Pozwolicie, że podzielę się kilkoma rzeczami, które wyszły podczas turnieju.
1. Pomimo wielu porażek jestem zadowolony, mój pierwszy turniej DT ever. Bardzo fajny klimat, turnieje M:TG umywają się przy tym. Pełna kultura.
2. Jak wiadomo człowiek najwięcej uczy się na własnych porażkach i błędach, dużo wyniosłem z moich bitew. Przy okazji podpatrzyłem kilka ciekawych kombinacji kart, na następnym turnieju już tak łatwo ze mną mieć nie będziecie.
3. Ciekawymi, jak dla mnie, taliami były:
- talia na misjach i niszczeniu umocnień i stref walki - bardzo fajna koncepcja;
- "magiczny" hemogen w latającej czapce cybetronicu - kolejny fajny patent, w życiu nie pomyślałem, że można by użyć Hemogena i to tak spektakularnie;
- talia na czaszkach - kolejne miłe zaskoczenie, nie sądziłem, że czachy są grywalne. Jak widać są.
- ostatnia talia na deser - gruba berta Skoqa. Nie za pomysł, ale za ilość.
Podałbym nicki, ale nie wszystkich kojarzę.
4. Pretoriaka wyobrażałem sobie inaczej, na turnieju okazał się jakiś taki... niepodobny do siebie.
5. Mam też uwagi co do zasad:
5.1 Palenie kart - dziwne
5.2 rzucanie kart specjalnych w dowolnym momencie - totalnie zakręcone. Z kumplem wcześniej graliśmy w MTG, toteż zmodyfikowaliśmy zasady DT do zasad stosu, czyli zaczynamy rozpatrywać karty od wierzchu. Tutaj jest zupełnie inaczej, dziwnie jakoś, ale pewnie przywyknę. Niemniej jednak jak na razie zasada ta bardzo mi się nie podoba.
Tyle, jakby się coś działo w Katowicach/Krakowie/Wrocławiu, to pewnie się pojawię.
Ps: Nadal nie mogę ściągnąć tych zdjęć, mógłby to ktoś wrzucić na jakiś normalny serwer? Np. DT?