Forum ogólne > Klub Arkadin

Najlepszy oficjalny dodatek!

(1/4) > >>

Marqwitch:
Już wcześniej myślałem nad taką ankietą... bierzemy pod uwagę wyłącznie zestawy dodatkowe, nie bierzemy pod uwagę zestawu podstawowego ani kart Promo.

Mój ulubiony dodatek to Raj Utracony!

Jego plusy to: zdecydowanie plemiona, które są niesamowicie interesujące, różne od siebie i pozwalające grać różnymi taktykami... wprowadzone karty Stworów (jedyny rodzaj kart pojawiający się w dodatkach, który ma jakiś sens) a także niezłe grafiki.

Najciekawsze karty to: Wyspiarz Indygo i Wyspiarz Grinder (jedyni wojownicy Bractwa, których lubię - bo nie rzucają zaklęć), Karty Kodowe-Czaszki, Archiwa Bractwa, Fizylier, Luterański Wierny (kochany, gdy ma się go na stole... i znienawidzony, gdy na stole ma go przeciwnik), Drapieżniak, Szaleństwo Bitewne, Spojrzenie W Przyszłość i Wół Artyleryjski.

Minusy to: brak kart do innych Apostołów niż Algeroth, głupie zasady przenoszenia (choć stworzono dla nich niezłego Mistrza Valpurgiusa), mało kart do korporacji i nienajlepsza zasada uniemożliwiająca grę kilkoma plemionami (w DarkEdenie była OK, w DoomTrooperze niekoniecznie).

Najgorsze karty to: Wirusy, Pojmany, Błąd Nawigacyjny i dwie zupełnie niegrywalne karty jakimi są Przegrupowanie i Indukcja Mocy.

Drugi dodatek to Strefa Wojny!

Plusy: skupienie się na megakorporacjach, świetne karty specjalne, brak przegięć i ogólny balans.

Minusy: brak kart do Apostołów innych niż Algeroth (nie liczę nietoperzy), sierżanci z dziwnymi zasadami i Strefy Walki.

Pozostałe dodatki poukładałbym tak:

3. Inkwizycja
4. Golgotha
5. Mortyfikator
6. Apokalipsa

hutnik:
To i jak przedstawię moją SUBIEKTYWNĄ ocenę dodatków.

Moje uszeregowanie dodatków jest zgodne z kolejnością ich wychodzenia (co świadczy o postępującym i konsekwentnym upadku gry):

1. Inkwizycja
+ sporo ciekawych kart sztuki (m.in.: Equilibrum, Anihilacja, Pacyfizm, Przywołanie Zaklęcia, Sposobność Nathaniela)
+ Apostołowie (dzięki Ilian można grać taliami na MH)
+ Durand (dzięki któremu można obejść odporność na Sztukę)
+ wreszcie porządne postacie dla Cybera
+ największy dodatek (!!!), 175 kart
- koncepcja reliktów taka sobie (Grizzly w Pancerzu Legendarnego i inne kwiatki, poza tym ciężko odrzucić te karty) ale można się do tego przyzwyczaić
- sporo kart zakazanych
- Ten Którego (po co ta karta skoro się go nie da wystawić ze Scrolla, za dużo W)

2. Mortyfikator
+ świetne specjale, które urozmaicają rozgrywkę
+ sporo ilustracji Bonnera (piękna grafika z Crenshaawem i Prophetem), Parente też się trafiło parę ładnych kart (inny sposób rysowania niż w reszcie dodatków)
+ „ekskluzywność” dodatku (mało osób miało karty z niego bo nie został wydany na rynki polskim)
+ brak idiotycznych błędów w tłumaczeniu bo karty na szczęście angielskie :)
+ Repudiate
- mało wojowników
- Spirit of Nathaniel (za drogie, nieużyteczne, na siłę powtórzenie koncepcji Apostółów dla Bractwa, skąd jest ten cały „Spirit” skoro Durand sobie hasa po Szwadronie?)

3. Warzone
+ wreszcie coś dla korporacji, po BASE i INQ tylko zapaleńcy grali korpo, olbrzymia większość osób grała Legionem albo Bractwem. Nigdy nie przepadałem za korpo, dlatego też dodatek ten umieszczam niżej niż Mortyfikatora
- strefy walki tak sobie przypadły mi do gustu (promują obrońców przez to walki bywają bardziej „statyczne”, poza tym z każdym razem możesz się bronić na innej planecie bez żadnych kosztów – magiczna teleportacja czy jak?)

4. Golgotha
+ niezłe ilustracje Terrego Oakesa,
+ ciekawe specjale
- stosunkowo mało grafik Bonnera
- przepakowani wojownicy (kiedyś Pretoriański Łowca to był rarytas, a tutaj z co drugiego boostera wypadały stada Behemothów)
- brak rarity (czyli pkt. wyżej)
- mało kart
- koncepcja sojuszy (przegięte, brak akcji na wyłożenie, ciężko usunąć i w ogóle niech ktoś mi powie co to tak naprawdę symbolizuje :)
- Toshiro (zdecydowanie przegięty jak na swoje W)

5. Apokalipsa
- sporo koszmarnych grafik Parente (np. Alarm, Neural, Komora) i brak ilustracji Bonnera
- beznadziejna koncepcja Mocy Ki dająca niesamowitą przewagę Mishimy nad resztą korpo. Moce Ki mają siłę sztuki, zostają przy wojowniku jak MH i nikt nie ma na nie odporności. Po prostu tragedia.
- nie dość, że Mishima dostała Moce Ki to do tego Białego Mistyka, co już jest jakimś absurdem
- mało kart
- brak rarity

6. Paradaise Lost
+ ilustracje Bonnera
- sama koncepcja Placówki (Kohorta i Szwadron na różnych planetach za sprawą Stref Walki a tu nagle jedna planeta będąca odrębnym obszarem). Do tego kiepski sposób przemieszczania się między obszarami łącznie z Błędami Nawigacyjnymi itp. (tak jakby było już mało kart które wyłączają wojów bez walki)
- tragiczne nazwy plemion (Synowie Rasputina – litości)
- stwory
- wirusy
- rytuały
- czaszki
- inne wersje będących już w grze wojowników (nie ma to jak mieć 3 Crenshaawów na stole albo 2 Hunterów czy też Valpurgiusów)
- Luterański Wierny (można mieć 100% pewność braku zakłócenia rzuconego przez siebie specjala)
- Archiwa Bractwa
- w sumie to wszystko do bani oprócz ilustracji Bonnera :)

Generalnie moim zdaniem Apokalipsa i Paradaise Lost „zarżnęły” DOOM TROOPER-a (bo Golgotha jeszcze uszła jako tako). Praktycznie każdy dodatek był gorszy od poprzedniego, brakowało pomysłu i ciekawych koncepcji. Paradaise Lost był próbą wskrzeszenia DT po porażce Apokalipsy, ale próbą nieudaną, która pogrążyła DT do reszty.

Muleq:
W zasadzie mogę sie podpisać pod tym co napisał Hutnik.

Marqwitch:

--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---Moje uszeregowanie dodatków jest zgodne z kolejnością ich wychodzenia
--- Koniec cytatu ---
Mortyfikator wyszedł po WarZone'ie.


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---1. Inkwizycja
+ sporo ciekawych kart sztuki (m.in.: Equilibrum, Anihilacja, Pacyfizm, Przywołanie Zaklęcia, Sposobność Nathaniela)
--- Koniec cytatu ---
Annihilacja psuje grę i jest zdecydowanym minusem Inkwizycji! Pacyfizm też nie jest przyjemną kartą, a Sposobność Nataniela dawała za dawnych czasów zbyt dużą przewagę Bractwu... dodatkowo takie czary jak Wielka Wróżba czy Powiew Wątpliwości to jakieś nieporozumienie!


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---+ Apostołowie (dzięki Ilian można grać taliami na MH)
--- Koniec cytatu ---
No OK - Apostołowie są fajni... najbardziej chyba lubię Algerotha, później Muawijhe (mimo że jest trochę ubogi w zdolności) i Semaia... Ilian jest trochę przepakowana, a Demnogonis promuje niodpowiedni styl gry.


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---+ Durand (dzięki któremu można obejść odporność na Sztukę)
--- Koniec cytatu ---
Kolejna karta, której nie lubię! Dominik jest fajniejszy!


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---+ wreszcie porządne postacie dla Cybera
--- Koniec cytatu ---
Inżynier Próżni i...?


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---- koncepcja reliktów taka sobie (Grizzly w Pancerzu Legendarnego i inne kwiatki, poza tym ciężko odrzucić te karty)
--- Koniec cytatu ---
Relikty jako odmienny rodzaj kart uważam za nietrafiony pomysł - powinny być one unikalnymi Ekwipunkami (tak jak Bohaterowie są unikalnymi Wojownikami).


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---- sporo kart zakazanych
--- Koniec cytatu ---
Raczej sporo kart idiotycznych i psujących grę... Przerwanie Linii Dostawczej, Ciężkie Czasy itd.


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---- Ten Którego (po co ta karta skoro się go nie da wystawić ze Scrolla, za dużo W)
--- Koniec cytatu ---
W akurat w porządku - po prosu zdolność za słaba jak na taką szychę... zastosowanie jedynie w ryzykownych taliach na Biogiganty, a i tak słabe.

Ogólnie Inkwizycja zmieniła typ gry... mamy mniej walki, więcej chamskich zagrań, sporo sposobów na pozbywanie się wojowników bez walki i wjeżdżanie w puste pole, no i kilka dziwnych kart (Wenusjański Szeryf, który w cechach jest lepszy od Walerki, jednej z największych bohaterek Bauhausu). Zastanawiam się, czy Golgotha przypadkiem nie była lepszym dodatkiem.


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---2. Mortyfikator
+ świetne specjale, które urozmaicają rozgrywkę
--- Koniec cytatu ---
Urozmaicają? W większości psują... Throwing It All Away, Carnage, Eat This (w połączeniu ze Śmiertelną Raną lub Ropiejącymi Ranami), Booby Trap (w połączeniu ze Śmiertelną Raną), Shore Leave, Deal With It, Don't Call Again, Ghost In The Machine, Hasty Gateway, Listen Up, Rage, Reflection, Russian Roulette, Think Again, Training... wszystkie te karty są głupie i ciężko znaleźć głupsze w innych dodatkach!!!


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---+ sporo ilustracji Bonnera (piękna grafika z Crenshaawem i Prophetem), Parente też się trafiło parę ładnych kart (inny sposób rysowania niż w reszcie dodatków)
--- Koniec cytatu ---
Karty z ilustracjami Bonnera są akurat kiepskie i bez pomysłu... a ilustracje Parente pochodzą z komiksów (tak jak ilustracje z Golgothy, Apokalipsy czy kilku kart z Paradise Lost)... najlepsze ilustracje Parente znajdują się w WarZone.


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---+ „ekskluzywność” dodatku (mało osób miało karty z niego bo nie został wydany na rynki polskim)
--- Koniec cytatu ---
To raczej -


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---+ Repudiate
--- Koniec cytatu ---
To zdecydowany -


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---- Spirit of Nathaniel
--- Koniec cytatu ---
Chyba najgłupsza karta w dodatku, jeśli chodzi o zgodność ze światem... innymi kompletnie beznadziejnymi i nieklimatycznymi wojami są Mercenary i Local Thug!

Ogólnie Mortyfikator posiada albo przegięte albo niegrywalne karty (istnieje tylko kilka wyjątków)... dodatkowo dodatek ten nie promuje normalnej walki, a tym bardziej agro-decków opartych na wystawianiu sporej ilości wojów i kompletowania współgrających oddziałów.


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---- strefy walki tak sobie przypadły mi do gustu (promują obrońców przez to walki bywają bardziej „statyczne”, poza tym z każdym razem możesz się bronić na innej planecie bez żadnych kosztów – magiczna teleportacja czy jak?)
--- Koniec cytatu ---
W strefach najbardziej denerwuje mnie to, że zabierają atakującemu modyfikatory z Umocnień.

WarZone posiada kilka świetnych kart; Pole Minowe, Cyryl Dent (mój ulubiony bohater), Krzyżowiec, Biogigant, Owoce Wojny... denerwujące w tym dodatku może być to całe 'więzienie wojowników' i to, że niektóre karty są przeznaczone wyłącznie dla małych wojowników lub dowódców.


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---- przepakowani wojownicy (kiedyś Pretoriański Łowca to był rarytas, a tutaj z co drugiego boostera wypadały stada Behemothów)
--- Koniec cytatu ---
Behemoty są całkiem spoko w porównaniu do takiego Mercenary.


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---- Toshiro (zdecydowanie przegięty jak na swoje W)
--- Koniec cytatu ---
Przegięty jak na swoje W to jest Herold Dnia Sądu (moja ulubiona karta z Golgothy) albo Luterański Wierny... Toshiro jest w porządku.


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---- tragiczne nazwy plemion (Synowie Rasputina – litości)
--- Koniec cytatu ---
Co w nich takiego tragicznego?


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---- rytuały
--- Koniec cytatu ---
Rytuały i proroctwa są spoko... z czego rytuały chyba bardziej mi się podobają (składanie ofiar z ludzi jest klimatyczne).


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---- inne wersje będących już w grze wojowników (nie ma to jak mieć 3 Crenshaawów na stole albo 2 Hunterów czy też Valpurgiusów)
--- Koniec cytatu ---
A w Mortyfikatorze czy Golgocie Ci to nie przeszkadzało? Poza tym nie możesz mieć kilku Mitchów, Crenshawów, Golgoth czy Valpurgiusów w grze.


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---- Luterański Wierny (można mieć 100% pewność braku zakłócenia rzuconego przez siebie specjala)
--- Koniec cytatu ---
Karta bywa denerwująca i rzeczywiście jest trochę za silna... ale i tak lepsza od Repudiate. Zresztą nie jest tym czym jest Ioannes w Kulcie... ;)


--- Cytat: hutnik w Listopada 18, 2011, 07:32:59 pm ---- Archiwa Bractwa
--- Koniec cytatu ---
Akurat jest to jedna z najciekawszych kart w grze... i najbardziej grywalne Umocnienie.

Ogólnie radzę pograć trochę Paradise'em (najlepiej przeprowadzić kilka starć plemiennych), zanim wyda się o nim jakąś opinię.

Nekro:
Uważam że WARZONE jest dobrym dodatkiem zwłaszcza iż zawsze lubiłem strefy walki i merkuriańską ohydę nie mówiąc już o najwyższym nekromagusie którym się po prostu zainspirowałem (a jeszcze jak przeczytałem w jakimś podręczniku warzone jaki to twardziel na polu bitwy to już w ogóle).
GOLGOTĘ lubię ze względów sentymentalnych gdyż to na niej praktycznie uczyłem się grać. Z łezką w oku wspominam pojedynki Saladina i Inkwizytorem Simonem mojego brata.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej