Tylko zapis na karcie mówiący o tym, że wojownik jest DOWÓDCĄ ma znaczenie, nazwa karty to tylko lukier na cieście. Jest o wiele więcej kart wojowników, których należałoby uznawać za dowódców, chociaż nimi nie są: Sierżant MCBride, Wenusjański szeryf, Generał Michael Kell i paru innych. Pomysł na dowódców wszedł dość późno a nawet jak już wszedł to i tak chyba później o nim zapomniano bo dajmy na to taki Pułkownik Maxwel, czy Keitoku Asano są dowódcami bez stopnia nie mówiąc już o innych jak Luterński sierżant, albo sierżant rodu którzy w myśl zasad sierżantami nie są (chociaż są dowódcami).