Dementuję te 2-3h i również dementuję brak frajdy. Tylko kilka gier zakończyło się w drugiej/trzeciej turze. Było kilka dłuższych i niewiele rozegrało się samych bez udziału mózgu.
Skończyłem w dobrym czasie, wszystkie gry w sumie udało się zagrać "na świeżości" co powoduje, że podejmujesz lepsze decyzje, więcej z gier pamiętasz i w sumie wyciągasz z tego więcej frajdy bo nie jesteś zmęczony i nie chcesz już skóńczyć tylko jak najszybciej i jechać do domu.
A co do czasu - z góry określona ilość czasu odpada bo bo można grać na czas. Zegary odpadają bo trzebaby mieć ich chyba z 8-9 ak na wszelki, a cena sztuki to chyba koło 100zł minimum więc nie wiem czy ludzie będą chcieli inwestować - wypadałoby w sumie, żeby każdy miał swój.
Zostaje ilość tur co wypadałoby przetestować bo może być to dobry pomysł i może usprawnić turniej, ale może również zepsuć jeśli ilość tur dobierzemy źle.