Triada- za różnorodność tego, co można z niej uczynić...
Hordy też mi przypadają do gustu- za taką mało uzywaną kartę spojrzenie w przyszłość, i śmieszne rzeczy jakie mozna ze stworami porobić.
A na trzecie miejsce wrzucam Templariuszy, za prosty trik z drapieżniakiem i przerażającymi znakami.

Ilian wymiata. Nie z powodu pokurczonych dzieci, tylko z powodu swobodnego używania MH oraz negowania odporności na nią.
Do zamrożenia czasu dodajmy zdolność przemiany, całun od Semai i heretyka nawet ilian z przeklętym okiem- żaden legionista mu nie odda, a w innych taliach legionu raczej nie będzie Liber Hereticus.
A jeśli już nawet o cechy idzie to Kritana z plagiatem na pomiot Ilian i już mamy kosę...
I do tego właśnie wiek katastrof.

A ja myślałem o DT na bazie plagiatu planszówki Obcy. Właściwie to przymierzamy się już dość długo do gry, tylko czasu brak.

Swoją drogą... naszła nie właśnie myśl, czy nie dałoby rady zmontować jakiejś strategiczno ekonomicznej w świecie DT gry w ramach naszego forum...[/fade]

Dużo nowych ludzi na allegro i jednocześnie rośnie liczba forumowiczów- mamy już prawie setkę   !
Chyba stąd to ostatnie show, jakie mamy szansę oglądać.

Oczywiście, że sierżant działa. Mówi o tym dość wyraźnie zasada strefy wpływów opisana w rozszerzeniu zasad dotyczącym Paradise Lost. Co ciekawe, większość Graczy zazwyczaj nie ma nic przeciwko działaniu wspomagającemu w postaci odporności na MH, czy możliwości korzystania z dowolnego ekwipunku, dopiero gdy współczynniki (WW.,S,P i W) mają się zmienić pojawiają się niesnaski.

A logikę w DT to sobie radzę darować. Był nawet osobny temat poświęcony temu zagadnieniu. Po raz kolejny (niestety) przywołuję mój ulubiony przykład: Czołg bojowy Grizzly "ubrany" w pancerz legendarnego zabójcy. I żeby było weselej czołg na polu walki trzeba ubierać w taki pancerz, żeby mógł zabijać jednym strzałem z wieżyczki, podczas gdy jakiś tam Yuichiro, który bardzo się do swojego ceremonialnego miecza Mishimy przywiązał rozcina taki czołg na pół i zabija załogę jednym ciachnięciem katany- i proszębez hipotez w stylu: być może załoga miał zatwardzenie i wyszła na zewnątrz, a w krzakach był samuraj...

Generalnie podstawowe zasady mówią, że ekwipunek i dary mozna dawać tylko swoim wojownikom. Karty, które dawałyby mozliwość wyposażania wojowników innych Graczy musiałyby mieć konkretny zapis mówiący o obejściu tej zasady.

A mnie ostatnio męczy widok niewinnej sztuczki, chodzi o ten głupawy rysunek kukiełki klauna.