - wtórne wobec Gęstej Mgły. Chyba nie potrzebne. Albo zmieniłbym na takiej zasadzie: dołącz do obszaru przeciwnika, pozost w grze. Jego wojownicy na tym obszarze nie otrzymują modyfikatorów S wynikających z Broni i Pojazdów. 

Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Listopada 11, 2021, 03:12:28 pm
Pustynna Piechota - Skorpiony to siły specjalne, a piechota to brzmi tak bardziej na regularne wojsko. Jeśli już robić "elitarnego" Skorpiona, to powinien się inaczej nazywać. Z drugiej strony - czy Skorpionsi faktycznie potrzebują rozwinięcia, które w praktyce wyprze ich z gry? Ja bym poszedł w kierunku raczej kolejnej, samodzielniej formacji specjalnej, nie powielającej zdolności Skorpionów.

Pustynny Lis - fajerwerki, jak ja to nazywam. +7 to zdecydowanie za dużo, lepsze by było +4/+5 z jakąś dodatkową zdolnością.

Sierżant Ramirez - na obrazku jest bodajże Rosomak - formacja na Placówkę. To raz. Dwa - kolejny słabiak, a dodatkowe zdolności też jakoś nie robią wrażenia. Nie podoba mi się ta postać. Raczej zrobiłbym Rosomaki jako formację bojową, a ewentualnie dodał im Bohatera (w typie jak ci z Golgothy).

Ranger - tu też uważam, że lepsze by to było jako osobna formacja bojowa. Piechota już dzieli się na:
- zwykłą
- snajperów (z Golgothy)
- wolnościowców (z Apokalipsy)
Nie widzę potrzeby wprowadzenia kolejnej "podformacji" piechurom, tym bardziej, że Ranger brzmi tak bardziej "kozacko" niż zwykła piechota (bliżej sił specjalnych, jak sądzę).

Ratusz - wtórne i słabsze niż klasyczny Heimburg. Należałoby to ulepszyć, może coś typu "wystawianie Dowódców Bauhausu" tańsze o 3P, albo bez akcji, itp.

Regularna Piechota - obrazek to bodajże Konkwistador, jednostka na Pogranicze. Saperzy sami z siebie są regularną piechotą Imperialu, nie uważam, by potrzebowali takiego rozwinięcia.

Rosomak - to co wcześniej uznałem za Rosomaka, to Antagon (mój błąd, choć to wciąż wojownik na Pogranicze). Rosomak też, a jako kolejne rozwinięcie piechoty uważam za zbędne.

Rzesza Ożywieńców - karta nieco bez sensu. Gdy gram Żołnierzami Zagłady, to nie po to, by brać do talii kartę wspierającą dowolnego Legionistę w zależności od moich poniesionych strat. Z kolei, gdy gram LC, to nie będę brać do talii karty, która wspiera mojego Legionistę w zależności ilu Żołnierzy Zagłady straciłem (bo i tak liczba ta będzie oscylować wokół 0). Coś w tej karcie jest źle sformułowane. Ja bym to zmienił np tak: pozost w grze. W walce twoi LC dostają +x do WW, S i P, gdzie X to aktualna liczba twoich Legionistów w grze, odliczając walczącego (walczących)

Rzeźnia - kilka problemów:
1) na obrazku mamy sale tortur Inkwizycji, z członkami tejże na pierwszym planie - pasuje jako umocnienie Legionu Ciemności co najmniej nie bardzo
2) karta zdecydowanie za słaba - w typowej potyczce Doom Troopera zdołasz zabić kilku wojowników, czyli zarobisz kilka punktów A dzięki temu. W dodatku, karta jest nieużyteczna w starciach z Legionem i plemionami.
3) jest karta w Dark Edenie "Rzeźnia", dla Hordy Półksiężyca (w dodatku z ładnym obrazkiem). I ja bym w tym kierunku "przeszczepiał"

Sairentokira - nie brzmi jak wojownik Mishimy, ani nie wygląda. Brak first strike'u. No a poza tym, Kroczący już mają Łowców i Władców. Bardziej bym widział Siewców Śmierci - byli w War Zone bitewnym, a w DT się nie załapali. Od biedy obrazek mógłbym uznać, gdyby mieli jakąś ciekawą zdolność.

Sierżant Seaman - za słaby, a zdolność też nie bardzo silna. Saperzy potrzebują bohaterów (jak niemal wszystkie formacje Imperialu poza Krwawymi Beretami), ten jednakowoż w żaden sposób ich nie wesprze. Cechy podnieść o co najmniej 5-6 pkt, 
może jakiś first strike albo autokill dodać.

Sęp plagi - już pisałem o braku możliwości w danym rodzaju walk (w skrócie - nie podoba mi się cały koncept), Jako Stwór powinien lądować na Placówce, i tylko tam. Zdolność niby ciekawa, ale jakaś wtórna wobec Karnofaga. Może się czepiam.

Shimizu - Meki już poruszałem - nie podoba mi się cały ten koncept. Obrazek też nie bardzo "mishimowy".




 
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Listopada 15, 2021, 12:29:23 am
Siewca Plagi - w War Zonie to był bardziej miotacz ognia niż karabin, i tej wersji bym się trzymał. Nazywał się też inaczej - Zarażacz. Nazbyt podobny do Miotacza Gehenny.

Sinarack - zarówno nazwa, jak i obrazek są dla mnie nowością. LKM dla Legionu jak najbardziej, ale w mocniejszej wersi bym to widział (+3 to taki zwykły Kratach). +4 powinien mieć, i coś jeszcze, np. zdolność z BWO 4200P o częściowym zabijaniu automatycznym.

Skalak - miecz Centurionów (skądinąd jednej z najbardziej skrzywdzonych postaci w DT). Za słaby. Mod. co najmniej +2, a Kombo z Mroczną Harmonią rozszerzone na całość, a nie tylko DMH. No i u Centurionów mod. x2, albo zab. aut. (albo jedno i drugie, Centurioni i tak "nie grają")

Skimmer Uderzeniowy - na obrazku jest poduszkowiec i robienie z tego czołgu jest takie trochę na siłę. Powinien zostać poduszkowcem, za to obniżyłbym mu mody, a dodał coś związanego z szybkością (first strike albo drugi atak w turze).

Skryba - karta jak najbardziej ok, tylko nazwa mi nie pasuje do działania.

HMG Smoczy Ogień - HMG to po angielsku ciężki karabin maszynowy, i w polskiej karcie powinno być CKM. S co najmniej +5.

Nic do Stracenia - fajny pomysł, tylko nie jestem pewien, czy nie będzie to rodziło jakichś błędów w grze, musiałby się wypowiedzieć ktoś bardziej doświadczony.

Karabin SR3500 - mod. po celowaniu +6 uważam za właściwszy. Z +5 (jak w zwykłym CKM'ie) nikt się nie będzie "marasił". Aha, no i kwestia nomenklatury - "SR-" to przedrostek typowy dla Capitolu (bodajże SR-50 nazywała się ich snajperka w War Zonie), Nazwa CY to SAR-3500

Wyrzutnia Rakiet  SSW5500P - mod. +6 i dwie akcje na atak by odrzucić umocnienie. Inaczej to jest za słabe w stosunku do DPAT-9.

Super Szybkość - tego typu sprzęty zwykle mają dopisek "z wyjątkiem członków Bractwa". Braciszkowie jakoś nie bardzo ufają takim cyber-ulepszeniom, i zakazują swoim używania takowych. Aha, nie wiem jak z kumulacją, ale ja bym to profilaktycznie ograniczył do jednej sztuki na 1 wojownika.

Statua Wojny - za słabe jako Relikt. Wyłożenie i utrzymanie w grze powinno być niezależne od wojowników.

Strażnik Lorda Moya - nie podoba mi się jako rozwinięcie Hatamoto. Prędzej Samuraja, albo w ogóle jako osobna formacja. No i doomtrooperowi puryści obruszą się za dublowanie zdolności Luterańskiego Wiernego (którą z resztą osobiście uważam za "od czapy", Mishimiarze mają zresztą Moce KI, to im starczy). Coś bym mu wymyślił innego.

Strzelec-Specjalista - za słabe. De facto jest to 1/2 Eksperta z Apokalipsy. Ja bym poszedł w kierunku zabijania automatycznego, którego Capitolczykom brakuje.

Surogata - sporo problemów tu widzę. Co to dokładnie oznacza "wyłączony z gry"? Kto kontroluje Surogatę, jeśli użyję tego na wrogiego wojownika? Karta niejako pozostaje w grze. Czy można ją odrzucić kartami odrzucającymi specjalki, czy liczy się ją jako wojownika?
 
Super Wzrok - wtórne wobec Cyber Siatkówek. Nie potrzebne.
 


Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Listopada 22, 2021, 12:07:20 am
Szary Snajper - biorąc pod uwagę cechy standardowego Szarego Ducha, ta formacja nie ma racji bytu. Ktoś zostaje Szarym Duchem, ma cechy 2/7/6 i zabijanie automatyczne, a po przeszkoleniu snajperskim traci autokilla i zmniejsza mu się strzelanie? Zero rekompensaty. Mając takich dwóch do wyboru, każdy wybierze zwykłego  Szarego Ducha.

Szaty Kardynała - jak na zwykłą "kieckę" mszalną trochę za duże P. Ja bym dał maks +3 i ewentualnie jakieś kombo z kardynałami, np. dodatkowe +2 do P i ochrona przed autokillem.

Szkolenie Mortyfikacyjne - ja bym dodał, że wojak może mieć jedno na raz.

Szkolenie Saperskie - brakuje dopisku "pozostaje w grze". No i z jakiej paki po szkoleniu saperskim wojak ma dostać +1? To raczej w innym kierunku szkolenie prowadzone. Np. "Gdy ta karta znajduje się w grze, możesz wykładać umocnienia w dowolnej chwili, nie poświęcając na to akcji. Wojownik ten może też ignorować ujemne modyfikatory, wynikające z posiadanych przez niego umocnień."

Karabin Szturmowy Shogun - w War Zonie to był "Windrider". No i +4 to trochę za wysoko jak na zwykłą szturmówkę.
+3 by starczyło, ewentualnie jakieś kombo z Samurajami, którzy są "niedopieszczeni" w DT.

Szperacz - pytanie czy trzeba to grać "na legalu", czy można to ominąć. Np. dać Okruch Czasu swojemu CY nie mając Sojuszu Cybertronic?

Sztab Kartelu - za słabe. Coś więcej powinno dawać niż +1. Przy czym nie mam na myśli, że +3 czy ileś tam, a raczej jakąś dodatkową zdolność. Np. gdy posiadasz Sztab Kartelu w grze, Żołnierze Zagłady, którzy chcą zaatakować twoich Żołnierzy Zagłady, muszą wpierw zapłacić 5A.

Sztylety Ceremonialne - za słabe. +1 i jednorazowo +4 to licho. Legion ma mnóstwo świetnej broni, żeby takie mieczyki miały sens logiczny, coś by trzeba im dodać.

Śmierć Brata Zakonnego - pomysł ciekawy, choć nieco trąci Męczennikiem z Golgothy. Mimo to, uważam że +1 to za mało. Tworząc talię Bractwa masz do dyspozycji dużo ciekawych i silnych opcji, więc takie +1 raczej się nie załapie.

Święty Atrefakt - pomysł ciekawy, ale nie podoba mi się wykonanie od strony technicznej. Wojak, który ma zostać zabity lub odrzucony, nie bardzo ma czas na rzucanie czarów. To raczej bym widział jako specjalkę dołączaną do reliktu. Ona może wówczas zadziałać jak najbardziej.

Święta Tarcza - technicznie rzecz biorąc tarcza nie jest Pancerzem w rozumieniu gry DT. To takie wyposażenie dodatkowe, niezależne od tego, co ma na sobie wojak. Ja bym dał to jako zwykły ekwipunek, za to ograniczył do jednej kopii. Swoją drogą, taki Grinder mógłby nosić spokojnie 2 tarcze, a i tak zostałoby mu miejsce na Eksperta i dwie giwery ;)

Święte Oficjum - wtórne wobec zwykłej Katedry, a poza tym, akurat Inkwizycja i Mortyfikacja to jedne z najberdziej "dopieszczonych" formacji Bractwa. Przydałoby się coś np. Mistykom. Ale nie zwykłe +x do P, co i tak będzie powielaniem istniejących kart, tylko coś wymyślić bardziej oryginalnego.

Święte Znaki- Przemiany mają żółty kolor znaczka. Fiolet to Wpływanie. Działanie tej karty też bardziej pasuje do Wpływania. Przemiany dotyczą tego, kto rzuca dany czar. Jak chcesz "wpłynąć" na kogoś lub coś, używasz (zgodnie z nazwą) Wpływania. Taki ot paradoks. Jak byłem szkolony na Mistyka, to była jedna z pierwszych lekcji o Sztuce. ;)

Tarcza z Mięsa - brak konsekwencji. Przed chwilą była tarcza będąca zwykłym Pancerzem, a tu mamy nowość - nowy typ ekwipunku - Tarczę uznawaną za Pancerz. No i ja mam uwierzyć, że kotlet schabowy bez kości chroni lepiej niż Pancerz Przekleństwa lub zbroja Behemota? Chyba, że to miał być taki easter egg - daj znać, bo mogłem nie złapać ironii.;)

Technochirurgia - powinni być z tego wyłączenie członkowie Bractwa. Oni nie skalają się taką "dewiacją".

Technik - za małe zdolności w stosunku do W. O mniej więcej 2 punkty za wysoka wartość. Albo mu obniżyć W (co ograniczy i tak nie wielką "używalność" tej karty), albo coś dodać - jakieś kombo z ekwipunkiem bądź coś jeszcze innego. 
 
Przejęcie Terenu - zdaje mi się, że w DT nie ma obowiązku bronić się z posiadanej Strefy Walki. Jeśli jest tak jak myślę, to czyni to tę misję w praktyce niewykonalną. No chyba, że myślimy o Przeniesieniu (karta z War Zone, nikt tym nie gra, bo prawie nikt nie gra Strefami Walki, bo są słabe). Koncept fajny i oryginalny, ale to jak z czarem "Empatią". Bez produktywne.

 

Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Listopada 28, 2021, 02:02:37 am
Thomas O'Laughton - w tego typu bohaterach, zwykle jest dopisek "z wyjątkiem jego samego", żeby uniknąć pompowania sobie samemu cech.

Tormentor - pytanie, czy kilku Tormentorów kumuluje bonus dla Legionistów.

Transportowiec Hrothgar - zdecydowanie za słabe. Coś powinien dodawać do P. I koniecznie zlikwidować zasadę o ranieniu załogi (swoją drogą czy każde odrzucenie to zniszczenie?) - taka zasada czyni kartę zbyt ryzykowną i w zasadzie nie grywalną. Pytanie co z ekwipunkiem i innymi Pojazdami. Czy Grizzli może być tym transportowany? Albo Wenusjanski Szeryf w T-32? Dużo wątpliwości jak na jedną kartę. Obrazek z kolei trąci mi Gwiezdnymi Wojnami, a nie Doom Trooperem.

Trencz - nie podoba mi się nazwa (zdaje się, że Trench to okop, swoją drogą Trencher to chyba nasz poczciwy saper)
Jako rozwinięcie Złotych Lwów nie potrzebne. Prędzej jako bohater Złotych Lwów, z np. autokillem, albo first strike.

Trenton Morgan - taki trochę miękki leszcz. W sumie nic nie potrafi, a cechy nie robią wrażenia. Przydałby się jako bohater wspierający swoich, bo Krwawe mają tylko Drougana. Ze dwa punkty WW bym mu dodał (ewentualnie +1/+1), coś do innych Krwawych także.

Tron Książęcy Bauhausu - nie za bardzo tron może być pancerzem (kłóci się to nieco z logiką). Z resztą nawet na obrazku posiadacz Tronu siedzi na nim w dumnej zbroi sił specjalnych Bauhausu. Działanie nieco za słabe na relikt. Ja Bym zrobił z tego umocnienie, ewentualnie dodałbym "unikat" - że jedno w grze na raz. 

Trupy Sprzedaję! - nie bardzo widzę korelację między stosem odrzuconym a liczbą zabitych. Wojacy trafiają na stos z co najmniej kilku różnych przyczyn (choćby tak prozaicznej, jak odrzucenie przez właściciela w kroku 3.). A co jak w grze jest Cmentarz i leży tam kilku bohaterów? W sumie problematyczna karta, która w gruncie rzeczy służyłaby do oglądania kto tam co ma w stosie. W grze multiplayer też mogłoby być wesoło - "Ej, a to nie ja zabiłem tego Skorpiona 4 rundy temu?" Krótko mówiąc uprościłbym - "obejrzyj stos odrzucony jednego gracza, ale nie swój własny. otrzymujesz tyle PA, ile jest tam wojowników.

Karabin TSW4000 - to jest akurat LKM. Dodałbym (jak już koniecznie ma być dla wszystkich) ograniczenie dla Braciszków. Gdzieś tam wyżej poruszałem już temat stosunku tychże do sprzętu cyberów.

Tycjan - fajny, jednakowoż mam dwie uwagi. Na obrazku jest jak dla mnie Inkwizytor w typie Simona, a nie Krzyżowiec. Dwa - imię Tycjan brzmi zbyt ubogo. Brakuje dopisku "brat".

Tygrysi Smok - to już jest gruby błąd - a dla mnie, "Mishimowca" z dziada pradziada - tym bardziej nie do przyjęcia.
Tygrysie Smoki, to osobna formacja, w żadnym wypadku nie Hatamoto. I o ile jak dokładasz nową zupełnie jednostkę (np. poruszanego wyżej Trenczera), robiąc z niej rozwinięcie już istniejącej, to jest to pół biedy, o tyle formacje istniejące w szeroko pojętym świecie Mutant Chronicles powinny mieć zachowany tak zwany "origin".

Inkwizytor Tytus - kojarzę, że to obrazek Antykwariusza z Inkwizycji, ale mogę się mylić. Wojak (jakby to powiedzieć) "zdrowy" i w moim stylu, ale ta W=7 mu zupełnie nie pasuje. 8/6/8 to 22. Z samych tylko cech wychodzi mu wartość 7 (z lekkim naddatkiem, jednakowoż pomijalnym). Dokładasz mu pełną Sztukę (samo z siebie to już jest warte co najmniej jeden punkt) i +3 do reszty (tu brak dopisku, że nie pompuje sam siebie). Za to też powinien dostać +1 do wartości. Biorąc pod uwagę, że Stern ma takie same cechy, daje swoim +3 i zab aut, mogę się zgodzić na W=8, ale bardziej widziałbym 9.

Tzoteth - w War Zonie to jest taki typowy (może nie do końca typowy, bo Legion itd) miotacz ognia, żadna tam wyrzutnia. Z kolei jak już wyrzutnia, to powinna być rakiet, a nie kolejny rodzaj sprzętu. Te robactwo, to zupełnie nie potrzebne, nie zależnie od tego, czym tak na prawdę ta broń strzela. Ja bym obstawiał przy miotaczu ognia, tak jak w oryginale.

Udana Ucieczka - rozumiem, że uważasz Ucieczkę z TP za nie udaną ;). Karta dubluje się z istniejącą, nic nie wnosząc do świata gry.

Ukryty Okop - nie leży mi ta karta. Raz - jak można ukryć okop? O ile Tajna Kwatera bądź Twoja Ukryta Kohorta ma jakiś sens, o tyle okop nie bardzo. Dwa - jak sobie wyobrażasz jednocześnie pod okopem Żołnierzy Zagłady i Legionistów - kłóci się to zupełnie ze światem DT. No i brak dopisku co się dzieje z wojakami po utracie okopu (idą na swoje obszary "macierzyste", czy też zostają poza Kohortą/Szwadronem). Dodatkowe problemy stwarza Placówka i plemiona. Myślę - karta zbędna, bądź - do zmiany.

Ulf Werner - z tym wojownikiem miałem niejaki problem. W fanowskim dodatku o nazwie Corp Wars (który wprowadza po dwie formacje plemienne dla każdej korpo) jest to po prostu wojownik Bauhausu na Pogranicze (jak np. Konkwistador z Imperialu bądź Nefrytowy Duch Mishimy). W dodatku, w tytule karty piszą go łącznie, jako jeden wyraz. Ponieważ jednak Ulfwerner brzmi jak typowe imię i nazwisko, to wymyśliłem inną nazwę dla tegoż wojownika, a "Ulf" użyłem dla imienia innej postaci. Wracając do twojej interpretacji tematu - jako Bohater Huzarów mógłby być, aczkolwiek Bauhaus cierpi na generalny brak formacji (od dodatku Golgotha włącznie nie dostali żadnego wojownika, nawet choćby bohatera, a i Mortyfikator nie wnosi nic szczególnego - jeden wtórny Bohater bez właściwości i jeden wojak zrobiony z Wenusjańskiego Zwiadowcy). Tylko, że Ulf jakiś taki słaby mnie się wydaje. W typie bohatera z talii podstawowej, cechy takie sobie i sama Mroczna Harmonia to zbyt mało by opierać na nim talię na Huzarów. Cechy minimum +2 (np. 7/5/9) i autokill na przykład. 

Uzdrawiający Mrok - fajne, ale za drogie. Za 3 akcje nikt się nie będzie "marasił" z leczeniem. Góra dwie akcje.

Vanessa Dante - bohaterka powinna być, nie Bohater. Jak ze wszystkich, to kart Mrocznej Harmonii. Bo chyba to miałeś na myśli. No i dary dla Nefów powinny zostać dla nich, także powinna mieć taki ogranicznik. Ja bym z niej zrobił Kultystę Ilian, idealnie pasuje.

Brat Vitus - brak dopisku o Sztuce, jako Mort zasłużył na co najmniej 2. No i jak na Morta z autokillem i pompą dla reszty (swoją drogą powinno się wykluczyć Bohaterów) ma za niską W. Daję mu 9 - 7 ma z samych cech (7/7/7 to 21; 21/3=7), +1 za autokilla, +1 za pompę.



Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Grudnia 14, 2021, 12:54:47 am
W jednej linii - karta dubluje się z Inspiracją, jako jej "bieda" wersja. Nie wydaje mi się to potrzebne. Za to nazwa kojarzy mi się ze wsparciem, i ja bym poszedł w tym kierunku. Tzn: zagraj w dowolnej i pozost w grze. Za każdym razem, gdy atakujesz, możesz dołączyć do agresora jeszcze jednego wojownika, o ile nie ma przeciwwskazań w rodzaju przynależności (żeby Mitch Hunter nie wspierał Crenshawa w ataku na Simona na przykład). Żołnierze Zagłady nie mogą wspierać LC i na odwrót. Wojownicy sumują WW i S. Przeciwnik wybiera, komu odda.
Brakuje mi takiej karty w DT, a ani Posiłki, ani Razem Go! nie są grywalne.

Walka W Powietrzu - karta za słaba. Ja bym dał w dowolnej i pozost w grze, jako stały mod. No i takie +3/+3 by się zdało.

Walka W Budynku - jw., za słabe. Żeby można to wykorzystać, powinno pozostawać w grze, i działać na wszystkich twoich wojaków.   

Walka O Władzę - w zasadzie, tą kartą osłabimy swojego wojaka. Kto dobrowolnie zrezygnuje z możliwości atakowania (zwykle) silnym wojownikiem drugiego gracza oraz jego głównych sił? W dodatku karta nie daje nic w zamian. Możliwość zaatakowania Dowódcy tej samej korpo, to praktycznie nie użyteczna zdolność (a tak poza tym, to zwykły Podstępny Agent daje atak bez ograniczeń na każdy typ wojów, więc jest o wiele lepszy). Nie widzę sensu tej karty.
Może gdyby to była misja z nagrodą PZx2 lub PAx4, to jeszcze.

Wielki Templariusz - bardzo fajny koncept, jednakowoż nazwa mi nie leży. Po angielsku byłby to Great Templar. O wiele lepiej, majestatyczniej brzmi High Templar. Wolałbym wysokiego Templariusza.

Wielki Transporter - no, w zasadzie to umocnienie nie może być pojazdem. Aha, no są Balony Zaporowe (ale one tylko na obrazku są pojazdami jak pamiętam). Ta karta jednakowoż, oraz jej działanie, to typowy ekwipunekj. Brakuje też info, skąd bierzemy pojazd, który chcemy schować (z ręki, z gry, z talii etc.).

Wenusjański Komandos - za mało umie, jak na takiego zakapiora. Powinien dostać co najmniej odporność na DMH, na wzór Zwiadowców, a jego kombo rozszerzyłbym na wszystkie bronie (KOMANDOS powinien być szkolony wszechstronnie).

Włócznia - co do zasady, to jest to broń biała. Rzut włócznią to nie strzelanie. Zresztą analogiczna Karząca Włócznia, jest (jakby to powiedzieć) - normalna.



Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Grudnia 21, 2021, 12:50:24 am
Wojenny Strój Samuraja - nie podoba mi się koncept, że stroje w DT (choć w istocie są typowymi pancerzami, zarówno z obrazka, jak i działania) nie są traktowane jak Pancerze. Wobec istnienia Pancerza Samuraja z AP, myślę, że to zbyteczne. Przydałaby się natomiast Moc Ki, dająca autokilla.

Wenusjański Patrol - za słabe. Spokojnie podwoiłbym modyfikator. No i skoro karta dołączana, to brakuje
"pozostaje w grze".

Wsparcie Zakonu - brakuje informacji kto konkretnie wspiera, kto wybiera wspierającego. No i powinna być informacja, komu może oddać przeciwnik, bo zakładam, że tylko jednemu z nich.

Świat Wirtualny - trochę jakby za słabe, choć koncept, sam w sobie fajny. Taki Matrix w DT. Coś by trzeba dodać, żeby ktoś miał motywację, żeby włożyć do talii taką kartę zamiast Cyberpolis.

Wybitny Dowódca - karta za słaba. +2 powinna dawać, jak sądzę. Przy czym chyba należałoby dodać, że woj. może mieć tylko jedną taką kartę na raz. Aha, no i trzeba uściślić, co to znaczy podwładny. Czy jak mam Shinobi'ego i Huzara w Szwadronie, to Huzar jest jego podwładnym? Albo czy np. Pułkownik Lotnictwa może być podwładnym Sierżanta Cartera? Lepsze by było sformułowanie, że po prostu ten wybitny dodaje +2 swoim "korpoludom"

Detektor Bojowy - niby pomysł jest, ale karta za słaba. Cybery mają tyle ciekawego sprzętu, że nie widzę zastosowania dla tegoż urządzenia.

Wykrywacz - nie podoba mi się nazwa, to raz. Dwa - akurat Inkwizycja jest dobrze "dopieszczona" w DT, więc nie robiłbym z niego kolejnej wariacji Inkwizytora, lepsze by było jako samodzielna formacja. Zdolności fajne, tylko pytanie, czy kilku takich "watcherów" kumuluje bonus na Heretyków.

Wyrzutnia Rakiet ARG-17 - tu bym tylko zmienił mod z +5 na +6. Analogicznie do DPAT-9. No i trzeba uściślić, czy zniszczenie to tylko odrzucenie (jak w sprzęcie Capitolu), czy już anihilacja.

Wyrzutnia Rakiet - za mały mod. jak na Wyrzutnię Rakiet. Uważam, że nie potrzebny jest taki "randomowy" sprzęt. Tak jak nie ma w DT karty "Pistolet" bądź "Karabin Szturmowy", tak i to jest zbędne. Jak już robić Wyrzutnię, to niech to będzie jakaś konkretna broń, z konkretnym modem i zdolnością, np. "Wyrzutnia Rakiet DBV-700", +6 i coś tam.

Wywrotowiec Legionu - nieco wtórne, wobec Splugawionego, i nieco za słabe.

Wzmacniacz Nekrobioniki - za słabe. Dałbym mod. +2, a ograniczył do jednej sztuki na wojownika.

Yakuza - ta karta wydaje mi się za silna. Obiektywnie patrząc, żadna z pozostałych korpo nie ma tak silnej karty. Yakuza w tej wersji jest niemalże lepsza od Szczęścia, bo wymaga jednak wojownika. Za to jest praktycznie odporna na Skradzione i Podaj Dalej (no chyba, że ktoś Ci bezczelnie wyjedzie z Tośkiem przed tobą), i jeszcze zabiera punkty oponentowi.

Yuriko - nie podoba mi się obrazek, sama postać ok. Aczkolwiek dodałbym jej first strike, wtedy tak jakoś bardziej przypominałaby Kroczących.

   


Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: PhilDiamond w Grudnia 24, 2021, 01:35:18 am
Wow, świetne karty! Templaty kart są Twojej roboty? Bo Chciałbym zrobić remaster kart z unlimited i nie mam pustych wzorów kart do tego niestety :) Bardzo fajnie zremasterowałeś bronie, bo niestety tak jak zauważył Shinobi w oryginalnym DT jest w nich straszny bajzel
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: merkuriańska ohyda w Grudnia 24, 2021, 09:24:46 am
Siemanko. Templetki ściągnąłem od Winter z oficjalnej strony DT. Można się fajnie tym pobawić
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Shinobi w Grudnia 30, 2021, 12:09:20 am
Zabawa W Chowanego - fajny pomysł, aczkolwiek w realiach Doom Troopera turniejowego trochę za słabe. Ja bym dodał np. że w ukryciu wojak ma mod do P x2.

Zakładnik - ciekawy koncept, ale kłopotliwe może być to "nie może wykonywać żadnych akcji". Czasem (głównie dzięki kartom) można wiele zrobić bez wykonywania akcji jako takich. Dodałbym mu przynajmniej, że nie może atakować.

Urządzenie Zakłócające - fajny sprzęt, ale widzę też kilka problemów. Np. czy takie Po Namyśle mogę zagrać (ewentualnie przeciwnik)? No i do pewnego stopnia chroni to też oponenta. Atakuje mnie i nie wyjadę mu np. z Polem Minowym.

Zamek Klanu - karta wymaga upgrejdu, bo jest słabsza niż klasyczne Fukido. Ja bym dodał coś ekstra dla klanowców. Np. tańszą o 3A wystawę, albo dajmy na to wyposażanie w ekwipunek bez akcji.

Zatłoczone Miasto - koncept ciekawy, ale biorąc pod uwagę, że miastami nikt nie gra, to ma wartość jedynie kolekcjonerską.

Zemsta Ilian - taka Vendetta dla Legionu Ilian. Mimo wtórności ciekawa koncepcja. Wspiera nieco "niedopieszczoną" formację. Wszędzie tylko te Algerothy i Algerothy.

Zenitańska Horda - w nazwie jest literówka. Sam koncept "wielowojownika" mi się nie podoba. No i w sumie brak ciekawych zdolności. Bardziej bym to widział jako specjalkę do wspierania Zenitów. Np. że mogą atakować wspólnie, z dodatkowym modem +2.

Lekki Czołg Zerstorer - uwaga językowa. Jak robimy polską kartę, to powinno być "niszczyciel". Zerstorer nie jest nazwą własną. Uwaga techniczna - jak już koleś siedzi w czołgu, to bym mu wyłączył wszystkie ekwipunki, a nie tylko bronie. Uwaga graficzna - na obrazku jest czołg bojowy Grizzli, nijak nie przypomina lekkiego czołgu.

Zestaw Chirurgiczny - nie podoba mi się ten koncept. Wtórne i za słabe wobec istniejących opcji leczenia Żołnierzy Zagłady.

Zestaw Hakera - taki odwrócony Inwigilator. Ciekawe rozwiązanie.

Zestaw Narzędzi - Doktor Diana w wersji hardware. Też niezłe.

Złomowana Bariera - ciekawy pomysł, tylko nie jest wyszczególnione, do czyjego obszaru dołączamy wrak. Zakładam, że intencją karty było wspieranie swoich wojów.

Złowieszcza Pięść - wobec istniejących broni Legionu trąci nieco wtórnością. Zmieniłbym to.

Zniszczenie Świątyni - wtórne wobec Infiltracji, która dawała 6Z za Katedrę.

Zwiadowcy - niby ciekawe, ale za słabe. Powinno pozostawać w grze, i działać ciągle.

Zwiastun Wojny - karta zdaje mi się za silna. Z racji swego działania jest w zasadzie odporna na Skradzione czy podaj Dalej, a takie Alki wchodzące bez akcji i A to jednak przegięcie.   

Żałobna Wilczyca - koncept z auto raną mi się nie podoba. W dodatku postać wydaje mi się za silna.

Żołnierz Chemiczny - kolejne rozwinięcie piechoty, która i tak jest chyba najbardziej rozbudowaną formacją w świecie DT. W sumie jednak koncept ciekawy.

Karabinek Żelazna Pięść - Na obrazku jest Pistolet Capitolu, M-13 Bolter. W związku z czym znalazłbym inny obrazek dla PM uniwersalnego. No i +3/+3 to chyba za dużo wobec już istniejących broni, np. AC-40.

Żniwiarz Padliny - no, tej nazwy to nie strawię. Do zmiany ;). Sam koncept wspierania Semai ok, tylko nie koniecznie tą grafiką (w sensie tym wojownikiem). Jako Ponury Żniwiarz występuje w Dark Edenie (nieoficjalnym dodatku do tej gry), czyli jest to wojownik na Placówkę.

Żołnierz Zachodzącego Słońca - tu trochę pomieszałeś koncepty. Z racji, że ŻZS są "wysłanymi na Merkurego specjalnymi oddziałami komandosów Capitolu, których zadaniem jest walka z armią Mishima", raczej wyklucza to ich z potencjalnych członków Mishimy. No i koszenie ekwipunków/umocnień zwykłym kolesiem uważam za przesadę. Bardziej bym to widział jako zdolność np. Żołnierzy Szokowych bo można to jakoś (w miarę sensownie) uzasadnić - np. tenże po śmierci wybucha, więc zabiera coś ze sobą.

Chcąc nie chcąc dobrnąłem do końca. Była to niezwykle ciekawa, intelektualna przygoda.
PS.
Moje przemyślenia nie zawsze są trafne, opieram się głównie na swoim rozumieniu czy postrzeganiu świata DT.
Nie musisz się ze wszystkim zgadzać, zresztą jako twórca tych kart nie musisz się z niczym zgadzać.
Części kart nie komentowałem - znaczy się są jak dla mnie generalnie ok, brak uwag. 
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: merkuriańska ohyda w Grudnia 30, 2021, 09:44:48 am
Dzięki za poświęcony czas Kapitanie. Do każdej karty z osobna się nie odniosę, bo nie mam teraz tyle czasu. Tak jak pisałem wcześniej karty są raczej podporządkowane pod DT w którego ja gram wraz z kolegą, czyli: wszystko jest potrzebne, nawet takie umocnienia dające +1 do P, bo u nas jedna partia trwa spokojnie 8 godzin. Tam gdzie są wątpliwości co do działania wg zasad, to w wolnej chwili poprawię. Kwestie graficzne: może Cię to zaskoczy, ale może tylko 10 kart nie ma grafik związanych ze światem Kronik Mutantów. No i kwestia merytoryki:tutaj przyznaję, że oprócz DT, komiksu i pobierzego przejrzenia podręczników do Warzone, Mutant Chronicles w PDFie moja wiedza na temat świata MC jest na takim a nie innym poziomie. Niestety nie grałem nigdy w Warzone, Dark Eden i system RPG - dlatego, niektóre rzeczy są nieścisłe, jako usprawiedliwienie mogę dodać, że nawet twórcy DT dawali ciała w tej kwestii np. taki Huzar, albo Ragathol (w Dark Edenie jest jakimś Ancyrite) itd. Większość kart została już sprawdzona w boku i grało się bardzo dobrze (zastosowałem, też sporo poprawek, które sugerowałeś np. nie ma już wojów którzy nie mogą uczestniczyć np. walce wręcz). Jeszcze raz dzięki za poświęcony czas.
PS. dorobiłem w międzyczasie jeszcze parę kart ????
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: PhilDiamond w Grudnia 31, 2021, 12:05:29 pm
Strona Wintera niestety już nie działa, ale wszystko czego potrzebowałem jest w plikach od Ciebie, bardzo dziękuję, ja głównie "poprawiam" karty z oryginalnej gry, wydruki wychodzą bardzo elegancko. Na czym je drukujesz?
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: merkuriańska ohyda w Grudnia 31, 2021, 12:31:49 pm
Awers na papierze fotograficznym błyszczącym A4 260g, a rawers na papierze fotograficznym samoprzylepnym błyszczącym A4 115g. Drukarka Epson L3150 z technologią "wiecznych" tuszy.
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: PhilDiamond w Grudnia 31, 2021, 01:08:31 pm
I grubość kart wychodzi podobna jak przy oryginale?
Tytuł: Odp: Kolekcja własnej roboty
Wiadomość wysłana przez: merkuriańska ohyda w Grudnia 31, 2021, 01:11:48 pm
Ciut grubsza, ale ja i tak wszystko mam w protektorach, więc nie czuć różnicy.