Poczułem się trochę wywołany do tablicy przez Jerrego, tym bardziej że nie miałem pojęcia że istnieje jakieś drugie dno w nazwie jednej z najbardziej pożądanych kart w tej grze
.
Jeżeli chcemy doszukiwać się historycznych inspiracji nazw kart w DT to przede wszystkim powinniśmy rzucić okiem na historię starożytnego Rzymu, gdyż to w niej tkwią korzenie bardzo wielu kart. Zacznę od mojej ulubionej postaci czyli PRETORIAN STALKER
.
W republice rzymskiej od początku jej istnienia stworzony został jeden z najważniejszych urzędów jakim był pretor. Pretorzy odpowiadali za szeroko pojęte przestrzeganie prawa. Nazwa pochodzi z łacińskiego ?praeire? co oznacza dowodzić. Co ciekawe to jednak nie pretorzy raczej byli inspiracją do nazwy karty, a pretorianie czyli gwardia przyboczna cesarza, wprowadzona na stałe przez pierwszego cesarza Oktawiana Augusta. Mimo że słowa są bardzo podobne do siebie nie mają ze sobą nic wspólnego. Pretorianie pochodzą od słowa praetorium co oznacza schronienie dowódcy w obozie. W późniejszym okresie cesarstwa gwardia pretoriańska miała ogromny wpływ na wybór cesarzy, a wielu jej dowódców samemu mianowało się cesarzami. Zjawisko to uważane jest za jedną z przyczyn upadku cesarstwa rzymskiego, choć nie dawno słyszałem teorię mówiąca, że cesarstwo tak naprawdę nigdy nie upadło tylko się zakamuflowało i trwa do dzisiaj
.
Co do słowa Stalker zostało ono spopularyzowane przez braci Strugackich i ich kultową książkę ?Piknik na skraju drogi? opowiadającą o postapokaliptycznej rzeczywistości, w której ludzie zwani właśnie stalkerami wyprawiali się do stref zakazanych w poszukiwaniu niezwykłych przedmiotów, pozostałości po Obcych.