Nazwa użytkownika
Hasło
Diablerist:Czy ta karta ma jakiś sens? Jak ją czytam to za cholerę nie wiem w jakim celu powstała koszal:Żeby buchnąć komuś takiego grizzlego i położyć go u siebie, a potem rąbać jego wojowników jego wojownikiem, np. takim Toshiro..., któremu dodamy parę kart darów dla heretyków....Diablerist:"DAR SEMAI. Zabity przez tego wojownika Żołnierz Zagłady nie zostaje odrzucony. Zamiast tego staje się Heretykiem Legionu Ciemności. Przenieś go do Kohorty gracz, który go kontroluje. Nowy Heretyk może korzystać z Darów Mrocznej Harmonii." Wiem, że to co napisałeś podpowiada ci logika, ale z tekstu na karcie wcale to nie wynika...pretorianstalker:Possess GIFT OF SEMAI. A Doomtrooper killed by this warrior is not discarded. Instead, it becomes a Heretic of Dark Legion. Move it to its controller's Kohort. DARK SYMMETRY GIFT cards may be played on the new Heretic. Jak to po co używać tej karty? Jasne, że po to aby... aby... aby... Jedyne zastosowanie jakie widze, to po to aby zabć goscia dwa razy. Wojownik nie jest odrzucany, ale wciąż jest zabity - punkty się przyznaje w normalny sposób - nie odrzucenie decyduje o przyznaniu punktów - tak samo jak w przypadku Duranda. No i zawsze mozna wykonać Cios dla kardynała koszal:Masz rację Diablerist. Nadinterpretacja moja wyniknęła z zasad domowych, które lubimy stosować grając taliami monotematycznymi. Tzn. gramy czasem tak, jakby każdy z nas reprezentował jedną organizację i zabieramy wskutek tego sobie wojowników kartami zmieniającymi przynależność. OCZYWIŚCIE JEST TO NIEZGODNE Z ZASADAMI ALE SPRAWIA NAM WIELKĄ PRZYJEMNOŚĆ.Nekromagus:Wy się nie znacie Ta karta jest sztuką dla sztuki tak jak prawo kartelu