Sorry za post pod postem, ale takie mnie naszło pytanko:
Skąd wzięła się zasada, że rezerwa to równe 25 kart, co to ma na celu (prócz utrudnienia "mieszania" talią pomiędzy grami) - i czy jej ściśle przestrzegacie na turniejach?
Jak dla mnie, jeśli talia może mieć dowolną ilość kart (z minimum 60), to i rezerwa też powinna być ruchoma.
W tej sytuacji w każdej grze muszę mieć dokładnie tyle samo kart.
Przykład:
mam 63 karty + 25 rezerwy. Gram pierwszą grę z X (mniejsza o wynik).
Drugą grę mam ze Skoq'iem. Wiem, że Skoqu "poczęstuje" mnie "bertą" 100+. No i wiem, że ta moja 60 może nie wygrać tego, a Skoq jak przetrzyma to mnie "pojedzie". No i mam pomysł na taktykę, plan gry itp, ale chciałbym do jego realizacji dołożyć kart (powiedzmy dobić do 80, z resztą mniejsza o ilość, ważny efekt końcowy - rezerwa się skurczy poniżej 25). No i co - nie wolno mi tak? Bo ktoś sobie ustalił, że jak zaczynam turniej talią 63 kartową, to muszę każdą grę zagrać 63 kartami?
Przecież DT to nie piłka nożna, że musi być "na wejściu" 11 na 11. I drużyna każdy mecz musi zaczynać z 11 ludźmi (obojętnie czy to 3-cio ligowy start sezonu, czy finał LM).
PS
Skoq - przepraszam za podpieranie się Twoją osobą, ale idealnie nadawałeś się do mojego przykładu.
.