Kwietnia 26, 2024, 04:59:52 am

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wątki - Kati

Strony: [1]
1
Talie/taktyki / Talie Turniejowe - Warszawa 2013 (Polcon)
« dnia: Września 01, 2013, 11:01:27 pm »
1 miejsce turnieju

Światełko w ciemności a.k.a. wizyta w zabiegowym, albo Tańczący z Legionistami ratują świat


Pozwolę sobie na krótki rys wprowadzający (nie mogłem się powstrzymać ;D ):
Po niepokojących wieściach dotyczących ruchów hord Legionu w samym sercu ojczyzny Mishimy, grupka śmiałków, poddanych Lorda Nozakiego zostaje wysłana by to sprawdzić. Na miejscu okazuje się to być inwazją prowadzoną przez znanych już Wielkich Nefaryckich Wodzów, wspartych ludźmi z Raju Utraconego, którzy nie zapomnieli krzywd. Zdani sami na siebie stawią czoła zagrożeniu. Rozpoczyna się zacięta walka, która dzięki zaangażowaniu i nieoczekiwanemu wsparciu ze strony Bractwa przechyla się na stronę bohaterów. Ale okazuję się, że ten atak to nie przypadek, tylko zakrojony na szeroką skalę zdradziecki spisek Heretyków z najwyższych szczebli władz Mishimy. Pod wodzą samego Lorda Nozakiego, po zatwardziałych bratobójczych walkach, udaje się w końcu odegnać zagrożenie i zaprowadzić pokój w Korporacji.


Talia 80 kart (finalna talia z pojedynku z Trablerem)


Wojownicy
   Keitoku Asano
2x Toshiro
2x Łowca demonów
2x Biały mistyk
   Znawca sztuki

Ekwipunek
   Niewinna sztuczka
   Przenośna mina

Moce KI
2x Przyspieszenie Nomury
2x Przeszywające spojrzenie Kruka

Sztuka
   Przywołanie zaklęcia
   Telepatia
   Sposobność Nataniela
   Equlibrium

Umocnienia
   Sala obrad
   Archiwa Bractwa

Strefy Walki
   Diamentowe jaskinie

Relikty
   Pancerz Legendarnego Zabójcy

Karty specjalne
5x Szczęście
5x Inspiracja
5x Zakłócenia łączności
5x Ukryte siły
4x Skradzione papiery
3x Ujawnienie przeznaczenia
3x Na czarną godzinę
2x Wykrycie agentów
2x Play it again
2x Inicjatywa
2x Ucieczka
   Pech
   Zmienny los
   Joker
   Sabotaż
   Podaj dalej
   Przykra niespodzianka
   Don't call again
   Think again
   Zaginiony w akcji
   Przeniesienie
   Oszustwo!
   Hasty getaway
   Desperackie środki
   Fala prawości
   Druga szansa
   And stay dead!
   Dar losu
   Zamówienie
   Boskie natchnienie
   Czwarty zakon


   Sidebar 25 kart
   
Wojownicy
   Lord Nozaki
   Władca Cieni
   Czołg bojowy "Grizzli"

Sojusze
   Mishima

Ekwipunek
   Fukimura Nr. 12 "Kamikadze"

Relikty
   Dai-sho starozytnych imperatorów

Sztuka
   Powiększenie
   Anihilacja

Moce KI
   Aura mistycznej odporności

Umocnienia
   Bank Kardynała
   Kompleks przemysłowy

Misje
   Samobójcza misja
   Zabójstwo

Karty specjalne
   Po namysle
   skrytobójca
   Zrównanie z ziemią
   Ciężkie czasy
   Atak terrorystyczny
   Honorowa służba
   Sceptycyzm
   Skrucha
   Całkowite zaćmienie
   Gniew Algerotha
   Idealne trafienie
   Krwawy cios

Przed samym turniejem przypomniało mi się, że wziąłem do sidebaru Grizzlego, ale zapomniałem wsadzić do talii grabieży :)

Zasada działania talii wyszła w czasie gier, gdyż złożona została o 23 dzień przed turniejem, także sam nie wiedziałem czego się spodziewać. Szybko się rozbudować, przyblokować na akcjach, wystawić sojusz, strefę walki, wojownika z przeszywającym i zaczyna się zabawa. Do tego trochę sztuki dla ubezpieczania pleców. Talia blokowała i ekonomicznie i na atakach przy kombinacjach z mocami KI. Jako, że trafiłem do grupy gdzie wszystkie talie prócz Madrava opierały się na legionie, to byłem bezpieczny dzięki sojuszowi Mishimy i diamentowych jaskiniach. Mówiąc krótko wpasowałem się idealnie.

wyniki gier w grupie:
vs Kruk   :  42 : 11
   Madrav : 42 : 0
   Skoq   :   44 : 0
   Hutnik :   44 : 16
   Muleq  :   42 : 0

Krukowi udało się na początku wykorzystać moment, gdy talia mi nie szła i zdobyć parę punktów prowadzenia, ale po przetasowaniu talii i dobrym dobraniu miałem już grę pod pełną kontrolą. Cóż często tak jest, że w pierwszej grze prostu karta nie idzie, z Madravem tego problemu już nie było i od początku do końca szło dobrze.
Gra ze Skoqiem nie podobała mi się i najbardziej szkoda tego pojedynku. Było to typowe play alone, gdzie Skoqowi w ogóle przez całą grę nie przyszedł wojownik na rekę i to po kilku przetasowaniach.
Hutnik, jego kombinacja na misjach okazała się połowicznie skuteczna, ale blokada na akcjach, gdzie nie mógł czarować i bronić nietykalnym Czarujących, okazała się skuteczna. Później uniemożliwienie zdobywania Zw na niszczeniu umocnień i powoli doszedłem do wygranej.
Bałem się pojedynku z Mulqiem, bo był to swoisty rewanż za zeszły rok, gdzie talią na podobnej zasadzie działania nie pozostawił mi szans na zwycięstwo i to chyba także dwukrotnie, w pojedynku o Złote Kalesony ;) tym samym triumfował jako zwycięzca rankingu rocznego. Sprawiał trudności, grzebał, przeglądał, usuwał to z odrzutek, to z talii, ale w bezpośredniej konfrontacji jego legioniści okazali się bez szans z Mishimą ustawioną wszystkim pod walkę ze złem ;) A i udało się przetrwać czystkę jakimś wojownikom i ostatecznie powoli, małymi kroczkami wygrać pojedynek w grupie.
Pojedynek półfinałowy był jeszcze trudniejszy, bo znał już zasadę działania mojej talii na wylot, ale i ja jego też i po długim, wyniszczającym obie strony pojedynku udało mi się go w końcu ustanowić na poziomie 43 : 17 choć był to drugi, najcięższy pojedynek w tym turnieju. Na pierwszym miejscu był pojedynek z Lechem.
Z Lechem to była niesamowita przeprawa. Grał talią opartą na czarujących Białych Mistykach w sterowcach i podobnie jak Muleq, and stay dead!, a i chyba Kryształ wizji się znalazł. Opierała się ona na takim wyanihilowaniu przeciwnika, że nie miał już czym grać. Miałem po prostu farta w dobieraniach, że zawsze trzymałem coś ciekawego na ręku, zanim Lechowi udało się to usunąć sterowcem. Do tego kilkukrotne tasowania kurczącej się talii uniemożliwiły zbyt dobrą penetrację odrzutek. Gdy zagrał anihilację myślałem, że już po mnie, zostało mi raptem 3 wojów w dość grubej jeszcze talii, ale znów fart w dobraniu i udało się wygrać. Była to gra długa, trudna i męcząca, a czekałem na nią ponad 5h od zakończenia pojedynków grupowych.
Na finale z Troublestarterem kompletnie nie wiedziałem czego się spodziewać i jak się do tego zabrać. Grał na wysyp leszczy z Mishimy z chwałą cesarzowi, solidarity i dziećmi szczęścia. Wiedziałem, że jedyną szansą na wygraną mam w szybkim wystawieniu Lorda Nozakiego i zabijaniu, jednego po drugim, wyskakujących z obozów małych żółtych ludzików, udało się to już podajże w 2 bądź 3 turze. Dalej łowca demonów zrobił już co do niego należało i dosyć szybko udało mi się zakończyć ten mecz. Najszybsza gra w całym turnieju.

vs Lech                  1/4  40 : 0
vs Muleq                1/2  43 : 17
vs Troublestarter   1/1  42 : 17

2
Talie/taktyki / Talie turniejowe - Warszawa 2012 (Avangarda)
« dnia: Lipca 30, 2012, 09:48:47 pm »
Talia zwycięska turnieju
Zryte Berety aka  moherowe berety - strażnicy moralności  (72 karty)

5x Szczęście
5x Zakłócenia łączności
5x inspiracja
5x ukryte
3x skradzione
2x ujawnienie
dar losu
zamówienie
boskie natchnienie
Przykra niespodzianka
druga szansa
podaj dalej
grabież
Joker
Ostateczne natarcie
po namyśle
hasty
fala
czwarty
sabotaż!
wykrycie agentów
2x na czarną godzinę
2x inicjatywa
pech
przeniesienie
2x play it again
2x łaska paladienów
oszustwo!
Płomień oczyszczenia
Atak terrorystyczny
zawodna harmonia

sala
archiwa
obóz szkoleniowy

wiktoria

2x Tyran bauhausu
Przenośna mina

Shillelagh

2x Andrew Drougan
Sgt. Mcbride
4x krwawy beret
Ewa Valmonte

pancerz legendarnego zabójcy

sojusz imperialu

Sidebar (25 kart):

Marszałek polny Johnstone
Grizzly battle tank
SWR "Krzyżowiec"
niewinna sztuczka
cybermech TA6500
Bank Kardynała
Urządzenie naprowadzające
Zabójstwo
Dowód odwagi
Wiktoria
Skrytobójca
Zaginoiny w akcji
Skrucha
Don't call again
Szpieg w szeregach
Zrównanie z ziemią
Desperackie środki
Wiek katastrof
2x inicjatywa
Gniew algerotha
Całkowite zacmienie
Sceptycyzm
Odporność psychiczna
Zmienny los

Talia z finału z Lechem, więc i przygotowana pod niego już. Jak na pierwszą talię opartą o Imperial w ogóle, którą kiedykolwiek grałem, zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Grało mi się nią przyjemnie. Z Butcherem było ciężko i nie widziałem przez większą cześć gry zwycięstwa, zwłaszcza, że pod braciochów miałem w talii tylko pancerz, a dziwnym trafem sceptycyzm został w sidzie, a i tak ostatecznie nie pojawił się nawet na stole. Marszałek Polny na stole i inspiracja w odpowiednich momentach gdy wojownika nie chronił nietykalny, szczęście w dobraniach i dwukrotne przetasowanie talii zrobiło swoje :) a i tak byłto najcięższy i najlepszy jak dotąd mój pojedynek. wynik 42:27
Z Lechem też nie było łatwo, ale częściowa odporność na mroczną, wysoki pancerz, przypilnowanie akcji i niedopuszczenie do zagrania Play it again, załatwiło sprawę. Nie należy zapominać o krwawych beretach którzy w jednej turze zdejmowali po pięciu legionistów za jednym zamachem i to dwukrotnie :)
Podobnie rzecz się miała w finale, gdzie dodatkowo Aleksa straszył Andrzej z zaspokajającą go Ewą i Grizlly w pancerzu.
W grze z Pako w zasadzie Wiek katastrof wykastrował jego golemów z przenośnych min i przestali być tacy straszni, a zasadzanie się na biogusia z dowodem odwagi spełzło na niczym, bo jakoś szybko znikł.
Z Chtulu Podwójna powinność na mojego Anrzeja w tyranie, była gwoździem do jego trumny: krwawy w pancerzu z dowodem i miną.
Rolnik, niestety nie poszła mu karta i jego impreial nie zdążył się rozkręcić, a mi poszło wręcz idealnie.
W grze z Madravem było ciekawie, ale jakoś nie mogła się jego talia rozbujać, a i jego Niszczyciele co wyszli, to zaraz wracali na rękę.
Ćwierćfinał ze Snakem (miał być Hutnik, ale zrezygnował, a Oan i Jerry pewni, że nie przejdą pojechali do domów), był trudny, jak już pisał Lechu o mały włos :) więcej agresji Snake, WIĘCEJ!!!!!! ;)
Bałem się pojedynku z Qligiem, z którym jak dotąd nie miałem szczęścia w grach, zawsze mnie zamęczał, ale tym razem było, na szczęście dla mnie, odwrotnie. Ale jak to powiedział on sam, ciężko się gra talią 100 kart z kimś kto ma 15 kart na łapie. Oj sroga to wtedy Qlig była moja ręka sroga ;) z resztą zobaczysz sam niedługo na zdjęciach.



3
Karty / Żądza krwi
« dnia: Lipca 14, 2011, 11:12:27 pm »
jak to działa? daje dodatkową akcję ataku,  czy pozwala zamienić jedną z dostępnych akcji, nie będących atakiem, na akcję ataku? Albo bardziej obrazowo, w 3 akcjach w turze zamienić 2 akcję na atak ?

4
Kombinacje kart / Gliniarz bauhausu a obóz jeniecki
« dnia: Stycznia 05, 2011, 12:56:03 pm »
sprawa pojaiwła się w grze, gdy po obu stronach spotkali się Gliniarz i obóz jeniecki. W chwili zranienia wojownika bauhausu (ale nie gliniarza) przez wojownika Xsinskiego z obozem jenieckim, sprawa jeszcze nie jest w miarę skomplikowana,  gorzej kiedy zostanie zraniony sam gliniarz i tu się pojawia problem, kto kogo więzi pierwszy?
i w ogóle jak to ugryźć? 

5
Talie/taktyki / Talie Turniejowe - Lublin 2010 (Falkon)
« dnia: Listopada 15, 2010, 11:53:12 am »
1 Puki                     
2 Tien                     
3 Kati                     
4 Cthulhu       
5 Pako                             
6 Troublestarter         
7 Necrobuther           
8  Snake
9  Lspider

Proszę o zamieszczanie swych tali turniejowych wszystkich uczestników turnieju

6
Talie/taktyki / Talie Turniejowe - Pruszków 2010 (JERRYCON)
« dnia: Maja 09, 2010, 09:32:27 pm »
Panowie zamieszczamy swoje talie
1. Nekro
2. Lechu
3. Kati

resztę także o to proszę, bo wszystkie talie były ciekawe pomyślane

7
Kombinacje kart / Lifeguard Armor vs gliniarz bauhausu
« dnia: Lutego 14, 2009, 12:34:58 pm »
mam w związku z tym pytanie 
czy wojownik, który jest żołnierzem zagłady , zrani przeciwnika wyposżonego w ten pancerz, czyli de facto zrani pancerz, a akcje Uwięzienie pozwala nam wykonać np. gliniarz bauhausu, to możemy ją przeprowadzić, czy nie, bo zraniony został pancerz a nie wojownik wyposażony w niego (wojownik bauhausu w tym wypadku)
mi sie wydaje, że nie więzi się, ale wolę sie upewnić

8
Karty / Komendant Bauhausu
« dnia: Lutego 05, 2009, 08:05:40 pm »
czy działanie kilku komendantów bauhausu kumuluje się? by np taki grizli miał 30 wartości?

9
Karty / Śmiertelna rana
« dnia: Grudnia 03, 2008, 12:08:30 pm »
pojawiła mi się dziś pewna niejasność. czy jak ktoś zadeklaruje atak, to mozna zagrać śmiertelną? Na karcie jest napisane "za wyjątkiem walki" i właśnie nie wiem czy deklaracja już zabrania zagrania tej karty. A jeśli tak to czy zagrywając inspiracje po deklaracji, w czasie trwania jej można wtedy zagrać śmiertelną.

10
Karty / Eat This!
« dnia: Października 06, 2007, 02:39:52 pm »
Pytanko czy działanie tej karty dotyczy golemów i Wolfów rozwścieczonych czy nie

11
Pytanko - bo mnie to ostatnio trochę zaintrygowało:

co się dzieje jak gracz A zagra kartę Ujawnienie przeznaczenia, jak na stole ma już Łaskę Paladinów i sytuacja odwrotna w zagrywaniu kart?

Strony: [1]