No wreszcie mam chwilę by coś napisać
Grało się elegancko jak zwykle, miejscówka dosłownie super. Tym razem nie przesadziłem z alko i udało się rozegrać wszystkie gry, a nawet i wygrać. Najtrudniej grało mi się (2 turniej pod rząd!) z Madravem - wyhamowałem jego talię dopiero gdy 3 turze gdy miał już 32 PZ. Muleq też był blisko 39 PZ
- jednak dłużej to zajęło
Więcej o grach napiszę przy talii (jak ktoś che dodać swoją to śmiało, ja znajdę czas pewnie dopiero w przyszłym tygodniu). Drafta nie zagrałem, sił już brakowało, a i stuff przydał się komu innemu
Dzięki wszystkim za granie i świetną atmosferę (w tym głośne rozmowy po przekątnej stołu)
@Marcino pisz przed turniejem, jak Ci czegoś brakuje, chętnie pożyczę na gry
@Wojtek dzięki za pomoc w wyborze książki, Młody jest zadowolony