Forum Doom Trooper
Pozostałe => Ziemia Niczyja => Wątek zaczęty przez: Trapp w Maja 08, 2006, 09:31:58 pm
-
Nikt już chyba w to nie wierzył, a jednak....i nie jest to bynajmniej Prima Aprilis.
http://www.filmweb.pl/Rea%2C,Perlman,i,Jane,walcz%B1,z,mutantami,i,Malkovichem%2C2006-05-08,news,News,id=28469
http://www.filmweb.pl/Mutant,Chronicles%2C,The,%282007%29,o,filmie,Film,id=275068
-
A szkoda - wolałbym żeby to był Prima Aprilis - z tego co można poczytać to pozostaje tylko siąść i się załamać. Co to ma wspólnego z MC? Jacy nekromutanci pod ziemią? Co to dżdżownice jakieś czy co? To nawet nie jest oparte na planszówce - planszówka zgadza się w założeniach z RPG'iem, a film - co to ma być do diabła. Ludzie się męczą i próbują ożywić świat kronik na wszysktie sposoby, a tu cos takiego... Mam nadzieję, ze planowana książka będzie bardziej trafiona, a jak nie to chociaz komiks... :-?
-
jesze nic nie wiadomo moze pisza tak a bedzie troche inaczej (nie raz czytalem glupoty na temat jakiegos filmu ) jestem pelen optymizmu :-D
-
Opis to niezle zrabany no i 23 wiek ? cos to za wczesnie. Moze chca opisac czasy kiedy to korporacje dopiero wyruszaly z ziemi, ale wtedy imperialisci jeszcze nie odnalezli tablicy ze juz nie wspomne o dotarciu na nerona i przerwaniu linii. Hmm dziwne to bedzie i spaprane jak zrobia zgodnie z opisem z linka :]
-
To mój ostatni post.... Postanowiłem strzelić sobie w łeb z kosy semai.
-
Sam założyłem kiedyś na jakimś forum temacik o filmie MC, ale został on zamknięty a następnie usunięty tak jak większość moich pościków. (ciekawe why)
Intrygują mnie takie rzeczy jak na przykład: religijne sekty, cztery megakorporacje Constantine'a, brak plemion (akcja toczy się na ziemi) i wiele, wiele innych.
PS - mam nadzieję że nie zostanę za to wyrzucony z tego forum tak jak z poprzedniego, ale uważam że doskonałym głównym motywem muzycznym do MC The Movie byłby utwór zespołu Pretty Maids - Future world!!! :P
-
A ja bym posłuchał Balcerka, jak naparza na mrocznej harmonii... :mrgreen:
-
a mnie najbardziej rozwalilo ze w tym 23 wieku zyje sobie Mitch Hunter, co on jest Chukiem Norrisem czy jaki ch... - z tego co zauwazylem to Hunter jest dlugowieczny :lol:
-
valpurgius, Do karcianki wzieto najznamienitrzych bohaterow i najbardziej oslawione oddzialy w historii. Przeciez mozna sobie grac Durandem i Dominikiem (Durand to pierwszy kardynal, a Dominik to najnowszy) Wiec tez dziwnie bywa :) Durandow miedzy jednym a drugim bylo sporo wiec moze i w rodzinie Hunterow bylo paru oslawionych bohaterow ;)
-
Przeciez mozna sobie grac Durandem i Dominikiem
Kardynałów jest wielu (w każdej Katedrze jest jeden, a na ich czele stoi Kardynał Naczelny - Durand), natomiast Durand jest nieśmiertelny (poznał jako jedyny ostatnie zaklęcie Przemian i dzieląc się nim ze swoimi dwoma bracmi sprawuje nieustannie władzę nad Bractwem). Nie jest on jednak Durandem Pierwszym. Dominik jest Kardynałem głównej Katedry na Lunie i ciągle łudzi się że za swoje zasługi w walce z heretykami i Legionem Ciemności przejmie władzę (naiwniaczek).
-
Marqwitch, A gdzie to wyczytales, bo chyba nie w historii ktora dalem :)
Durand przeciez zginal w walce z algerothem i umarl na rekach Marshala Totha, dowodcy Bauhausu ktory stal sie po jego smierci nastepnym kardynalem.
W dodatku w karciance wystepuje duch nathaniela i durand :D Tez dziwne ;)
-
O ile się nie mylę to Durand nie zginął do końca chyba ;)
Durandów jest 3 - i po kolei sprawują włądzę w Bractwie. Dominik natomiast to Kardynał w Lunie i ma nadzieję, na przejęcie władzy po śmierci niesmiertelnego Duranda :D
-
Trzymający miecz wiary i wspomagany przez mistyczną moc Sztuki Kardynał nie dawał wytchnienia górującemy nad nim Apos¬tołowi Wojny. Walczyli niczym tytany, pośród zgiełku bitwy toczącej się dookoła nich. W końcu Algeroth ustąpił pola Kardynałowi, pokonany próbował uciec do sanctum swojej Cytadeli, lecz Nathaniel podążył za nim. Opuszczając pole bitwy wbiegli do serca Mrocznej Cytadeli i tam, w sercu wrogiej budowli Kardynał powalił Apostoła Ciemności. Kardynał zwyciężył, ale powstrzymał się od zadania ostatecznego ciosu, czując litość dla pokonanego. Stało się to jego zgubą, ale zarazem Zbawieniem dla całej ludzkości. W tym momencie Algeroth uderzył i zranił śmiertelnie Kardynała. Słania¬jąc się, Durandowi udało się wydostać na powierzchnię, gdzie upadł w ręce dowódcy wojsk Bauhausu Marshala Totha. W swoich ostatnich słowach ogłosił Totha nowym Kardynałem Bractwa wraz ze słowami "Co ja zacząłem, ty masz za zadanie skończyć..." wyzionął ducha.
Końcówke sobie przeczytajcie. A jak macie jeszcze jakas historie po polsku to dawac na forum ;)
W roku 1255 RK Durand XVII został Kardynałem, i podobnie jak jego wielki imiennik próbował na nowo pogodzie skłócone ze sobą korporacje.
Nie udało mu się.
Ostatni kardynal o imieniu Durand mial numer 17 :)
Po piętnastu latach Kardynał Durand XVII w tajemniczych okolicznościach umarł, a jego miejsce zajął jeden z najpotężniejszych ludzi w historii. To mroczne czasy i Bractwo potrzebuje silnej ręki, aby je poprowadziła przez szalejącą nawałnicę grozy. W 1270 RK odbyła się inauguracja Kardynała Dominika, który natychmiast chwycił władzę żelazną ręką.
Wiec wszyscy czekaja na wasze zrodlo. Moze bedzie bardziej szczegolowe
-
Opis Duranda z Brotherhood Sourcebook:
Prawdopodobnie najpotężniejsza postać w znanym świecie, wyłączając tylko Wielką Ciemność we własnej osobie. Kardynał Durand jest przywódcą Bractwa. Jest dobrym człowiekiem, często cichy i zadumany lecz zawsze gotowy do działania. Przez lata zdobył ogromną wiedzę, a jego zaawansowany wiek daje mu rozsądek, w którym tylko nieliczni mogą mieć nadzieję aby mu dorównać. Pomimo, że jest siedemnastym kardynałem, Durand XVII jest jednym z trzech ludzi, którzy kiedykolwiek piastowali urząd Kardynała. Pierwszym z nich jest Nathaniel Durand. Odkrył on siódmy czar sztuki przemian, czar który przywraca młodość. Szybko jednak zorientował się, że zaklęcie wymaga niezwykle skomplikowanego rytuału i ogromnego nakładu sił, będą więc mu potrzebne zaufane osoby, z którymi będzie mógł podzielić się swą wiedzą.Swoim planem podzielił się ze swoimi braćmi, Alexandrem i Peter’em. Nathaniel wiedział, że choć ludzie mogliby zaakceptować długo żyjącego kardynała, to jednak fakt o poznaniu przez niego sekretu wiecznego życia, po wyjściu na jaw, spowodowałby rozpoczęcie wojny z megakorporacjami. Megakorporacje mogłyby wszcząć wojnę z Bractwem, w celu przejęcia nad nim kontroli, oraz zdobyciu mocy zaklęcia dla siebie.Taki konflikt, mógłby drastycznie osłabić ludzkość w czasie, w którym nie mogła ona sobie na to pozwolić. Zagrożenie ze strony Wielkiej Ciemności było zbyt duże. Nathaniel zdecydował, iż nie może ryzykować wybuchu działań wojennych pomiędzy rasą ludzką. Ludzkośc musiała skupić swą energię na grożącym jej niebezpieczeństwie ze strony Ciemności. Nathaniel sformułował plan.Alexander był już członkiem Kurii, a dużo młodszy Peter był zaledwie mistykiem. W korzystnej, z politycznego punktu widzenia, sytuacji w przyszłości Nathaniel mógł upozorować swą śmierć...Jednak nie było pewne czy Alexander będzie zdolny do przejęcia urzędu. Podczas piastowania urzędu przez Alexandra, Peter stałby się członkiem Kurii i zajął miejsce Alexandra. W tym czasie młody Nathaniel mógłby rozpocząć od nowa swoje życie jako członek Bauhausu, a później wypracować sobie pozycję w Bractwie. W czasie gdy Alexander byłby gotowy do odejścia z urzędu, jego śmierć zostałaby upozorowana, a jego miejsce zająłby Peter. Niedługo później młody Nathaniel zostałby członkiem Kurii. Plan został wcielony w życie i sprawdził się. Nikt niczego nie podejrzewał, a ci, którzy podejrzewali byli szybko eliminowani. Bracia byli zachwyceni. Razem mogli piastować urząd kardynała przez wieczność. Dowodzili oni, że w ich interesie leżało dobro ludzkości. Ciemność miała nieśmiertelnego przywódcę, który mógł kontynuować swoje rządy przez wieczność, natomiast żaden z ludzkich przywódców nie mógł temu sprostać – aż do teraz. Świat nareszcie miał nieśmiertelnego przywódcę, którego potrzebował. Alexander jest aktualnym Kardynałem zasiadającym na tronie. Urząd kardynała powierzano mu już sześciokrotnie.
Oto wersja z sourcebooka dla Bractwa :)
Tłumaczenie - pretorianstalker ;)
-
Oficjalna strona filmu:
www.mutantchroniclesthemovie.com
Narazie prawie nic na niej nie ma, ale moze niedlugo sie cos pokaze ;)
-
Tu można znaleźć 7-minutowy trailer --> http://www.youtube.com/watch?v=80Vn_FzrTVo
-
Uprzedzam tylko, że ten trailer nie pochodzi z tego filmu ;)
Widziałem go już dawno temu, jak do zdjęć było jeszcze ho...ho... daleko!
Podejrzewam, że pochodzi o z pierwszego projektu MC: the movie, z którego pozostał tylko plakat reklamowy i właśnie chyba ten trailer :D
-
Obawiam się jednak, że to trailer do nowej wersji - chociażby dlatego, że na poczatku pojawia się nazwisko Simona Huntera jako reżysera; poprzedni też był Anglikiem, ale dał sobie spokój gdy skończyły sie pieniądze. W kazdym razie trailer dość wyraźnie pokazuje, ze sukces to to nie będzie...
-
A ja mówię, że filmik ten miałem już hoho temu, jak jeszcze zdjęcia do filmu się nie zaczęły ;) Miałem go w nieco krótszej wersji, ale później pojawił się ten rozszrzony, co ciekawe też jeszcze przed rozpoczęciem jakichkowliek zdjęć :)
Zakładam, że jest to coś w stylu mieszanki zdjęc z pierwszego projektu MC i może dodane pare sec efektów czy jakaś dograna scena - ma to tylko być reklama, bo nie sądzę, żebyśmy choc jedną sekundę z tego trailera zobaczyli na filmie.
-
Cos sie ruszylo i cos wyjasnilo - zobaczcie sobie na oficjalnej stronie filmu http://www.mutantchroniclesthemovie.com/ - jest sporo filmikow no i obsada zaczyna byc ciekawa :)
albo tu http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=30569
Ogolnie wpiszcie mutant chronicles na google - sporo tego jest :)
-
Jeśli chodzi o obsadę to Thomas Jane jest strzałem w dziesiątkę przez Robina Hooda! Natomiast reszta nie wygląda już tak kolorowo... Benno Furmann pasuje bardziej na Henricha Wolfe'a niż na Maxa Steinera (ale może go jeszcze jakoś ucharakteryzują)... John Malkovich to chyba jeden ze sławniejszych aktorów, jednak jego postać jest dla mnie o tyle dziwna co niepotrzebna... Postacie brata Samuela (uwielbiam Rona Perlmana za jego nipowtarzalną urodę) i Nathana Rookera pozostawiam bez komentarza (nigdzie się z nimi nie spotkałem... pewnie zginą!... to dobrze, że do filmu twórcy tworzą nowe osobistości zamiast upokażać te, które już znamy)... Najgorsza jest jednak Valerie Duval - jak dla mnie powinna to być piękna i twarda kobieta, a nie jakaś Devon Aoki (co za paskuda - powinna wcielić się w rolę Merkuriańskiej Ohydy!... jest chyba troszkę za młoda, za mała, za ... itd.)!
Moim zdaniem Valerię Duval powinna zagrać Salma Hayek (to jedna z trzech moich ulubionych aktorek... w jednym z wywiadów, narzekała, że nikt nie chce zatrudniać jej w filmach SF)... zeżarłoby to sporą część budżetu, ale z pewnością by się zwróciło!
Natomiast Johnny Thunder z zespołu Nitro (drummer boy) powinien zagrać... zgadnijcie kogo! http://www.youtube.com/watch?v=aNwia7PIh3I
-
ten koleś to pasuje mi na razyde :D
-
http://www.mutantchroniclesthemovie.com/ - stronka znana. Nie wiem czy wszystko było już dostępne wcześniej, ale właśnie obejrzałem fragment Battlefield i Trench... i... i kurde niemieckich żołnierzy ujrzałem zamiast żołnirzy w stylu DT :D
Im bliżej film, tym bardziej się boję... Czy ktoś cokolwiek pozytywnego znalazł w kwestii filmu? Może chociaż jakiś mały szczegół zgodnym z tym co podaje historia MC? :)
-
Mnie pozytywnie zaskoczył design strony ;D
-
Mnie zaskoczyło to, że Valerie Duval należy do Mishimy (devon aoki... hehehe... żałosne!) a MacGuire jest czarny niczym asfalt.
Cały czas zastanawiam się, co będzie większą pomyłką: Mutant Chronicles the Movie czy Bionicle the Movie (znane również jako Transformers Live Action).
PS: Jane bardziej przypominał Mitcha w Punisherze niż w MC!
-
A mi sie zawsze wydawało że walerka jest z bauhausu a tu nagle mishima ?
-
Nie - tu też jest z Bauhausu, ale jest grana przez Devon Aoki, którą można było spotkać np w Sin City gdzie zagrała Miho :) Kiedy po obejrzeniu tego filmu połapałem się, że to właśnie ona zagra Valerie, to też doszedłem do wniosku, że lepiej by pasowała do roli np Toshiro czy innego Yuichiro :) Po prostu jest taka jakaś skośnooka (nie to żebym coś miał do skośnookich, ale nie pasuję mi do roli Valerie).
-
No jak to z Bauhaus'u jak wyraźnie pisze przy jej zdjęciu, że jest z Mishimy. No chyba, że coś przeoczyłem (jakąś poprawkę czy coś w tym guście).
-
No pisze jak byk że mishima :P
-
O kur** :D Ja myślałem, że Marqwitch jakieś aluzje do urody wali :P Widzę, że pojechali nieźle... Jak następnym razem ta ekipa będzie chciała nakręcić coś na podstawie "gry planszowej" to polecam im Chińczyka lub Szachy - przynajmniej fabułu nie zwalą... no chyba, że celem będzie zabicie Skoczka zamiast Króla :D
-
Nie oceniajmy książki po okładce, może to błąd na stronce, ja juz się nie mogę doczekać tego filmu, i dopiero po obejrzeniu będę go oceniał
-
Za późno - na turnieju już oceniliśmy ;) Ale i tak pewnie wszyscy pójdziemy do kina :D
-
Oj, ja chyba nie. Nie lubię oglądać żenujących filmów w obecności innych ludzi (chyba, że kumpli :P). Wolę sobie zassać z netu przed premierą (a raczej po w przypadku tego (niszowego?) filmu.
-
A ja pójdę :D Nawet jak będzie niezgodny z tym MC jakie znamy to i tak nadal może być dobry. Może się okaże, że to fajny film, a jedyną jego wadą jest tytuł - bo po prostu nic wspólnego ze starym MC nie bedzie miał :)
-
heh już oceniliście? szybcy jesteście ;D
ja tam się przejdę i zobaczę czy to będzie żenada czy nawet dobre kino
-
Wie ktos cos o filmie? Ruszylo sie cos nowego, bo widze znowu zastoj. Jesli sie nic do konca wakacji nie ruszy to odwolaja na nastepny rok prepiere :/
-
Właśnie natrafiłem na informacje o filmie The Mutant Chronicle: http://movies.ign.com/articles/875/875293p1.html
Zdaje się że jest to pierwszy rewiev filmu na który wszyscy czekamy! :D
Troche go zbluzgali, ale oczywiście trzeba się samemu przekonać jaki jest naprawdę.
jak ktoś znajdzie ten film na Torrentach albo innych E-mule niech da znać.
-
I tak obejrzę :D A, że będzie słaby to się spodziewałem odkąd zobaczyłęm głupie zmiany w fabule. Ciągle nie wiem o co chodzi z tymi nekromutantami spod ziemi. Nie mogli zrobić tego tak jak było w MC?
-
Wydaje mi się że Nekromutanci spod ziemi to górnicy ze Śląska...ale mogę się mylić :D
-
Wydaje mi się że Nekromutanci spod ziemi to górnicy ze Śląska...ale mogę się mylić :D
oj kolego chybaś sobie nagrabił u kilku kolegów :-) żeby było jasne - nie u mnie :-)
-
U mnie też nie... ze Śląska w sumie mało graczy jest... zwłaszcza aktywnych :P
-
http://cgi.ebay.com/2008-Mutant-Chronicles-The-MOVIE-POSTER-Ron-Perlman_W0QQitemZ120265869982QQihZ002QQcategoryZ60339QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem
http://cgi.ebay.com/2008-Mutant-Chronicles-The-MOVIE-POSTER-Ron-Perlman_W0QQitemZ110256183781QQihZ001QQcategoryZ60339QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem
http://cgi.ebay.com/MUTANT-CHRONICLES-08-Poster-THOMAS-JANE-DEVON-AOKI-rare_W0QQitemZ190185293491QQihZ009QQcategoryZ60334QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem
linki do plakatow z filmu do kupienia :) Pierwszy nawet nawet
-
Ostatnio wygmerałem nowe plakaty filmu
http://www.scificool.com/simon-hunters-the-mutant-chronicles/
(http://img.photobucket.com/albums/v625/halakay/MC_ONESHEET_10c.jpg)
A tutaj strona reżysera filmu:
http://www.simonhunter.net/
.
-
ed2k://|file|Mutant.Chronicles.2008.DVDRip.XviD-PLUBE.[sharethefiles.com].avi|733977896|8CDA8607E55757042DFCAAEAE28602E4|/ Gollonkę masz paan?
-
Już się ciągnie z eMułka... Zobaczymy co to za shit...
-
Z http://www.dwscifi.com/admin/articles/show/2085:
In the 23rd century, claw-handed mutants begin to overrun Earth, killing everyone in their way. According to an ancient religious scripture the creatures are born from an underground transmutation machine that must be destroyed in order to save mankind. A group of battle-hardy warriors are sent out to kick some butt…
The Mutant Chronicles kicks off with sequences of mass carnage and doesn’t let up until its final, breathtaking moment. Smartly mixing CGI with practical effects and boasting the sort of non-stop, edge-of-your-seat pace that the genre has not seen since Aliens, British director Simon Hunter (who hasn’t made a film since 2000’s underwhelming Lighthouse) may have crafted the sleeper hit of the year.
Perhaps most importantly, the picture’s titular mutants are exactly what big screen monsters should be – snarling, gruesome, pee-your-pants terrifying abominations that slice and dice more torsos in the space of one movie than Jason and Freddy combined. Indeed, not since the hordes of the aforementioned Aliens have sci-fi frighteners seemed quite so menacing.
The result is a bunch of heroes that you actually want to cheer, led by Thomas Jane in a role that is sure to make him a household name. Asked if he believes in any higher power, the former Punisher star spouts the best sign-off line since Roddy Piper in They Live: “I’m not paid to have faith. I’m paid to f*** things up.”
And to think John Carpenter himself turned down the chance to direct this instant classic. Calum Waddell
VERDICT: 9/10
See The Mutant Chronicles and witness a sci-fi franchise in the making. It really is that good…
No bez jaj, trudno mi w to uwierzyć :P Dla nas pewnie -2/3 punkty za brak zgodności z "realiami", ale to i tak nieźle.
-
Ja tam nie wiem, ale za chwilę się zabieram do oglądania:)
-
Jak będzie dobry i parę osób wyrazi taką potrzebę to mogę zrobić polskie napisy.
-
ten link do emulka to jest zapowiedz czy juz caly film ? pytam sie bo mam taki dostep do neta teraz jak ze szkoda gadac
Dzielcie sie wrażeniami
-
Jeżeli ktoś chce, to mu mogę przesłać plik torrent z filmem. Ściągałem z demonoida, w 2 godziny miałem już cały film. Jakośc obrazu jest bardzo dobra.
-
Tak, cały film jest już dostępny. Dla fanów MC kiszka. Tylko Hunter rzuca tekstami jak w komiksie. Cytat przy którym padłem podczas przyjmowania (pierwszej komunii? ???) sakramentu (sic!):
Brother Samuel - You have not received the sacrament?
Mitch Hunter - I'm not hungry...
Ogólnie nie jest źle, podobają mi się kolorki filmu jakieś takie szaro-niebieskie, rzeźnia i efekty specjalne (są jakieś takie jakby komiksowe).
-
a co to za jakosc ?
Wrzuci to ktos na rapida ?
Ciekawe czy by nas posadzili za piractwo jak bym na naszym serwerze zamiescil tak po cichu ;p W koncu tego w kinach w Polsce nie ma i z tego co slychac to nie bedzie - chyba ze ktos ma inne wiadomosci
Diablerist - Ty sie nie pytaj tylko jak masz czas to dzialaj z napisami - napewno ktos bedzie chcial poogladac z czytanka.
-
A jaka ma być jakość, skoro film od razu wydano na dvd? Normalny dvdrip w xvid'zie. Na rapidshare chyba trzeba mieć konto, żeby wrzucić plik o takiej objętości. A co bycie w kinach ma wspólnego z piractwem ???
Czasu nie mam, bo jak kiedyś robiłem napisy do filmu to zajęło mi to kilkanaście godzin. Jak ktoś znajdzie dialogi po angielsku gdzieś to pewnie krócej, bo ze słuchu niektóre momenty będzie trudno rozszyfrować. Więc o ile nie zobaczę tu kilku/nastu zgłoszeń to sam dla siebie tłumaczyć tego nie będę.
jak bym na naszym serwerze zamiescil tak po cichu
Yhy, i podzielisz film na kilkadziesiąt części w rarze? Bo na razie nie da ściągnąć Inferna, które waży 11MB. Może tym się wpierw zajmij...
-
Więc o ile nie zobaczę tu kilku/nastu zgłoszeń to sam dla siebie tłumaczyć tego nie będę.
Kolejne zgłoszenie na napisy ;D
... na razie nie da ściągnąć Inferna...
Ja mogę ściągnąć :o. Jak chcesz to ci mogę wysłać mailem inferna tylko powiedz które.
-
Jak dla mnie film super. Najlepsze teksty Micha :D.
Max - Any last word?
Mitch - Shut the fuck up .
-
A możecie nie zdradzać fabuły, jeszcze nawet nie ściągałem :D
-
A to na pewno to? :) Sprawdźcie na podlągdzie zanim się zassie całe bo jak znam życie to jakiś pornos będzie ;)
-
Może byś tak przeczytaj kilka postów w górę... Ja i Yaghoro już go obejrzeliśmy.
-
Ja ściągałem z Demonoida, więc miałem 100% pewność, że to nie będzie pornos.
Zresztą ściągając filmy przez torrenty, prawdopodobieństwo trafienia na takią niespodziankę jest bardzo małe.
-
Dajcie proszę jakiś link do Torrenta, z E-Mulca staram się nie ściągać bo ostatnio zassałem jakieś Mutant Chronicle i zawirusowało mi kompa! ???
Więc czekam na link i juz nie mogę sie doczekać....
-
OK, film oglądnąłem wczoraj w nocy...Sam nie wiem co o tym sądzić....Tak naprawdę to straszna padaka i pastiż świata Kronik Mutantów. Z Żołnierzem Zagłady to ma tyle wspólnego co nic, chyba tylko nazwy czterech korporacji i kilka nazwisk bohaterów filmu. Nie będę zdradzał fabuły tym, co jeszcze nie oglądali, ale jak można zrobić film ze świata Mutant Chronicles nie uwzględniając obecności Legoinu Ciemności???!!!
Dla fanów Żołnierza Zagłady ten obraz to nieporozumienie i najlepiej by było gdyby nosił zupełnie inny tytuł.
Mimo wszystko zachęcam do oglądnięcia. Film wykonany jest w ciekawej technice statycznych, rysowanych scenerii (Kapitan Sky i Świat jutra, Cashern), nałożony jest ciemny, szary filtr więc obraz jest miejscami naprawde niepokojący i ma swój klimat. Poza tym akcja jest intensywna a krew i flaki tryskaja na lewo i prawo, więc na pewno niektórym się spodoba ;D
Moja ocena filmu: 6/10 (jako normalnego filmu nie mającego nic wspólnego z Mutant Chronicles)
3/10 (jako próby przeniesienia Kronik Mutantów na srebrny ekran)
-
No jakoś mi pare postów umknęło :) Odpowiedziałem na post z poprzedniej strony z linkami ;) Po prostu na szybko w pracy w przerwie czytuję forum i czasem coś mi umknie. Mam chociaż nadzieję, że ocena jako ogólne SF będzie około 7-8/10, bo ocena jako MC będzie na pewno nie wyżej niż 3 :)
-
Właśnie oglądam pierwszy raz... Po 5 minutach dowiaduję się, ze IMPERIAL jest z Afryki!
-
Afryka Południowa to nie Afryka ze tak dziwnie powiem. Poczytaj trochę a dowiesz się że brytyjczycy maczali w tym zakątku swoje rece (nogi i inne czesci ciala tez ;) ) Przykładami są Port Elizabeth, East London, Kimberley itd. Bardziej zaciekawila mnie ta kropka ktora wyznacza wielka bitwe (Czechy i Polska?)
-
... na razie nie da ściągnąć Inferna...
Ja mogę ściągnąć :o.
A próbowałeś je wypakować? Mi i Skoqowi nadal nie działa. Rar jest jakby niekompletny.
Mnie najbardziej irytują w tym filmie te wszystkie paralele do chrześcijaństwa w Bractwie.
-
Wszystko śmiga jak trzeba.
-
Zgadza się Diabler - w prawdziwym MC Bractwo wyraża swą wiarę w postaci bezosobowej... Jedynie Plemiona i oczywiście Legion mają do tego inne podejście...
Co do Ciebie Niko - K***wa, idąc Twoim tokiem rozumowania, Imperial powinien być też w Indiach i na pozostałym południu Azji (Bombaju, Tajlandii itd.)... Dobra niech sobie będzie w Afryce, ale dlaczego go nie ma na Wyspach Brytyjskich?! Wytłumaczysz mi to?!
Jeszcze kilka ALE do filmu...
-Bohaterowie nie powinni ginąć (a przynajmniej nie w taki bezsensowny sposób)!
-Po jakiego ch***a Valerka jest z Mishimy?!
-Bractwo powstało, po opuszczeniu ziemskiego padołu przez korporacje i po odkryciu Legionu!
-Malkovich powinien dostać złotą malinę za najgorszą rolę w swoim życiu!
-Czy oni nie mieli kasy na zakupienie praw do znaczków korporacji itd.?
-Ehhhh - długo by jeszcze wymieniać...
A teraz, co w filmie jest OK...
-Mówią, że w filmie nie ma Legionu Ciemności... Według mnie jest - ta cała MASZYNA jak najbardziej kojarzy mi się z Algerothem i wnętrzem Nekromachiny (nawet działa na tej samej zasadzie).
-No i oczywiście Mitch Hunter... Chyba każdy tak go sobie wyobrażał... Myślę, że Thomas Jane jako jedyny przeczytał kawałek komiksu (reszta zatrzymała się chyba na okładce książki do bitewniaka).
-Murzyni jak zwykle giną pierwsi!
Moja ocena dla pospólstwa to 4/10... Dla fanów MC to 2/10 (Władca Pierścieni i Transformers dostałyby 6/10 może nawet 7/10)!
PS - Słyszałem plotki, że jest to nieoficjalna wersja filmu...
-
Marqwitch ja bym to wytlumaczyl tym, iz imperial nie byl najmocniejsza korporacja, a wiec zostal zepchniety do najgorszych regionow wczesniejszych kolonii. Capitol (USA) rozszerzyl region wplywow na zachodnia europe co z reszta robi juz teraz.
Moze to wczesniejsze walki z legionem ktore nie byly zapisane w kronikach ;)
Co mowi Samuel pod koniec filmu : mowi Legion - wyraznie
A gdzie slyszales te plotki o nieoficjalnej wersji ? film pewnie przejdzie bez echa jak dzieci diuny i tym podobne.
Gdybym nie byl fanem kronik to bym sie pochlastal na filmie - nuda, beznadzieja.
A gdzie jest sztuka ? :/
No to teraz wydajemy dodatek z ilustracjami z filmu, bo chyba tylko do tego sie on nadaje :)
Kolejne pytanie nasunęło mi sie kiedy odwiedzilem oficjalna strone na ktorej jak wczesniej nic nie bylo, tak teraz o dziwno tez nic nie ma
napisy mozna sciagnac na stronie napisow w domenie info
Edit: (http://img93.imageshack.us/img93/2707/euthanasikn0.jpg)
Przypomina wam to cos ?:D
-
Nico wrzuć konkretny link do napisów bo ciężko to znaleść... A nie dość, że ten film jest słaby to jeszcze mi karzą się męczyć z oglądaniem na słuch... To przynajmniej na napisy sobie popatrzę :D
-
Przeslalem juz na gg :) Niedlugo sie pojawia na portalu.
Ps. gdyby nie gadki Mitcha Huntera byla by niezla padaka :)
-
http://www.napisy.info/Napisy_100259_Mutant+Chronicles,+The.html
-
Obejrze chyba dzisiaj, na razie rzuciłem okiem na fragmenty - aaawww co za shitowate efekty specjalne ;D
Co do "nieoficjalnej wersji" - czytałem gdzies, że to moze być wersja niedokończona, w końcu premiery jeszcze nie było. Tylko raczej nie ma się co spodziewać, że ta "dokończona" będzie specjalnie lepsza.
-
Dawajcie linki do stron gdzie są te plotki.
Dodałem ankiete zeby lepiej sie wszystkim glosowalo
Jesli ktos nie ogladal filmu w calosci, niech obejrzy, a dopiero pozniej zaglosuje.
-
Cienizna straszna.
Jakby to próbować podsumowac to wygląda to tak:
Plusy:
- Mitch Hunter i jego teksty ("nie płacą mi za wiarę, płacą mi za rozpi***l" itd)
- klimat w pierwszej połowie filmu (nic to że wygląda wszystko jak I WŚ a nie MC)
- brutalność niektórych scen (niektóre krwawe ujęcia całkiem spoko)
- w jakiś sposób jednak do MC toto nawiązuje ale naprawde cieniutko.
Minusy:
- gra aktorska wszystkich oprócz Jane'a
- scenariusz - jak na średniacką sesyjkę RPG, a nie do filmu
- zmarnowanie potencjału MC
- brak choćby symboli poszczególnych korporacji, nie mówiąc już o tym, że Mishima i Imperial to są tyle że się je wymienia z nazwy i mają potem swoich przedstawicieli w misji (choć Imperial to nawet nie jestem pewny kogo :P)
- efekty specjalne (ale do tego mozna się przyzwyczaić i niejest to największą wadą)
- w sumie od pewnego momentu film przynudza, mozna sie jedynie zastanawiać kto zginie następny
Ogólnie jest to ekranizacja coś jak polski "Wiedźmin" - takie **** wie co i po co.
Jakbym miał to oceniać to 2/10 jako ekranizacja MC, 4/10 jako film po prostu więc zaznaczyłem w ankiecie 3.
-
- w jakiś sposób jednak do MC toto nawiązuje ale naprawde cieniutko.
- scenariusz - jak na średniacką sesyjkę RPG, a nie do filmu
Nie wiem o co dokładnie biega, ale w już w kilku miejscach czytałem, że scenariusz jest inspirowany grą planszową Paradoxu.
-
Oglądałem i żałuję. Bieda na maksa. Scenariusz kompletnie mi się nie podobał - ni jak się miał do oryginalnej fabuły Kronik, ktora de facto jest bardzo ciekawa. Nekromutanci... brr... Film wg mnie miał też beznadziejne ujęcia kamer, w których brakowało dynamizmu. Część ujęć była ze zbyt dalekiej odległości. Zastosowany filtr też wypadł dosyć dziwnie, nienaturalnie
.
Film mnie też rozbawił. Dwie sceny najbardziej rzuciły mi się w oczy:
1. przez cały film kolega z oddziału Mitcha ciągnięty jest do machiny... przecież pokonany został zaraz przy wejściu/wyjściu jamy. W tym czasie nastąpił atak na miasto. Ciekawe ile on trwał - 20, 30 sekund? Beznadzieja.
2. Wejście - widzieliście ten ogromny, betonowy walec, który przykrywał wejście do jaskini, nie? Z punktu inżyniera budowlanego, kim jestem z zawodu, było to niemożliwe do wykonania w czasach, kiedy bractwo przymknęło jamę. Maksymalny rozstaw wynosi 6 m. Nawet teraz bez zastosowania konstrukcji drewnianych/stalowych nie wykonuje się większych elementów niż 6 m.
-
Gdyby nie to, że Bractwo nie korzysta ze Sztuki - powiedziałbym, że konstrukcja została dzięki niej wykonana... No ale cóż - autorzy filmu nie wiedzieli chyba, że Sztuka została stworzona przed powstaniem Bractwa...
-
Przyznam się szczerze, że oczekiwałem czegoś więcej. Nie żebym liczył na hit pokroju gwiezdnych wojen, ale to co zobaczyłem przeszło moje oczekiwania. W tę negatywną stronę. Jakie tam bractwo... Ten kto pisał ten scenariusz fabułę kronik czytał chyba w "recenzjach w pigułce". Moim zdaniem film zaprzepaścił możliwość odrodzenia się kronik. Chodź na IMDB znalazłem taki komentarz:
Don't you just love it when a movie comes along that you haven't heard any build up to, and don't know what to expect? The only thing that gave me an insight was the title and some of the actors (going by their previous roles) This movie blew me away, action + attitude + a bit of gore = Great! I thought the cast all did a great job, fitting into their roles easily. I thought the special effects were excellent overall, especially on the mutated characters. The storyline was good enough, sticking to the main plot and delivering it in a kind of wham bam thankyou mam style.
If, you enjoy movies dark, with action and a tongue in cheek (not in a silly way) attitude, with visuals comparable to sin city/300 etc, watch this if you get the chance, you won't be disappointed...
10/10 - maybe overrated it slightly but I was well impressed
... brak mi słów.
-
Mój znajomy napisał takie coś:
Jestem Pozytywnie zaskoczony !!
Przygotowywałem sie na szmire ,a tu calkiem udana produkcja ! Zwlaszcza ku mojemu zdziwieniu spodobala mi sie nowa wizja tego uniwersum - odswiezona i uwspolczesniona. Nie bylo pedalskich trykotów niektórych formacji rodem z power rangers(jak to sie zdarzalo w Target Gamesowym MC). Był fajny I wojenny , steamowy, mroczny klimat no i genialny Mitch Hunter ! -> taka opinie dalem filmowi Mutant Chronicles na forum o Warzone
powiem Ci ,ze ta wizja mi dosc odpowiada - tamta juz byla po 15 latach kompletnie przestarzała
Co o tym powiecie?... Aha - dla tego kolegi Wywiad z Wampirem był kompletną bzdurą (jak z resztą większość dobrych filmów)...
Wstyd i żal - dla mnie to jedyne słowa, które kojarzą się z filmem... Gdyby nie Mitch, oceniłbym go na 1/10 lub -7/10... Ale w ankiecie zaznaczyłem 2/10 - jak z resztą wcześniej wspomniałem...
-
Wstyd i żal - dla mnie to jedyne słowa, które kojarzą się z filmem... Gdyby nie Mitch, oceniłbym go na 1/10 lub -7/10... Ale w ankiecie zaznaczyłem 2/10 - jak z resztą wcześniej wspomniałem...
Po obejrzeniu zapowiedzi, tej nowej, byłem bardzo podjarany. Część aktorów była mi znana i powiedzmy, że wstępnie wyglądało to w miarę ok. Rzeczywistość pokazała, że jest to film rodem z Od zmierzchu do świtu 7. ;/ Co mogę powiedzieć jeszcze, jeżeli chodzi o obsadę to nie pasował mi Max i Valerie.
Tak w ogóle, to kogo byście widzieli innego w tych rolach? Pierwszy z aktorów, których przyszedł mi na myśl to Bruce Willis - Mitch Hunter. Tyle, że włosów nie ma, ale dałby radę. ;)
-
Ja tam od zmierzchu do świtu lubię... MC bardziej mi się kojarzy z filmami, takimi jak Toxic Avenger - tyle że w MC jest więcej efektów specjalnych, które w moim mniemaniu zaniżają jakość filmu i moją ocenę (po prostu nie lubię sztuczności w filmach - choć na przykład Sin City miało fajny klimat i było ogólnie OK)...
Co do obsady - TJ był strzałem w dziesiątkę... Może jeszcze Mel Gibson by się nadał, ale trzebaby go było odmłodzić o jakieś 15 lat... Dla Valerki trzebaby znaleźć jakąś Włoszkę, Hiszpankę lub coś w tym stylu (myślałem nad Salmą Hayek, ale pewnie znalazłaby się jakaś bardziej odpowiednia aktorka...) Dla Max'a... Hmmmm? Nie wiem szczerze mówiąc, bo nie znam się dobrze na aktorach, ale wystarczy poszukać wśród niemieckich lub szwedzkich gwiazd (Pamiętajmy, że Maxi jest mlodym blondynem)... Benno Furmann powinien grać Henrich'a Wolfe'a - a nie Maxa (musiałby oczywiście zapuścić włosy lub założyć perukę!)... Pisałem wcześniej, że dla Vince'a Diamond'a byłby dobry Johnny Thunder (perkusista grający na płycie H.W.D.W.S. zespołu Nitro)... Co do reszty postaci muszę się zastanowić - ja mógłbym zagrać Karnofaga a Tstarter i Skoq Tekronów...
-
Ja tam od zmierzchu do świtu lubię...
Drugą część też? :>
Ja jeszcze oceny nie dałem. Musiałbym drugi raz obejrzeć, żeby się zdecydować, ale trochę mi się nie chce :P
-
Ja tam od zmierzchu do świtu lubię...
Drugą część też? :>
I trzecią?
Pierwsza odsłona jest rewelacyjna, ciekawa fabuła, intrygujący bohaterowie, muzyka, klimat. Pozostałe części są wg mnie robione na siłę. To tak jak Desperado 2, ale nie schodźmy z głównego wątku. ;)
Wracając do MC, to ciekawi mnie ocena filmu przez osoby nie znające świata, póki co nie spotkałem jeszcze takiej, która by oglądała.
Wątek nekromutanów "rządzących" Ziemią kompletnie mi nie pasi. Ode mnie filmidło otrzymało ocenę 1.
-
Ja historii świata nie znam, dlatego filmidło dostało ocenę 7.
-
Ja historii świata nie znam, dlatego filmidło dostało ocenę 7.
Może warto by się zapoznać? Szczególnie podoba mi się dział kronik Dark Eden. Nie ma co, mieli ludziska łby do napisania fajnego świata. Podobnie zresztą jest z chronopią. Koniec oftopa. ;)
-
A pewnie, że warto. Niedługo będę kupował od Nicodemusa podręcznik do WZ "Kroniki wojny", więc trochę się zapoznam ze światem MC :).
Ale jak dla mnie nie ma lepszego systemu jak Call of Cthulhu ;).
-
Pamiętajmy, że Maxi jest mlodym blondynem
Czemu młodym? :)
A co do świata MC - czemu uważasz, że Call of Chtulhu jest lepsze skoro niespecjalnie wiesz o co chodzi w MC?:D
-
Czemu młodym?
Kieruję się tym i...
Max is formidable warrior and one of Bauhaus' finest. The blonde-hair, blue-eyed fast talker with an immature glint in his eyes has a kind of boyish charm about him that annoys nearly as many people as it impresses.
...uważam, że gdyby był starcem nie miałby chłopięcego uroku a jego włosy byłyby raczej siwe :P
A co do świata MC - czemu uważasz, że Call of Chtulhu jest lepsze skoro niespecjalnie wiesz o co chodzi w MC?
Odpowiedź jest zawarta w Twoim pytaniu, Pret... Skąd niby ja mam wiedzieć, że świat Harr'ego Potter'a nie jest lepszy od świata MC, skoro nie znam się na świecie HP?! (Filmowo HP jest lepszy o wiele)
Lovercrafta co prawda tylko liznąłem, ale mi się podobał - niby ciągle pojawiały się tam mackowate stwory o niewypowiedzianie przerażającym wyglądzie, ale było ogólnie OK... Według mnie świat MC jest lepszy - mogę tak powiedzieć, bo mniej więcej znam obydwa!
-
Co do Maxa - kwestia wyboru terminu filmu ;) Może być młody albo stary. Historia MC rozciąga się na sporej przestrzeni czasowej, więc to raczej nie ma znaczenia. Ważne żeby był w tym samym wieku mniej więcej co Hunter i reszta, z którą razem walczył w ramach działań kartelu.
-
A pewnie, że warto. Niedługo będę kupował od Nicodemusa podręcznik do WZ "Kroniki wojny", więc trochę się zapoznam ze światem MC :).
Ale jak dla mnie nie ma lepszego systemu jak Call of Cthulhu ;).
Znam, dawno, dawno temu, kiedy komputery marki PC nie były dostępne dla wszystkich prowadziłem kilka sesji, przenosząc graczy do 1920 roku. Ehh.. Klimatyczne są książki HPL, chodź sam typ był trochę ekscentrykiem.
Co do Kronik, to oprócz hitorii, która jest de facto bardzo ciekawa, podobały mi się zawsze opowiadania.
-
CoC będzie dla mnie najlepszym systemem, bo ma najfajniejesze realia (lata 1 poł. XX wieku), bardzo oryginalne potwory, unikalny klimat, a poza tym, ja kocham Lovecrafta, więc sami widzicie ;).
A co do MC; Właśnie przed chwilą zacząłem czytać historię świata, i muszę przyznać, że nie jest zła.
Jest niemal tak samo wciągająca, jak opowiadanie Lovecrafta: "Widmo nad Innsmouth"
-
Realia akurat moim zdaniem średnio ciekawe :) Pierwsza połowa XX wieku? No i cóż tam takiego ciekawego? :)
A co do opowiadań MC - o jakie opowiadania chodzi?
-
Ogladnałem wreszcie film i jak dla mnie totalna porazka. Ze swiatem Kronik Mutanów ma tyle wspolnego co Kaczyński z Piłsudskim ( oboje nienawidza Sikorskiego :D ) Nie rozumiem jaki sens ma tworzenie własnej fabuły kiedy ma sie juz gotowa połozona na tacy. Gdyby nie zbierznosc nazwisk głownych bohaterów film rownie dobrze mogłby sie nazywac StarShit Troopers albo cos w tym stylu. Szkoda pomysłu bo liczyłem ze w dobie dzisiejszych efektów specjalnych Mroczna Harmonia czy Sztuka w rekach np takiego Valpurgiusa moze wygladac bardzo ciekawie. A tak czego sie dowiedziałem. Ze cały Legion Ciemnosci jest wytworem jakiejs pradawnej maszyny. Na plus jedynie moge zaliczyc pierwsze 10-15 minut filmu kiedy Wielkie Wygarniacze Bauhasu bombardowały okopy Capitolu, choc wg mnie powinien byc to Imperial. Podsumowujac jedynym powodem dla któego mozna ogladnac ten film to jego tytuł.
-
Wiecie, czemu Wam się film nie podobał? Bo jesteście fanami uniwersum MC. Niestety, trafić w gust fana oznacza a) skazać się na porażkę finansową i b) zrobić rzecz niemożliwą.
Tego, że dla fanów należy się co najwyżej mały ochłap, przemysł filmowy nauczył się od Lucasa. Gdyby fanboje SW kręcili nowe epizody (I-III) to trwałyby one 150 godzin, rozwijały zupełnie nieciekawe, z laickiego punktu widzenia, wątki i podobały się tylko i wyłącznie twórcy (albowiem reszta zagorzałych fanów wytykałaby mu błędy, niedociągnięcia i nadinterpretacje).
Niestety, nigdy nie zobaczymy filmu dla fanów jakiegokolwiek świata/książki/komiksu itp. Nawet w przywołanym w tym wątku Sin City musiała się pojawić Jessica Alba - tak, żeby tłumek ludzi, któzy w życiu nie słyszeli nazwiska Franka Millera, miał coś dla siebie.
Sorry panowie, producenci filmowi zawsze będą szargać i plugawić nasze Biblie - takie jest prawo wielkiego biznesu.
Moje odczucia - przejrzałem film, zatrzymując się na 2-3 scenach. Planuję obejrzeć w Wolnym Czasie (hehe). Jak na razie - wrażenie bardzo pozytywne. Dobra jatka, w miarę niezłe stroje, korporacyjne wieże i te rzeczy. Może być nieźle. Porzuciłem fanboyism, nie nastawiam się na ekranizację świętości moich młodzieńczych lat - może dlatego nie zawiodę się, tak jak większość moich szanownych Przedmówców.
pozdro ;)
lucek
-
Kompletnie się nie zgodzę. Nie chodzi o to, że film powinien trwać 100 godzin, tylko o to, że wykorzystano nazwy/postaci z MC w taki sposób, że po prostu się słabo robi. Zmieniono historię, zmieniono głownych bohaterów itp. Co byś powiedział gryby w ekranizacji Władcy pierścieni np Frodo był trollem, a ekipa nie szła wyrzucać pierścienia do wulkanu, tylko szła do jubilera żeby zmienić rozmiar pierścienia? Mniej więcej takie zmiany poczyniono w MC, co jest dość żenujące. Wymyślono jakiegoś duchowego przywódcę Bractwa, które faktycznie było jakąś porąbaną sektą. Nekromutanci - a co to w ogóle było? I co to za pierdoły z tą maszyną, której celem była zamiana ludzi w mutantów? A gdzie apostołowie? Nie krytykujemy tego filmu dla tego, że jesteśmy fanami MC, tylko dla tego, że ten film z MC nie ma absolutnie nic wspólnego poza nazwami paru bohaterów (i to nie wszystkimi - co to ma być do kur** nędzy - Valerie Shinwa Duva??? :o) i nazwą samego filmu. Jak pisałem - Władca pierścieni z takimi zmianami byłby kompletną porażką pod każdym względem. Uważasz, że dobrze zrobiony film w świecie MC nie móglby przyciągnąć ludzi do kin? Ja uważam, że gdyby trzymać się właśnie tego co o MC już wiadomo, mógłby być to niezły hicior, a zrobili niezły szicior (celowy zapis... :) ).
-
Lucek - na przyszłośc dobra rada - zanim zaczniesz bronić jakiegoś filmu najpierw go obejrzyj.
Wiecie, czemu Wam się film nie podobał? Bo jesteście fanami uniwersum MC.
Nie jestem fanem uniwersum MC. Owszem, podoba mi się ono, ale nie jestem jego fanem. Film oceniałem na dwa sposoby jako adaptacja MC (2/10) i jako samodzielny film (4/10) i w tym drugim wypadku też jest słabiutki. Po prostu ma słabe efekty, słabe aktorstwo i słabą fabułę która bardziej przypomina sesję RPG prowadzoną przez niezbyt doswaidczonego MG opartą na najprostszym z prostych schematów pod tytułem "żeby uratować świat - zniszcz artefakt". Owszem, na tym schemacie był oparty też LOTR, ale tam fabuła została jednak rozbudowana. Tutaj nie. Film jest słaby jako film po prostu. Jeśli nie patrzyć na to jak na ekranizcję, nie jest dnem, ale jest nadal słabym filmem.
Niestety, trafić w gust fana oznacza a) skazać się na porażkę finansową i b) zrobić rzecz niemożliwą.
Tak? Naprawdę?
To popatrz na:
- Władcę Pierścienie Jacksona
- Batmany Nolana
- a nawet Transformers Baya, które wielu fanów łącznie ze mną zadowoliło.
Same porażki finansowe, nieprawdaż?
Niestety, nigdy nie zobaczymy filmu dla fanów jakiegokolwiek świata/książki/komiksu itp.
Ale już wiele razy wiedzieliśmy że film który fanów zadowoli da sie zrobić. Tutaj się nie udało.
-
Okej, przyznam się, podrzuciłem parę flamebaitów w moim poprzednim poście ;]
Udało mi się wygospodarować trochę czasu i obejrzeć film w końcu. Fajnie wygląda, fabuła jest żenująca, faktycznie niewiele tam Kronik, niestety. Zwiodło mnie przjerzenie filmu na fast forwardzie ;)
Ogólnie - bardzo słabo, 4.5/10 - szkoda oczu.
Ale nadal podtrzymuję swoją opinię co do fanów, filmów i szargania świętości. Żaden hardcore'owy fan nie zadowoli się hollywoodzką sieczką.
Niestety, trafić w gust fana oznacza a) skazać się na porażkę finansową i b) zrobić rzecz niemożliwą.
Tak? Naprawdę?
To popatrz na:
- Władcę Pierścienie Jacksona
- Batmany Nolana
- a nawet Transformers Baya, które wielu fanów łącznie ze mną zadowoliło.
Same porażki finansowe, nieprawdaż?
Władca Pierścieni był przez fanów potraktowany jako szarganie biblii właśnie - rzucanie Gimlim, Elrond w opasce rodem z heavymetalowych teledysków z lat 80 i temu podobne klimaty ;)
O Batmanie nie będę się wypowiadać. Jestem fanem, to co reżyser zrobił w Batman Begins jest prawie tak dobre, jak Batman i Robin.
Dobre filmy dla fanów wcześniej stworzonych dzieł? Chyba tylko Sin City. Chociaż i tak wstawili doń popłuczynowo-nijaką Jessicę Albę...
l.
-
Lucek , zastanawia mnie czemu przenosisz swoje własne odczucia na wszystkich fanów? Ja tu mówię o faktach, to że się nie zadowoli wszystkich to również fakt, ale można zrobić film który zadowoli duży procent i na to właśnei podałem przykłady.
Władca Pierścieni podobał się milionom fanów, ja sam LOTRa czytałem trzy razy, a po obejrzeniu filmu stwierdziłem, że wolę wersję Jacksona od oryginału. Podobnie Batman begins, na dobrą sprawę pierwszy film pokazujący komiksowego Batmana, nie wypaczonego przez wizje reżysera jak to zrobili Burton i Schumacher (przy czym ten pierwszy przynajmniej zaproponował wizję ciekawą).
Także fanów da się zadowolić, wiadomo że nie wszystkich, zawsze znajdzie się sporo podobnych tobie przeciwników, ale da się. Jackson i Nolan nakręcili świetne filmy, które zadowoliły miliony fanów, twórcy MC nakrecili gniota który niewiele ma wspólnego z Mutant Chronicles i nie wiadomo komu miał się spodobać, bo na pewno nie fanom MC.
O Batmanie nie będę się wypowiadać. Jestem fanem, to co reżyser zrobił w Batman Begins jest prawie tak dobre, jak Batman i Robin.
Dawno nie czytałem takich bzdur (zwłaszcza od kogoś kto się podaje za fana Batmana), ale nie będę o tym dyskutował bo to nie czas ani miejsce.
Ogólnie - bardzo słabo, 4.5/10 - szkoda oczu.
Co to za skala u licha w której 4,5/10 bardzo słabo? 4,5 to w zasadzie niewiele poniżej perzeciętnej.
-
Władca Pierścieni był przez fanów potraktowany jako szarganie biblii właśnie - rzucanie Gimlim, Elrond w opasce rodem z heavymetalowych teledysków z lat 80 i temu podobne klimaty
To możesz spokojnie od razu powiedzieć, ze nie ma czegoś takiego jak dobry film - w każdym filmie znajdzie się jakaś bzdura, mniejsza czy większa. Jak z powodu jednego rzutu Gimlim cała trylogia jest szarganiem biblii to gratuluję :) A co do opasek to nie możesz powiedzieć nic więcej ponad to, że Tobie się nie podobała, bo nie masz pojecia w jakich opaskach elfy chodzą ;P
-
Lucek - jako wieloletni fan komiksów i Batmana również nie mogę uwierzyć w to co piszesz - Batman Begins = Batman & Robin??? - Oglądałeś Batman Begins? Bo po tym stwierdzeniu mam wątpliwości... ;) Ja właśnie obejrzałem Dark Knight (obejrzyjcie w IMAXie - polecam!) i to co zrobił Nolan jest o niebo lepsze niż te poprzednie Batmany, nie ma nawet co porównywać - te poprzednie części (a zwłaszcza 3 i 4 bo Baty Burtona to inne podejście nieco do tematu) to jedynie kicz, nie mający wiele wspólnego z klimatem komiksowego Batmana. W sumie uważam, że jest parę adaptacji, które są dobre - nie zgadzam się,że nie da się zaspokoić prawdziwego fana danego komiksu / książki filmem - mnie poza Batmanami Nolana podoba się adaptowanie X-Men oraz Iron Mana - choć zdaję sobie sprawę że świat w filmie nie jest tak przedstawiony jak w komiksach - bo to po prostu niewykonalne (zwłaszcza w przypadku X-Men) - Po przyjęciu takiego założenia filmy takie ogląda się całkiem przyjemnie - oczywiście - Pret ma rację - w każdym filmie można się do czegoś przyczepić (np Juggernaut w ww. X-Men ;D) ale nie należy od razu skreślać z tego powodu całego filmu... ;)
-
Co zrobić aby ten film mi sie spodobał ?
Zadałem sobie to pytanie czytając wasze recenzje. Odpowiedź przyszła szybko jak samo pytanie. To proste - obejrzyj to jako trailer przecież one mają i tak zazwyczaj niewiele wspólnego z całą serią.
Uzbrojony w tą wiedzę zasiadłem do oglądania...
...
...
...
Czy to nadje się na trailer (bo na film z serii na pewno nie) - pomyślałem.
Chyba tylko nadaje się na trailer aby każdy mógł kojarzyć nazwy korporacji, bohaterów itp. itd.
Co do samej fabuły to jestem wstrząśnięty do głębi. A dlaczego ?
Wystarczy poczytać chociaż by opis świata i jego historię.
Tak dla przypomnienia można go znaleźć chociażby tu:
http://www.4shared.com/file/28031429/93cfa420/WarZone-StrefaWojnyPLeBook-NRO.html
-
Wczoraj po raz pierwszy obejrzałem ten film i się załamałem. Słyszałem wasze opinie i byłem przygotowany na to że będzie debilny - ale to przerosło moje oczekiwania. Próbując sobie na siłę wmówić że choć odrobinę czasami jest podobny do MC w końcu dałem za wygraną. Może jest kilka rzeczy do których nie będę się przyczepiał ale całokształt wg mnie wypada fatalnie. Już choćby sam początek jak Hitlerowcy z Bauhausu (noszą identyczne hełmy jak jednostki niemieckie podczas Drugiej wojny światowej) nacierają na okopy rzekomego Capitolu wygląda jak z roku 1914-1918. Dodatkowo przyznam że zaskoczyło mnie to że żadnego z bohaterów nie zdążyłem poznać bo wszyscy zostali zabici. No ale cóż każdy inaczej odbiera ten film...
-
obejrzalem film kilka tygodni temu i
do powyrzszych minusów filmu dorzuce jeszcze:
- czemu oni w roku 26blablabla czy jakims innym korzystaja z maszyn parowych? wiem niby wpływ morcznej harmonii na maszyny itp, ale w filmie przecież oni nie uraczyli jej, więc sie to kupy nie trzyma, ale taki mini mikroklimat to robi
do plusów:
- ciekawa wizja komory wypaczania i cytadeli(?)
Ale ogólnie film marny i pilnujcie sie panowie moze akurat dupsko jednego z was siedzi na tejze właśnie maszynie ;D
-
obejrzalem film kilka tygodni temu i
do powyrzszych minusów filmu dorzuce jeszcze:
- czemu oni w roku 26blablabla czy jakims innym korzystaja z maszyn parowych? wiem niby wpływ morcznej harmonii na maszyny itp, ale w filmie przecież oni nie uraczyli jej, więc sie to kupy nie trzyma, ale taki mini mikroklimat to robi
do plusów:
- ciekawa wizja komory wypaczania i cytadeli(?)
Ale ogólnie film marny i pilnujcie sie panowie moze akurat dupsko jednego z was siedzi na tejze właśnie maszynie ;D
hmm pokłady ropy skończą się jeszcze w naszym stuleciu, więc coś musieli wykombinować a ze wybrali przemysł który do atmosfery oddaje dużo smogu to energia sloneczna w pozniejszym okresie juz odpada. w czasie wojny gdy ludzie trzymaja sie tanszych zrodel energii, energia jadrowa odpada a do fuzyjnej chyba nie doszli albo zniszczyli bardziej zaawansowane technologie ;)
-
http://www.apple.com/trailers/magnolia/mutantchronicles/
patrzcie jaka jest data premiery w kinach ... hmm
do tego nowy fajny plakat i nie pamietam takiej zapowiedzi - bardzo mi sie podoba :)
-
Jaki sens pokazywać w kinach film, który od dawna jest na DVD?:) Chyba kasy nie nabiją tak specjalnie.
-
A może to błąd w druku 8)
-
Według amerykańskich forów filmowych wersja którą oglądaliśmy była roboczym ripem przed ostatecznym montażem i masteringiem (europejska wersja na DVD miała swoją oficjalną premierę dopiero 16 lutego 2009). Ale nie sądzę by nawet najlepszy montaż i dodanie kilku efektów specjalnych miało w jakikolwiek sposób uratować kompletnie spieprzony scenariusz.
-
Powiem szczerze, że nie chciało mi się szukać żadnych informacji odnośnię tego filmu :D Uznałem to za stratę czasu :) Uważam go za porażkę i tak jak powiedział Gothik - w moich oczach nic go nie uratuje. Chyba, że ponowne nakręcenie w oparciu o pomysły kogoś kto ma pojęcie o MC.
-
jak zrobia film gdzie zobacze kroczace behemoty na pustyni na marsie i strzelajacych do nich zolnierzy capitolu - wtedy bede zadowolony ;) ale zawsze moze jednak warto zobaczyc poprawiona wersje naszego gniocika
-
żenada
cytat filmu
- put the detonator in a hole
- which hole?
- any hole!!
-
Nie widziałem. :(
-
No to patrz i płacz :P
http://www.tvfilmy.pl/index.php?p=ogladaj&id=794
-
A MISIĘ film podobał ;D ale pod kątem wyglądu i kolorystyki. Skoro już na westępie widać było że to nie Warzone jak w Doomie czy bitewniaku, oglądałem to po prostu jako film SF. I w sumie widziałem gorsze gnioty. To co mi najbardziej wadziło to debilne podejście do legionistów ciemności, wszyscy jak zombale z kosą na ręku :-\ to takie głupie było i śmierdziało bardziej Quake'em 2 niż Doomem. Ale sceny walk i maszynerii ciekawe. 7/10
PS> Cudów się nie spodziewałem - polecam Alone in the Dark the movie - to dopiero KUPISZON
-
Według amerykańskich forów filmowych wersja którą oglądaliśmy była roboczym ripem przed ostatecznym montażem i masteringiem (europejska wersja na DVD miała swoją oficjalną premierę dopiero 16 lutego 2009). Ale nie sądzę by nawet najlepszy montaż i dodanie kilku efektów specjalnych miało w jakikolwiek sposób uratować kompletnie spieprzony scenariusz.
Czytałem kiedyś wypowiedź znanego filmowca (nazwiska i profesji tu nie przytoczę, wybaczcie) w stylu: ''dobry montaż może uratować kiepski film, a zły położy każdy, nawet najlepszy''. Co do jednego się zgadzam: żaden fan DT/WZ czy ogólnie Kronik Mt nie powie że to dobry film (jaki by ten montaż końcowy nie był).
Począwszy od oszczędności na efektach, złym doborze obsady (chyba tylko T. Jane pasuje), a na nielogicznościach scenariusza (i złych założeniach) kończąc.
W ogóle uważam, że nie najlepszym pomysłem było robienie filmu o początkach Kronik - nie da się tego sensownie przedstawić w 1,5-2h skrócie filmowym. Lepiej jakby zrobili film na podstawie komiksu Golgothy - z krótkim słownym wprowadzeniem do "świata przedstawionego". Powstało by coś w stylu Gwiezdne Wojny - Historie, a mogłoby się nawet udać i zarobić na siebie ;)