Fakt, moce Ki są strasznie przepakerzone. Kolega ma Mishimę. Gra kończy się tak, że ja mam 0 PZ, a on wygrywa partię. Nie ma na niego bata.

Ja pamiętam jak mi jeden kumpel pokazał pierwszą kartę - dowódcę oddziału. Od razu poleciałem do mamy po kasę cobym mógł sobie od niego odkupić, za 1,5 zł?. Potem dał mi jeszcze sapera i tak się zaczęła moja przygoda z Imperialem 

Folijki bo moich boosterach trzymam do tej pory

Się grało kiedyś 

Wczoraj ciachałem sobie z kumplem. Doszło do walki między moim Funkcjonariuszem bitewnym, wyposażonym m.in. w Komputer taktyczny, a jego wojownikiem (nie pamiętam jakim, mniejsza z tym). Nom, i ja zmieniłem taktykę walki na taką, która ratowała skórę mojemu. Wszystko byłoby cacy, gdyby nie fakt, że kolega użył Żądzy krwi. Powstał problem. Na tej karcie napisane jest: "UŻYJ NA POCZĄTKU SWEJ TURY. Możesz wykonać dodatkowy atak [nie akcję ataku]. Nie określaj Agresora i Obrońcy przed zakończeniem pierwszego." Nom, i on wtedy chciał ponownie zaatakować mojego bogu ducha winnego ludka ale tą samą taktyką, którą próbował zastosować przy pierwszym podejściu. I teraz pytanie - czy jest to kolejna walka, czy po prostu kolejny atak w jednej walce? Czy przy drugim ataku również mogę zmienić taktykę, czy automatycznie walczymy w takiej, w której przeprowadzony był pierwszy atak?

Czy sojusz pozwala wojownikom Cybertronic'u korzystać z tego ekwipunku? Jest na nim (sojuszu) napisane: "za wyjątkiem tych, które są zastrzeżone dla Legionu Ciemności", natomiast na Koordynatorze: "Może go używać każdy kurator"?