Kwietnia 28, 2024, 01:19:49 am

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - Born_stubborN

Strony: 1 [2] 3 4 ... 7
16
Ziemia Niczyja / Odp: Allegro :)
« dnia: Maja 31, 2009, 09:18:50 pm »
Mnie ciekawi za to sposób wyceny kart.

Wenusjański Szeryf za 7 zł, podczas gdy Shillelagh za połowę (3,50). Zaiste ciekawy sposób.

17
Turnieje/rozgrywki / Odp: ConFuzja - Kraków, 19-22 VI 2009
« dnia: Maja 30, 2009, 08:40:28 pm »
To ja mam pytań kilka w związku z turniejem "głównym":

- w jakiej sytuacji zasądzany jest remis (za 2 pkt) jeśli gramy do 5 PZ przewagi?
- jak to jest z tą placówką, bo się pogubiłem. Gramy na przenoszenie zasad czy nie?
- Grinder ograniczony, zbanowany czy free 4 all?

Szansa pojawienia się na turnieju "głównym" i drafcie wynosi (na dzień dzisiejszy) 90 %.

18
Turnieje/rozgrywki / Odp: ConFuzja - Kraków, 19-22 VI 2009
« dnia: Maja 20, 2009, 11:22:02 pm »
Wciągnijcie mnie na listę do drafta.

19
Ziemia Niczyja / Odp: Wspomnienia - czyli wszystko co kiedys bylo
« dnia: Maja 16, 2009, 09:59:29 am »
Ja z największym smutkiem wspominam piękne czasy podstawówki. Ludzie, jaki ja byłem debil.

Zaczęło się w okolicach 6 klasy (1998 rok). Znajomy przywiózł 4 startery od swojego kuzyna czy wujka czy kogoś tam. Kiedy teraz o tym myślę, to jestem wściekły, bo wiem, jak bardzo na nas zarabiali obydwoje.My byliśmy za mali i za bardzo oddaleni od sklepów by kupować bez ich marży. Ale od początku.

Moja podstawówka byłą najmniejszą szkołą w mieście. Umiejscowiona na małym osiedlu wśród lasu wraz z przedszkolem liczyła sobie 130 dzieciaczków. Moja klasa liczyła 17 osób i była najliczniejsza.
"Dealer" bardzo szybko trafił w gusta. Karty zabrał na lekcję wychowawczą gdy omawialiśmy swoje hobby (ja wtedy przyniosłem książki o II wojnie światowej - fuj). Zaprezentował, wytłumaczył zasady i kolejnego dnia poprosiłem mamę o 30 zł z mojego konta u niej na starter. Ponieważ zakupiłem razem z moim kumplem z bloku, to się zaczęło. Powymienialiśmy się potem, ja w sumie zebrałem 3 nekromutanty i Pilota Trevora i wymiatałem. W międzyczasie raz na tydzień dokupywałem jakieś "hiper mocne" karty jak kawaleria powietrzna i fukido :) A po czasie w zamian za referat z historii dostałem 2 merkuriańskie ochydy - oooo jazda. Tłukłem wszystkich w klasie.

Nowy etap zaczął się, gdy dealer i ten jego kuzyn-wujek zaczęli zabierać nas do Katowic, do "sklepu pod dworcem". Wtedy dla mnie to było tak, jak wyjazd za granicę. W sumie zwiedziłem już pół południowej Polski bo miałem hobby jeździć po 100 kilometrów dziennie na rowerze, ale to zawsze były wioski - a w metropolii Katowice inny świat. a w samym sklepie - o masakra. Figurki. Kult, Magic, jakieś dziwne spotkania ludzi, którzy mówili "przebieram się w wilczą skórę i skradam do Grymlafa" - to był szok dla 12 latka z zadupia.
Wyjazdy były co sobotę. Dopiero wtedy dowiedziałem się co to Inkwizycja, Golgotha i dlaczego nie wolno grać kartami na korytarzu klatki schodowej bez protektorów. Wtedy też kupowałem pierwsze boosterki. Pamiętam jak dziś moją minę, gdy w 3 boosterach INQ wyciągnąłem 3 Krzyżowce. Jednego sprzedałem za 50 zł potem w klasie :D A talia składała się z 30 wojów, 20 ekwipunków, gęstych mgieł i przepaści :D czasami wchodziła jakaś mroczna.

Kolejna zabawa zaczęła się, gdy po raz pierwszy zapisałem się z tym moim badziewiem na turniej. Dostałem sromotne baty w tych Katowicach, ale pewien bardzo miły Kamil postanowił mi wtedy wyjaśnić na czym polega ta gra tak dokładnie. Nie nie chodzi o to kto ma mocniejszych wojów ale kto jak ich poustawia. Dla mnie to byłą herezja, bo w klasie graliśmy tak, że jak wprowadzałem zdobytego w bojach Keitoku to były walkowery :D

Pół wakacji poświęciłem na składanie i kupowanie kolejnych moim zdaniem przydatnych kart. Coś się z tego nawet ułożyło. Opcję "zupa" zmieniłem na Mishimę układając pierwszą talię opartą na Gejtoku i Szogunach. W Katowicach ludzie zaczęli mi dzięki temu mówić "cześć" :) natomiast na osiedlu nikt nie chciał ze mną grać, bo mówili, że jak mam moce ki i sojusz, to oszukuję (PS. w tamtych czasach na 30 osób prawie 20 grało legionem). Nawet gdy zmieniłem talie na imperial to też podobno oszukiwałem.
Na osiedlu pojawiły się juz tylko 2 talie. Z czasem więc graliśmy tak, że przegranny oddaje 10 kart. Szybko uzyskałem prawie 400. A było to coś, bo miałem tylko 1 podaj dalej i 1 miscomunication :D A skończyło się tym, że nie było z kim grać już.

W liceum chciałem zainteresować nowych kumpli. Ale jakoś bez efektów. Wtedy pojawiły się komputery i alkohol - a to były już stanowczo za duże wydatki by kontynuować wydawanie ciężkiej kasy na karty.
Same zaś karty znalazłem przy przeprowadzce, AD 2008. I na nowo postanowiłem robić im PR. Skończyło się tym, że zrobiliśmy se w Zabrzu turniej.

A tak na koniec. Kilka ciekawszych wymian i cen, jakie były moim udziałem:
In plus:
- Super silna gęsta mgła przerywająca walkę zmieniona za wieczne przekleństwo i kolka mrocznych harmonii, w tym sen i całun :D
- Samuraj z super Mishimy za drogiego snajpera z niepotrzebnego nikomu Capitolu
- Krzyżowiec sprzedałem za 50 zł

In minus:
- Keitoku za 20 zł
- Renegat za 10 zł
- Sojusz Mishimy kupiony za 50 zł :/ no ale pierwszy na osiedlu miałem jakikolwiek sojusz.

Najbardziej in minus była kradzież pudełka z kartami z plecaka podczas podróży pociągiem na trasie Gliwice - Racibórz w 2001 roku. To ostatecznie zabrało mi zapał. Na szczęście była to tylko mała część kart, które zabrałem by edukować znajomych z wioski co to Doom Trooper.

20
Turnieje/rozgrywki / Odp: Avangarda - Warszawa, 2-5 VII 2009
« dnia: Maja 14, 2009, 11:45:00 am »
To co z tym, ktoś miejscowy chce się zająć organizacją?

Tak tylko sygnalizuję co dostałem przedwczoraj na maila. Jakby co to pewnie mógłbym znowu być organizatorem, chyba że ktoś koniecznie chce mnie wyręczyć ;)

Witam
Chciałbym jak co roku zaproponować Wam możliwość zorganizowania 
Turnieju Doom Troopera na naszym konwencie. Warunki podobne jak w 
zeszłym roku: osobna sala, odpowiednia pula nagród, którą Wam 
dorzucimy - najprawdopodobniej będzie ona taka sama jak w zeszłym roku 
jeśli nie większa, no i oczywiście w grę wchodzi darmowa wejściówka na
 
konwent dla organizatora turnieju. Konwent odbędzie się w dniach 14-16 
sierpnia w Raciborzu.

Pozdrawiam serdecznie
Koordynator Główny i Programowy
Jakub 'Veetoo' Witecki


Mejle jednego z orgów: veetoo@goblikon.org lub kuwit@poczta.onet.pl

Nawiązywałem do powyższego.

Zresztą potracony jestem jak rodzynek w serniku więc mogłem coś pomieszać.

21
Klub Arkadin / Odp: Najlepsza Korporacja!
« dnia: Maja 14, 2009, 11:43:25 am »
Capitol ma mojąulubioną broń - DPAT-9. I chociażby dla jej możliwości złożę czasami jakąś talię na Żołnierzy Wolności + Carter.

A Rekin mishimy ... hmm... jeszcze nigdy nie przyszedł mi pomysł, by go zastosować.

22
Turnieje/rozgrywki / Odp: Avangarda - Warszawa, 2-5 VII 2009
« dnia: Maja 14, 2009, 10:22:12 am »
Ja mam nawet niedaleko do Raciborza, ale boję się o czas na organizację. Napiszę w sobotę, jak sobie grafiki wszystkie poustawiam.

23
Klub Arkadin / Odp: Najlepsza Korporacja!
« dnia: Maja 14, 2009, 10:20:13 am »
Ja muszę się zgodzić ze zdaniem, że najbardziej grywalna, uniwersalna i skuteczna jest Mishima, a Toshiro już jest przesadzony.

Jednak sentymentalnie najbliżej mi do Capitolu. Dlaczego? Bo tak :)

24
Klub Arkadin / Odp: Najlepsza Korporacja!
« dnia: Maja 12, 2009, 11:00:54 pm »
Taki Timothy MacGuire też dorównuje, a nawet przewyższa :D

25
Tablica / Odp: Utrzymanie serwera
« dnia: Maja 04, 2009, 10:06:39 pm »
+ 15 zł.

Wpłacone teraz - jutro będą "fizycznie" na koncie.

26
Karty / Odp: Shore Leave
« dnia: Maja 02, 2009, 03:07:04 pm »
A ja chciałbym na chwilę wrócić do głównego wątku i do sprawy, która już była tu poruszana.

Jak działa Anihilacja na benka na urlopie?

Na anihilacji pisze: "Every single card in play, including all warriors, the caster, and this card, are removed from play and may never return during this game. No points are awarded. Immunities do not protect against this card."

Kluczowym zapisem jest w tym momencie fragment: Every single card in play.  Kluczowym dlatego, że na Shore Leave znajduje się taka oto informacja: Return to play at any time.

Jeśli więc benek musi powrócić do gry, to znaczy, że na cały czas działania karty jest poza nią. A jeżeli jest poza grą, to Anihilacja go omija.

Pojechał na urlop, po tygodniu wraca na Marsa by dalej bić się z wrogami, a tu pusto...

Czy mam rację?

27
Turnieje/rozgrywki / Odp: Avangarda - Warszawa, 2-5 VII 2009
« dnia: Maja 02, 2009, 10:17:50 am »
To i ja niestety odpadam. Za dużo turniejów a za mało czasu. Dwóch weekendów wolnych w tak krótkich odstępach to mi już nikt nie da - ani żona, ani Muzeum.

28
Ziemia Niczyja / Odp: Allegro :)
« dnia: Maja 01, 2009, 01:41:12 pm »
Najważniejsze, że ta legendarna karta dotrze w pieczołowicie zabezpieczonej przesyłce.

Słowo "pieczołowicie" ostatni raz słyszałem w podstawówce. To taki sam Rare jak "Gałgan" czy "Antałek".

29
Karty / Pustynny Skorpion
« dnia: Maja 01, 2009, 09:41:18 am »
Taka mała kontrowersja:

Jeżeli Pustynny Skorpion znajduje się w ukryciu, a jakiś benek dowódca ostrzeliwuje go za Pomocą Szaraka, to czy w chwili zadeklarowania ostrzeliwania mogę Skorpiona odkryć?

No i ta samo pytanie przy Tchórzostwie.

30
Turnieje/rozgrywki / Odp: ConFuzja - Kraków, 19-22 VI 2009
« dnia: Kwietnia 30, 2009, 11:05:43 am »
Może nie 10 razy, ale dłuższa... Ale może to zapobiegnie errorom, bo będzie na czym się oprzeć.

Strony: 1 [2] 3 4 ... 7