Kwietnia 16, 2024, 01:52:31 pm

Autor Wątek: Mulkom - Kraków, 26. IX. 2015  (Przeczytany 15941 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

madrav

  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 528
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #45 dnia: Września 23, 2015, 01:44:22 pm »

Och, Fankomiksie, nie musisz już mnie tak piętnować publicznie. Będzie taki czas, że zostanę Ci na złość do 21:00 (w niedzielę).
A skoro już padło słowo draft... ja tam byłbym chętny, mam starter packi unlimited po angielsku w specjalnej promocji dla turniejowiczów.
Zapisane
Wyznawca Ilian.
Ci mizernej postury słudzy mają pokręcone, zdeformowane ciała i bezustannie bełkocą.

Skoq

  • phpBB Moderatorzy
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2819
  • Przeszywające Spojrzenie Szeryfa:)
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #46 dnia: Września 23, 2015, 01:46:31 pm »

Ja też mam 6 zestawów 4+2+2 jeszcze - może się przydadzą...
Zapisane
Berta Builder v 8.7 :D

bulielmo

  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 183
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #47 dnia: Września 23, 2015, 01:47:52 pm »

Jeśli będzie czas na drafta to ja gram na pewno
Zapisane
Papierowa peleryna w rolce = Pancerz Legendarnego Zabójcy :-)

Kati

  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #48 dnia: Września 23, 2015, 02:17:30 pm »

To może autem przyjadę w takim wypadku, bo problem będę miał z powrotem. Pomyślę.
To i ja pisałbym się na drafta. Jaki byłby tego koszt?
Zapisane

Qba

  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 208
  • po namyśle:D
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #49 dnia: Września 24, 2015, 01:14:42 pm »

Ja też mogę zagrać drafta tylko jaki będzie koszt bo to jednak trochę istotne dla mnie 8)
Zapisane
"JASZCZOMP" BRACTWA:D

Skoq

  • phpBB Moderatorzy
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2819
  • Przeszywające Spojrzenie Szeryfa:)
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #50 dnia: Września 24, 2015, 01:18:41 pm »

Moje zestawy to 40 pln / zestaw.
Zapisane
Berta Builder v 8.7 :D

Kati

  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #51 dnia: Września 24, 2015, 01:35:49 pm »

To zaklep mi jeden zestaw Skoqu jakby co :)
Zapisane

NEMO

  • Offline Offline
  • Wiadomości: 13
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #52 dnia: Września 24, 2015, 03:48:58 pm »

Nie byłem pewny czy się pojawię ale plany na sobotę się zmieniły to bardzo chętnie się pokaże na turnieju.
Zapisane

Muleq

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1965
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #53 dnia: Września 24, 2015, 05:38:02 pm »

Lista obecność zaktualizowana. Zapowiada się ładna frekwencja!!

Zapisane
Konfederacja - 6,81% - WRESZCIE!! :)

Qba

  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 208
  • po namyśle:D
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #54 dnia: Września 24, 2015, 09:45:53 pm »

To jak bedzie czas to ja tez podraftuje
Zapisane
"JASZCZOMP" BRACTWA:D

Qlig

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 708
  • Władca Pechów
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #55 dnia: Września 25, 2015, 08:24:10 am »

ja na 100% odpadam, okazało się, że w sobotę mam ślub (i to w Sandomierzu), a nie kawalerski jak wcześniej myślałem ;D

udanego grania!
Zapisane
ktoś będzie miał przerażającego pecha...

Kati

  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #56 dnia: Września 27, 2015, 01:13:00 pm »

Panowie dzięki za gry. Miło było po takim czasie się spotkać i odświeżyć zasady :) Szkoda, że przez awarię miałem taką obsuwę i nie udało mi się rozegrać gier z Mulqiem i Krukiem, (musiałęm oddać je walkowerem) i że nie dałem im okazji ogrania mnie ;) Ale kiedy skończyłem ostatnią 2 godzinną? grę ze Skoqiem o 3 i jeszcze miałem przed sobą powrót autem do Radomia, w którym i tak byłem ładnie po 6, to moje myślenie już było wyłączone. Z resztą ze Skoqiem zastanawialiśmy się, jak to jest, że karty leżą na stole, a my z nich nie korzystamy :)  Jednak przyjazd własnym autem to wysiłek i chyba następnym razem będę wolał poczekać parę godzin na najbliższy transport, niż już przyjeżdżać zmęczonym
 I tak zapamiętam najbardziej z gry z Madravem, jak grałem bez 9 kart anihilowanych z poprzedniej partii, które, jeśli dobrze pamiętam, grający obok Jasieq omyłkowo połączył ze swoimi anihilowanymi, a ja przez 30 minut ich szukałem i już byłem bliski oddania walkowera. Masakra jakaś :)
Zapisane

madrav

  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 528
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #57 dnia: Września 27, 2015, 02:20:06 pm »

Świetny turniej, wreszcie miałem okazję poznać słynną ekipę z Bielska. Wszystkie pogłoski powtarzane w kuluarach okazały się prawdą! :D :D :D

Moja talia w stylu Hitlerowskich Niemiec (dużo policji, czołgi, obozy pracy) działała pół-na-pół - raz szło dobrze, raz gorzej. Koniec końców zakończyłem turniej z 4 porażkami i 6 zwycięstwami.

Oczywiście najbardziej hardkorowa gra była z Katim, który w połowie rozgrywki zorientował się, że mu 9 kart brakuje w talii. Prawdopodobnie ta wtopa pozwoliła mi wygrać pojedynek. Podczas mojej ostatniej gry z Nemo - jednym okiem już spałem i nie miałem wystarczającego skupienia, dobiłem do 39 punktów - i mając wystawionych dwóch Grizzlich i Ewę - nawet ich nie "pompowałem" tylko od razu mówiłem, że atakuję, przez co otworzyłem furtkę dla Nefarytki Ilian, która w kreacji pt. Pancerna Skorupa rozpłatała czołg na pół i dzięki temu dała wygraną oponentowi. Głupia taktyka z mojej strony i bystrość umysłu o drugiej w nocy u przeciwnika.

Z ciekawszych rzeczy była jeszcze jadłodajnia rzecz jasna - którą dotychczas Wojtek chował przed nami. 14zł i obiad dwudaniowy "na wypasie" - w sam raz jako turniejowe zaplecze gastronomiczne.

Czyżby kolejnym turniejem był Falkon? Jeśli tak, to już z niecierpliwością przebieram gąsięniczkami czołgowymi (niepodpompowanymi), bo konwent to zacny i niczym pielgrzymka do Mekki - wycieczka obowiązkowa dla każdego wojownika z polskiej strony świata Kronik Mutantów.
« Ostatnia zmiana: Września 27, 2015, 02:21:56 pm wysłana przez madrav »
Zapisane
Wyznawca Ilian.
Ci mizernej postury słudzy mają pokręcone, zdeformowane ciała i bezustannie bełkocą.

Jasieq

  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 268
  • Czyste Zło
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #58 dnia: Września 27, 2015, 03:05:40 pm »

Również dzięki wszystkim za świetny turniej. Początek miałem słaby - haniebna porażka z Izzim, w którym podczas gier treningowych na 10 wygrywałem tak z 8... no ale jak się nie wrzuci z sidebara podstawowych kart przygotowanych na grę z nim i gra jak moron, to się to tak kończy :D. Później blitzkrieg, aż do ostatnich 2 gier, które zgasiły moją rozbuchaną nadzieję na zwycięstwo w turnieju. Ostatecznie bilans 7:3 - niezły, według moich obliczeń chyba da mi coś pomiędzy 3 a 5 miejscem, ale nie ukrywam, że liczyłem na więcej.

Świetny turniej, wreszcie miałem okazję poznać słynną ekipę z Bielska. Wszystkie pogłoski powtarzane w kuluarach okazały się prawdą! :D :D :D
W imieniu ekipy z bb zadaję pytanie - jakież to chodzą o nas ploty, bo brzmi to dość... enigmatycznie? :P

Moja talia, podobnie jak u Madrava, była dość nazistowska, choć ja stawiałem raczej na czołgowy blitzkrieg ;)

Pokrótce o grach:
1. Izzi - dałem ciała. Na całej linii. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, po prostu zagrałem źle i zasłużenie przegrałem, za błędy się płaci. Chwała zwyciężonym, sława zwycięzcy.

2. Bulielmo - tu zaczęło się nieciekawie - Buliemu jakoś się zaczęły szybko kombować karty i poczułem niemiłe ciepełko, zupełnie jakby ktoś rozpalał ognisko pod kociołkiem, na którym zacząłem się gotować. Na szczęście wspaniałe, niezawodne BLITZTANKI! dały rade wysłać bandę stworów do zoo, kiedy szarańcza się już rozbudowała, jihadyści zostali powstrzymani.

3. Kruk - poczułem lekki powiew oldschoolu widząc behemoty i pretoriańskich łowców. Niestety, wielkie i ociężałe bestie stanowiły łatwy cel dla czołgów i dzielni soldaci przejechali po ich zwłokach w stronę zachodzącego słońca.

4. Qba - Mojemu bratu nawet siadła karta na starcie, na szczęście niezawodne nieudane czary sprawiły, że buractwo zostało postawione pod ścianą i rozstrzelane. Tak kończą fanatycy.

5. Madrav - czołgi kontra czołgi, czołgi kontra... mina?! :D Wybuchowa gra, chwilami czułem że szala zwycięstwa przeważa się na stronę oponenta, jednakże ostatecznie niezawodny blitzkrieg wsparty wybuchowymi niespodziankami pokazał, że nie masz czołgu nad BLITZTANKA! ;)

6. Muleq - oj, to bardzo chciałem wygrać, za moją krzywdę na poprzednim turnieju ;). Dlatego też mina Mulqa kiedy na szybko szarańcza obległa jego roboty, była dla mnie słodkim nektarem bogów :P. Cały czas się pilnowałem i spokojnie dociągnąłem grę do końca, ku chwale wujka adolfa.

7. Wojtek - uff, tu się spociłem. Szybka talia bractwa kontra zdyscyplinowana machina wojenna. Początek wyglądał dość nieciekawie, nie mogłem wystawić odpowiedniej ilości szarańczy, jednakże z czasem miałem wrażenie, że zyskuję coraz więcej przestrzeni. Gra się przedłużała, bracia byli anihilowani na prawo i lewo i w końcu przeciwnikowi zaczęli się kończyć wojowie. Nastąpiła jeszcze jena próba odwrócenia gry ("Nie no, kto puszcza takie karty a później zakłóca?!" :D), po czym już udało się dojechać BLITZTANKAMI! do linii mety.

8. Nemo - kolejna gra, w której na początku zrobiło mi się dość cieplutko. Przez brak punktów akcji, Nemo rozbudował się szybciej ode mnie i moi dzielni soldaci musieli ratować się uciek... ekhem, wycofując się na z góry upatrzone pozycje, zgodnie z niezwyciężoną doktryną wojenną. Później już im dłużej gra trwała, tym bardziej potęga tysiącletniej rzeszy przygniatała legionistów. W końcu wszelkie plugastwo zostało zanihilowane, a zwłoki zabrane do badań. Ku chwale!

9. Skoq - Skoq jest moim nemezis. Po prostu. W grach z nim zawsze dzieją się dziwne rzeczy -Evka w 1 turze mnie załamała i sprawiła, że musiałem czekać na falę, nie mogąc przeprowadzić skutecznego blitzkriegu. Później kilka małych błędów, i mimo tego, iż wydawało mi się w pewnej chwili że gra jest już rozstrzygnięta na korzyść przynoszących pokój całemu światu soldatów, popełniłem błąd decydujący - mimo zakłóceń puściłem grabież (no bo przecież co mi może zrobić - mam minę na stole, a on już użył pajacyka), z której wyskoczył biogigant. Po błyskotliwej akcji Skoqa z użyciem jokera straciłem swoje opcje zdjęcia go ze stołu, a wielka góra mięcha przerobiła czołgi na żyletki dla opętanych legionistów. Skoqu, następnym razem...! :D

10. Kati - jedyna gra na tym turnieju, której po prostu nie mogłem wygrać. Nie dość, że talia oponenta mi bardzo nie sprzyjała, to przy tym jak Katiemu siadł początek gry, a mi się zamuliła ręka, po prostu nie byłem w stanie zrobić nic poza patrzeniem, jak banda saperów mnie masakruje jak korwin lewaków. Smutny mecz, o którym chcę zapomnieć.

Chyba nikogo już nie pominąłem, dzięki za gry chłopaki, zwłaszcza tym, co ze mną wygrali, dzięki czemu wiem, nad czym pracować, by wrócić na sam szczyt w najbliższej przyszłości ;), zwłaszcza, że miejsca inne niż 1 nigdy mnie nie zadowalają ;D. Ogółem bylo super. Do następnego! ;)
Zapisane
Bringer of Light | Pan Nienawiści ;)

Muleq

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1965
    • Zobacz profil
Odp: Mulkom 2015 - Kraków, 26. IX. 2015
« Odpowiedź #59 dnia: Września 27, 2015, 05:16:11 pm »

Madrav, Jasieq gratuluję lekkości pióra i błyskotliwego umysłu zwłaszcza po tak nieprzespanej, pełnej wrażeń nocy ;). Z drugiej strony gdyby ktoś niepoinformowany zaglądnął na nasze Forum mógłby pomyśleć że trafił na stronę jakiegoś neonazistowskiego fanklubu ;D.

Turniej u Wojtka pod każdym względem udany co raczej nikogo nie powinno dziwić  ;). Wprowadzeniem do turnieju była klimatyczna partyjka Space Hulka, po której gładko przeszliśmy do świata Kronik Mutantów żeby koło godziny 23 rozpocząć boje o Żelazny tron Westereos, na którym nie chwaląc się udało mi się zasiąść ;).   

Mimo zasad, uznawanych przez niektórych za kontrowersyjne, talie poza nie chlubnymi wyjątkami nastawione jednak na walkę. Gwoli komentatorskiego obowiązku turniej wygrał Skoq chyba tylko z jedną przegraną. Pozostałe miejsca na podium wciąż w tracie obliczeń :D.  Co do moich osiągnięć jak na razie mam 3 porażki z Izzim ( do teraz w to nie wierzę ;) ), z Jasiqiem ( nie było co zbierać ) i Skoqiem ( podobnież :D ). Została mi jeszcze jedna gra z Wojtkiem, której wynik postaramy się ustalić jak najszybciej ;).

To wszystko działo się przy akompaniamencie lejącego się piwa oraz obiadów serwowanych w klimatach dawnego nocnego klubu, z którego wciąż pozostała różowa lamperia na ścianach :D. Jednym słowem klasyczny Mulkom w Fankomiksie ;D.
Zapisane
Konfederacja - 6,81% - WRESZCIE!! :)