Wiesz co powiem... Że nie powiem nic
Nierównoczesna walka u Wintera to porażka kompletna
Można zaatakować - przypierzyć i rzucić Przepaść, żeby przerwać walkę zanim przeciwnik odda O_o A poza tym w drugiej walce można rzucać inne karty modyfikujące i były z tym jakieś errory. Z ekwipunkiem też coś było, że mogłeś kogoś zastrzelić zanim założy pancerz
Porażka... Ja tam gram wg swojego MOACB