Drukuj

[Nicodemus]

Wlasnie sobie wymyslilem cos takiego, ale troche kwestia sporna - na plagiacie jest napisane ze nie plagiatuje sie cech tylko specjalne zdolnosci, ale fizylier ma specjalna zdolnosc ktora odnosi sie do cech hmm To moze teraz do pomyslu dziecko ilian+plagiat na fizyliera + kula - niby nic ale jesli by dziecko nawet nei bylo uwazane za fizyliera, a bylo by w grze 5 fizylierow (no wlasnie tam jest napisane ze ww, s, p i w fizyliera jest rowne fizylierom x 4) ale nawet jesli by dziecko nie bylo uwazane i jakims cudem mu by sie zwiekszylo to bylo by to 60/60/60 a jesli by bylo i mialo by sie ich 5 to hmm 12 kart na stole a wszyscy wojacy maja po 120/120/120 ale to tylko marzenia niestety. To by bylo lekkie przegiecie - tak samo kadawer+ ktoras z kart umozliwiajacych obdarzanie kartami innego apostola + plagiat na fizyliera W koncu to jest zdolnosc. Kwestia sporna - bo inni wojacy maja zdolnosci dodawania innym do statystyk wiec dla czego nie sobie ? Na plagiacie jest tez napisane ze wojownik zyskuje zdolnosci wiec nie traci swoich poprzednich, ale czy przechwytuje zapis w ktorym napisane jest za kogo jest uwazany wojownik. Ehh mam nadzieje ze ktos zrozumie moje wywody

[pretorianstalker]

Kritana + Plagiat na Pomiota + Kula = Kritana x3
Plagiat na fizyliera? Hmm... Dziecko z takim czymś może max wyciągnąć 20 i to przemnożyć przez 3. Kolejne dzieci nie pakują fizylierów, bo nimi nie są, ale same dostają ich bonusy - chyba
Plagiat kopiuje zapis z ramki tekstowej, ale moim zdaniem zmienia zawsze zapisy w ramce dotyczące nazwy wojownika, do którego należą, na nazwę właściciela. Znaczy się: Dziecko + PLagiat na Golema = dziecko, które się leczy po otrzymaniu rany, mimo, że na karcie pisze, że to GOlem sie leczy - ale jaki sens miałby plagiat gdyby zapis ten się nie zmieniał? Prawie zaden, bo na większości wojowników pisze dokładnie, że to ten konkretny wojownik może coś zrobić.

Jezeli natomiast mamy wojownika uważanego za "coś" to plagiatujący go wojownik, jes również za to "coś" uważany. Np Pomiot i jego PLagiatorzy są potrajani przy pomocy Kuli pomniejszych. Ale dziecko plagiatujące fizyliera nie dodaje cech kolejnym fizylierom bo fizykierem nie jest, a tylko dzieckiem, ktorego bazowe cechy są równe ilości fizylierów na placówce x4 Takie jest moje stanowisko.

[Nicodemus]

Ale dziecko plagiatujące fizyliera nie dodaje cech kolejnym fizylierom bo fizykierem nie jest, a tylko dzieckiem, ktorego bazowe cechy są równe ilości fizylierów na placówce x4  Takie jest moje stanowisko.

No wlasnie to napisalem w pierwszej czesci i tak jak napisalem statystyki byly by 60/60/60 ale czy napewno hmm Dziwna sprawa bo jest napisane ze staty fizyliera wynosza tyle i tyle, wiec moze to taki dziwny zapis ze to fizylier. Dziwne to naprawde - moze jeszcze ktos sie wypowie