Talia z miejsca drugiego: Zużycie to ZŁO!!

Wojownicy:
Phische x4
Zhurgon x2
Cairath x1
Mroczna harmonia:
Zdolnosc przemiany x3
Zamrożenie czasu x1
Zmylenie x1
Iluzja x1
Wywołanie bólu x1
Sojusz:
Legion x2
Misja:
Zabójstwo x1
Relikt:
Pergamin przeklętej inkantacji x1
Umocnienie:
Archiwa bractwa
Specjałki:
Zakłócenie x5
Skradzione papiery x5
Ukryte siły x5
Inspiracja x5
Szczęscie x4
Na czarną godzinę x3
Ujawnienie x2
Inicjatywa x1
Ostateczne natarcie x1
Przewaga taktyczna x1
Osłona tłumu x1
Ucieczka x1
Fala x1
Przeniesienie x1
Oszustwo x1
Przyparcie do muru x1
Niespodziewana inwazja x1
Wiek Katastrof x1
Podatek x1
Wanna play x1
Złoto dla naiwnych x1
Economic breakdown x1
Zużycie x1
Zmienny los x1
Snajperzy x1
Wykrycie agentów x1
Przekleństwo algerotha x1
Joker x1
Grabież x1
Play it again x1
Druga szansa x1
Podaj dalej x1
Zamówienie x1
Dar losu x1
Przykra niespodzianka x1
Boski natchnienie x1
Side bar
Mercenary x1
Czołg Grizzly x1
Muhawijhe x1
Ilian x1
Władca cieni x1
Biogigant x1
Brak paliwa x1
Przejęcie przez wroga x1
Secret x1
Nieudany czar x1
Odpornisc psychiczna x1
Zawodna harmonia x1
Sen x1
Mina x1
Czaszka Krynstona x1
kamien harmonii x1
Brak wiary x1
Desperackie srodki x1
Skrucha x1
Listen up x1
Zrównanie z ziemią x1
Ilumination x1
Przeciwczołgowe pole minowe x1
Oszustwo x1
Szpieg w szeregach x1
Nikt mi nie chciał uwierzyć że najpierw powstały zasady ( głównie z myslą o zastopowaniu zapędów Qliga

) a dopiero później pomyslałem nad talią a skoro odbanowałem Zużycie to postanowiłem to wykorzystać

. Sama karta to jeszcze za mało żeby robić na niej talię więc musiałem pomysleć co jeszcze dołożyc żeby talia była bardziej efektywna. Stąd w talii znalazły się takie perełki jak Wanna play, Podatek, Economic Breakdown czy Snajperzy. Razem te karty zrobiły rzeczywiscie spore zamieszanie i nie było talii której nie napsuły by krwi.
Pierwszy mecz zagrałem z Lapsonem, z którym nie udało mi się do tej pory wygrać na turnieju. Zużycie przyszło dosyć szybko i spowolniło talię Lapsona do tego Wiek katastrof i Kuratorzy zostali bez swoich strzykawek

. Mimo to musiałem sie jeszcze długo namęczyć żeby ostatecznie osiągnąć swoje pierwsze zwycięstwo.
Pojedynku z Madravem obawiałem sie bo po sparingu przed turniejem widziełem do czego jest zdolna jego talia ( jedna z Twoich najfajniejszych z jakimi grałem ). Okazało się jednak że nawet sojusz Bauhasu nie pomógł Madravowi i grę skończyłem zwycięstwem znacznie szybszym niż się tego spodziewałem.
Później chyba przyszedł w końcu czas na Qliga. Bardzo szybko udało mu się odrzucić kryształem wizji moje Play again ( nawet dwa razy ) co było kluczowym zagraniem w tej grze. Mimo to w pewnym momencie po ataku Gryzzlim mialem już 39 pkt ( równie dobrze mogło być 40 bo oboje nie liczylismy wczesniej moich PZ ). Niestety to wszystko na co było stać moja talie a gdy sie skończyła a Qlig sie przetasował uznałem przegraną do 0. Mimo wszystko gra naprawdę przyjemna i trzymająca w napięciu.
Obie talie placówkowe Marcino i Kruka pokonałem bez większych problemów mimo że to własnie placówka i jej stwory były chyba najbardziej odporne na moją taktykę. Moze dlatego że Kruk za każdym razem gdy zagrywał kartę wyglądał na mocno zaskoczonego jej dzialaniem

a Marcino po raz kolejny w pojedynku ze mną nie mógł doczekać się na dojscie wojownika.
Wojtek nie bacząc na zasady zrobił talię zgodnie z zawołaniem Hegemona "A jednak naprzód!!"

. Ograniczenia sztuki nie zniechęciły go do zrobienia talii na Znawcach i Archaniołach. Jak po raz kolejny się okazało taktyka Hegemona kończy się mokrą wizytą w fosie

.
Na koniec miałem pojedynek z Nekro. Do momentu zagrania Anihilacji przez Nekro wydawało mi się że kontroluję grę. Później zrobiło się bardzo gorąco i zeby przyspieszyć gre musiałem wystawić Mercenary za 25 pkt. 13 PZ co turę i brak woja u Nekro zadecydował o mojej wygranej.