Maja 02, 2024, 12:18:25 am

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - pretorianstalker

Strony: 1 ... 355 356 [357] 358 359 ... 364
5341
Karty / Szczęście wojownika
« dnia: Maja 22, 2006, 08:43:32 pm »
Cytuj
FORTUNE OF WAR (DT)

Can you still draw a card during your Draw Step if you have 7 or more cards in your hand and the FORTUNE OF WAR card in play?
You may draw one card during your Draw Step in this instance.


Już wiem skąd te głupie plotki na temat Szczęscia wojownika 8)
Uważam jednak, że mimo tego, iż Winter napisał to co napisał, ta karta w ten sposób nie działa... Juz wyjasniam dlaczego.
Jedynym efektem karty, tak jak to na niej zapisano, jest możliwość obejścia zasady o odrzucaniu kart z ręki, jeżeli ich ilość przekracza limit reki.
(limit ręki - ilość do jakiej dobieramy karty w kroku 1., oraz ilość do jakiej musimy zmniejszyć ilość kart podczas kroku 3. - standardowo 7, po zagraniu Ujawnienia przeznaczenia już 10)
To, że karta ta pozwala nam nie odrzucać kart w kroku 3. nie oznacza, że limit reki wzrasta. Nie ma zasady mówiącej o tym, że gracz musi mieć możliwośc dobrania minimum jednej karty. Jeżeli Szczęście wojownika pozwalałoby nam na odbranie karty, nawet gdy na ręku mamy ich 7, to oznaczałoby to, że nasz limit reki wzrósł o 1. Nie musimy odrzucac kart mimo, że mamy ich już 8. W następnej turze dodajmy jeszcze jedną i mamy już 9 - limit reki ciągle rośnie, tylko nie wiadomo na jakiej podstawie.
Osobiście uważam, że karta ta ma zastosowanie tylko w pewnych dośc sobrze przemyślanych taliach, bo gdyby działał tak jak napisał Winter, to nie byłoby sensu jej nie brac do talii :) Byłaby bardzo mocna w połączeniu z Fill'em up! Podczas tury przeciwnika uzupełniamy rekę do 7 kart i nawet jeżeli żadnej nie zużyjemy to ciągle możemy dobrać - czemu? Nie wiadomo :(

Co o tym sądzicie?

5342
Zasady ogólne / faza modyfikacji
« dnia: Maja 22, 2006, 02:11:36 pm »
Chyba ten First strike właśnie do tego służy :) Inaczej jaki miałby sens?
Uważam, że walkę nierównoczesną powinno się rozstrzygać zupełnie tak jak walkę równoczesną, z tym, ze w fazie ustalania rezultatu po fazie modyfikacji, powinniśmy po prostu najpierw sprawdzić czy atakujący jako drugi przeżył i dopiero wtedy zadać ranę/zabić tego kto atakował jako pierwszy.

5343
Zasady ogólne / faza modyfikacji
« dnia: Maja 22, 2006, 01:54:36 pm »
Bzdura wychodzi tylko podczas first strike i sotsowania MOACB :)
Tutaj po prostu stosowałbym instynktowne zasady walki. Czyli wojownik ze zdolnością ustala cechy i potem modyfikuje je w odpowiedzi na wszystkie karty, co prowdzi do końcowego stanu w momencie spasowania obydwóch graczy.
Teraz sprawdzamy, czy atakujący z First strike trafia broniącego się (załóżmy, że atakuje gość ze zdolnościa przemiany), jeżeli ten ginie - koniec walki, nie ma problemu. Jeżeli jednak przeżyje, to jestesmy już po fazie modyfikacji i porównujemy tylko czy obrońca trafi przeciwnika przy jego aktualnym P.
Coś się nie podoba ?? :D
Tutaj nie patrzyłbym na MOACB, bo podaje ono, że są 2 fazy modyfikacji, tak samo jak 2 fazy przerywania walki, co jest bezsensowne :)
Niedługo rozpiszę własne MOACB w oparciu o stare, ale dopracuję je na tyle, aby nie było takich głupot jak w przyapdku starego. Głównie sprowadza się to do zmiany nierównoczesnej walki.

5344
Zasady ogólne / faza modyfikacji
« dnia: Maja 22, 2006, 01:13:46 pm »
Dowolną ilość razy :) W odpowiedzi na każdą karte specjalną możesz zmieniac współczynniki. Na końcu podczas obliczania współczynników i sprawdzania rezultatu musi wszystko byc ustalone.

5345
Zasady ogólne / Deklarowanie ekwipunku
« dnia: Maja 22, 2006, 01:11:37 pm »
Jasne, że można zagrać inspirację podczas walki - jedyne czego nie można nią zrobić to zaatakować - daje ona akcje nie będące atakami. Można podczas walki dawać ekwipunek itd.

5346
Zasady ogólne / Odp: Placówka
« dnia: Maja 22, 2006, 01:09:53 pm »
Gracz kontrolujący Ochroniarza itp. wybiera czy ten będzie bronił - jeżeli ochroniarz jest poza placówkę, gracz go kontrolujący nie może zadecydwać, że będzie on walczył zamiast gościa na placówce - proste.

Co do błędów i pojmanych - taki gość nie ma wpływu na grę, musimy więc przenieśc następnego wojownika.

5347
Kombinacje kart / Oszustwo!
« dnia: Maja 22, 2006, 12:56:30 pm »
i tak i nie.
Możesz rzucić na siebie Oszustwo bezpośrednio, ale nie można rzucić Skradzionych na oszustwo - wtedy będziesz musiał zagrać Oszustwo po Skradzionych, a to już nie jest natychmiast po tym jak ktoś zdobył pkt Z.

5348
Karty / Doktor Diana
« dnia: Maja 22, 2006, 12:54:47 pm »
Cytuj
A Timothy czemu nie miałby zabijać? Zdanie o autokillu jest kolejne po kropce. Jedynie współczynników sobie nie podnosi.


Bo po angielsku pisze, że nie daje zdolności bohaterom.
"While in play, all your non-personality GOLDEN LIONS gain +4 to F, S, and A and automatically kill any Dark Legion warriors they wound."

Sierżant - nie wspomaga wszystkich żołnierzy zagłady, a jedynie tych z przynależnością do konkretnej korporacji. Tak samo działałby więc na legion- nie cały legion, ale tylko ten z konkretnej korporacji ;)

Przenoszenie zdolności miałoby się odnosić tylko do zdolność, które wpływają na wszystkich wojowników poza legionem, z tego względu, że żołnierze zagłady legionu wspierac nie mogą, a niektóre karty robione są pod właśnie żołnierzy zagłady, choć czasem i legioniści mogą z nich skorzystać. Uleczenia obrażeń nie można rzucić na legionistę, bo pisze, że można na ŻZ, ale jak rzuca to legionista to on już nie może tego rzucić na ŻZ bo nie może ich wspierać - zaklęcie nie działa więc w żaden sposób :/ . Podobnie jest z zaklęciami przywołań.
W sumie chodzi mi tylko o sztukę, bo wiele zaklęć jest nieprzydatnych dla legionistów choć mogą je rzucać, to nie mogą one odnieść żadnego efektu :/
Inne zdolności mozna pominąć bo w sumie to wiele nie daje podczas gry. Jeszcze nie widziałem talii gdzie obok Diany występują legioniści.
Natomiast zasadę te podał Winter więc nie do mnie pretensje :)

5349
Kombinacje kart / Pech + Podaj dalej
« dnia: Maja 21, 2006, 08:52:27 pm »
W momencie kiedyś ktoś kradnie kartę, zagrywa ją sam i mozna zagrać Podaj dalej :) Obydwaj gracze mają wtedy po 0 PA.

5350
Propozycje, sugestie, błędy / Rangi
« dnia: Maja 21, 2006, 08:30:15 pm »
Ja myślę, że po jednym ostrzezeniu każdy się opamięta ;)
Nie mamy zbyt wielu aktywnych forumowiczów, więc nie będzie wielkiego rpoblemu z przystopowaniem kilku, którzy się rozpędzą.

5351
Turnieje/rozgrywki / Kiedy jakis turniej?
« dnia: Maja 20, 2006, 11:04:05 pm »
Jeżeli macie ochotę zorganizować turniej na jakimś konwencie w okolicy waszego miejsca zamieszkania, lub zupełnie na drugim końcu Polski, to piszcie tutaj.
Na ten czas, wiem, że w Raciborzu ma odbyć się konwent Goblikon - moznaby ich zaszczycić naszą obecnością - chętni pisać (termin - około 20 sierpnia chyba).
Ponadto, słyszałem też o konwencie w Jeleniej Górze i jeszcze jakimś jednym, ale już nie pamiętam nawet kto mi o tym mówił.

Wszelkie pomysły rozgrywek proszę wrzucać tutaj.

5352
Archiwa Bractwa / Regulamin archiwum
« dnia: Maja 20, 2006, 08:25:30 pm »
Tematy, które tutaj wrzucam są tematami, które uważam za zamknięte. Są one zablokowane i nie można w nich wysyłać nowych postów.

:!: Proszę o nie zakładanie żadnych tematów na tym forum - będą one usuwane :!:

Jeżeli ktoś uważa, że jakiś temat wymaga odświeżenia, niech napisze w tym temacie, czemu tak sądzi i jezeli uznam, że faktycznie w danym temacie można powiedzieć coś jeszcze, lub temat taki może budzić watpliwości, odblokuje go do czasu wyczerpania tematu.

Prosiłbym o przeglądanie tematów na bierząco i podawanie tytułów tematów jakie chcielibyście odswieżyć. Moglibyśmy podyskutować, jeżeli jakiś temat nie jest waszym zdaniem zakończony. Mam wciąż do dodania około 100 tematów więc jeszcze będzie z czego wybierać :)

5353
Kombinacje kart / Fizylier + Pasowanie + Pierwsza poprawka
« dnia: Maja 20, 2006, 08:22:39 pm »
Cytuj
koszal:
Czy poprawka faktycznie tak dopakowuje Triadę, czy tylko mi się wydaje. Weźmy np. kilku fizylierów i dajmy im pasowanie, aby byli kawalerzystami... Wychodzi, że pochwili każdy kawalerzysta jest przypakowany czy nie, tzn czy określanie jego bazowych cech ulega zmianie, czy też nie.

Skoq:
Witam no cóż - c'est la Vie..... Ale to faktycznie działa i duuużo daje triadzie.... Pozdro

pretorianstalker:
Dajcie jakiś przykład z obliczeniami bo nie rozumiem tej kombinacji do końca - nie wiem co macie na myśli.

Skoq:
Spoko - Pretor - chodzi o pasowanie i kawalerzystów - normalka - jeden kawalerzysta dostaje bonus do ww s i p za każdego innego kawalerzystę - nawet takiego "pasowanego" - a jesli mamy pierwszą poprawkę -to taki fizylier z pasowaniem też dostaje bonus od innych kawalerzystów jesli jeden chociaż jest w grze - działanie pierwszej poprawki (dostaje specjalne zdolności kawalerzysty) i tyle..  Pozdro

pretorianstalker:
Myślałem, że chodzi o coś bardziej skomplikowanego  Triada jest własnie w tym mocna, że im jej więcej tym ciężej cokolwiek z nia zrobic - no chyba, że użyjemy Anihilacji

koszal:
Chodziło mi też o zagranie pasowania na fizyliera. Jest kawalerzystą, więc każdy kawalerzysta korzysta z zapisu na fizylierze, czyli jak mam trzech fizylierów i pięciu kawalerzystów to taki kawalerzysta ma bazowe cechy jakie? 1. Swoje własne? 2. Obliczane tak jak fizyliera czyli w tym wypadku 8 x 4?

Marqwitch:
Fizylier pakuje go na plus jeden ze względu na Pasowanie. Fizylier staje się Kawalerzystą, a nie Kawalerzysta Fizylierem.

pretorianstalker:
Pierwsza poprawka nie rozdaje zdolności z kart uważanych za coś, tylko z kart, które są tym czymś za co inne są uważane, czyli: każdy kto jest uważany za kawalerzyste dostaje zdolność z karty KAWALERZYSTA jezeli ten jest w grze, a żadne inne zdolności nie przejdą.

koszal:
Ślisko się czuję w tym temacie, więc otwarty jestem na sugestie. Nie rozumiem tego: 1. Fizylier staje się kawalerzystą dzięki pasowaniu. Czemu zatem inni kawalerzyści nie mają korzystać z tego faktu? 2. Którego z kawalerzystów, a mamy ich sporo różnych, uznamy za bazowego obdarzającego innych swoimi zdolnościami?

Skoq:
fizylier z pasowaniem daje kawalerzystom +1 do ww s i p - na kartach różnych kawalerzystów jest napisane - "za każdego innego kawalerzystę" - czyli dostaje również za pasowanego fizyliera +1 - w przypadku pierwszej poprawki - wojownicy uważani za kawalerzystów otrzymują zdolności specjalne z karty "kawalerzysta" - te zdolności dostaje też fizylier z pasowniem - więc przy np 3 kawalerzystach innych na Twojej placówce dostaje +3 do ww s i p i to tyle.....  Pozdro

koszal:
Ok.


5354
Kombinacje kart / Kawaleryjski zwiadowca + Cień itp...
« dnia: Maja 20, 2006, 08:19:15 pm »
Cytuj

pretorianstalker:
Jeżeli chodzi o combo: Kawaleryjski zwiadowca z powołaniem i pierwszą poprawką w obecności innych wojowników, to sytuacja wyglada następująco: teoretycznie nie można zaatakować nikogo, ale ponieważ jest to przykład tzw Broken Combo, to stosujemy zasadę: nipa napisał:
The warrior can't be the first and last to be attacked
Proste - nie ma możliwosci zaistnienia sytuacji gdy zaden z wojowników nie może być zaatakowany z powodu takiego układy ich zdolności. Wojownik nie może być jednocześnie jedynym, którego można zaatakować i tym, którego zaatakować nie można dopóki w grze są inni.

Marqwitch:
Po prostu wojownicy, którzy nie mogą wogóle być atakowani ze względu na swoje zdolności lub zdolności wplywających na nich kart (ale nie na ich przynależność) nie mogą chronić gracza przed atakiem - a jeśli nie mogą chronić gracza to nie powinni też chronić pozostałych wojowników.

Skoq:
Witam niestety nie brałbym słów nipy za prawdy objawione Pretor - szczególnie odkąd pozwolił na granie kilkoma crenshawami (np wyspiarzem i mortyfikatorem) naraz na stole - bzdura - to samo w tym przypadku z poprawką i kawaleryjskim zwiadowcą - moim zdaniem można tak grać - po prostu dobry trick i tyle - przecież nie jest nie do pokonania....  Jesli chodzi o wyjasnienia "jaśnie autorytetów" to niestety są one nie zawsze logiczne. wynikające z logiki gry - no ale cóż każdy gra wedle własnych osądów.... Dodatkowo moim zdaniem ten numer z wołem i grinderem powinien tez dać efekt - tj 12 pz - jest różnica pomiędzy rzucaniem granatem ppiech a używaniem woła - w przypadku którego mamy do czynienia z atakiem na gracza - czyli zwykłą w sumie akcja ataku (nie licząc ominiecia armii wroga) - a grinder w jednej atakuje 4 razy....no ale cóż nie będę się za bardzo kłócił - mam po prostu na ten temat własne zdanie...Pozdro dla wszystkich...(sorry za łączenie tematów)

pretorianstalker:
Generalnie uważa się, że jeżeli wojownik nie może z jakiegoś powodu zostać zaatakowany to ne może równiez chronić gracza przed atakiem - nie chodzi tu oczywiście o sytuację, w której mój wojownik bractwa nie moze zaatakować innego wojownika bractwa przeciwnika, więc sobie zaatakuje gracza, ale jezeli żaden z wojowników przeciwnika z jakiegośpowodu nie może zostać wybrany na obrońce, to możemy atatkować gracza  Może to coś pomoże  Myślę, że dobrze byłoby wtedy przyjąć zasadę: jeżeli wojownik nie może chronić gracza przed atakiem, to nie może chronić również innych wojowników. Combo prostsze od wyżej wymienionego w tym temacie: Kawaleryjski zwiadowca + Cień + dowolny inny wojownik na placówce.

Nekromagus:
Cytuj
Generalnie uważa się, że jeżeli wojownik nie może z jakiegoś powodu zostać zaatakowany to ne może równiez chronić gracza przed atakiem - nie chodzi tu oczywiście o sytuację, w której mój wojownik bractwa nie moze zaatakować innego wojownika bractwa przeciwnika, więc sobie zaatakuje gracza, ale jezeli żaden z wojowników przeciwnika z jakiegośpowodu nie może zostać wybrany na obrońce, to możemy atatkować gracza  Może to coś pomoże

Czy to oficjalna zasada ? Bo jeżeli nie to nie widzę sensu gmatwania gry, przecież zdjęcie cienia oraz podobnych kart nie przedstawia chyba trudności np. przekleństwo algerotha  Na takie comba są sposoby  

pretorianstalker:
Jasne, że są sposoby - na wszystko jest sposób. Ale takie combosy są conajmniej dziwne i nie powinny mieć miejsca. Ciężko wybrnąć z sytuacji kiedy wojownik musi być zaatakowany jako pierwszy z możliwych i jako ostatni z możliwych  czyż nie jest to dziwne??

Gość:
Nie no wszystko jasne, tylko wydaje mi się że jeśli twórcy opracowywując lutów nie dali im prawdziwie silnych wojowników i dając im takie zdolności jakie mają to chyba wiedzieli też o możliwościach jakie będą oni mogli wyczyniać na placówce. Bo nie przypuszczam żeby nie wiedzieli o możliwości cienia razem z kawaleryjskim i do tego paru innych wojowników w placówce. Jeżeli ta zasada miała by wejść oficalnie do gry to luterańska triada nie ma szans, a w tym leży przecież ich siła. A jeżeli chodzi o karty typu cień czy pojmany to naprawdę usunięcie ich jest banalnie proste - sorki za powtarzanie się ale taka jest prawda. I ci ty na to ? Dalej uważasz że mimo wszystko powinno się mieć możliwość atakowania wojowników o takich specjalnościach gdy zdaży się że nie można ich atakować ? Chętnie wysłucham też wizji tej zasady innych graczy. Pozdrawiam

pretorianstalker:
Wszystkie karty, które powodują, że wojownik nie może zostać zaatakowany powodują również, że nie może on bronić gracza przed atakiem -Cień, Skóra kameleona, Hidden etc... (mury obronne i inne...) mimo iż wojownik może brać udział w walce - po prostu nie może zostać zaatakowany. Uważam więc, że wojownik, ktory nie może zostać zaatakowany nie chroni gracza przed atakiem, a tym samym nie chroni żadnych innych wojowników. Jeżeli natomiast chroni innych wojowników, to wtedy oni, jako wojownicy, którzy nie moga zostać zaatakowani równiez nie chronią gracza przed atakiem - proste.
Cytuj

Cytat:
Nie no wszystko jasne, tylko wydaje mi się że jeśli twórcy opracowywując lutów nie dali im prawdziwie silnych wojowników i dając im takie zdolności jakie mają to chyba wiedzieli też o możliwościach jakie będą oni mogli wyczyniać na placówce. Bo nie przypuszczam żeby nie wiedzieli o możliwości cienia razem z kawaleryjskim i do tego paru innych wojowników w placówce. Jeżeli ta zasada miała by wejść oficalnie do gry to luterańska triada nie ma szans, a w tym leży przecież ich siła.


Jeżeli uważasz, że siła triady lezy w chowaniu sie i unikaniu walki to powiem tylko, że na turnieju nikt nie stosował takich trików, a triada zajęła 4 miejsce  
Cytuj
Cytat:
A jeżeli chodzi o karty typu cień czy pojmany to naprawdę usunięcie ich jest banalnie proste - sorki za powtarzanie się ale taka jest prawda.


Jak grasz z idiotą to jest to proste  Jak grasz z kimś kto wie jak grac triadą to jest to niemalże, niemożliwe (o ile nie grasz bractwem).

Skoq:
Heja Nadal uważam że trick z triadową blokadą powinien normalnie przejść - gram tak z kumplem cały czas - ale nie o to chodzi tym razem - Pretor - z tym chronieniem lub niechronieniem gracza - to ostrożnie - nie chronią gracza wojownicy którzy w ogóle nie moga brać udziału w walce - a taki kawaleryjski - chociaż blokuje przeciwnika - to sam może normalnie atakować - więc trochę nagiąłeś reguły ochrony gracza powyższym postem - na cieniu jest wyraźnie napisane że wojo nie chroni gracza przed atakiem - sądzę że włąsnie po to żeby nie było awantury z ochroną gracza właśnie (chroni czy nie chroni) - no cóż takie jest moje zdanie.... Pozdro

Marqwitch:
Cytuj
Cytat:
taki kawaleryjski - chociaż blokuje przeciwnika - to sam może normalnie atakować

Atakować a być atakowanym to mała różnica!
Cytuj
Cytat:
nie brałbym słów nipy za prawdy objawione Pretor - szczególnie odkąd pozwolił na granie kilkoma crenshawami (np wyspiarzem i mortyfikatorem) naraz na stole - bzdura

Rzeczywiście pierdołą jest pojawienie się w grze dwóch Crenshaw"ów czy Mitch"ów Hunter"ów... Nipa również i dla mnie nie jest żadnym autorytetem.

koszal:
Tak trochę z innej beczki. W wypadku posiadania takich dwóch wojowników to który z nich miałby móc być zaatakowany jeśli uznamy, że nie może być w grze sytuacji, w której mamy wojowników, z których żaden nie może być zaatakowany?

Marqwitch:
Zwiadowca zostaje pominięty - patrz wyżej.

pretorianstalker:
Cytuj
Cytat:
Pretor - z tym chronieniem lub niechronieniem gracza - to ostrożnie - nie chronią gracza wojownicy którzy w ogóle nie moga brać udziału w walce - a taki kawaleryjski - chociaż blokuje przeciwnika - to sam może normalnie atakować - więc trochę nagiąłeś reguły ochrony gracza powyższym postem

Zapoznaj się z kartami, które zapobiegają byciu atakowanym a zrozumiesz. Podałem wyżej spis. Popatrz na to: HIDDEN Attach to any mortiifcator as one action. While in play, affected warrior may not attack or be attacked. I co? Czyżby ta karta była tak masakrycznie przegięta?? Wojonik ten może brać udział w walce, więc z tego powodu już ma chronić gracza przed atakiem? Oświadczam, że UKRYTY mortificator nie chroni przed atakiem na gracza, chciaż na karcie nie ma o tym wzmianki.

Skoq:
Hmm PRetor - chodziło mi o to że kawleryjski może atakować - dzięki hidden wojownik nie może ani atakować ani być atakowanym - więc nie może brać udziału w walce - a to nie pozwala mu na ochrone gracza - to jasne - w przypadku kawaleryjskiego jest nieco inaczej jednak... Pozdro  

pretorianstalker:
Skóra kameleona ?? :> Tutaj też może atakować i brac udział w walce - sam decyduje czy weźmie czy nie. Cień - wojownik też może atakować, a tylko nie może zostać zaatakowany. Sytuacja analogiczna do sytuacji jaką mamy ze statusem UWIĘZIONEGO - każdy kto nie może zostać zaatakowany nie chroni gracza przed atakiem, tak jak każdy uwięziony nie ma wpływu na grę. Na praktycznie każdej z kart, ktore nie pozwalają atakować wojowników pisze wyraźnie, ze nie chroniąprzed atakiem więc możemy uznac to za regułę tak jak z UWIĘZIONYM. Proste?

Skoq:
po to własnie są te zapisy że nie chroni gracza - zeby nie uznawać tego za regułę - mam na myśli skórę, cień itd - rozciągnięcie tej domniemanej zasady np na kawalerzystę w omawianej wyżej sytacji to już nadinterpretacja - gracza nie chronią wojwonicy którzy nie mogą w ogóle brać udziału w walce - dlatego w przypadkach tych kart(skóra itd ) na kartach jest wyraźnie napisane że nie może chronić gracza - po to żeby nie było takiej dyskusji - jesli może atakować a nie może być atakowanym to chroni czy nie chroni? status uwięzionego to już też jest zasada ogólna - tak jak z wojami którzy w ogóle nie moga brać udziału w walce... Proste??  Pozdro

pretorianstalker:
Wszystkie tego typu zasady były prostowane w drugiej edycji gry, gdyż zostały przez twórce uznane za coś czego być nie powinno. Do każdej głupiej sytuacji było wyjaśnienie, i własnie w takich sytuacjach - czyli zapętlenia, w których nikogo nie można atakowac, były wprowadzane poprawki. Zawsze starano się unikać sytuacji, w której mozna korzystać z takich kombinacji. Jak chcecie grać z takimi nadużyciami to prosze bardzo. Nie mam zamiaru zmieniać zasad domowych, ale dołożę wszelkich starań aby na turniejach nie przechodziły takie przekręty. Fala prawości i karty jej podobnie nie powinny być jedynymi kartami jakie mogą pomóc w takich sytuacjach. Ponadto uwązam, że bardzo logiczne jest to co napisał nipa: Wojownik nie może być pierwszym i ostatnim do zaatakowania. Jak ktos ma inne zdanie to już jego problem.

Skoq:
gorzej jesli trafisz na turniej w którym to będzie dopuszczalne....ale to też będzie Twój problem.......swoją drogą rozwiązańtej sytuacji z kawaleryjskimi jest sporo więcej niż fala....

pretorianstalker:
Tak - mamy zawsze anihilację. A co do turnieju, to sądzę, że organizator (jezeli będzie to ktoś inny niż ja) również nie będzie chciał miec problemów i będzie chciał mieć wszystko wyjasnione. Co więcej, przed następnym turniejem musimy mieć wyjasnione wszystko co na forum sie znalazło, i pare innych rzeczy, które wyniknęły podczas ostatniego turnieju.

Diablerist:
A jako że następny turniej organizuję prawdopodobnie ja, to większych problemów nie będzie

pretorianstalker:
A jak rozwiążesz taką sytuację jeżeli wiedziec można?  Bom ciekaw jest strasznie.

Diablerist:
No wykorzystam to co ustalimy wspólnymi siłami właśnie na forum

Skoq:
a jakie jeszcze były na ostatnim turnieju kłopotliwe sytuacje??? jestem strasznie ciekaw... napiszcie coś...

pretorianstalker:
Założę gdzieś temat co do zasad turniwejowych gdzie będę tłumaczył jak działąją często uzywane karty i obalał różne mity na temat DT.

koszal:
Z tym atakowaniem Gracza jeśli nie ma wojownika w grze, którego można zaatakować (czyli może brać udział w walce) to kanał panowie. Dlaczego? Odpowiedź bardzo prosta. Co zatem zrobimy w sytuacji jeśli obaj Gracze mają na stole wojowników z tej samej korporacji? Nie mogą walczyć ze sobą, choć mogą brać udział w walce. Jednak ataku na Gracza nie będzie bo to przeciwnik, który chce nas zaatakować ma problem, że nie ma odpowiedniego wojownika, czy karty. Nie podzielam też rozważań Nipy.



Temat zamykam bo ma już kontynuację na tym forum.

5355
Kombinacje kart / Transportowiec "Grabieżca" + Hellblaster
« dnia: Maja 20, 2006, 08:08:58 pm »
Cytuj
koszal:
Niby odpowiedź banalna, ale czy można dołączyć hellblaster do Grabieżcy. W końcu zapis mówi: DOŁĄCZ DO DOWOLNEGO POJAZDU LEGIONISTY CIEMNOŚCI. A taki Grabieżca nie jest pojazdem legionisty bo wykłada się go w kohorcie.

pretorianstalker:
I właśnie dlatego nie można dołączyć do grabieżcy

Strony: 1 ... 355 356 [357] 358 359 ... 364