Kwietnia 27, 2024, 12:35:44 pm
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do dołu

Autor Wątek: MulKom - Kraków, 5-6 IV 2014  (Przeczytany 18394 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Skoq

  • phpBB Moderatorzy
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2819
  • Przeszywające Spojrzenie Szeryfa:)
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #60 dnia: Kwietnia 03, 2014, 09:36:07 am »

Hmm jest nadzieja nikła i dla mnie, że się jednak pojawię.... wyjdzie w praniu.
Zapisane
Berta Builder v 8.7 :D

pretorianstalker

  • Administrator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5483
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #61 dnia: Kwietnia 03, 2014, 11:18:45 am »

A ja odpadam...
Zapisane
-Odmień "archiwum".
-No daj spokój.
-Odmień, no...
-Weź się tato.

madrav

  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 528
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #62 dnia: Kwietnia 03, 2014, 11:55:06 am »

Czy wg zasad na ten turniej Repudiate jest anihilowane?
Zapisane
Wyznawca Ilian.
Ci mizernej postury słudzy mają pokręcone, zdeformowane ciała i bezustannie bełkocą.

Skoq

  • phpBB Moderatorzy
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2819
  • Przeszywające Spojrzenie Szeryfa:)
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #63 dnia: Kwietnia 03, 2014, 12:00:18 pm »

Repudiate jest anihilowane wg zapisu na karcie ;)
Zapisane
Berta Builder v 8.7 :D

Muleq

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1965
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #64 dnia: Kwietnia 03, 2014, 03:40:44 pm »

Zasady nie zmieniają zapisów na karcie ;).
Zapisane
Konfederacja - 6,81% - WRESZCIE!! :)

Lechu

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 741
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #65 dnia: Kwietnia 04, 2014, 03:25:24 pm »

o której start?
Zapisane

Skoq

  • phpBB Moderatorzy
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2819
  • Przeszywające Spojrzenie Szeryfa:)
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #66 dnia: Kwietnia 04, 2014, 03:48:04 pm »

Ja, jeśli będę jechał, to dotrę 14.15 do Krakowa - więc byłbym 14.30 powiedzmy na miejscu.
Zapisane
Berta Builder v 8.7 :D

Lechu

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 741
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #67 dnia: Kwietnia 04, 2014, 04:06:39 pm »

no to ja pewnie też
Zapisane

Muleq

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1965
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #68 dnia: Kwietnia 04, 2014, 04:41:58 pm »

Z tego co wiem pierwsze osoby mogą przyjechać nawet na 12 godzinę. Jesli chcemy grać każdy z każdym to nie ma sensu czekać do 14:30 na oficjalne rozpoczęcie turnieju tylko rozgrywać pojedynki z osobami, które są wolne. Dzięki temu jest szansa że skończymy wczesniej i będzie można zagrać w drafta lub inne planszówki ;).   
Zapisane
Konfederacja - 6,81% - WRESZCIE!! :)

Skoq

  • phpBB Moderatorzy
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2819
  • Przeszywające Spojrzenie Szeryfa:)
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #69 dnia: Kwietnia 04, 2014, 04:50:07 pm »

No jeśli będzie komu grac to pewnie, że tak  - Muleq druknij karty wyników - żeby nic nie umknęło ;)
Zapisane
Berta Builder v 8.7 :D

Muleq

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1965
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #70 dnia: Kwietnia 06, 2014, 09:36:37 pm »

No i po turnieju. Z deklarowanych 12 ostatecznie zagrało nas 10 osób. Wynik niezły jak na ostatnie czasy choć mogło być lepiej zwłaszcza że  że w turnieju wzięło udział dwóch nowych graczy Marcino i Niua dla którego był to już drugi turniej w jego krótkiej karierze gracza ;). Oby więcej takich miłych niespodzianek! Jeszcze jakby "starzy" gracze wrócili do gry to frekwencja znowu zaczełaby wyglądać jak za dawnych dobrych czasów. Lokal Wojtka okazał się idealny nie tylko do sprzedawania komiksów ale również do organizowania turniejów Dooma i mam wrażenie że własnie zaczelismy nowa świecką tradycję krakowskich Mulkomuów ;).

Z przyczyn obiektywnych niestety nie byłem w stanie zostać dłużej i po rozegraniu swoich pojedynków musiałem uciekać do domu ( przy małym dziecku nigdy nie wiesz na czym stoisz ) dlatego nie znam pełnych wyników turnieju poza tym że na pewno go nie wygrałem ;). Dziękuje wszystkim za gre i fajną zabawę. Już nie mogę doczekać się kolejnego turnieju! 
Zapisane
Konfederacja - 6,81% - WRESZCIE!! :)

Skoq

  • phpBB Moderatorzy
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2819
  • Przeszywające Spojrzenie Szeryfa:)
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #71 dnia: Kwietnia 07, 2014, 09:40:34 am »

Póki co krótko - miejsca w turnieju na pudle:

1. Skoq
2. Lechu
3. Muleq

Więcej napiszę w wolnej chwili ;)
Zapisane
Berta Builder v 8.7 :D

madrav

  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 528
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #72 dnia: Kwietnia 07, 2014, 01:38:03 pm »

Świetny turniej! Miejsce rewelacyjne a do tego patent z nagrodami z wejściówek bardzo fajny! Ciszej niż na konwentach, a komiksy i planszówki pod nosem, do tego kebaby za rogiem i wszystkie dzieci są szczęśliwe!

Zmyłem się szybko, bo i wszystkie gry rozegrałem do 23:30 to i absurdem było czekanie paru godzin na draft.

Talię zrobiłem podstępną, lecz mój podstęp nie zaskoczył tak jak chciałem. Otóż talia była oparta na bractwie i nie było w niej kart specjalnych (pozdro Diabler), poza Jokerem i Przykrą Niespodzianką - czyli te, których się właściwie nie da skontrować. Dodatkowo wsadziłem nietoperze i karty sztuki zmieniające obrońców - by to na nich kierować ogień. Miało być dobrze, wyszło połowicznie dobrze (czyli w sumie dobrze!)

Moje gry:

vs. Nekro
Karta szła mi dobrze, pomimo popełnionych kilku błędów z mojej strony, udało mi się zamulić rękę przeciwnikowi i wygrać.

vs. Wojtek
Bractwo vs Bractwo, do tego zamulenie ręki przeciwnikowi przez brak kart specjalnych z mojej strony i znowu do przodu.

vs. Muleq
Tutaj chciałem wykorzystać podstęp i zastosować element zaskoczenia. Sądziłem, że Muleq podpatrzy moje gry i będzie wiedział, że nie mam kart specjalnych w talii, i prze-sajduje swoją talię wywalając wszelkie zakłócenia i skradzione. Toteż w rezerwie miałem zestaw 20 kart (ujawnienia, ukryte siły, zamówienie, dar losu i temu podobne ważne karty) i zrobiłem podmiankę, usuwając z talii nietoperze, kilka kart sztuki i inne badziewie. Niestety nie zadziałało, Muleq miał zakłócenia, a ja swoją talię na tyle upośledziłem, że jakoś przestała działać i gra skończyła się chyba po 15 minutach moją porażką.

vs. Niua
Szło mi jak krew z nosa. Oczywiście wróciłem do talii bez specjali, co skutecznie zamulało rękę przeciwnikowi. Problem stanowił wojownik z pancerzem legendarnego zabójcy u wroga (a ja grałem bractwem) i nijak nie mogłem go podejść. Przy zamulaniu gry nietoperzami i wyniku w plecy 0:35 karta się odwróciła i jakoś zacząłem zdobywać punkty i blokować przeciwnika, w rezultacie wygrywając starcie.

vs. Cthulu
Świetna talia swoją drogą przyjacielu - lubię takie eksperymenty! Cthulu zamulił mnie wystawiając Ewę w pierwszej turze i tak ciułał powoli PZ. Kiedy już było prawie po zabawie, wyczyściłem stół anihilacją i przeciwnikowi nie został żaden wojownik, więc zakończyliśmy pojedynek moją wygraną.

vs. Marcino
Moja podstępna talia zadziałała przeciwko mnie. Ręka zamuliła mi się sztuką (której nijak się pozbyć, tylko odrzucać po jednej). Raz po raz dochodził nietoperz, który spadał w tej samej kolejce co był wystawiany i tak Marcin dobił do 40PZ.

vs. Lechu
Zaczęło się dobrze - zdjąłem dwóch heretyków i już zaczynałem widzieć światełko w tunelu, ale potem coś przygasło i Lechu zaczął mnie chlastać nekroczołgiem, czy co to tam było. Z nieciepliwością czekałem na anihilację lub co lepsze - Liber Hereticus, ale niestety się nie doczekałem.

vs. Skoq
Gdy Skoq powiedział, że musi się grubo prze-sajdować na moją talię, uznałem, że  tak jak przy Mulqu - wyrzuci zakłócenia. Więc wsadziłem specjalki. Skoqu zakłóceń nie wyrzucił, a ja znowu upośledziłem swoją talię na tyle, że niewiele mogłem zdziałać. Do tego oberwałem Living on the edge i tylko anihiliacja oraz wielka telepatia mogły mnie na sam koniec uratować. Nie uratowały.

vs. Kruk
Przeciwnikowi nie doszedł wojownik, a ja miałem przyzwoite wyciągnięcie pierwszej ręki - więc udało mi się wygrać.

Dzięki chłopaki za grę, było super! Szkoda, że na drafta nie zostałem, czy ktoś wyciągnął jakieś cudowne karty z boosterków?

Oby więcej Mulkomów!
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 07, 2014, 01:40:30 pm wysłana przez madrav »
Zapisane
Wyznawca Ilian.
Ci mizernej postury słudzy mają pokręcone, zdeformowane ciała i bezustannie bełkocą.

Marcino

  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 248
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #73 dnia: Kwietnia 07, 2014, 09:35:45 pm »

Dla mnie rewelacja! Brawo dla organizatorów za miejsce klimat, obiad u Pani Jadzi za rogiem i wogóle...super!

To mój pierwszy turniej (i na pewno nie ostatni) więc może nie przeanalizuję tak dokładnie każdego meczu bo byłem  taki zakręcony, że cud że coś wygrałem  :P
Oczywiście 3 wygrane mecze to dla mnie wynik, który przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Zobaczyłem starych wyjadaczy i myślałem że moi nędzni Fryzjerzy nie zwojują dużo.

Pierwszy meczyk z Niuą był chyba najdłuższy. Mordowaliśmy się ze 2 godziny. Parę moich błędów i parę jego ale w końcu Bractwo przeciwko plemiennym nie podołało. Choć przyznam szczerze że gra wyrównana do samego końca i jakby Niua nie szastał PA na czary to na koniec mógł mi wyczyścić stół.

Kolejny mecz z Cthulu.... ciężko to skomentować. Taki plan na talię to oczy mi wyszły. Nigdy bym nie pograł Evą i Etolkami, a tu efekt był taki że nie mogłem nic zrobić. A jak już skończyła mi się talia (brak przewijaczy) to Cthulu spokojnie kończył swoje.

Kolejny meczyk z Wojtkiem, znów Bractwo i znów wygrana dla mnie .Ewidentnie mu nie szło, a ja chyba jako jedyny mecz miałem 4 lub więcej Fizylierów na raz w grze i spokojne zwycięstwo.

Dalej Muleq. Tu pogrom chyba do zera. Cybery silne chłopy do tego sporo akcji ataku i duża wartość spowodowały że nie był to długi mecz.

Z Madravem przekonałem się że Bractwo przeciw placówce to słabo. Nie szło mu, ale te nietoperki przeplatane mortyfikatorami były irytujące. Ale ostatecznie zwycięsto dla mnie....moje ostatnie.

Później chyba Kruk. No to jeden z lepszych meczy. Ciekawy, nerwówka do ostatniego punktu. Ohydy bruździły, ale po kolei kasowałem je, tak jak on Fryzjerów. Jak przyszedł Grizzli to długo nie mogłem go ruszyć bo Fryzjerzy byli już w piachu. Ostatecznie rzuciłem się i wystawiłem Mercenary za 98 (mieliśmy nadmiar PA), liczyłem że trafie w puste, ale ostatecznie sksował mi Mercenary i zdobył niezły wynik. A nawet mi za to nie podziękował  :P

Dalej chyba Nekro. Tu porażka. Pojedynczo Fizylierzy nie dawali rady. A jego Rozdzieracz wspomagany sztabem Necromagusów był nie do ruszenia. Do zera.

Później Lechu. Doznałem Deja Vu. Znów heretycy wyczyścili mi wszystko. Porażką ale urwałem mu 6 PZ za Rozdzieracza. Przyznam że miałem satysfakcję  :P

Ze Skoqiem myślaęłm że bedzie lepiej. W końcu akcja rozgrwała się na Ziemi. Kombinowałem do końca, nawet Pomiot z kulą poszedł ale nic z tego. Rozwalił mnie. Widziałem że Lechu miał nadzieję że ugram trochę więcej ale za cienki w uszach byłem, z resztą już późno było.

Draft spoko. Fajnie pograć kartami, na które nawet nie zwraca się uwagi. Co ja wyciągnąłem?
He he...

Alakhai
Przenośna Tarcza siłowa
Nikodemus
extra ! :o

Ale nie dokonczyłem bo by mi transport do Łdz uciekł choć i tak na styk zążyłem. Ten Polski Bus nie odjeżdża z dworca tylko dalej gdzieś tam z ronda! gnałem jak szalony.

Wyjazd udany, spoko ekipa. Do następnego razu!
Zapisane

Nekro

  • phpBB Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2071
  • Coś W Dowolnej?
    • Zobacz profil
Odp: MulKom - 5-6 Kwiecień
« Odpowiedź #74 dnia: Kwietnia 09, 2014, 12:47:23 pm »

Dzieki Panowie za grę, świetna miejscówka (ukłony Fankomiks), żarcie blisko. Jak dla mnie Kraków jest bliżej niz Warszawa więc bardziej Ją preferuję. Co do zasad to chyba każdy wykorzystał ich "udziwnienie" jak tylko mogł. W moim przypadku jak liczyłem skrucha nie padła ani razu.  ;D

Jedynym mankamentem ktory Mi osobiście posuł humor były pancerze legendaarnego zabójcy które w grze ze mną na masową skale które zastosowali Madrav oraz Muleq. Nie dane Mi tu było rozwinąć heretyckich skrzydeł. 8) Skoqu w grze którą z nim przegrałem musił dwa razy sie przetasować aby zakończyć sprawę oraz zapuscić Mi livinga (ach jakże mało brakowało ale grało sie cudnie). Fankomiks liczę że nastepnym razem sie odegrasz zwłaszcza że talie miałeś pomysłowa i zbójczą jak na mnie (pancerzyk sie pojawiał).

Miło było poznać "nowego, starego" gracza Marcino który całkiem dobrze operował DT.
Niua jako że był to twój drugi turniej to w następnym juz cos wypadło by ugrać (niekoniecznie namnie). ;)
Kruk szacun ża to że grasz i od ostatniego tunieju nie dokonales żadnych wzmocnień - jeśli dobrze pamiętam.
Cthulu zaddziwiłeś mnie swoja talią, powiedzial bym ze była bardzo... nietypowa. :o
I wreszcie Lechu. Żeby tak nie marudził żebym juz kończył to bym sie jeszcze bardziej porozkładał.  :D

Po tym turnieju stwierdzam ze musze wrócic do korzeni bo ostatnimi czasy za bardzo eksperymentowałem z kartami.

Pozdrawiam i do następnego razu.
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do góry