Rzekłbym, że nie. W momencie kiedy obydwie karty spadają razem, na kontrowanie ran mamy jeszcze teoretycznie czas, ale nie mamy już czasu na kontrowanie "odrzucenia" - na to nigdy nie ma czasu, więc Ohyda spada zanim dojdziemy do etapu kontrowania ran, co powoduje, że tak na prawdę nigdy nie zginęła, tylko została odrzucona
Oczywiście to tylko moje zdanie i pewnie można się z nim nie zgodzić, ale w każdym innym wypadku chyba trzebaby to rozwiązaywać rzute moneta.