Talia z drugiego miejsca:
WOJOWNICY
- Saper x5
- Pułkownik Maxwell x3
- Eva x1
- Toshiro x1
EKWIPUNEK
- Przenośna Mina x1
- Tyran x1
- Niewinna Sztuczka x1
UMOCNIENIA
- Urządzenie Naprowadzające x2
- Sala Obrad x1
- Archiwa Bractwa x1
STREFY WALKI
- Linia Mcraiga x3
- Wiktoria x1
RELIKTY
- Sialala x1
- Pancerz Legendarnego x1
SPECJALNE
- Szczęście x5
- Zakłócenia Łączności x5
- Inspiracja x5
- Hidden Cache x5
- Skradzione Papiery x3
- Ujawnienie Przeznaczenia x3
- Łaska Paladinow x2
- Na czarną godzinę x2
- Play It Again x2
- Wykrycie Agentów x2
- Secret x1
- Fala Prawości x1
- Zamówienie x1
- Dar Losu x1
- Druga Szansa x1
- Przykra Niespodzianka x1
- Joker x1
- Po Namyśle x1
- Hasty Getaway x1
- Przeniesienie x1
- Czwarty Zakon x1
- Inicjatywa x2
- Booby Trap x1
- Śmiertelna Rana x1
- Boskie Natchnienie x1
- Przeprogramowanie x1
SIDEBAR
- Wyspiarz Crenshaw x1
- Marszałek x1
- Robot Zabójca x1
- Reflection x2
- Brak Wiary x1
- Odporność psychiczna x1
- Aura Mistycznej Odporności x1
- Szpieg w szeregach x1
- Bamboozle x1
- Suprise Invasion! x1
- Skrucha x1
- Pojmany x1
- Idealne Trafienie x1
- Ostateczne Natarcie x1
- Cleansing Flame x1
- Zawodna Harmonia x1
- Razem Go! x1
- Sabotaż x1
- Sceptycyzm x1
- Grabież x1
- Sialala x1
- Pancerz Legendarnego x1
- Tyran x1
- Granat Neuralny x1
Talia miała być w założeniu szczupła, szybka i bez kombinowania. Max z saperami cały czas na stole dzięki linii, plus wszystkie zalety imperialu – duża łapa z paladinów, tyran oraz sialala. Dwie inicjatywy okazały się niezwykle przydatne.
SKOQ - WIN
Szybka talia okazała się bardzo dobrą odpowiedzią na rozkręcającą się Bertę bauchausową. Miałem szczęście np. z przeprogramowaniem bo pierwszy mecz i nie wiedziałem z czym mam do czynienia.
MARCINO - WIN
Nikt tego dnia nie upilnował żeby woje z komory wracały na rękę zamiast do drawa. Chyba dopiero w połowie meczu zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak. Na szczęście dla mnie, udało się bez większych problemów doprowadzić mecz do końca. Nie wiem czy taktyka polegała na wystawianiu najładniejszych kart, ale behemoty i ohydy na stole to piękny widok. To przez takie karty człowiek wkręcił się w DT.
JERRY - WIN
Jerry nie miał szczęścia do rozdania. Szybko trafił mi sie Toshiro i bez większych problemów pozbywałem się kojelnych szefów nejemników. Dodatkowo niewinna sztuczka zablokowała granat więc miałem czas żeby się rozstawić.
QLIG - LOSS
Udało mi się dobić szybko do 34 pkt. Niestety zbyt duża chciwość i brak doświadczenia dały o sobie znać. Qlig spokojnie stwierdził że tyle mi wystarczy i już nic nie pozwolił mi ugrać. Wyrzuciłem na początku play it again żeby nadać prędkości, zabrakło kart na sztukę i skończyła się talia.
TROUBLER - WIN
Idealna ręka i fart. Przeniesienie w pierwszej turze a potem dwie inicjatywy z maxem w tyranie. Najszybsza gra jaką udało mi się kiedykolwiek zagrać.
MADRAV - WIN
Trochę mi głupio po tej partii. Wygrałem tylko i wyłącznie dlatego, że Madrav był wyrozumiały. Cofałem ruch chyba 500 razy bo czegoś nie doczytałem itp. Gdyby się uparł nie miałbym szans. Znów woje z komory poszły do drawa. W odpowiednim momencie weszła mi skrucha i udało się dwa razy zdjąć pałac stahlera. Dobrze, że miałem mocny sidebar pod heretyków.
HUTNIK - WIN
Może nie miałem wymarzonego rozdania, ale dostawałem wszystkie kluczowe karty w idealnym momencie. Cyryl nadział się na śmiertelną, Eva szybko spadła, a fala weszła jak tylko dostałem akcje z ciężkich czasów hutnika.