we Wrocławiu nie byłem ale teraz w Lublinie raczej na pewno aczkolwiek nie do końca powinienem się zjawić.
99,99% powiedzmy.
o ile dożyje
co do reguł i ograniczeń to konkrety,bo faktycznie czasami banowanie powinno być banowane.
co ile i dlaczego nie(banowanie)
czasami wolę pograć w wybijanie przeciwnika kijem niż jakieś magiczne czyszczenie rączek(chyba wiecie o co chodzi)
grinder -czemu nie zagrać na zdobywanie punktów zwycięstwa za zabicie wojownika przeciwnika ,w moment stanie sie 4ręki słabym wojasem,a główki graczy zaczną myśleć innymi trybami.(ciężki temat ale nawet najemnika idzie zabić za dużo puntów(skoro nietoperza za 5 PZ idzie).