Forum Doom Trooper
Zasady gry => Archiwa Bractwa => Karty => Wątek zaczęty przez: bogus w Maja 11, 2006, 06:26:17 pm
-
Jak zagram podwójną powinność i zginie wojownik którego mam kopie to mój tez ginie a punkty ktoś dostaje za mojego?
-
Wojownik i Podwójna Powiność są tak naprawdę jednym i tym samym wojownikiem. Ty kontrolujesz go podczas swojej tury, a przeciwnik podczas swojej. Z tego wynika, że punkty za niego zdobywa się tylko raz. "Giną" jednocześnie.
-
Sam już nie wiem. A co jeśli wystawię za pomocą owcy na rzeź takiego chemogena w szwadronie przeciwnika, potem wyłożę podwójną powinność a dołożę do chemogena zabójstwo. Jak będzie z punktami?
-
jak dasz swojemu hemogenowi to jak zabije kogos to normalnie dostanie punkty z misji a kopiowanej karty nie moze atakowac tak wiec nie wiem o co ci chodz ??
-
Jak ktoś rąbnie moją podwójną powinność to wojownik z owcy na rzeź też zejdzie. Kto dostanie punkty jeśli oryginalny wojownik ma samobójczą misję?
-
Gracz, który akurat kontrolowal wojownika w czasie jego smierci.
-
i jeszcze jedno pytanie jak moj przeciwnik ma tylko kopie w grze to mozna atakowac gracza ?? a i jeszcze jedno czy mozna ja (podwojna powinnosc ) usunac czyms co usowa karty specjalne
-
Nie możesz zaatakować Gracza. Nie możesz również usunąć Podwójnej Powinności kartami, które odrzucają Karty Specjalne. Jeżeli PP wejdzie do gry jest od tego momentu traktowana jak Wojownik. Można ją co najwyżej zakłócić podczas zagrywania.
-
Sytuacja ma się następująco.
1) Gracz A zagrywa PP na jedynego wojownika Gracza B którym jest ŻZ na Placówce. Czy może swoją PP opuścic Placówkę gdy ma innego wojownika na Placówce?? Co dzieje się z oryginalnym wojownikiem na początku tury gracza B - czy zostaje w pacówce czy jest przeniesiony do Szwadronu, czy może musi dopiero się tam udać??
Pytanie to spowodowane jest sytuacją następującą
1) gracz B ma Cyryla Denta na Placówce i jest to jego jedyny wojownik. Gracz B ma na Placówce Nietoperza i Toshiro w Szwadronie. Zagrywa PP na Cyryla i swoją PP chce przejść do Szwadronu. Czy Cyryl Gracza B też automatycznie przechodzi?? Jeśli taka sytuacja ma miejsce przy kilku Przerażających znakach w grze można graczowi B skutecznie utrudniać granie. Jaka jest wasza koncepcja rozwiązania tej sytuacji??
-
Wojownik z Podwójnej to ten sam wojownik, który skacze pomiędzy szwadronami/kohortami. U jednego gracza jest w szwadronie - u drugiego też. Jak u jednego gracza przejdzie na placówkę - u drugiego w kolejnej turze też jest na placówce, ale musi np uciekać bo jest razem z legionistami itd...
Polecam poczytać:
DOUBLE DUTY (INQ)
This is one card that has caused a bit of confusion, mostly, I think, due to a particular card from that "other" game called CLONE, which this isn't! We're going to beat this one to death here (you will see another such beating with TIGHT FORMATION, later) to make sure that everyone understands the purpose this card.
Can DOUBLE DUTY be used on a Personality?
Yes.
I also assume the last line means if I have a warrior DOUBLE DUTY-ing a warrior of an opponent the 2 may not be in combat with each other?
Yes. They are not clones, they are the EXACT SAME WARRIOR, and a warrior may never attack itself.
Can cards which change the attacker and defender, for instance GREATER HYPNOSIS or GREATER TELEPATHY, be used to make these two fight each other?
No, because a warrior will never ever ever attack itself. Remember, they are the EXACT SAME WARRIOR.
What happens if you have a warrior in play, and someone plays DOUBLE DUTY on it, and then you play ETERNAL CURSE on the original warrior. Since the warrior cannot be affected by Special cards, wouldn't the DOUBLE DUTY card be discarded, and therefore the original warrior as well?
Actually, no. Once played, the DOUBLE DUTY card is put into play and represents the original warrior. Therefore, the DOUBLE DUTY card really isn't a Special card anymore, it is a Warrior card! So, if either "copy" of the warrior is hit with an ETERNAL CURSE, it simply affects the warrior (and "neither" may be affected by Special cards).
If DOUBLE DUTY is discarded AT ALL, would the warrior that it's mimicking also be discarded?
Yes, because they are the EXACT SAME WARRIOR - the DOUBLE DUTY card is not a "mimic" or a "clone" or anything like that, it's the SAME guy!
Can a warrior have more than one DOUBLE DUTY played on it?
Sure, the warrior is just REALLY tired. Nothing else changes, except the warrior is now pulling TRIPLE duty. And "all three" are considered the EXACT SAME guy.
Since I can DOUBLE DUTY my own TIGHT FORMATION, can I then add that FORMATION to the original FORMATION and double it up?
No. A TIGHT FORMATION cannot be added to itself (it's very messy...).
Can my DOUBLE DUTY card and the original warrior card be in the same TIGHT FORMATION?
No. The warrior may not be in a TIGHT FORMATION with itself. It’s only one guy.
What happens to my opponent's original warrior card when I add my DOUBLE DUTY of the warrior to my TIGHT FORMATION?
The warrior convinces the FORMATION to go along with it, and your opponent gains the effects of the TIGHT FORMATION! A good way to think of this one is that the warrior doesn't join the FORMATION, the FORMATION joins the warrior! Therefore, warrior becomes a TIGHT FORMATION, and since all versions are the exact same guy, your opponent now has that TIGHT FORMATION working for him as well!
When I have my opponent's warrior DOUBLE DUTIED, and it's his turn and he is attacking with him, may I play INSPIRED and put my warrior (and therefore his warrior) into cover? How much can I mess with a DOUBLE DUTIED card when it is not my turn?
You can mess with the card as much as you could screw with your own warrior - because he IS your own warrior. If you have a DOUBLE DUTY of another player's Doomtrooper in your Squad, then that DOUBLE DUTY card is no longer a Special card, it has been transformed into the warrior card. And it is your warrior, so you can mess with your warrior as much as you want, and it will just happen to mess with the same guy sitting in your opponent's Squad. Remember, though, that in the situation you describe, the attack will STILL take place. Because the warrior ALREADY attacked, the attacker simply goes into Cover and gains the +3. For more on this see the TIMING section, above.
If my opponent plays DOUBLE DUTY on one of my Brotherhood warriors and the Brother casts NATHANIEL'S OPPORTUNITY, or any such Art that doesn't directly affect the warrior, does my opponent get the benefits of the spell as well?
No. The Brotherhood warrior casts the spell while he is working for you, and he casts it FOR you. He does not cast it FOR your opponent as well, and so the opponent does not get the benefits.
Can you use a DOUBLE DUTY card on someone with an ETERNAL CURSE?
No, but you can use an ETERNAL CURSE on a warrior with DOUBLE DUTY. Because the DOUBLE DUTY card IS a Special card when it is played on the warrior, the ETERNAL CURSE will prevent it from being played. However, since the DOUBLE DUTY card "becomes" a warrior card after it is played, the ETERNAL CURSE will work on both incarnations of the warrior. Tricky!!! A GREAT question.
If I give DOUBLE DUTY to my opponent's PRETORIAN STALKER, and he has two PRETORIAN STALKERS in his Kohort, would I get the bonus given by the second PRETORIAN STALKER?
No, because the PRETORIAN STALKER is working for you in your Kohort in his "off time", when he isn't working for your opponent in his Kohort. While he is fighting for you, he can't gain the +2 from another STALKER because you don't have another Stalker in your Kohort to help him out. When he is working for your opponent, he does gain the bonus due to his companion in the Kohort. Of course, if you had another DOUBLE DUTY card and were to hit the OTHER Stalker...
If the OTHER PRETORIAN STALKER attacks the one that I gave DOUBLE DUTY to in my Kohort, would he not get the bonus given by the other one since he isn't in HIS Kohort at that time, but in mine since he is attacking it?
Exactly. Since the Defender is in your Kohort, the Attacker won't get the bonus because the other STALKER “isn't there”.
Do I get the use of all Equipment/Art/Dark Symmetry cards on a warrior if I lay DOUBLE DUTY on a warrior with the Equipment/Art/Dark Symmetry cards on him?
You bet! That's the purpose of the card! If you DOUBLE DUTY a FOLLOWER OF ALGEROTH blistering with Equipment and Dark Symmetry you can assume that your Double Duty card has all that stuff too, and willing to use them! Of course, if you give your DOUBLE DUTY card a HELLHOUND NECROTANK, the other guy gets to use it as well.
If my opponent only has a single warrior in play, and I only have a DOUBLE DUTY of that warrior in play, may either PLAYER be attacked?
No, there is a stand-off. The warrior will not turn against either employer.
Sporo to wyjaśnia :)
-
Na turnieju wyniknęło pare dziwnych sytuacji z tą kartą i trzebaby wyjaśnić jej działanie dokładnie.
Uważam, ze powinniśmy zawsze w pierwszej kolejności rozpatrzyć, który z graczy kartę kontroluje w danym momencie. Przeważnie kontroluje wojownika ten, ktorego jest tura, ale jeżeli ktoś atakuje wojownika, którego ma również w swoim szwadronie w postaci Podwójnej powinności, wojownik ten jest kontrolowany przez przeciwnika. W tym momencie wszystkie punkty jakie zdobywa wojownik idą do kontrolującego go gracza. Wojownik nigdy nie może być kontrolowany przez dwóch graczy równocześnie więc nie powinno być problemów z przyznawaniem punktów za misje wkonywane przez podwójnego agenta, czy za inne czynności prowadzace do zdobywania PZ.
-
Ostatnio graliśmy i wyskoczył nam taki problem: zagrałem Podwójną na jedynego wojownika przeciwnika(sam mając pustą strefę), poprawiłem Treningiem i zrobił się dylemat-mogę jechać w puste? Ustaliliśmy, że tak w końcu trening działa na Szwadron/Kohortę, a nie konkretnego woja. Mam rację, czy to jeszcze jakoś inaczej wygląda? :)
-
Możesz atakować, ale nie Podwójną ;) Nie działa na nią Trening, ale ona nie może atakować żadnego z graczy - ot taka zasada Wintera ;)
-
Więc jeśli zagram podwójną powinność na wojownika posiadającego foreseeing talisman, to mogę owego talizmanu używać jedynie w trakcie mojej tury,bądź też gdy np.zostanie moja podwójna zaatakowana?Nie do końca to rozumiem... :/
-
Na dobrą sprawę to chyba można używać kiedy się chce. Trik polega na tym, ze podczas walki się gość przenosi i może być tylko w jednym szwadronie na raz. Poza tym, można nim wykonywać czynności gdy jest poza naszym szwadronem... W sumie to powinni tej karty zakazać ;)
-
Jak w temacie: zagrywam Przegrupowanie na Podwójną Powinność. Podwójna wraca na rękę, a co się dzieje z wojownikiem? Wraca do ręki czy jest odrzucany? Jeśli wraca, to do ręki gracza który go wystawił czy tego, który go obecnie kontrolował?
-
Przegrupowanie przenosi tylko i wyłącznie do ręki właściciela.
Uważam, że wojownik przeciwnika powinien pozostać, a Podwójna powinna wrócić do ręki właściciela. Nie widzę innego sensownego rozwiązania - nie można zmusić przeciwnika aby wrócił swojego wojownika na rękę, ani nie może on z tego powodu zostać odrzucony.
Możemy to potraktować jako ujawnienie pracowników WSI - agent został zdemaskowany i przestał spełniać funkcję agenta ;)
-
nie można zmusić przeciwnika aby wrócił swojego wojownika na rękę
A to dlaczego? Co z zasada "karty działajace na jednego działaja na obu"? Jak dla mnie sprawa jest prosta. Po zagraniu przegrupowania wojownik wraca na reke gracza który go w danej chwili kontroluje. Po grze oczywiscie jezeli zajdzie taka potrzeba nalezy oddac karte wojownika włascicielowi :P .
-
Podwójna to inna karta będąca w grze, która reprezentuje tego samego wojownika. Przegrupowanie działa w ten sposób, że wraca kartę na rękę właściciela, a nie kontrolera. Jeżeli miałoby działać to na oryginalnego wojownika, to musiałoby Podwójną wrzucić na rękę przeciwnika, bo to na dobrą sprawę jest ten sam wojownik, którego właścicielem jest przeciwnik. Ponieważ jest to niezgodne z działaniem karty przegrupowanie, uważam, że w tym głupim przypadku powinno działać tylko i wyłącznie na kartę podwójnej powinności, bo tylko jej właścicielem jesteśmy.
Już prędzej byłbym za opcją, że nie można Przegrupować Podwójnej, bo jest to karta reprezentująca wojownika, którego właścicielem jest przeciwnik, a nie my. Wersja z wrzucaniem obydwóch na rękę dwóch graczy pokazuje, że wojowników jest dwóch, chociaż według zasad jest tylko jeden kontrolowany przez różnych graczy...
Po krótkim zastanowieniu, doszedłem do wniosku, że zakazanie rzucania przegrupowania na cudzych wojowników jest nawet sensowniejsze.
Idąc tym samym tokiem myślenia, również nie powinno się dać zagrać Zwrotu podatku na podwójną powinność.
-
Moim zdaniem przegrupować podwójna można - bo to jest "nasza" karta, natomiast nie do końca wiem co się dzieje wtedy z oryginalnym wojem... Z jednej strony można uznać że też wraca na rękę kontrolera - bo każda karta działa na obydwu wojów, ale to się kłóci z samym przegrupowaniem nieco, z drugiej mamy pytanie co zrobić z podwójną gdy przegrupowany zostanie oryginalny wojownik? Czy ją się odrzuca czy też nie? Sądzę również że mozna rzucic śmiało zwrot podatku na podwójną - ona jest w końcu naszym wojem też... skomplikowane to nieco... - ale prawdziwe - :> -
"When I have my opponent's warrior DOUBLE DUTIED, and it's his turn and he is attacking with him, may I play INSPIRED and put my warrior (and therefore his warrior) into cover? How much can I mess with a DOUBLE DUTIED card when it is not my turn?
You can mess with the card as much as you could screw with your own warrior - because he IS your own warrior. If you have a DOUBLE DUTY of another player's Doomtrooper in your Squad, then that DOUBLE DUTY card is no longer a Special card, it has been transformed into the warrior card. And it is your warrior, so you can mess with your warrior as much as you want, and it will just happen to mess with the same guy sitting in your opponent's Squad. "
Z powyższego wynika że zwrot podatku można śmiało zagrać na podwójną, która jest przecież naszym wojownikiem.
-
Tylko jest jedna problematyczna kwestia :) Winter nigdy nie odróżniał WŁAŚCICIELA od KONTROLERA, mimo to, że na niektórych kartach raz wykorzystywano jeden zwrot, a na innych drugi. Gdzieś ustalaliśmy, że jednak te dwa zwroty odróżniamy - było to w kwestii Po namyśle i Hasty Getaway boddajże - na jednym jest, że karta wraca do ręki kontrolera, a na drugim, że do właściciela.
Winter nakazał odrzucać kartę za każdym razem gdy trafiała do ręki kogoś kto nie był jej włascicielem. Np: Przeprogramowanie -> Przegrupowanie i karta zamiast do ręki trafia na discard oryginalnego właściciela :) Było to trochę dziwne i dlatego gdzieś już tam pisaliśmy, że będziemy rozdzielać te dwie sprawy.
Jeżeli podwójna jest więc w grze, jest ona tą samą kartą WOjownika, która leży u przeciwnika - jest to karta, któej właścicielem jest przeciwnik, a my tego wojownika możemy kontrolować. W takim wypadku mimo, że jest to ta sytuacja: And it is your warrior, so you can mess with your warrior as much as you want - to jesteśmy tylko kontrolerem, co nie do końca pozwala nam zagrać Zwrot podatku - tam jest hasło: na jednego ze swoich wojowników, a nie na kontrolowanegho wojownika. Podobnie z Przegrupowaniem - na swoją kartę.
Pierwszą rzeczą jest więc kwestia ustalenia jak gramy - czy rozróżniamy Kontrolera i Właściciela, czy nie. Jak rozróżniamy, to nigdy właścicielem Podwójnej nie będziemy, bo to jest wojownik przeciwnika - ich nie ma przecież dwóch na raz - nie można rzucić Rosyjskiej ruletki na Podówjną i Wojownika, którego kopiuje :) Po prostu wojownik przeciwnika czasem jest w naszej kontroli :)
Jeżeli nie rozróżniamy Właściciela od Kontrolera (liczy się tylko kontrolowanie) to można rzucić Przegrupowanie na swoją kartę Podówjnej, bo podczas gdy to my kontrolujemy wojownika, jest on również naszym wojownikiem w sensie "własności". Nie mam pojęcia jednak co stanie się wtedy z oryginalną kartą wojownika - napewno nie wróci na rękę przeciwnika, bo niby czemu? Jak ma się z nią stać to samo co z Podówjną, to trafi na jedną rękę z podwójną i zostanie odrzucona w myśl zasady Wintera, że każda karta, która trafia do ręki "nie-właściciela" trafias do discardu właściciela :)
-
Podwójna to jednak naprawdę głupia karta jest...
Gracz A ma na placówce jednego legionistę ciemnoty ;), a w szwadronie jednego ŻZ. Gracz B nie ma żadnego wojownika. W pierwszej akcji swojej tury gracz B zagrywa na ŻZ podwójną. Pytanie brzmi: co dalej? Teoretycznie powinien w drugiej akcji przejść na placówkę, ale wtedy przeszedłby też ŻZ gracza A, a to wyklucza zasada zabraniająca obecności na placówce ŻZ i legionisty. Co waszym zdaniem w takiej sytuacji? ;D
-
Nic :) Podwójna i ŻZ siedzą w szwadronie, a legionista kisi się na placówce. Ot co :)
-
Pretorianstalker jednak mam pewne zastrzeżenia dotyczące Twojej odpowiedzi, ponieważ w drugim poście tego samego tematu pisałeś:
Wojownik z Podwójnej to ten sam wojownik, który skacze pomiędzy szwadronami/kohortami. U jednego gracza jest w szwadronie - u drugiego też. Jak u jednego gracza przejdzie na placówkę - u drugiego w kolejnej turze też jest na placówce, ale musi np uciekać bo jest razem z legionistami itd...
A z tego moim zdaniem wynika, że w sytuacji podanej przez Jaska ŻZ u gracza B powinien przechodzić na placówkę, natomiast u gracza A powinien, co turę wracać do szwadronu... :-\
Ogólnie to zgadzam się, że jest to głupia karta i sry, że się czepiam, ale jestem po prostu ciekawy jaka będzie poprawna odpowiedź, a nie chce mi się czytać już dzisiaj tego, co pisał na ten temat Winter ;)
-
Sytuacja jest załóżmy taka:
Gracz A - Posiada Ilian "Panią Pustki" i Templariusza ze Zdolnością Przemiany i Zamrożeniem Czasu.
Gracz B - Posiada Kardynała Dominika i Podwójną Powinność zagraną na Ilian.
Co stanie się, gdy dojdzie do walki Templariusza z Dominikiem? Czy:
-górę weźmie gracz, którego wojownik atakuje?
-górę weźmie gracz, którego wojownik broni się?
-górę weźmie gracz, którego tura trwa?
-będzie wielki ch***j?!
Po krótkim zastanowieniu, uważam chyba, że gracz negujący odporność wygra... ale i tak sytuacja wydaje mi się dziwna!
-
Jak zawsze problemy z Podwójną Powinnością ;/. Sądzę że wygra Templariusz ale nie pamiętam jak to było z Podwójną - czy możesz korzystać z umiejętności wojownika który był celem tej karty jak jest tura przeciwnika (chyba tak ale głowy nie dam :) - bo w końcu jeżeli byłby tylko ten wojownik w grze i przechodził co turę do obszaru danego gracza można by atakować w puste a tak nie jest).
-
Wojownik, który jest celem Podwójnej Powinności może korzystać zawsze ze swoich zdolności zarówno na korzyść jednego jak i drugiego Gracza... Znajduje się on jakby na dwóch Obszarach jednocześnie - nie może zaatakować w puste pole, bo jednocześnie je blokuje (i nie jest ono tak na prawdę puste)!
-
No to sądzę że sam sobie odpowiedziałeś na zadane pytanie :)
-
Nieustający festiwal absurdów związanych z PP: historia która prawie wydarzyła się naprawdę ;D Czy po zagraniu tej karty na wojownika wystawionego w ukryciu (bo zakładam, że jest to możliwe) zagrywający (i tylko on) może sobie w swojej turze obejrzeć ukrytego? Czy też ma prawo tylko do wyjścia nim z ukrycia? I kto wtedy płaci za ujawnienie jego tożsamości: kontroler czy właściciel?
-
Możesz w dowolnym momencie obejrzeć ukrytego.
Zapłacić za niego będzie musiał ten kto pierwszy ujawni lub zostanie zmuszony do ujawnienia tożsamości. Nie wiem natomiast co jeśli nie zechce zapłacić - czy drugi właściciel może zapłacić całość lub dopłacić część...
-
Nie można nie zapłacić. Musisz zapłacić jak tylko masz PA, a jak nie masz to płacisz z PZ, a jak nie masz to gość spada :)
-
A z tego moim zdaniem wynika, że w sytuacji podanej przez Jaska ŻZ u gracza B powinien przechodzić na placówkę, natomiast u gracza A powinien, co turę wracać do szwadronu... :-\
Chyba jednak nie, bo w momencie pierwszego przeniesienia gracz B tworzyłby sytuację nielegalną, więc z tym wydaje mi się nie ma problemu - nie może przenieść i tyle.
Zastanawiają mnie jeszcze konsekwencje tego:
Na dobrą sprawę to chyba można używać kiedy się chce. Trik polega na tym, ze podczas walki się gość przenosi i może być tylko w jednym szwadronie na raz. Poza tym, można nim wykonywać czynności gdy jest poza naszym szwadronem... W sumie to powinni tej karty zakazać ;)
Jak w takim razie ma się to do rzucania zaklęć sztuki? Rozumiem (patrząc chociażby na rozwiązanie dotyczące inspiracji) - że mogę nim rzucać zaklęcia zarówno w czasie tury przeciwnika, jak i w czasie walki (w tym wszelkiego rodzaju samodoskonalenia, czy bojowe)?
Z drugiej strony - czy jak wojownik jest u przeciwnika, normalnie zdobywam PZ za zabicie go?
(sorry, jeśli poruszam kwestie, które zostały już gdzieś rozstrzygnięcie, ale nie znalazłem na to odpowiedzi)
-
Nigdy na raz wojownik nie może być kontrolowany przez dwoch graczy. Jeśli więc jeden go kontroluje i zdobywa PZ - to zdobywa PZ i nie ma tu żadnych wątpliwości - inacze drugi gracz mógłby zadeklarować, że na chwilkę pożycza woja, bierze PZ i oddaje ;)
Jeśli gracz przenosi go na swoją placówkę, to nie do końca w tej chwili musi się on znajdować w placówce przeciwnika, bo akurat w tym momencie jest u tego kto go przenosi i nie ma tu nic nielegalnego. Nielegalne bedzie dopiero kiedy drugi gracz przejmie kontrolę i wojownik wyląduje w jego placówce - wtedy będzie się musiał starać wydostać pierszą dostępną akcją.
-
Ok, co do tego, że wojownik nie może być kontrolowany przez dwóch graczy naraz uznałbym to za logiczne - ale co w takim razie z wyjaśnieniem dotyczącym inspiracji i ukrycia wojownika w czasie ataku, kiedy przeciwnik kontroluje wojownika? Skoro mogę zrobić coś takiego, to chyba równie dobrze mogę użyć nim samodoskonalenia?
W takim razie powinien np. przejść układ, w którym atakuję wojownika, na którego dałem Podwójną Powinność, innym swoim wojownikiem, następnie samodoskonalę Podwójnego i biorę za niego Podwójną ilość PZ. A żeby ułatwić sobie zadanie to - nie szukając daleko i biorąc pierwszą kartę z brzegu - atakuję go strzelecko, zagrywam Szaleństwo bitewne i obniżam P do 0.
Podkreślam, że opieram swoje rozumowanie właśnie na tym fragmencie, który dotyczy inspiracji, z którego wynika, że podczas tury przeciwnika w jakiś sposób mogę sprawować kontrolę nad Podwójnym.
Co do przeniesienia na placówkę, to rzeczywiście problem ma raczej drugi gracz (tak przynajmniej wynika z polskiego tłumaczenia zasad Paradise Lost) - zakaz jest kierowany do konkretnego gracza, a nie dotyczy tego, że po prostu na jednej Placówce nie mogą być LC i ŻZ.
-
Uważam, że można przejąć na chwilę kontrolę nad wojownikiem jeśli mamy coś do zrobienia - np rzucić czar itp. Dziwna ta karta jest i powoduje sporo problemów :) Niezależnie od tego ile rzeczy wyjaśnimy i tak zaraz coś nowego wypłynie.
-
Czy zagrywając np. zrównanie, equilibrum, falę prawości czy choćby przekleństwo algerotha aby usunąć PP to drugi "prawdziwy" wojownik też zostaje odrzucony?
Druga kwestia to czy zagrywając np. po namyśle PP wraca do ręki?
Trzecia to czy jak ktoś zrobi przebicie na woja, na którego jest PP to dostaje dwóch przebitych do P?
-
Ze zrównania z ziemią nie odpada po podwójna jest traktowana jak wojownik. Więc analogicznie tyczy się to wykrycia agentów itd.
Przy po namyśle wraca do ręki tylko oryginalny wojownik wraca od ręki - podwójna jest odrzucana.
Przebijasz tylko jednego... więc tylko jeden pancerz doliczasz :P
Ogólnie przeczytaj ENG Podwójną powinność - da Ci to inny pkt widzenia (chodzi o to że to jest jeden wojownik a nie bliźniak (coś jak rozdwojenie jaźni :P )
-
Czyli usuwjąc PP jako kartę specjalną z gry, ten prawdziwy wojownik też zostaje odrzucony?
-
Nie da jej się usunąć ponieważ wtedy nie jest traktowana jako specjal lecz wojownik.
-
Traktuj powinność jako tą samą kartę, którą kopiuje :P A co do Po Namyśle to się zastanawiam co się z Podwójną Powinno stać, skoro w grze jest wojownikiem :) Troche jak z Jokerem...
-
Jeśli nie jest traktowana jako karta specjalna a wojownik to po rzuceniu Po Namyśle tez powinna wrócić do ręki "Wszystkie karty działające na jednego z wojowników, wpływają na obu" - tak pisze na Podwójnej.
-
No to jak jest traktowana jak "wojownik" to przeniesienie również powoduje wtasowanie PP do talii.
Wkurzająca jest ta karta trochę :) Powinna być zakazana ;)
-
Cóż na turnieju graliśmy że była odrzucana w każdej takiej sytuacji. Ale osobiście uważam że powinna wracać na rękę/do talii.
A przesadzona bynajmniej nie jest - wg mnie dość słaba karta :)
-
Po użyciu skrytobójcy lub płomień oczyszczenia spada tylko PP czy obaj "bliźniacy"? Analogicznie po rzuceniu na oryginalnego woja czy spada też PP?
-
Spada to i to w obu przypadkach.
-
Pytania o podwójną będą chyba ciągnąć się w nieskończoność :)
To jak w końcu gracie z tym przegrupowaniem? Do tego jak rzucę przeniesienie na podwójną lub org woja to drugi gracz też odzyskuje W w A?
-
Wojownik jest jeden więc i pkt są oddawane raz. Pisze na każdej karcie co i jak i gdzie... Kto dostaje - owner czy controler itd.
-
Co sie stanie gdy mam "walke w miescie" (a na mojego Grzyzzliego zostala zagrana podwojna powinnosc) a swoim Gryzlim wejde do Muru obronnego.
1 - Czy przeciwnik w swojej turze tez ma Gryzliego za murem?
2 - Jezeli tak to czy moze sobie z niego wyjsc w jego turze?
-
Nie ma go za murem, bo wtedy Grizzli jest w innym szwadronie.
-
Jeśli zagram PP, żeby zdublować swojego Grizzly'ego, a potem Ostateczne, żeby wjechać w puchę, to zdobędę dwadzieścia, tak?
I drugie pytanie: Bioga też mogę zdublować, bo Podwójnej nie zagrywam na niego, zgadza się?
-
Nie można dublować swoich wojowników. Podwójna powinność reprezentuje dokładnie tego samego wojownika, który jest dublowany. Posiadanie dwóch kopi tego samego wojownika w jednym szwadronie absolutnie nic nie zmienia, a więc kontrolujesz dwa razu jednego gościa = palenie podwójnej :)
-
Gramy we trzech. Ja mam jednego wojownika, drugi gracz - tylko PP na mojego, trzeci - jakiegoś tam.
W trakcie mojej tury trzeci zagrywa Ostateczne natarcie. Czy może zaatakować drugiego w puchę?
-
Nie, przecież ma wojownika :)
-
Podwója powinność i wybrany wojownik to jeden i ten sam wojownik, ale jest zawsze tam gdzie jest potrzebny :) Dlatego nie może atakować w puchę kontrolera itp.
-
Posiadanie dwóch kopi tego samego wojownika w jednym szwadronie absolutnie nic nie zmienia, a więc kontrolujesz dwa razu jednego gościa = palenie podwójnej :)
A gdybym zagrał ją na siedzącego w szwadronie Erwina Stahlera, a potem przeniósł PP do kohorty? To chyba nie byłoby palenie?
-
Będzie palenie, bo to nadal jeden i ten sam wojownik - nie będzie go równocześnie w Szwadronie i Kohorcie :D Może być teoretycznie równocześnie w twoim szwadronie i szwadronie przeciwnika, ale tak na serio i tak jest on tylko jeden w grze. Dlatego nie można go atakować samym sobą :) Podwójna Powinność przedstawia dokładnie ten sam egzemplarz wojownika, na którego ją zagrano. Ta karta zasadniczo daje kontrolę nad wojownikiem znajdującym się w grze. W grze zostaje niejako dla przypomnienia i nie jest nawet kartą specjalną.
-
Ja mam wojownika w Grabieżcy, przeciwnik ma wojownika z przenośną miną. Przeciwnik, w swojej turze, zagrywa Podwójną Powinność na mojego w Grabieżcy, potem wychodzi z pojazdu i atakuje go wojownikiem z miną. Może tak zrobić?
-
Nie pamiętam już co ustalaliśmy i nie chce mi się teraz całego wątku czytać, ale o ile się nie mylę, to nie może tego zrobić, bo jego kopia w ogóle w Grabieżcy się nie znajduje. Podwójna powinność powoduje, że jeden wojownik jest kontrolowany przez obydwóch graczy. Wojownik przenosi się pomiędzy szwadronami/kohortami wraz z dołączonymi kartami, a Grabieżca dołączany nie jest. W jednej kohorcie będzie więc on korzystał ze stref/umocnień/ekwipunku danej kohorty, a w drugiej z innych tego typu kart. Jeśli zostanie zaatakowany w kohorcie gdzie znajduje się w Grabieżcy to będzie wewnątrz, a jeśli zostanie zaatakowany w kohorcie gdzie Grabieżcy nie ma to będzie poza nim. Nie wiem czy nie zapomniałem o jakichś tam naszych ustaleniach, ale Podwójna powinność od bardzo dawna jest na turniejach zbanowana więc mogło się tak stać... :) A zbanowana jest nie bez powodu. ;)
-
Jestem tego samego zdania! Ale co z zapisem: Any card that affects one warrior affects "both"??
-
Powiedziałbym, że chodzi o dołączone karty lub te działające globalnie. Na pewno nie można korzystać ze stref walki, znajdujących się w innej kohorcie. Ale przykładowo - używamy PP żeby skopiować Ożywionego Legionistę. Korzystamy więc z jego kart dołączonych jak również korzystamy z bonusów +5 od Legionistów Czerwonej Gwardii znajdujących się w kohorcie właściciela karty. Ożywiony dostaje te bonusy jako wojownik tego samego gracza, który ma w kohorcie LCW i dostaje te bonusy nawet kiedy jest poza tą konkretną kohortą. Tak ja to widzę. Jeśli zaczniemy kombinować jak tu używać wszystkich kart wbrew standardowym zasadom to zrobi się bałagan... ;)
-
Ale przykładowo - używamy PP żeby skopiować Ożywionego Legionistę. Korzystamy więc z jego kart dołączonych jak również korzystamy z bonusów +5 od Legionistów Czerwonej Gwardii znajdujących się w kohorcie właściciela karty. Ożywiony dostaje te bonusy jako wojownik tego samego gracza, który ma w kohorcie LCW i dostaje te bonusy nawet kiedy jest poza tą konkretną kohortą.
Ze strony Wintera:
If I give DOUBLE DUTY to my opponent's PRETORIAN STALKER, and he has two PRETORIAN STALKERS in his Kohort, would I get the bonus given by the second PRETORIAN STALKER?
No, because the PRETORIAN STALKER is working for you in your Kohort in his "off time", when he isn't working for your opponent in his Kohort. While he is fighting for you, he can't gain the +2 from another STALKER because you don't have another Stalker in your Kohort to help him out. When he is working for your opponent, he does gain the bonus due to his companion in the Kohort.
If the OTHER PRETORIAN STALKER attacks the one that I gave DOUBLE DUTY to in my Kohort, would he not get the bonus given by the other one since he isn't in HIS Kohort at that time, but in mine since he is attacking it?
Exactly. Since the Defender is in your Kohort, the Attacker won't get the bonus because the other STALKER "isn't there".
-
Tu jeszcze dorzucę do wyjaśnienia.
1. Jeśli Snake rzuca PP na mojego wojownika, niech to będzie Lew Morski i w swojej turze schodzi nim na placówkę, to oznacza, że w mojej turze Lew jest już na placówce?
Tak graliśmy pierwsze 2 gry, później nie wiedzieć czemu zmieniliśmy zdanie.
2. Jeśli ja w mojej turze wystawie innego woja i chcę tym Lwem opuścić Placówkę, to oznacza, że Snake w swojej turze znów musi zejść PP, czyli de facto moim Lwem na placówkę, gdy nie ma innego woja?
Czyli tak możemy w kółko? :)
3. Jeśli postanowię zaatakować PP innym wojownikiem, i go zabiję to rozumiem że mój Lew też ginie? Dostaję wtedy PZ czy PA?
-
1 i 2. Moim zdaniem, kiedy wojownik pracuje u mnie i przejdzie na placówkę, to jest na niej tylko u mnie. W turze Marcina powinien wrócić tam, gdzie był ostatnio (do placówki/szwadronu/kohorty). Nie widzę powodu, dlaczego miałoby być inaczej. Na PP jest info o kartach działających na jednego i śmierci jednego, nie ma słowa o tym, że dubluje się wszystko, co wojownik robi. Wiem, że Winter w jednej z odpowiedzi na FAQ napisał, że jeśli u jednego gracza wojownik się ukryje, to u drugiego też, ale moim zdaniem to błąd. Kwestia dogadania i ustalenia.
3. Na pewno tylko PA, bo mimo że pracuje dla mnie, to Twój wojownik.
-
1. Nie ma tu błędu - przechodzi na Placówkę i się ukrywa (tak jak Winter napisał) - tak PP jak i "oryginalna powinność" - to jest TEN SAM wojownik a nie taki sam - jedyna różnica jest taka, że raz jest u jednego gracza, raz u drugiego.
2. Jak zabijesz PP to masz PZ za PP i nic więcej- bo wtedy normalnie zabijasz wojownika u przeciwnika (czyli nie ma go u Ciebie = nie dostajesz PA dodatkowo za "oryginał"). Na tej samej zasadzie dostaje się PZ za zabicie Powołanego / Przeprogramowanego wojownika (chodzi tu o Twojego woja pod kontrolą przeciwnika - czym de facto jest również PP).
-
Powołanie/Przeprogramowanie to jednak inna bajka, bo wojownik przechodzi na stałe, a ten z Podwójną działa na dwa fronty (ma dwie umowy o pracę). I jeśli go zabijesz, to według mnie powinieneś dostać tylko PA=W, bo w końcu zabiłeś swojego pracownika.
-
Kto zapłaci za wojownika z PP, jeśli gramy we trzech i trzeci gracz w swojej turze zagra Podatek? Gracz z wojem i ten z PP?
-
Tak na moją logikę to "bulić" powinien gracz, który miał tego PP ostatni. Wojak nie zdążył jeszcze "przejść" pod kontrolę drugiego gracza (zrobi to w momencie startu jego tury, czyli na początku jego kroku 1.).
A z innej beczki - jest w DT jakaś karta, która wywołuje równie wiele wątpliwości, różnych interpretacji, kontrowersji itd?
Taki mi wpadł pomysł do głowy. PP jest źle napisana i stąd problemy/spory/kontrowersje. Skoro jest nadal jeden i ten sam wojownik, to powinien przechodzić od jednego gracza do drugiego, co turę (pierwsze przejście - w momencie użycia PP, która zostaje anihilowana po zagraniu). Bierzesz woja (z całym dobytkiem, jak siedzi w Grabieżcy, to z niego wychodzi), oczywiście trzymając się obszaru. Alek idzie do Kohorty, Grinder na Placówkę itd. Gracz (właściciel karty) odzyskuje nad nim kontrolę z chwilą startu jego tury, i tak w kółko.
Zalety rozwiązania:
wojak fizycznie jest tylko jeden na stole, więc odpadają problemy przechodzenia typu Placówka- Szwadron
(jak se go przeniosę na Ziemię, to i właściciel ma go na swoim Pograniczu)
(chyba) odpada 90% problemów działania innych kart, być może pojawiają się nowe ;).
-
Problem w tym, że obaj gracze go kontrolują. Jeśli to np. legionista z Pound of Flesh, to i jeden, i drugi gracz może odrzucić ten dar. Dlatego moim zdaniem zapłacić powinni obaj.
Czy jakieś inne karty wywołują tyle wątpliwości? Chyba tylko nietoperze.
-
To, co napisałeś o przenoszeniu od jednego gracza do drugiego, ma sens i jest zgodne z tym, co napisał Winter w FAQ. Może taka od początku była jego intencja? Oczywiście nikomu nie chciałoby się przenosić woja, więc PP i tak leżałaby na stole. Można by tak grać, gdyby nie zdanie: This card is considered an exact copy of it.
-
Tak, to zdanie burzy moją koncepcję Podwójnej Powinności. Z tym, że ja tylko rozważałem jak wg mnie powinna ona działać - żeby było mniej errorów w grze.
Co do intencji - trzeba by jego zapytać, a na to nie widzę szans. Karta jest jaka jest, niestety.
Pound Of Flesh - tu mam proste rozwiązanie. W momencie gdy przejąłem woja z POF, rzucam to od razu, i "po ptokach". Jeśli nie zrobię tego - rzuci to drugi gracz, gdy przyjdzie jego kolej ;) Nie kontrolujemy woja we dwóch na raz, tylko na zmianę (w każdym momencie czasu gry jest tylko jeden kontroler).
Co do aspektu fizycznego przenoszenia wojaka. Jak dla mnie żaden problem - mnie by się chciało. ;)
Czym to się różni od wzięcia wojaka z Programmed albo Powołania? Nawet jeśli rzeczony woj ma np. 5 dołączonych kart, nadal nie widzę problemu. Zbieram i rozkładam. Jak jest multipl, np 4 graczy, i mam za daleko, to ktoś może przecież pomóc.
-
Pounda rzucić pierwszy może akurat przeciwnik, bo po każdej akcji musisz oddać przeciwnikowi inicjatywę żeby mógł na akcję zareagować.
Co do przesuwania - zasadniczo tak to działa, bo wojownik "fizycznie" jest tylko w jednym miejscu. W jednej turze może pojawiać się u każdego z graczy go kontrolujących jeśli jest taka potrzeba i płacą chyba obydwa Podatek. Ale z tego samego powodu jak zejdzie na placówkę to tam zostaje.
Ta karta właśnie z tego powodu na turniejach jest zbanowana. Po każdym turnieju było z 5 nowych pytań jej dotyczących... I ze 3 stare... :D