Drukuj

[bulielmo]

Czy do A-D-C przebywajacego na Placówce może zostać dołączony (przypisany z ang.) wojownik ze Szwadronu i na odwrót?.

[pretorianstalker]

Tak - wojownicy wpływają na siebie tak jakby byli w jednym szwadronie.

[Qba]

Nie do końca przyznaję ci rację bo skoro wojownicy nigdy nie mogą się atakować między placówką i szwadronem, nawet przy użyciu karty np. telepatia to jakim cudem moga na siebie wpływać między dwoma strefami? Tym bardziej że napis na AIDE nie jest wcale tak jasny jak np. na WANUSSIAN MARSHALL. Poza tym słowo ASSIGN znaczy wyznacz, oznacz, a nie przypisz. Są tu pewne niekonsekwencje w rozumowaniu. :mrgreen:

[pretorianstalker]

Poza tym słowo ASSIGN znaczy wyznacz, oznacz, a nie przypisz.

Jak chcesz się ze mną kłócić na temat tłumaczeń słów to korzystaj z obszerniejszych słowników

1. assign - przypisywanie n.
assigned - przypisany Wojownik po tym jak został assign jest assigned czyli przypisany. Wybrałem akurat to tłumaczenie spośród wielu możliwych, bo to było moim zdaniem najbardziej trafne.

to jakim cudem moga na siebie wpływać między dwoma strefami?

Takim właśnie zapisanym w instrukcji - karty na siebie wpływają i już.

Jak się nie zgadzasz, to przeczytaj zasady placówki i odnieś się do nich. Jedynym ograniczenie jest niemożność atakowania się nawzajem. Wszystko inne dziala tak jakby znajdowali się na jednym obszarze, poza kartami, które fizycznie znajdują się np w szwadronie - Ważka (mur obronny, watch tower), i trzeba być w szwadronie żeby móc z nich korzystać. ADC jest w szwadronie, ale nie musisz znajdować się w nim żeby móc dostać bonusy

[Diablerist]

Tylko zauważ Qba, że taki Sierżant może wspomagać Lwów Morskich na Archipelagu Graveton (Wenus) samemu brodząc w śniegach Nerona i obaj pozostają w Szwadronie. I co ma mniej sensu? W tym właśnie przypadku Sierżant może wspomagać ŻZ na Placówce, bo są oni w przedłużeniu Szwadronu.

[koszal]

Oczywiście, że sierżant działa. Mówi o tym dość wyraźnie zasada strefy wpływów opisana w rozszerzeniu zasad dotyczącym Paradise Lost. Co ciekawe, większość Graczy zazwyczaj nie ma nic przeciwko działaniu wspomagającemu w postaci odporności na MH, czy możliwości korzystania z dowolnego ekwipunku, dopiero gdy współczynniki (WW.,S,P i W) mają się zmienić pojawiają się niesnaski.

A logikę w DT to sobie radzę darować. Był nawet osobny temat poświęcony temu zagadnieniu. Po raz kolejny (niestety) przywołuję mój ulubiony przykład: Czołg bojowy Grizzly "ubrany" w pancerz legendarnego zabójcy. I żeby było weselej czołg na polu walki trzeba ubierać w taki pancerz, żeby mógł zabijać jednym strzałem z wieżyczki, podczas gdy jakiś tam Yuichiro, który bardzo się do swojego ceremonialnego miecza Mishimy przywiązał rozcina taki czołg na pół i zabija załogę jednym ciachnięciem katany- i proszębez hipotez w stylu: być może załoga miał zatwardzenie i wyszła na zewnątrz, a w krzakach był samuraj...