My w Krakowie juz od dawna stosowalismy zasade jednego ataku w puste na ture. Sytuacja zmieniła sie od czasu gdy zaczeły sie turnieje ale cały czas uwazam ( jak i reszta moich znajomych ) ta zasade za uatrakcyjniajaca gre! Nawet lista kart które sa ograniczone do jednej na turnieju swiadczy o tym ze sensem gry powinny byc pojedynki miedzy wowownikami a nie bezesensowne ładowenie w puste! Po zastosowaniu zasady tak jak juz ktos zauwazył problem Gindera zniknie i nie bedzie trzeba go banowac, poprostu sam uda sie na zasluzone miejsce do klasera
Co do nietoperzy zgadzam sie ze sa wyjatkwo wkurw.. ale ostetecznie nietoprze raczej nie przesadzaja o wyniku pojedynku wiec jak ktos lubi miec takich bedziewiaków w talii to jego problem
Co do innych postulatów rowniez uwazam ze jedno Ujawnienie powinno zupełnie wystarczyc podobnie zreszta jak jedno Throwing it all away, training i całkowite zacmienie. Zróbmy wreszcie z Dooma krwawa jatke a nie zabawe dla przedszkolaków :mrgreen: !!