W sumie zgodzę się ze Skoqiem, skoro wydaleś kupę kasy na złożenie talii itd to nie powinno się sztucznie narzucać ilości kart w talii. Choć z drugiej strony ma to sens w przypadku graniu dla radochy. Ok można wrzucić parę mocniejszych kart itp, ale jak wyjedziesz z talią po 5 wszystkiego to tylko patrzysz jak Cię leją. Nie wiem czy to jest radocha z gry 
Osobiście lubię starcia na granicy, gdzie widać że gra nie zależy od ułożenia sie kart tylko od kombosów. A tak to jeden robi giga kombosy a drugi się cieszy i zdejmuje karty ze stołu

Jak dla mnie, na turniejach można jechać, ale towarzysko - nie warjujmy z talią bo się po prostu nie da fajnie grać.

No wiesz ??!!??!  i ty Brutusie przecikwo mnie, oj trzeba będzie Ci talię skapiszonować na najbliższym graniu !!! A nikt nie przyszedł bo pewnie nie chciał dostać lania. Capitol forever !!! Pako to aż się rozchorował na myśl że będzie się musiał zmierzyć z Capitol Commando hehehehe

Dziś będę w Paradoxie, mam ze sobą karty więc jak ktoś dotrze to możemy zagrać   
Pozdro

A MISIĘ film podobał    ale pod kątem wyglądu i kolorystyki. Skoro już na westępie widać było że to nie Warzone jak w Doomie czy bitewniaku, oglądałem to po prostu jako film SF. I w sumie widziałem gorsze gnioty. To co mi najbardziej wadziło to debilne podejście do legionistów ciemności, wszyscy jak zombale z kosą na ręku  to takie głupie było i śmierdziało bardziej Quake'em 2 niż Doomem. Ale sceny walk i maszynerii ciekawe. 7/10

PS> Cudów się nie spodziewałem - polecam Alone in the Dark the movie - to dopiero KUPISZON

Date mi potwierdził że będzie, ja będę też, więc da radę.
Może jeszcze jakaś zbłąkana dusza się pojawi. Ale w 3 się dobrze gra więc będzie Git.
Do zobaczenia w Parado

Heja, przepraszam że dziś sie nie pojawiłem, ale ciąży nademną przymus ukończenia w tym tygodniu pracy pisemnej na studia podyplomowe. Jest kibel bo idzie jak krew z nosa. Ale co zrobić, termin blisko i tak jakby wena mi się pojawiła do pisania  mam nadzieję że Next time mój Capitol w końcu poharcuje.

Pozdrawiam

Nie no, grajmy na jedno archiwum. To jest trochę chora karta. Zwłaszcza jak pójdzie Inspiracja z Inicjatywą i zamulanie nad kartami gotowe.

 

Heja, ja się zgadzam na wszystko, grunt żeby nie było przegięć, i turniejowych zagrywek  ideą spotkań Warsaw-Derby to fun !! Oczywiście w grę wchodzą te wszystkie Inspiracje, Szczęśia i Zakłócenia bo na kilka osób jest niezły ostrzał z każdej strony, ale sądzę że warto popracować nad zasadami dającymi POGRAĆ !!

Jak Pako wspomniał, mnie nie będzie, ale cel mam szczytny jadę samochód oglądać, więc cierpię okrutnie ale nie dam rady dotrzeć.

Zobaczymy się pewnie po świętach.